mestudio Posted December 26, 2011 Author Posted December 26, 2011 [quote name='jostel5']Kurczę,a innych dolegliwości Parówek nie ma? Nie daje sygnałów,ze coś go boli? Temperatura? Co za licho się do psiucha przyplatało?[/QUOTE] Jolu, to licho to mu się w schronisku już przyplątało, parówek jest idealnie zdrowy na oko. Nie ma żadnych dolegliwości. Patrzę sobie na zdjęcia ze schronu - wokół jego budy w obrębie zasięgu jego łańcucha nie ma odchodów stałych - przyjrzałam się dokładnie temu co mam u siebie bo wielu zdjęć nie wklejałam tu. Quote
jostel5 Posted December 26, 2011 Posted December 26, 2011 Mam oczywiście -po Twoich relacjach- pełną świadomość,że już w schronie musiał mieć z tym koopkami problemy....Jeśli ta wodnista papaja śmierdzi,to -niestety-obstawiam chorą trzustkę albo wątrobę....Pewnie i tak trzeba mu będzie w tej sytuacji zrobić badania krwi. Quote
wiosenka Posted December 26, 2011 Posted December 26, 2011 Fakt, ja też śledziłam te fotki co były i koopki to widać, że to raczej sąsiada...Warto się wstrzymać z odrobaczaniem na w razie co, jeden dzień go nie zbawi. Ja proponuje przemyśleć sprawę czy udałoby się pobrać krew/kał na miejscu i dowieźć go na badania, już bez psa? Krew pełną z biochemią żeby, było wiadomo co z wątrobą, nerkami. A jeśli miałby jechać na konsultacje gdzieś dalej to trzeba się zastanowić co gdzie zrobić żeby to było za jednym zamachem, i faktycznie u znających temat... Quote
mestudio Posted December 27, 2011 Author Posted December 27, 2011 [quote name='wiosenka']Fakt, ja też śledziłam te fotki co były i koopki to widać, że to raczej sąsiada...Warto się wstrzymać z odrobaczaniem na w razie co, jeden dzień go nie zbawi. Ja proponuje przemyśleć sprawę czy udałoby się pobrać krew/kał na miejscu i dowieźć go na badania, już bez psa? Krew pełną z biochemią żeby, było wiadomo co z wątrobą, nerkami. A jeśli miałby jechać na konsultacje gdzieś dalej to trzeba się zastanowić co gdzie zrobić żeby to było za jednym zamachem, i faktycznie u znających temat...[/QUOTE] A ile takie "za jednym zamachem" kosztuje? Chociaż orientacyjnie.... TZmestudio Quote
wiosenka Posted December 27, 2011 Posted December 27, 2011 Nie znam cen w Radomiu, ani w Kozienicach, mogę oszacować Warszawę i Warkę. Jeśli udałoby się pobrać krew i dowieźć to odpadną koszty transportu samego psa. Sama krew to koszt rzędu 70zł bez trzustki. Usg około 105zł. Ja osobiście odrobaczyłabym go i jeśli nadal nic to w pierwszej kolejności zrobiłabym krew i kał. Biegunki mogą też być przy pierwotniakach, nietolerancji pokarmowej i jeszcze wielu innych powodach o których strach wspominać. Najważniejsze żebyście określili gdzie co u kogo planujecie, wtedy będzie łatwiej was wspomóc i coś podpowiedzieć. Zadanie byłoby ułatwione jakby jadł suche, może jakaś karma weterynaryjna by mu pomogła, wszystko to niestety wymaga czasu i bacznej obserwacji. Jeśli ten lekarz do którego macie pojechać jutro zna się na psach to też dobrze, że sprawdzi, czy nie ma jakiejś bolesności, guzków, może poda jakiś swój pomysł lub poda jakiś antybiotyk. Dobrzy lekarze mogą być wszędzie. Quote
mestudio Posted December 27, 2011 Author Posted December 27, 2011 Wszystko to wymaga przede wszystkim posiadania sporych zasobów finansowych, a to jest dla nas problem. Niestety nie jesteśmy zamożnymi ludźmi. Quote
wiosenka Posted December 27, 2011 Posted December 27, 2011 Wiem i po to chyba jest skarpeta. Ale łatwiej zbierać jak się ma plan? Jutrzejsza wizyta plus dojazd pewnie też to będą jakieś koszty, ale jasne, że od czegoś trzeba zacząć. Czy zawsze TZmestudio tak wcześnie jeździ do pracy? Chodzi mi czy wykonalne jest pobranie wcześniej krwi? Chyle czoła, że tak wiele zwierzaków ma u was szanse na normalne życie:multi:. Quote
