Sallcia Posted July 22, 2008 Posted July 22, 2008 diabelku jak sama tam byłam w ONkiem , którym sie okpiekowałam, nie byłóo akurat psów. ale pomyśl- pies agresywny jest. szła byś do miejsca , gdzie jest duza polana , gdzie biega mnóstwo psów? ja osobiscie nie , mam troche oleju w głowie. z psem agresywnym , chodziła bym na łąki na których nikogo nie ma i mój peis nie stwarza zagrozenia dla innych , ani inni dla niego! psy sie bawią , przychodzi nowy , chcą go poznać. Ja np: nie chodze z Boofym na pola marsowe , bo mojego psa nie moge sposzczać , a wiem , ze przybiegną jakieś psy, będą chciały sie bawić, wiec ten zacznie szaleć na tej smcyzy , az w koncu mi sie wyrwie. a jak chce sobie po aportować , to napewno nie w miejscu , gdzie są sposzczone inne psy, chyba kazdy w takim momencie troche myśli.
diabelkowa Posted July 22, 2008 Posted July 22, 2008 Rinus gooopku to jak wiesz ze twojemu psu sie nie podoba jak do niego haszczaki mrugaja to chodz z nim na spacery najlepiej w klatce na kolkach i pchaj go bocznymi uliczkami tak dla bezpieczenstwa :evil_lol::loveu: sallcia ale ja tak robie jak widze duzo psow nieznajomych to nie ide tam ale na duzej polanie obce psy sztuk 3 to raczej znikoma ilosc ;] u mnie przy naszych psiarzach moge sobie na malej przestrzeni aportowac z psem przy 10 psach i tez jest dobrze ;-)
Juliusz(ka) Posted July 22, 2008 Posted July 22, 2008 [quote name='Rashi'] 2. Przykro mi ale na obwachiwanie psa z innym bede zezwalala BO TO NORMALNE! Sory, ale wole by pies "kradl pilki" niz sie na kazdego rzucal. A im czesciej sie z psami obwachuje i ma z nimi kontakt to potem nie rzuca sie na kazdego..... 3. Jezelli ktos ma agresywnego psa i chce pilki mu porzucac to nie pcha sie tam gdzie jest 6 spuszczonych psow, nie? BO TO NORMALNE ZE PSY PÓJDĄ POWACHAC NOWEGO PSA NA POLANCE a ja im tego nie zabronie, bo to NORMALNE[/QUOTE] [B]Rashi[/B] - informuję Cię, że ABSOLUTNIE NIE JEST NORMALNYM POZWALANIE PSU NA KONTAKT Z INNYM PSEM, BEZ ZGODY WŁAŚCICIELA DRUGIEGO CZTEROŁAPA!!!:angryy: Gdyby Twój 'normalny' pies spróbował zabrać aport mojemu psu - musiałabyś go zeskrobywać z ziemi!:mad: NIE zareagowałabym na brutalną reakcję mojego psa - więcej(!) pomogłabym mu w 'wytłumaczeniu' intruzowi, że naszej przestrzeni, bez uzyskania wcześniejszej zgody, się NIE NARUSZA!
