Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 10k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

malo popularne - a napwni nie "szpanerskie"- tym bardziej ze ludzie czasmi wiekszy nacisk kłada na wyglad niz funkcjonalność i komfort psa-jak widac...
zreszta , co tu sie czepiac maja maszerów- jak one uzyteczne;)

Posted

ale jak szukalam maszera na pudla to nie bylo :roll:
nie widzialam takiego malego rozmiaru :diabloti:
dlatego wzielam skorzany ;)


dzisiaj mi sasiad zwrocil uwage zebym na klatce trzymala psa na smyczy bo ponoc on musi sprzatac siki po moim psie ...
oczywiscie wymysla bo pies zalatwia sie na dworze ;)

Posted

oo u mnie to samo ostanio było ze sikają po bloku moje psy- iec odpowiedzialam ze gdyby to była prawda dawno byśmy wszyscy utoneli i zapytałam gdzie jak i kiedy- coz odpowiedzi nie było;)
aaaaaaaaaa
wogle to sasiadom przeszkadza jak tupia moje psy- upssssssss zapomnilałam im szpilki scignać przed wejsciem do bramy :razz:

Posted

Ja już mam :loveu: Byliśmy, przymierzyliśmy i kupiliśmy (kaganiec fizjologiczny) :) Nero ma dla suki owczarka - krótszy i można po bokach regulować. Porównanie z metalowym - niebo a ziemia...

[QUOTE] dzisiaj mi sasiad zwrocil uwage zebym na klatce trzymala psa na smyczy bo ponoc on musi sprzatac siki po moim psie ...[/QUOTE]
A co jak pies na smyczy to nie może sikać? Blokada psychiczna? :evil_lol: Przecież ta smycz nie jest w.. a na szyi :eviltong:

Posted

[quote name='an1a']Ja już mam :loveu: Byliśmy, przymierzyliśmy i kupiliśmy (kaganiec fizjologiczny) :) Nero ma dla suki owczarka - krótszy i można po bokach regulować. Porównanie z metalowym - niebo a ziemia...


A co jak pies na smyczy to nie może sikać? Blokada psychiczna? :evil_lol: Przecież ta smycz nie jest w.. a na szyi :eviltong:[/quote]

a widzialas moze dla psa pudla? :diabloti:

hehe no niewiem tak mi powiedzial :evil_lol:
nastepnym razem mu powiem zeby zrobil badania i uodowodnil mi ze to moj pies sika a nie inne :diabloti:

Posted

[quote name='gops']a widzialas moze dla psa pudla? :diabloti:[/quote]
Są dla pudli na stronie internetowej, ale i tak lepiej pysk zmierzyć :) Mam firmy ChoPo ;) Zajrzyj na ich stronę.

Posted

Ja chyba też zainwestuje w taki dla mojej suni. Tylko nie wiem jaki będzie dla niej dobry. Może dla dalmatynki?
Jak to się mierzy? I ile musi być w zapasie?

Posted

[quote name='bonsai_88']Talia no i właśnie dlatego ja nie zamawiam kagańca przez internet... ale będę za niedługo w Warszawie, to tam spróbuję coś namierzyć ;)[/quote]
Wylko ja nie mam możliwości przyjechania do Wawy, a w Toruniu nigdzie takich nie widziałam.
17 sierpnia jest krajowa w Toruniu i może by coś było, ale ja nie wiem czy będę:-(

Posted

[quote name='an1a']Ja już mam :loveu: Byliśmy, przymierzyliśmy i kupiliśmy (kaganiec fizjologiczny) :) Nero ma dla suki owczarka - krótszy i można po bokach regulować. Porównanie z metalowym - niebo a ziemia...

[/QUOTE]
Gdzie mierzyłaś? Ja chce Su kupić fizjologa ale chce przymierzyc bo zakup przez net okazał się nietrafiony - jamnik za wielki:shake:

Posted

[quote name='Juliusz(ka)']Mojej zgody na podbieganie do mnie i mojego futra jakiegokolwiek psa - niezależnie od: rasy, rozmiarów, wieku, płci - nigdy nie będzie!
Ja sobie tego nie życzę i już.
Moje prawo.

Jeśli widzę, że pies jest ewidentnie przyjaźnie nastawiony - grzecznie proszę o przywołanie.
Jeśli taki pies jest nieodwoływalny, ale właściciel leci zabrać psa i przepraszać - nie robię afery.

W każdej innej sytuacji - krew mnie zalewa:angryy: i nie ręczę za siebie!
Dość mam użerania się...

Ja się chyba muszę nauczyć latać, ewentualnie teleportować - ale o tym już tu kiedyś pisałam:evil_lol:[/quote]A zdajesz sobie sprawę e nie socjalizowałaś psa w ten sposób od małego i masz teraz takie problemy? Bo to co opisujesz jest poniekąd twoja wina ze się rzuca na inne czworonogi. Bo ty sobie tego nie życzysz.I tym darciem si podnosisz psa do ataku ....:evil_lol:

Posted

[quote name='mijakimi']A zdajesz sobie sprawę e nie socjalizowałaś psa w ten sposób od małego i masz teraz takie problemy? Bo to co opisujesz jest poniekąd twoja wina ze się rzuca na inne czworonogi. Bo ty sobie tego nie życzysz.I tym darciem si podnosisz psa do ataku ....:evil_lol:[/QUOTE]

socjalizacja lub jej brak nie oznacza że obce psy mogą podbiegać do innych zwierząt 'bo są tak świetnie zsocjalizowane'.

