Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

diabelku


jak sama tam byłam w ONkiem , którym sie okpiekowałam,
nie byłóo akurat psów.

ale pomyśl- pies agresywny jest.
szła byś do miejsca , gdzie jest duza polana , gdzie biega mnóstwo psów?
ja osobiscie nie , mam troche oleju w głowie.
z psem agresywnym , chodziła bym na łąki na których nikogo nie ma
i mój peis nie stwarza zagrozenia dla innych , ani inni dla niego!


psy sie bawią , przychodzi nowy , chcą go poznać.
Ja np: nie chodze z Boofym na pola marsowe , bo mojego
psa nie moge sposzczać , a wiem , ze przybiegną jakieś psy, będą chciały sie bawić,
wiec ten zacznie szaleć na tej smcyzy , az w koncu mi sie wyrwie.
a jak chce sobie po aportować , to napewno nie w miejscu , gdzie są sposzczone inne psy, chyba kazdy w takim momencie troche myśli.

  • Replies 10k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Rinus gooopku to jak wiesz ze twojemu psu sie nie podoba jak do niego haszczaki mrugaja to chodz z nim na spacery najlepiej w klatce na kolkach i pchaj go bocznymi uliczkami tak dla bezpieczenstwa :evil_lol::loveu:



sallcia ale ja tak robie jak widze duzo psow nieznajomych to nie ide tam ale na duzej polanie obce psy sztuk 3 to raczej znikoma ilosc ;]

u mnie przy naszych psiarzach moge sobie na malej przestrzeni aportowac z psem przy 10 psach i tez jest dobrze ;-)

Posted

[quote name='Rashi']
2. Przykro mi ale na obwachiwanie psa z innym bede zezwalala BO TO NORMALNE! Sory, ale wole by pies "kradl pilki" niz sie na kazdego rzucal. A im czesciej sie z psami obwachuje i ma z nimi kontakt to potem nie rzuca sie na kazdego.....
3. Jezelli ktos ma agresywnego psa i chce pilki mu porzucac to nie pcha sie tam gdzie jest 6 spuszczonych psow, nie? BO TO NORMALNE ZE PSY PÓJDĄ POWACHAC NOWEGO PSA NA POLANCE a ja im tego nie zabronie, bo to NORMALNE[/QUOTE]

[B]Rashi[/B] - informuję Cię, że ABSOLUTNIE NIE JEST NORMALNYM POZWALANIE PSU NA KONTAKT Z INNYM PSEM, BEZ ZGODY WŁAŚCICIELA DRUGIEGO CZTEROŁAPA!!!:angryy:

Gdyby Twój 'normalny' pies spróbował zabrać aport mojemu psu - musiałabyś go zeskrobywać z ziemi!:mad:
NIE zareagowałabym na brutalną reakcję mojego psa - więcej(!) pomogłabym mu w 'wytłumaczeniu' intruzowi, że naszej przestrzeni, bez uzyskania wcześniejszej zgody, się NIE NARUSZA!

Posted

[quote name='diabelkowa']Rinus gooopku to jak wiesz ze twojemu psu sie nie podoba jak do niego haszczaki mrugaja to chodz z nim na spacery najlepiej w klatce na kolkach i pchaj go bocznymi uliczkami tak dla bezpieczenstwa :evil_lol::loveu:

[/quote]
[I][B]ja od jutra nie wypuszczam Brutusa z domu :diabloti: tylko na balkon :diabloti:[/B][/I]

Posted

[QUOTE]
informuję Cię, że ABSOLUTNIE NIE JEST NORMALNYM POZWALANIE PSU NA KONTAKT Z INNYM PSEM, BEZ ZGODY WŁAŚCICIELA DRUGIEGO CZTEROŁAPA!!!:angryy:

[/QUOTE]

kazdy pies nie lubi kiedy mu sie coś odbiera.
ale do jasnej ciasnej , czy chodzisz z psem ,
na łąke , gdzie jest mnóstwo innych psów,
aportować PIŁKE?


