mmd Posted November 9, 2011 Posted November 9, 2011 Ciocia Sajlana była u weta z naszym maluchem. Dziś zostały załatwione robale. Waży chłopak 4 kg. Przegrzebałam różne tabelki i wychodzi, że docelowo dobije do ok. 15. Quote
Andzike Posted November 9, 2011 Posted November 9, 2011 [quote name='mmd']Ciocia Sajlana była u weta z naszym maluchem. Dziś zostały załatwione robale. Waży chłopak 4 kg. Przegrzebałam różne tabelki i wychodzi, że docelowo dobije do ok. 15.[/QUOTE] O qrcze, to maltanka popełniła spory mezalians...:roll: Quote
mmd Posted November 9, 2011 Posted November 9, 2011 [quote name='Andzike']O qrcze, to maltanka popełniła spory mezalians...:roll:[/QUOTE] Może tata jamnikowaty jakiś... A co do mamusi to zakładam, że to "maltanka", pewnie z 10 kg jak niektóre yoreczki :evil_lol: No i co z tym Olsztynem? Mort kiedy się wybierasz? Quote
WiosnaA Posted November 9, 2011 Posted November 9, 2011 Adek pupcie grzeje przy grzejniku :smile:..ale fajnie:loveu: Quote
Asia Springer Posted November 9, 2011 Posted November 9, 2011 Nie wiadomo czy Olsztyn jeszcze wchodzi w grę ;) Okaże się jutro po sprawdzeniu tego domku. Ale jeżeli nie wyjdzie to przyjmę go z otwartymi ramionami :) Quote
sajlana Posted November 9, 2011 Posted November 9, 2011 sukinkoctwo..!!!!! mamy kolejną bezdoną bidę... [quote name='obraczus87']DS - był nieodpowiedzialny, przy[uszczamy, ze sunia zaginęła dużo wcześniej.. nie miala adresatki, była puszczana luzem w krotkim czasie po adopcji i przede wszystkim nie wzięli udziału w poszukiwaniach... powiedzieli, ze wywiesili plakaty na osiedlu, ale osoba odpowiedzialna za psa pojechała tam wczoraj i ani kawałeczka plakatu...[/QUOTE] Quote
sajlana Posted November 9, 2011 Posted November 9, 2011 Mruczy jak śpi....i tak słodko ziewa....a kotowate prowadzi pacyfikację typu łapa-nos..po czym szkrab go goni i gryzie w ogon...[quote name='BasiaD']Oj mruczy to chyba kocio..A nasz maluszek .. no niem mam pojęcia jakie odgłosy może wydawać jak śpi..Ale widać że przeszczęśliwy..Wreszcie skończył się dla niego horror..Teraz jest w ciepełku i na dodatek ma kolegę..Co z tego że rude i kociaste..Ciekawe jak tam się nawzajem kolegują....[/QUOTE] Quote
BasiaD Posted November 9, 2011 Posted November 9, 2011 Ja wiem że tu są same waiatki..Ale ciągle nie potrafię zrozumiec po co ktoś sam dobrowolnie i bez żadnego przymusu bierze sobie zwierzę..Chociaż i mnie się przydarzyło, że mi kotka uciekła z mieszkania..Ona jest bardzo ciekawska a ja mieszkam w 10-cio pietrowym bloku na 3 pietrze..I głwę zawróciła mi sąsiadka której rzekomo ktoś się włamał do mieszkania..I tak do mnie przychodziła i wychodziła..Kilkanaście razy..W koncu zauważyłam, że Kicia też w tzw. międzyczasie zwiała..Na szczęście znalazłam ja pod schodami na parterze przy windzie..Obiegłam cały blok w te i we wte..W górę i na dół po schodach..Na szczęście nie opuściła klatki bo tak to nie wime co by było..To domowa KIcia z Ostrowca jakby wyszła na zewnątrz toby przepadła..Zawsze myślłam że ode mnie koty nie uciekają, Rudzielec owszem wyjdzie na klatke ale zawsze wraca na zawołanie..Moja poprzednia Kicia to nawet bała się wyjść, jak tylko usłyszała jakiś haląs to się zaszywała w mieszkaniu..A to nowe, małe młode i niedświadczone może i znudzone szuka przygód..Teraz już mam ją na oku, ale była nieźle przrażona jak ją na rękach przywiozłam do domu...Na szczęście dobrze się skończyło..Myślałam, że oszaleje..Szukałam jej godzinę..Nie mam doświadczenia z psami, kiedyś miałam na przechowaniu przez dobę niewidomą Klusię z Trójmiasta,od brązowej ale to był złoty piesek i pomagała mi romenka..Trzymam kciuki za Foczkę, zeby wreszcie znalazła odpowiedzialny domek.... Quote