Posted

[quote name='Talia']Ja chyba też zainwestuje w taki dla mojej suni. Tylko nie wiem jaki będzie dla niej dobry. Może dla dalmatynki?
Jak to się mierzy? I ile musi być w zapasie?[/QUOTE]

Talia w IPO-sklepie jest zdjęcie z kagańcem jakie wymiary są potrzebne do wybrania kagańca, możesz poprosić o wymiary na ten kaganiec mi przysłali :).

Posted

[quote name='mijakimi']A zdajesz sobie sprawę e nie socjalizowałaś psa w ten sposób od małego i masz teraz takie problemy? Bo to co opisujesz jest poniekąd twoja wina ze się rzuca na inne czworonogi. Bo ty sobie tego nie życzysz.I tym darciem si podnosisz psa do ataku ....:evil_lol:[/QUOTE]

Znasz Juliusz(kę), że jesteś taka pewna, że psa nie socjalizowała? Najprościej wrzucić wszystkich do jednego worka! A co z psami, które ludzie biorą jako dorosłe np. ze schronska? Jaki mamy wtedy wpływ na socjalizację? Co z psami, które reagują agresją z powodu urazu po pogryzieniu przez psa, którego puścił jakiś kretyn?

Posted

[quote name='WŁADCZYNI']Gdzie mierzyłaś? Ja chce Su kupić fizjologa ale chce przymierzyc bo zakup przez net okazał się nietrafiony - jamnik za wielki:shake:[/quote]
Ursynów :) Sprzedają przez Allegro, są chyba od niedawna w W-wie, bo od dłuższego czasu przymierzałam się do kupna tego kagańca. Na aukcji jest podany ich nr telefonu i można podjechać. Wczoraj pani przyszła z całą "garścią" kagańców :eviltong:

Posted

[quote name='Martens']Znasz Juliusz(kę), że jesteś taka pewna, że psa nie socjalizowała? Najprościej wrzucić wszystkich do jednego worka! A co z psami, które ludzie biorą jako dorosłe np. ze schronska? Jaki mamy wtedy wpływ na socjalizację? Co z psami, które reagują agresją z powodu urazu po pogryzieniu przez psa, którego puścił jakiś kretyn?[/quote]Znam ja z opisu na owczarku .Zajrzyjcie tam i porównajcie sobie,Ja tylko stwierdziłam fakt .Bo skoro ona tak się spina przed każdym psem to wyciągnęłam wnioski.A Juliuszka ma psa od szczeniaczka

Wracam do cieczkujących spraw.
Kiedyś byłam na polu wieczorem w zimie .Nagle do nas podbiegły 2 psy.Właściciela ani widu ani słychu. Więc ja jednego za obrożę drugiego też za kark ( nie miał obroży) I idę dalej.Znajoma przypięła moja sukę do swej smyczy (uf dobrze 2 karabinki )a ja szukam ludzi(właścicieli) i co spotykam? Ekaehem :crazyeye:uprawiali coś. :diabloti: No to im mówię oddaję zguby i że moja jest cieczkująca i ja nie po to wychodzę godz 17 na pola( a ciemnawo już było jak to w zimie ) a oni no to co były by białe owczarki. No szlag mnie trafił.:angryy:

Posted

[B]mijakimi[/B] skoro znasz Juliuszkę z opisu to wiesz, że ona też się uczy jak zachowywać się w czasie ataku i stara się nie spinać? Bo taka samokontrola też nie jest łatwa ;). Dodam jeszcze, że dla mnie nie do pomyślenia jest wyjście z psem bez smyczy, a co dopiero bez obroży :crazyeye:... Nawet o 3 w nocy biorę ze sobą smycz i obrożę!

Posted

[quote name='bonsai_88'] Dodam jeszcze, że dla mnie nie do pomyślenia jest wyjście z psem bez smyczy, a co dopiero bez obroży :crazyeye:... Nawet o 3 w nocy biorę ze sobą smycz i obrożę![/quote]Dla mnie też nie do pomyślenia ale ludzie si tacy zdarzają i myślą godz popołudniowa puste pole... w zimie...

Posted

Lubię chodzić w ustronne miejsca z psem o nietypowych porach np. łąki o 5 rano, ale niestety stwierdziłam, że wielu właścicieli agresywnych psów też to lubi, bo wydaje im się, że nie ma ludzi i można wybiegać psa bez smyczy i kagańca.

Ostatnio podążałam z suką o 5 rano krętą ścieżką przez krzaki nad rzeką, kiedy wyrósł przed nami ogromny rott. Znam psa głównie z tego, jak bezskutecznie usiłuje pożreć mi sukę skacząc na ogrodzenie posesji albo szarpiąc się na smyczy. Zamarłam, pies też, ale po chwili zaczął warczeć i powoli iść w naszą stronę. Dopeiro wtedy zza krzaków wynurzył się właściciel i odwołał psa... Chryste, trochę wyobraźni, jak można puścić w krzakach dużego agresywnego psa bez kagańca, i pozwalać, żeby znikał nam z oczu!! Mało nie padłam na zawał...

Posted

[quote name='bonsai_88']. Dodam jeszcze, że dla mnie nie do pomyślenia jest wyjście z psem bez smyczy, a co dopiero bez obroży :crazyeye:... Nawet o 3 w nocy biorę ze sobą smycz i obrożę![/quote]
[B][I]ja z Brutusem w niedziele jak wracam z imprezy wychodzę o 4 rano pod blok bez smyczy i obroży...[/I][/B]
[B][I]o tej godzinie u nas pusto jak na cmentarzu...[/I][/B]

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...