Rinuś Posted July 22, 2008 Posted July 22, 2008 [quote name='diabelkowa']Rinus gooopku to jak wiesz ze twojemu psu sie nie podoba jak do niego haszczaki mrugaja to chodz z nim na spacery najlepiej w klatce na kolkach i pchaj go bocznymi uliczkami tak dla bezpieczenstwa :evil_lol::loveu: [/quote] [I][B]ja od jutra nie wypuszczam Brutusa z domu :diabloti: tylko na balkon :diabloti:[/B][/I]
Sallcia Posted July 22, 2008 Posted July 22, 2008 [QUOTE] informuję Cię, że ABSOLUTNIE NIE JEST NORMALNYM POZWALANIE PSU NA KONTAKT Z INNYM PSEM, BEZ ZGODY WŁAŚCICIELA DRUGIEGO CZTEROŁAPA!!!:angryy: [/QUOTE] kazdy pies nie lubi kiedy mu sie coś odbiera. ale do jasnej ciasnej , czy chodzisz z psem , na łąke , gdzie jest mnóstwo innych psów, aportować PIŁKE? [QUOTE] Gdyby Twój [B]'normalny' [/B] [/QUOTE] nie dość , ze jest to BEZCZELNE , to jeszcze wogole nie przemyślane. psa nie wiadziałaś pewnie w zyciu. tak jakbym ja teraz powiedziała , ze twój peis nie jest normalny bo np: wącha innego psa.:roll:
Juliusz(ka) Posted July 22, 2008 Posted July 22, 2008 [B]Rinuś[/B] - a na siusiu - na sznurek go, na sznurek! i przerzucaj przez barierkę:evil_lol:
Talia Posted July 22, 2008 Posted July 22, 2008 [B]Rinuś, [/B]uważaj żeby nie wyskoczył jak bedzie miał ochotę zapolować[B]:cool3:[/B]
Rinuś Posted July 22, 2008 Posted July 22, 2008 [quote name='Juliusz(ka)'][B]Rinuś[/B] - a na siusiu - na sznurek go, na sznurek! i przerzucaj przez barierkę:evil_lol:[/quote] [quote name='Talia'][B]Rinuś, [/B]uważaj żeby nie wyskoczył jak bedzie miał ochotę zapolować[B]:cool3:[/B][/quote] [I][B]ej ej...nie róbcie z mojego psa mordercy :evil_lol: jeszcze troszkę mu brakuje :diabloti:[/B][/I]
diabelkowa Posted July 22, 2008 Posted July 22, 2008 wiecie co ? :P dobra ja proponuje ten temat zaknac nie wiem na tydzien na 5 dni bo nic nie wnosi tylko wprowadza niektorym nerwowa atmosfere a posmiac sie posmiejemy na zlocie. Rinus to co widzimy cie na zlocie z balkonem ?:evil_lol::evil_lol::evil_lol:
Talia Posted July 22, 2008 Posted July 22, 2008 [quote name='Sallcia']kazdy pies nie lubi kiedy mu sie coś odbiera. ale do jasnej ciasnej , czy chodzisz z psem , na łąke , gdzie jest mnóstwo innych psów, aportować PIŁKE? [/quote] Dlaczego nie? Jeśli mój pies nie widziałby nic innego poza piłka i bezbłędnie aportował to nie widzę przeszkód..
Juliusz(ka) Posted July 22, 2008 Posted July 22, 2008 [quote name='Sallcia']kazdy pies nie lubi kiedy mu sie coś odbiera. ale do jasnej ciasnej , czy chodzisz z psem , na łąke , gdzie jest mnóstwo innych psów, aportować PIŁKE? nie dość , ze jest to BEZCZELNE , to jeszcze wogole nie przemyślane. psa nie wiadziałaś pewnie w zyciu. tak jakbym ja teraz powiedziała , ze twój peis nie jest normalny bo np: wącha innego psa.:roll:[/QUOTE] Mam PRAWO pójść z psem wszędzie, gdzie nie zabraniają mi tego przepisy! I mam OBOWIĄZEK dbać, żeby nie był uciążliwy dla otoczenia. Wspomniany husky - był. A to NORMALNE nie jest, więc cudzysłów zamierzony i adekwatny do sytuacji:diabloti: Przepraszam bardzo!:angryy: To może my powinniśmy z domów nie wychodzić, bo 'normalne' pieski się muszą wybiegać?? Może nie kupujmy np. samochodów, bo SĄ ludzie, którzy 'TAK MAJĄ', że je kradną?