majqa Posted November 9, 2011 Posted November 9, 2011 [quote name='BasiaD']Ja wiem że tu są same waiatki..Ale ciągle nie potrafię zrozumiec po co ktoś sam dobrowolnie i bez żadnego przymusu bierze sobie zwierzę.. (...)[/QUOTE] Basiu, bo może będzie fajnie albo nie będzie. Uda się zabawka albo się z zabawką nie trafia, a wtedy sruuu zabawkę z pidestału. Quote
BasiaD Posted November 9, 2011 Posted November 9, 2011 Nie rozumiem..Dla mnie nigdy zwierzak nie był zabawką..To członek rodziny taki sam jak każdy inny, a może nawet i gorzej bo czasami nie potrafi powiedzieć co mu jest..A jak ktoś chce zabawkę - prosż bardzo tyle pluszaków i innych..Jak się znudzi zawsze można wrzucić w kąt albo oddać komuś innemu...A zwierzę to przede wszystkim obowiazek..I to na całe jego ( i nierzadko Pańcia życie)Więc jak ktoś nie ma cierpliwości to lepiej nie brać...Ale mi się zebrało..No nic ale nasz ADEK szczęśliwy w ciepełku i przed nim świetlana przyszłość dzięki ciotkom z dogo..Fajnie że są jeszce takie zakręcone wariatki i tacy zakręceni wariaci na dogo i nie tylko....... Quote
majqa Posted November 9, 2011 Posted November 9, 2011 [quote name='BasiaD'](...) nasz ADEK szczęśliwy w ciepełku i przed nim świetlana przyszłość dzięki ciotkom z dogo..(...)[/QUOTE] I to jest kojąca świadomość. :-) Quote
necianeta89 Posted November 9, 2011 Posted November 9, 2011 O jejku, ale się rozpisałyście! ze 3 strony miałam do nadrobienia, a ledwo zipie, bo znowu choroba mnie łapie, a moje domowe ADHD doprowadza mnie do szału. Chyba muszę wpisać się do działu szkodniki ;) Za wizytę PA trzymam mocno kciuki, maluch jest mega! MMD, skoro maluch ma 4kg i docelowo dojdzie do ok 15 kg, to ile Kropka docelowo będzie ważyć, mając max 3 miesiące i 10kg na dupsku? :> Quote
Mort Posted November 9, 2011 Author Posted November 9, 2011 [quote name='BasiaD']Ale mam nadzieję że znajdzie się jakaś doba duszyczka i przygarnie małego..Życzę mu tego z całego serca..Musi tak być i już..A ja zawsze miałam szczęśliwą rękę, więc....[/QUOTE] DT w wawie i olsztynie znalazlo sie ekspresowo, chyba rzeczywiscie masz szczesliwa reke;) a co do psow na wsi- dla wiekszosci gospodarzy pies to ani przyjemnosc, ani obowiazek. Pies ma jedna role - szczekac jak ktos obcy kreci sie obok domu. tylko i wylaczenie. dla tych ludzi jest niewdzialny, wtopiony w otoczenie, jak płot, czy ptaki na drzewie. dlatego oni nie widza, ze pies jest chory, wyglodzony, czy nie moze sie ruszac bo skręcil mu sie lancuch. w to, ze psy tez cos czuja, boja sie, cierpia - w ogole nie wierza nawet. ehh polska wies A do Olsztyna pojade jak tylko bedzie taka potrzeba:) Quote
mmd Posted November 9, 2011 Posted November 9, 2011 [quote name='necianeta89'] MMD, skoro maluch ma 4kg i docelowo dojdzie do ok 15 kg, to ile Kropka docelowo będzie ważyć, mając max 3 miesiące i 10kg na dupsku? :>[/QUOTE] Koło 3 dyszek ;) Dla porównania labki ważą w tym wieku 7,5-10, czasem i 11. Chyba ON-ka z niej będzie :) I nic nie pisz od ADHD - mój ma 2,5 roku, a dzisiaj palmy dostał, wywlókł zza klopa wroga czyli "miecia" do przepychania rur i warcząc, szczekając, walczył z nim z pół godziny :evil_lol: Trzy filmy nagrałam żeby znajomym pokazywać ;) Quote