[QUOTE]
Gdyby Twój [B]'normalny' [/B]
[/QUOTE]

nie dość , ze jest to BEZCZELNE , to jeszcze wogole nie przemyślane.
psa nie wiadziałaś pewnie w zyciu.

tak jakbym ja teraz powiedziała , ze twój peis nie jest normalny bo np: wącha innego psa.:roll:

Posted

[quote name='Juliusz(ka)'][B]Rinuś[/B] - a na siusiu - na sznurek go, na sznurek! i przerzucaj przez barierkę:evil_lol:[/quote]

[quote name='Talia'][B]Rinuś, [/B]uważaj żeby nie wyskoczył jak bedzie miał ochotę zapolować[B]:cool3:[/B][/quote]
[I][B]ej ej...nie róbcie z mojego psa mordercy :evil_lol: jeszcze troszkę mu brakuje :diabloti:[/B][/I]

Posted

wiecie co ? :P dobra ja proponuje ten temat zaknac nie wiem na tydzien na 5 dni bo nic nie wnosi tylko wprowadza niektorym nerwowa atmosfere a posmiac sie posmiejemy na zlocie. Rinus to co widzimy cie na zlocie z balkonem ?:evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Posted

[quote name='Sallcia']kazdy pies nie lubi kiedy mu sie coś odbiera.
ale do jasnej ciasnej , czy chodzisz z psem ,
na łąke , gdzie jest mnóstwo innych psów,
aportować PIŁKE? [/quote] Dlaczego nie? Jeśli mój pies nie widziałby nic innego poza piłka i bezbłędnie aportował to nie widzę przeszkód..

Posted

[quote name='Sallcia']kazdy pies nie lubi kiedy mu sie coś odbiera.
ale do jasnej ciasnej , czy chodzisz z psem ,
na łąke , gdzie jest mnóstwo innych psów,
aportować PIŁKE?




nie dość , ze jest to BEZCZELNE , to jeszcze wogole nie przemyślane.
psa nie wiadziałaś pewnie w zyciu.

tak jakbym ja teraz powiedziała , ze twój peis nie jest normalny bo np: wącha innego psa.:roll:[/QUOTE]

Mam PRAWO pójść z psem wszędzie, gdzie nie zabraniają mi tego przepisy!
I mam OBOWIĄZEK dbać, żeby nie był uciążliwy dla otoczenia.

Wspomniany husky - był. A to NORMALNE nie jest, więc cudzysłów zamierzony i adekwatny do sytuacji:diabloti:

Przepraszam bardzo!:angryy:
To może my powinniśmy z domów nie wychodzić, bo 'normalne' pieski się muszą wybiegać??

Może nie kupujmy np. samochodów, bo SĄ ludzie, którzy 'TAK MAJĄ', że je kradną?

Posted

[quote name='Juliusz(ka)']
Przepraszam bardzo!:angryy:
To może my powinniśmy z domów nie wychodzić, bo 'normalne' pieski się muszą wybiegać??

Może nie kupujmy np. samochodów, bo SĄ ludzie, którzy 'TAK MAJĄ', że je kradną?[/quote]
Trzeba się dostosować do elity:evil_lol:

Posted

[quote name='Rashi']:
2. Przykro mi ale na obwachiwanie psa z innym bede zezwalala BO TO NORMALNE! Sory, ale wole by pies "kradl pilki" niz sie na kazdego rzucal. A im czesciej sie z psami obwachuje i ma z nimi kontakt to potem nie rzuca sie na kazdego.....
3. Jezelli ktos ma agresywnego psa i chce pilki mu porzucac to nie pcha sie tam gdzie jest 6 spuszczonych psow, nie? BO TO NORMALNE ZE PSY PÓJDĄ POWACHAC NOWEGO PSA NA POLANCE a ja im tego nie zabronie, bo to NORMALNE
4. NIe widze problemu w tym ze 6 psow sobie lata ( akurat wtedy bawily sie ZE SOBA 3) ktore po prostu SIE GONIA bo uwazam ze to lepsza frajda dla psa niz slalony pod nogami (przynajmniej oczywiscie dla naszych-szczegolnie dla Rasha i Zary) Szczegolnie ze treningi w okresie letnim sa niedozwolone ( przegrzania) a bieganie z drugim czy nawet z trzecim psem nie nazwalabym ZBRODNIA.
5. Ja pisalam juz ze 3 razy , na polach marsowych to NORMALNE ze psy sie RAZEM bawia ( to takie pole gdzie sie zbieraja psiarze -psy sie pusza i one sie razem bawia, zrozumiano? cos a la psie przedszkole ale i dla mlodszych i dla starszych) Wiec skoro ktos przychodzi na polanke TO NORMALNE ze psy podchodza obwachuja i sa nastawione na wspolna zabawe, jezeli ktos tego nie rozumie to przykro mi ,ale ja za jego brak informacji nie odpowiadam...
[/QUOTE]
dla mnie normalne jest witanie się z psem bez rozmowy z właścicielem jeśli się znamy, jeżeli jesteś dla mnie obcą osobą, nie znasz mojego psa to sorry ale nie. I widząc takiego podbiegacza ja proszę właściciela o odwołanie, sucz mam posadzoną obok i ewentualnie pozbywam się nachała lub łapie i oddaje w ręce właściciela. Nie życzę sobie podbiegających obcych psów bez mojej zgody. Mój pies do obcych nie podbiega ani ludzi ani zwierząt.