Talia Posted July 22, 2008 Posted July 22, 2008 [quote name='Juliusz(ka)'] Przepraszam bardzo!:angryy: To może my powinniśmy z domów nie wychodzić, bo 'normalne' pieski się muszą wybiegać?? Może nie kupujmy np. samochodów, bo SĄ ludzie, którzy 'TAK MAJĄ', że je kradną?[/quote] Trzeba się dostosować do elity:evil_lol:
Dorkaa Posted July 22, 2008 Posted July 22, 2008 Elity? :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Dajcie spokój :diabloti: :evil_lol:
WŁADCZYNI Posted July 22, 2008 Posted July 22, 2008 [quote name='Rashi']: 2. Przykro mi ale na obwachiwanie psa z innym bede zezwalala BO TO NORMALNE! Sory, ale wole by pies "kradl pilki" niz sie na kazdego rzucal. A im czesciej sie z psami obwachuje i ma z nimi kontakt to potem nie rzuca sie na kazdego..... 3. Jezelli ktos ma agresywnego psa i chce pilki mu porzucac to nie pcha sie tam gdzie jest 6 spuszczonych psow, nie? BO TO NORMALNE ZE PSY PÓJDĄ POWACHAC NOWEGO PSA NA POLANCE a ja im tego nie zabronie, bo to NORMALNE 4. NIe widze problemu w tym ze 6 psow sobie lata ( akurat wtedy bawily sie ZE SOBA 3) ktore po prostu SIE GONIA bo uwazam ze to lepsza frajda dla psa niz slalony pod nogami (przynajmniej oczywiscie dla naszych-szczegolnie dla Rasha i Zary) Szczegolnie ze treningi w okresie letnim sa niedozwolone ( przegrzania) a bieganie z drugim czy nawet z trzecim psem nie nazwalabym ZBRODNIA. 5. Ja pisalam juz ze 3 razy , na polach marsowych to NORMALNE ze psy sie RAZEM bawia ( to takie pole gdzie sie zbieraja psiarze -psy sie pusza i one sie razem bawia, zrozumiano? cos a la psie przedszkole ale i dla mlodszych i dla starszych) Wiec skoro ktos przychodzi na polanke TO NORMALNE ze psy podchodza obwachuja i sa nastawione na wspolna zabawe, jezeli ktos tego nie rozumie to przykro mi ,ale ja za jego brak informacji nie odpowiadam... [/QUOTE] dla mnie normalne jest witanie się z psem bez rozmowy z właścicielem jeśli się znamy, jeżeli jesteś dla mnie obcą osobą, nie znasz mojego psa to sorry ale nie. I widząc takiego podbiegacza ja proszę właściciela o odwołanie, sucz mam posadzoną obok i ewentualnie pozbywam się nachała lub łapie i oddaje w ręce właściciela. Nie życzę sobie podbiegających obcych psów bez mojej zgody. Mój pies do obcych nie podbiega ani ludzi ani zwierząt. Smutne jest to że Twój pies lepiej bawi się z innymi psami niż Tobą. Su przedkłada pracę ze mną nad inne rozrywki i zabawy. I tak jestem z tego dumna. Slalom również cacy zwłaszcza nagrodzony piłeczką albo dyskiem. Dla mnie normalne jest to że pies mając do wyboru ganianki i właściciela wybiera właściciela. A ganienie nie przegrzeje psa? :crazyeye: Bardziej niż obedience? W Warszawie jest Pole Mokotowskie gdzie chodzą psiarze i wszystko było by fajnie gdyby nad psami mieli kontrolę i umieli uszanować to że nie każdy potrzebuje obcych psów żeby się dobrze bawić.