mestudio Posted December 27, 2011 Author Posted December 27, 2011 [quote name='wiosenka']Wiem i po to chyba jest skarpeta. Ale łatwiej zbierać jak się ma plan? Jutrzejsza wizyta plus dojazd pewnie też to będą jakieś koszty, ale jasne, że od czegoś trzeba zacząć. Czy zawsze TZmestudio tak wcześnie jeździ do pracy? Chodzi mi czy wykonalne jest pobranie wcześniej krwi? Chyle czoła, że tak wiele zwierzaków ma u was szanse na normalne życie:multi:.[/QUOTE] A kto by miał pobrać tą krew? Ja w życiu, mogę zrobić zastrzyk, ale pobranie krwi odpada:-). Tz ma do pracy 100 km - trochę daleko - najczęściej wyjeżdża jednego dnia około 9-11 i wraca dopiero następnego dnia wieczorem, inaczej musiałby każdego dnia wyjeżdżać o 4. dziś podjedziemy z Jordanem do weterynarza, TZ ma zadecydować gdzie, obdzwonił Radom i najbliższego w Pionkach. Quote
wiosenka Posted December 27, 2011 Posted December 27, 2011 Nie, nie oczywiście weterynarz albo doświadczony zootechnik. Dlatego od początku pytałam czy są takie możliwości, żeby wszystko zgrać i pobranie i transport, bo to troszkę zamieszania by było, zdaje sobie sprawę. Jak badałam kał to w ciągu godziny musiał być w lecznicy. Trzymam kciuki, żeby nie były potrzebne dalsze konsultacje. Quote
mestudio Posted December 27, 2011 Author Posted December 27, 2011 U nas nie ma takich możliwości. W Kozienicach dwaj weterynarze to jakieś nieporozumienie - kiepskie umiejętności i pracują jak im pasuje, a trzeci otwiera lecznicę od 12 albo jak pasuje - jest dobry, ale niemiły i ja do niego nie pójdę. W każdym razie TZ chce dziś podjechać z Jordanem do weterynarza na konsultację. Quote
obraczus87 Posted December 27, 2011 Posted December 27, 2011 Jordanek otrzymuje od Kundelkowej Skarbonki w prezencie poświątecznym - 150zł :) na wykonanie niezbędnych badań. Watek Skarbonki: [URL="http://www.dogomania.pl/threads/147660-KUNDELKOWA-SKARBONKA!!!Kochajmy-Kundelki!-Razem-możemy-więcej!-POMÓŻ!/page190"]KLIK[/URL] Poproszę o numer konta :loveu: Quote
storozak Posted December 27, 2011 Posted December 27, 2011 [quote name='obraczus87']Jordanek otrzymuje od Kundelkowej Skarbonki w prezencie poświątecznym - 150zł :) na wykonanie niezbędnych badań. Watek Skarbonki: [URL="http://www.dogomania.pl/threads/147660-KUNDELKOWA-SKARBONKA!!!Kochajmy-Kundelki!-Razem-możemy-więcej!-POMÓŻ!/page190"]KLIK[/URL] Poproszę o numer konta :loveu:[/QUOTE] Jaaaaaaaaaaaaaaaaaka cuuuuuuuuuuudna skarbonka:) Buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuziaki!!!!!!!!!1 Quote
mestudio Posted December 27, 2011 Author Posted December 27, 2011 [quote name='obraczus87']Jordanek otrzymuje od Kundelkowej Skarbonki w prezencie poświątecznym - 150zł :) na wykonanie niezbędnych badań. Watek Skarbonki: [URL="http://www.dogomania.pl/threads/147660-KUNDELKOWA-SKARBONKA!!!Kochajmy-Kundelki!-Razem-możemy-więcej!-POMÓŻ!/page190"]KLIK[/URL] Poproszę o numer konta :loveu:[/QUOTE] Ale Mikołaj już był:-), bardzo, bardzo dziękujemy i jestem chwilowo zamroczona z radości bo już się martwiłam, a chcę aby już coś zadziałać mimo skromnych funduszy. Bardzo dziękuję, naprawdę. Quote
obraczus87 Posted December 27, 2011 Posted December 27, 2011 [quote name='mestudio']Ale Mikołaj już był:-), bardzo, bardzo dziękujemy i jestem chwilowo zamroczona z radości bo już się martwiłam, a chcę aby już coś zadziałać mimo skromnych funduszy. Bardzo dziękuję, naprawdę.[/QUOTE] Ale Mikołaj zabalował i dotarł do Jordanka dzisiaj :evil_lol: Naprawdę nie masz za co dziękować :) Quote
