słodkokwaśna Posted February 16, 2015 Author Posted February 16, 2015 Sorki duży pies był w Szczecnie, nie w Niestachowie ...pomerdało mi się :( a teraz jest u nas .... Oto on i okazał się wielkości owczarka, tylko z mega dużą grzywą. Quote
PaSja Hera Posted February 18, 2015 Posted February 18, 2015 Jaki on będzie piękny po kilku czesankach :P żeby tylko chciał współpracować :) Quote
Istar19 Posted February 18, 2015 Posted February 18, 2015 po spacerze z psami dodam nowe psiaki na stronę :) tymczasem zapraszam na bazarek ! kolejny...ja to jestem uparta z tymi bazarkami ;) tym razem wyprzedażowy! plus kilka nowych fantów :) bazarek do marca, następny będzie dopiero w maju ! w kwietniu nie wyrobie :( http://www.dogomania.com/forum/topic/145625-wielka-wyprzeda%C5%BC-nowe-fanty-na-potrzeby-s%C5%82odkopsiak%C3%B3w-do-12-marca-br-godz-21-zapraszamy/ Quote
Buńka Posted February 18, 2015 Posted February 18, 2015 Leokadia pozdrawia ! Dzisiaj zareklamowałyśmy słodkopsiaki u Pani groomer :D Co prawda ona pieska już ma no ale xD Przynajmniej uświadomiona kolejna osoba o istnieniu przytuliska bo mam wrażenie, że większość zna tylko schronisko w dyminach. Leokadia oczarowała Panią Paulinę która nie mogła uwierzyć, że taki cudak i z adopcji. Na co my, że wszystkie słodkopsiaki to cudaki :D A Leośka jak w swoim żywiole na stole groomerskim! Jedynie suszarka ją trochę postraszyła ... Ale warto było bo sucza jak wyprana w vanishu i bez tej kupy zbędnego futra :D Quote
Istar19 Posted February 18, 2015 Posted February 18, 2015 a jeszcze spytam o imię małej czarnej psiny :) umknęło mi chyba Quote
słodkokwaśna Posted February 19, 2015 Author Posted February 19, 2015 Jaki on będzie piękny po kilku czesankach :P żeby tylko chciał współpracować :) Niestety psiak jest na obserwacji odnośnie wścieklizny. A jego zachowanie nie jest przykładne. Warczy i rzuca się na wyciągniętą rękę . To chyba jest pierwszy pies, do którego boję się wchodzić, bo potrafi w trakcie dawania smakołyków warczeć i szczekać z zaciętością...no i nie boi się człowieka wręcz napiera na niego. Także nikt u niego w boksie nie sprząta:( .....masakra, nie wiem jak będzie.... Raz macha ogonem raz atakuje bez powodu. Całe szczęście,że opuchlizna z ręki Asi pomału schodzi ... Quote
Istar19 Posted February 19, 2015 Posted February 19, 2015 zdrowia dla Asi! mam dla Ciebie na chwilę obecną 9 obroży, 3 smycze i jedne szelki...wszystkie używane, w różnym stanie..znaczy fizycznie nic im nie dolega (większość jest dość mocnych) ale są trochę starte/wyblakłe itp, ale na spacery się nadają :) minusem niestety jest to, że wszystko na małe/średnie psy :( ale popytam jeszcze moich nielicznych znajomych czy przypadkiem nie wymieniają garderoby swoim psiakom :) Quote
słodkokwaśna Posted February 19, 2015 Author Posted February 19, 2015 Leokadia pozdrawia ! Dzisiaj zareklamowałyśmy słodkopsiaki u Pani groomer :D Co prawda ona pieska już ma no ale xD Przynajmniej uświadomiona kolejna osoba o istnieniu przytuliska bo mam wrażenie, że większość zna tylko schronisko w dyminach. Leokadia oczarowała Panią Paulinę która nie mogła uwierzyć, że taki cudak i z adopcji. Na co my, że wszystkie słodkopsiaki to cudaki :D A Leośka jak w swoim żywiole na stole groomerskim! Jedynie suszarka ją trochę postraszyła ... Ale warto było bo sucza jak wyprana w vanishu i bez tej kupy zbędnego futra :D Jaka piękna dumniacha:) Quote
słodkokwaśna Posted February 19, 2015 Author Posted February 19, 2015 zdrowia dla Asi! mam dla Ciebie na chwilę obecną 9 obroży, 3 smycze i jedne szelki...wszystkie używane, w różnym stanie..znaczy fizycznie nic im nie dolega (większość jest dość mocnych) ale są trochę starte/wyblakłe itp, ale na spacery się nadają :) minusem niestety jest to, że wszystko na małe/średnie psy :( ale popytam jeszcze moich nielicznych znajomych czy przypadkiem nie wymieniają garderoby swoim psiakom :) Super Marzenko:) to wyceń to i daj znać...wszystko się przydaje ....tak je głodzę,że paskudy zjadają notorycznie uprząż swoich pobratymców. Quote