Rinuś Posted July 22, 2008 Posted July 22, 2008 [quote name='diabelkowa']wiecie co ? :P dobra ja proponuje ten temat zaknac nie wiem na tydzien na 5 dni bo nic nie wnosi tylko wprowadza niektorym nerwowa atmosfere a posmiac sie posmiejemy na zlocie. Rinus to co widzimy cie na zlocie z balkonem ?:evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/quote] [I][B]hahaha Diabełkowa błagam!!!!!!!!! :evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol: brzuch mnie juz boli ze śmiechu :evil_lol::evil_lol::evil_lol: jesssu tylko jak ja z tym balkonem wsiądę do pociągu ?:niewiem:[/B][/I]
Angel_ Posted July 22, 2008 Posted July 22, 2008 I przez takich debili spacery zamiast być przyjemnościa staja sie czasem koszmarem :angryy: Dziewczę drogie, mój pies jest posłuszny i potrafi skakac mi do pilki i patyka na przestrzeni 1,5 m wokół mnie bez smyczy. Dla nij istnieje pilka/patyk i ja. Ale do cholery jak jej jakiś pies podbiega z impetem pod dupę to potem pisk i lament- ZŁY WREDNY AGRESYWNY amstaff. Bo twojemu [ w przenosni Twojemu- jak i kazdemu tak uwazajacemu posiadaczowi psa] wszystko wolno - "bo on sie chce bawic". Kij mnie to obchodzi, ja sie z moja suka moge bawic gdzie mi sie zywnie podoba. Skoro masz psa nie poslusznego - TO TY go nie spuszczaj wolno. Zaluje, ze nie z tego miasta jestem, napewno urzadzilabym sobie tam spacerek z suką ;)
diabelkowa Posted July 22, 2008 Posted July 22, 2008 A NA ZAKONCZENIE chcialam dodac ze Rash sam w sobie mi sie podobal i mial ladna obrozke z Manmata i to nie jego wina przeciez ze go "matka" nie nauczyla ze sie innym dziecia zabawek nie kradnie bo kiedys mozna dostal lopatka i wiaderkiem po glowie, Amen . Wiec kogo cos ciekawego dzisiaj spotkalo ? :diabloti:
akodirka Posted July 22, 2008 Posted July 22, 2008 Nie wspomne juz, ze ktos moze przyjsc do parku z chorym psem... Jakis czas temu, pies znajomej zabrał zabawke innego psa (wlasnie w parku), pomemlał, pomemlał a na drugi dzien mial kaszel (czy jakies chrzakanie, niewiem dokładnie) i trafil do weta na leczenie. Pozniej, przy nastepnym spotkaniu okazało sie, ze tamten pies byl chory... a psiak kol. zarazil sie poprzez... sline?
Rinuś Posted July 22, 2008 Posted July 22, 2008 [quote name='diabelkowa']A NA ZAKONCZENIE chcialam dodac ze Rash sam w sobie mi sie podobal i mial ladna obrozke z Manmata i to nie jego wina przeciez ze go "matka" nie nauczyla ze sie innym dziecia zabawek nie kradnie bo kiedys mozna dostal lopatka i wiaderkiem po glowie, Amen . Wiec kogo cos ciekawego dzisiaj spotkalo ? :diabloti:[/quote] [I][B]mnie nic ciekawego...na balkonie nic się nie dzieje :placz:[/B][/I]
WŁADCZYNI Posted July 22, 2008 Posted July 22, 2008 [quote name='Juliusz(ka)']Mam PRAWO pójść z psem wszędzie, gdzie nie zabraniają mi tego przepisy! I mam OBOWIĄZEK dbać, żeby nie był uciążliwy dla otoczenia. Wspomniany husky - był. A to NORMALNE nie jest, więc cudzysłów zamierzony i adekwatny do sytuacji:diabloti: Przepraszam bardzo!:angryy: To może my powinniśmy z domów nie wychodzić, bo 'normalne' pieski się muszą wybiegać?? Może nie kupujmy np. samochodów, bo SĄ ludzie, którzy 'TAK MAJĄ', że je kradną?[/QUOTE] Jak ja Cię kocham:loveu:
Juliusz(ka) Posted July 22, 2008 Posted July 22, 2008 [quote name='WŁADCZYNI']Jak ja Cię kocham:loveu:[/QUOTE] No patrz!:evil_lol:Ja Ciebie tysz:loveu: Jeszcze jedno - to ode mnie, a nie od mojego psa: Jak mi jeszcze raz radosne, latające coś odczulanie spie*****, to mój pies nie zdąży zareagować:angryy:... najpierw przegryzę gardło pieseckowi, a później Pańciowi/Pańci:mad::angryy: A że działać będę 'w afekcie' to mnie uniewinnią:diabloti: I może fama w miasto pójdzie, że jestem wariatka i omijać trzeba szeeerokim łukiem... takie mam malutkie marzenie:evil_lol:
akodirka Posted July 22, 2008 Posted July 22, 2008 [quote name='diabelkowa'] Wiec kogo cos ciekawego dzisiaj spotkalo ? :diabloti:[/QUOTE] mnie, mnie :razz: Az cisnienie mi skoczylo... bo kto normalny puszcza suke w cieczce, zeby sobie bez smyczy pochodzila na dodatek w miejsce, gdzie chodza ludzi i psy. Teren ogólnie zacieczkowany (no ale gdzies psa trzeba wyprowadzic), moj ma wlaczonego agresora do wszystkiego co nie jest suką. Nagle patrze, ze idzie sobie panienka w blekitnym dresiku, komorka przy uchu i macha smycza, a pies przed nia moze z 15m. Nie chce mi sie opisywac dalej, ale w skrocie, pomimo mojej ewakułacji i proby ukrycia sie, malo co do nas nie podbiegl ten ast czy pit (nie rozrozniam), pies oczywiscie nieodwolywalny... :shake: . Gdyby to byl pies a nie suka to boje sie pomyslec, co by sie dzialo. Ale oczywiscie na wieczornym spacerze znow widzialam ta pare... piesek oczywiscie spuszczony... :angryy: nie namieszalam za bardzo?
diabelkowa Posted July 22, 2008 Posted July 22, 2008 a propo suki w cieczce :-) Mama (tak ta ktora mnie dobrze wychowala:evil_lol:) mi opowiadala jak idzie sobie z psem i podlatuje ONka i stara sie pokazac swoje kobiece wdzienki (no co chcice miala ;) Logan olal bo bezjajeczny a wlascicielka suczki ale to dziwne bo ona ma cieczke a on niereaguje a moja matka:crazyeye:. a potem sie dziwic ze pelno bid w schronach...
Talia Posted July 22, 2008 Posted July 22, 2008 Moze pani chciała sie dowartościować poprzez sunie na która lecą wszystkie psy..:cool3: Co za wiocha w tym kraju...:roll:
*Monia* Posted July 22, 2008 Posted July 22, 2008 Ja z moją zacieczkowaną suńką się przemykałam ciemnymi uliczkami, żeby nas amanci nie dorwali. Jedna z sąsiadek kiedyś została przeciągnięta przez krzaki przez swojego psiaka, bo my się w krzakach ukrywałyśmy. Nie miałam czasu się wtedy wyśmiać, bo psa z suńki zdejmowałam, ale później wspólnie się śmiałyśmy ([SIZE=1]nie o chamstwie, ale zmiana tematu ;)). [SIZE=2]A trochę do tematu- Kiedyś miałam kilka miejsc, żeby Aresa wybiegać, teraz zostało jedno, bo wybudowali centrum handlowe, apartamentowce, a to jedno pewnie też zabudują i dopiero będzie ciekawie. Przychodzi tam dużo psiarzy i w większości widzę psy odwoływalne. Szłam kiedyś ścieżką tuż obok bawiących się psiaków i żaden do Hexi nie podbiegł (właściciele powiedzieli nie wolno to nie wolno). Miałam tylko taką drogę, bo na około przez krzaki biegać nie miałam zamiaru, a i moja suńka mogła poćwiczyć dzięki tym psiakom :loveu:. Przyznam się , że kiedyś moja suńka okazała się chamką, bo obszczekała nadchodzących do grupki bawiących się psiaków[/SIZE][/SIZE][SIZE=1][SIZE=2] ludzi z psiakiem[/SIZE][/SIZE][SIZE=1][SIZE=2] :oops:. Wstydziłam się za nią niesamowicie i przepraszałam ludzi, a oni powiedzieli, że nic się nie stało i puścili psiaka do zabawy z innymi.[/SIZE] [/SIZE]
Recommended Posts