Smutne jest to że Twój pies lepiej bawi się z innymi psami niż Tobą. Su przedkłada pracę ze mną nad inne rozrywki i zabawy. I tak jestem z tego dumna. Slalom również cacy zwłaszcza nagrodzony piłeczką albo dyskiem. Dla mnie normalne jest to że pies mając do wyboru ganianki i właściciela wybiera właściciela.

A ganienie nie przegrzeje psa? :crazyeye: Bardziej niż obedience?

W Warszawie jest Pole Mokotowskie gdzie chodzą psiarze i wszystko było by fajnie gdyby nad psami mieli kontrolę i umieli uszanować to że nie każdy potrzebuje obcych psów żeby się dobrze bawić.

Posted

[quote name='diabelkowa']wiecie co ? :P dobra ja proponuje ten temat zaknac nie wiem na tydzien na 5 dni bo nic nie wnosi tylko wprowadza niektorym nerwowa atmosfere a posmiac sie posmiejemy na zlocie. Rinus to co widzimy cie na zlocie z balkonem ?:evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/quote]
[I][B]hahaha Diabełkowa błagam!!!!!!!!! :evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol:
brzuch mnie juz boli ze śmiechu :evil_lol::evil_lol::evil_lol:
jesssu tylko jak ja z tym balkonem wsiądę do pociągu ?:niewiem:[/B][/I]

Posted

I przez takich debili spacery zamiast być przyjemnościa staja sie czasem koszmarem :angryy:

Dziewczę drogie, mój pies jest posłuszny i potrafi skakac mi do pilki i patyka na przestrzeni 1,5 m wokół mnie bez smyczy. Dla nij istnieje pilka/patyk i ja. Ale do cholery jak jej jakiś pies podbiega z impetem pod dupę to potem pisk i lament- ZŁY WREDNY AGRESYWNY amstaff. Bo twojemu [ w przenosni Twojemu- jak i kazdemu tak uwazajacemu posiadaczowi psa] wszystko wolno - "bo on sie chce bawic". Kij mnie to obchodzi, ja sie z moja suka moge bawic gdzie mi sie zywnie podoba. Skoro masz psa nie poslusznego - TO TY go nie spuszczaj wolno.

Zaluje, ze nie z tego miasta jestem, napewno urzadzilabym sobie tam spacerek z suką ;)

Posted

A NA ZAKONCZENIE chcialam dodac ze Rash sam w sobie mi sie podobal i mial ladna obrozke z Manmata i to nie jego wina przeciez ze go "matka" nie nauczyla ze sie innym dziecia zabawek nie kradnie bo kiedys mozna dostal lopatka i wiaderkiem po glowie, Amen . Wiec kogo cos ciekawego dzisiaj spotkalo ? :diabloti:

Posted

Nie wspomne juz, ze ktos moze przyjsc do parku z chorym psem...
Jakis czas temu, pies znajomej zabrał zabawke innego psa (wlasnie w parku), pomemlał, pomemlał a na drugi dzien mial kaszel (czy jakies chrzakanie, niewiem dokładnie) i trafil do weta na leczenie. Pozniej, przy nastepnym spotkaniu okazało sie, ze tamten pies byl chory... a psiak kol. zarazil sie poprzez... sline?

Posted

[quote name='diabelkowa']A NA ZAKONCZENIE chcialam dodac ze Rash sam w sobie mi sie podobal i mial ladna obrozke z Manmata i to nie jego wina przeciez ze go "matka" nie nauczyla ze sie innym dziecia zabawek nie kradnie bo kiedys mozna dostal lopatka i wiaderkiem po glowie, Amen . Wiec kogo cos ciekawego dzisiaj spotkalo ? :diabloti:[/quote]
[I][B]mnie nic ciekawego...na balkonie nic się nie dzieje :placz:[/B][/I]

Posted

[quote name='Juliusz(ka)']Mam PRAWO pójść z psem wszędzie, gdzie nie zabraniają mi tego przepisy!
I mam OBOWIĄZEK dbać, żeby nie był uciążliwy dla otoczenia.

Wspomniany husky - był. A to NORMALNE nie jest, więc cudzysłów zamierzony i adekwatny do sytuacji:diabloti:

Przepraszam bardzo!:angryy:
To może my powinniśmy z domów nie wychodzić, bo 'normalne' pieski się muszą wybiegać??