Ziutka Posted December 27, 2011 Posted December 27, 2011 [quote name='mestudio'] Jak TZ będzie miał mniej pracy to podjedzie z nim aby kupić mu obrożę. Nie mamy w tej chwili pasującej na tę zgrabną szyjkę.[/QUOTE] Dzisiaj wysyłam paczkę z fantami na bazarek dla waszych psiaków, są tam też nowe obroże (nie na bazarek, tylko dla waszych psiaczków ) więc Jordanek będzie miał obróżkę. Wszystko jest napisane w liście, który włożyłam do paczki ;) Quote
storozak Posted December 27, 2011 Posted December 27, 2011 Jakie piękne po świątecznie wiadomości:) Takie Mikołaje to ja rozumiem:) Quote
mestudio Posted December 27, 2011 Author Posted December 27, 2011 [quote name='Ziutka']Dzisiaj wysyłam paczkę z fantami na bazarek dla waszych psiaków, są tam też nowe obroże (nie na bazarek, tylko dla waszych psiaczków ) więc Jordanek będzie miał obróżkę. Wszystko jest napisane w liście, który włożyłam do paczki ;)[/QUOTE] :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu: Bardzo dziękujemy. W życiu nam się takie cuda nie zdarzały. Późnym wieczorkiem napiszę co i jak bo nie wiem ile nam czasu zejdzie w klinice wet. w Radomiu. Będziemy tam najszybciej o 18. Quote
storozak Posted December 27, 2011 Posted December 27, 2011 Trzymamy kciuki za Jordanka.... oby to nie było nic groźnego:) Quote
Ziutka Posted December 27, 2011 Posted December 27, 2011 [quote name='mestudio']:loveu::loveu::loveu::loveu::loveu: Bardzo dziękujemy. W życiu nam się takie cuda nie zdarzały. [/QUOTE] Nie ma za co dziękować :) Czekam na odpowiedź, na moje PW, które wysłałam dzisiaj ;) Ale to pewnie Twój TZ będzie odpisywał, bo z nim koresponduję :eviltong: Quote
Aldrumka Posted December 27, 2011 Posted December 27, 2011 trzymamy kciuki, żeby to były przejściowe zaburzenia Quote
mestudio Posted December 27, 2011 Author Posted December 27, 2011 [quote name='Ziutka']Nie ma za co dziękować :) Czekam na odpowiedź, na moje PW, które wysłałam dzisiaj ;) Ale to pewnie Twój TZ będzie odpisywał, bo z nim koresponduję :eviltong:[/QUOTE] No tak, chłopak jest rozchwytywany więc nie będę za niego odpisywała. Quote
Ziutka Posted December 27, 2011 Posted December 27, 2011 [quote name='mestudio']No tak, chłopak jest rozchwytywany więc nie będę za niego odpisywała.[/QUOTE] :evil_lol: ok, to czekam na Twojego tz-ta :cool3: Quote
mmd Posted December 27, 2011 Posted December 27, 2011 Ale się wspaniale tu dzieje :) Parówek przyciąga dobre duszki ;) Quote
Onaa Posted December 27, 2011 Posted December 27, 2011 No tak, Mikołaj cały rok, to ja rozumiem :). Widzisz Jordanku, nie zostaniesz sam ani Twoi tymczasowi opiekunowie, jakoś wspólnie Ci pomożemy serdelku :). Quote
mestudio Posted December 27, 2011 Author Posted December 27, 2011 Jesteśmy już po wstępnych badaniach. Jordana zbadało dwóch lekarzy. Wg nich pies absolutnie nie wygląda na takiego, który ma chorą trzustkę czy wątrobę. Morfologia wyszła w normie, biochemia robi się i mają dzwonić jak będą wyniki. O zrobieniu USG zadecydują po wynikach biochemii. Wstępne podejrzenia: - duże zarobaczenie - jakieś pasożyty ptasie, którymi zarażają się psy - jakiś problem z jelitem grubym (fachowa nazwa nie do zapamiętania) Dostaliśmy tabletki na odrobaczenie - optivermin - dawka na trzy dni. Mamy podawać przez trzy dni z rzędu. Jordan waży 18,4 kg, chyba trochę dużo jak na jamnika:-). Był bardzo grzeczny. Koszt całej wizyty, badania i leków - 80 zł, dostaliśmy paragon. Dla zainteresowanych i znających się mogę wstawić wyniki badań - skan. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.