necianeta89 Posted November 9, 2011 Posted November 9, 2011 [quote name='mmd']Koło 3 dyszek ;) Dla porównania labki ważą w tym wieku 7,5-10, czasem i 11. Chyba ON-ka z niej będzie :) I nic nie pisz od ADHD - mój ma 2,5 roku, a dzisiaj palmy dostał, wywlókł zza klopa wroga czyli "miecia" do przepychania rur i warcząc, szczekając, walczył z nim z pół godziny :evil_lol: Trzy filmy nagrałam żeby znajomym pokazywać ;)[/QUOTE] Właśnie umarłam ze śmiechu, młoda zrobiła dziś to samo!! Tylko że ja akurat wróciłam do domu, ta pod drzwiami z "mieciem" w zębach i maślane oczy na mnie typu " no co? to ona zaczął ", no i ogon goni w zastraszającym tempie. Muszę zamykać na klucz ubikacje, łazienkę już sie nauczyłam zamykać, bo młoda zjadła już kosztowne pędzle do makijażu mojej siostry (wizażystka) Quote
Ellig Posted November 10, 2011 Posted November 10, 2011 [quote name='Asia Springer']Nie wiadomo czy Olsztyn jeszcze wchodzi w grę ;) Okaże się jutro po sprawdzeniu tego domku. Ale jeżeli nie wyjdzie to przyjmę go z otwartymi ramionami :)[/QUOTE] Trzymam kciuki:) Quote
Ewanka Posted November 10, 2011 Posted November 10, 2011 Cześć Adek :) ... czyli dzisiaj drugi dzień stażu, pracowity chłopak z ciebie :p a jaki dorodny - 4 kg (???) - rzeczywiście maltanka popełniła [I]kolosalny [/I]mazalians ;) Quote
sajlana Posted November 10, 2011 Posted November 10, 2011 My po odrobaczaniu .... ciotki trzymajvcie kciuki za koopala, bo do tej pory nie było i zaczynam się martwić....:shake: Quote
sajlana Posted November 10, 2011 Posted November 10, 2011 wspólne śniadanie: [IMG]http://i41.tinypic.com/259h3lu.jpg[/IMG] i pozdrowienia z pracy: [IMG]http://i44.tinypic.com/2010h1c.jpg[/IMG] Quote
obraczus87 Posted November 10, 2011 Posted November 10, 2011 Kochane a ten domek to w jakiej dzielnicy??:) Quote
sajlana Posted November 10, 2011 Posted November 10, 2011 na wizytę ze szkarabem jedziemy na Stare Miasto? Quote
Andzike Posted November 10, 2011 Posted November 10, 2011 [quote name='obraczus87']Kochane a ten domek to w jakiej dzielnicy??:)[/QUOTE] Z tego co mi sajlano pisała to na Starym Mieście. Nie wiem czy dam radę się ze wszystkim dziś ogarnąć przed długim weekendem i pojechać z sajlano na wizytę:( Quote
obraczus87 Posted November 10, 2011 Posted November 10, 2011 Acha to dobrze. Ostatnio rodzinka z Białołeki upierdliwie szuka psa dla dziecka. Stąd pytanie. :) Quote
mmd Posted November 10, 2011 Posted November 10, 2011 Baks nie żyje... Ty maluszku żyj ze wszystkich sił za niego i za inne skrzywdzone psiaki, którym nikt nie pomógł w porę. Każdym swoim radosnym dniem dziękuj Mort, że Cię zobaczyła. [quote name='obraczus87']Acha to dobrze. Ostatnio rodzinka z Białołeki upierdliwie szuka psa dla dziecka. Stąd pytanie. :)[/QUOTE] Tu nie ma dzieci. Quote
mmd Posted November 10, 2011 Posted November 10, 2011 [quote name='sajlana']My po odrobaczaniu .... ciotki trzymajvcie kciuki za koopala, bo do tej pory nie było i zaczynam się martwić....:shake:[/QUOTE] Nie martw się - może kupala trzyma na Stare Miasto, żeby sprawdzić, czy to dobry dom... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.