Może nie kupujmy np. samochodów, bo SĄ ludzie, którzy 'TAK MAJĄ', że je kradną?[/QUOTE]

Jak ja Cię kocham:loveu:

Posted

[quote name='WŁADCZYNI']Jak ja Cię kocham:loveu:[/QUOTE]

No patrz!:evil_lol:Ja Ciebie tysz:loveu:

Jeszcze jedno - to ode mnie, a nie od mojego psa:

Jak mi jeszcze raz radosne, latające coś odczulanie spie*****, to mój pies nie zdąży zareagować:angryy:... najpierw przegryzę gardło pieseckowi, a później Pańciowi/Pańci:mad::angryy:

A że działać będę 'w afekcie' to mnie uniewinnią:diabloti:

I może fama w miasto pójdzie, że jestem wariatka i omijać trzeba szeeerokim łukiem... takie mam malutkie marzenie:evil_lol:

Posted

[quote name='diabelkowa'] Wiec kogo cos ciekawego dzisiaj spotkalo ? :diabloti:[/QUOTE]

mnie, mnie :razz:
Az cisnienie mi skoczylo... bo kto normalny puszcza suke w cieczce, zeby sobie bez smyczy pochodzila na dodatek w miejsce, gdzie chodza ludzi i psy.
Teren ogólnie zacieczkowany (no ale gdzies psa trzeba wyprowadzic), moj ma wlaczonego agresora do wszystkiego co nie jest suką. Nagle patrze, ze idzie sobie panienka w blekitnym dresiku, komorka przy uchu i macha smycza, a pies przed nia moze z 15m. Nie chce mi sie opisywac dalej, ale w skrocie, pomimo mojej ewakułacji i proby ukrycia sie, malo co do nas nie podbiegl ten ast czy pit (nie rozrozniam), pies oczywiscie nieodwolywalny... :shake: . Gdyby to byl pies a nie suka to boje sie pomyslec, co by sie dzialo. Ale oczywiscie na wieczornym spacerze znow widzialam ta pare... piesek oczywiscie spuszczony... :angryy:
nie namieszalam za bardzo?

Posted

a propo suki w cieczce :-) Mama (tak ta ktora mnie dobrze wychowala:evil_lol:) mi opowiadala jak idzie sobie z psem i podlatuje ONka i stara sie pokazac swoje kobiece wdzienki (no co chcice miala ;) Logan olal bo bezjajeczny a wlascicielka suczki ale to dziwne bo ona ma cieczke a on niereaguje a moja matka:crazyeye:. a potem sie dziwic ze pelno bid w schronach...

Posted

Moze pani chciała sie dowartościować poprzez sunie na która lecą wszystkie psy..:cool3:
Co za wiocha w tym kraju...:roll:

Posted

Ja z moją zacieczkowaną suńką się przemykałam ciemnymi uliczkami, żeby nas amanci nie dorwali. Jedna z sąsiadek kiedyś została przeciągnięta przez krzaki przez swojego psiaka, bo my się w krzakach ukrywałyśmy. Nie miałam czasu się wtedy wyśmiać, bo psa z suńki zdejmowałam, ale później wspólnie się śmiałyśmy ([SIZE=1]nie o chamstwie, ale zmiana tematu ;)).

[SIZE=2]A trochę do tematu- Kiedyś miałam kilka miejsc, żeby Aresa wybiegać, teraz zostało jedno, bo wybudowali centrum handlowe, apartamentowce, a to jedno pewnie też zabudują i dopiero będzie ciekawie. Przychodzi tam dużo psiarzy i w większości widzę psy odwoływalne. Szłam kiedyś ścieżką tuż obok bawiących się psiaków i żaden do Hexi nie podbiegł (właściciele powiedzieli nie wolno to nie wolno). Miałam tylko taką drogę, bo na około przez krzaki biegać nie miałam zamiaru, a i moja suńka mogła poćwiczyć dzięki tym psiakom :loveu:. Przyznam się , że kiedyś moja suńka okazała się chamką, bo obszczekała nadchodzących do grupki bawiących się psiaków[/SIZE][/SIZE][SIZE=1][SIZE=2] ludzi z psiakiem[/SIZE][/SIZE][SIZE=1][SIZE=2] :oops:. Wstydziłam się za nią niesamowicie i przepraszałam ludzi, a oni powiedzieli, że nic się nie stało i puścili psiaka do zabawy z innymi.[/SIZE]
[/SIZE]

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...