Istar19 Posted February 19, 2015 Posted February 19, 2015 one są za darmo - aż wstyd przyznać, ze wszytko to moje...moje psy mają tyle obroży, że się mogą podzielić ;) a i tak im zostawię jeszcze po trzy obroże ^^ Niestety tak mam, że do zoologa nie mogę wchodzić, bo zawsze wychodzę to z szelkami to z obrożą :D w niedziele kupiłam im tak pomarańczowy zestaw (dla każdej) że w lesie czy w górach będzie nas widać z daaaaaaaaaaaaaleka ! Ale to właśnie z myślą o tym by było nas widać :) bo wiosna przyjdzie, czas dłuuugich wycieczek i po zmroku trza się przemieszczać bezpiecznie^^ Quote
Buńka Posted February 19, 2015 Posted February 19, 2015 Niestety tak mam, że do zoologa nie mogę wchodzić, bo zawsze wychodzę to z szelkami to z obrożą :D To się cieszę, że nie jestem jedyna :D Do zoologa jak wchodzę to tylko z kimś znajomym albo z mamą bo wtedy ktoś czuwa i nie wykupuję połowy sklepu :D Ale i tak rzadko wychodzę z niczym ;) To jest uzależnienie trudne do wyleczenia ... Tyle że nasze gadżety długiej żywotności nie mają bo Leokadia lubi testować ich wytrzymałość xD Quote
Istar19 Posted February 19, 2015 Posted February 19, 2015 Hehe to się nazywa zwierzakowy zakupoholizm ;) Moje psice grzeczne...nie niszczą :D nie testują wwytrzymałości, tylko zgubić im się zdarza...do teraz nie wiem jakim cudem Masza zgubiła Swój kubraczek na spacerze w zeszłym roku ;) Do zoologów staram się już nie wchodzić... Ale i na necie tyle pięknych obroży :P Quote
słodkokwaśna Posted February 21, 2015 Author Posted February 21, 2015 Marzenko chciałam Cię prosić abyś zrobiła piękny opis staruszkom....zrobię im wspólne ogłoszenie. Dlatego dzwoniłam do Ciebie, ale chyba byłaś w pracy. Jak będziesz mogła to daj znać,że Jesteś dostępna. Nowy Simba od wczoraj coś niedomaga:( nie chce jeść i leży osowiały....nawet nie szczeka i nie warczy. Krysia w spokoju u niego posprzątała. Zjadł jedynie kiełbaskę i pasztetową z lekiem. Ale już gotowany kurczak nie był dla niego rarytasem i nawet go nie tknął:( Wygryza też sobie przednią łapę i nie wiem czy czasem sobie jej nie zwichnął ....ale jak??? On jest raczej za ciężki na skoki i tylko paszczą pracuje . Wet kazał go obserwować i w poniedziałek jak nic się nie będzie działo przyjedzie. Skończyłam już remontować domek ...tylko ,że jest mały problem:( Z góry obok domku spływa woda z roztopów i przed domkiem tworzy się ciapowisko:( Muszę kupić jakiś utwardzacz do ziemi ...może jakieś podkłady kolejowe lub coś podobnego a na to może sztuczna trawa ....sama nie wiem... Tommy uczy się chodzić na smyczy i wygląda to tak, że się uczy......;) A sam Tommy zrobił się bardzo fajnym psiakiem:) Już nie robi ze strachu na rękach i nawet lubi się przytulać. Quote
Istar19 Posted February 21, 2015 Posted February 21, 2015 bardzo Cię przepraszam. Faktycznie byłam w pracy prawie do 14...wróciłam do domu, wzięłam się za sprzątanie i mi wyleciało z głowy, ze miałam oddzwonić :(a potem to mi się w ogóle przysnęło... tekst dla staruszków - zrobi się, postaram się jutro napisać, a jak mi się nie uda (też pracuje..) to do wtorku na pewno powstanie :) biedny Simba, oby to nie było nic poważnego! A jak ręka Asi? Tommy jest śliiiiczny! teraz to już powinien dom znaleźć ;) Quote
słodkokwaśna Posted February 21, 2015 Author Posted February 21, 2015 Moje domowe panienki poszły do swoich domków ( zaraz napiszę które) Andrzej wyjechał z Asią na 2 dni , to wzięłam sobie do towarzystwa w domu Toję:) Na początku bardzo się męczyła, ciągle ziajała i szukała wyjścia, ale jak wróciłam od psiaków na dłużej do domu to nawet jej się spodobało. Teraz już nie schodzi z kanapy ...jeszcze ziaje, ale już nie chce wychodzić na dwór. A to już ona Toja :) osobiście Quote
słodkokwaśna Posted February 21, 2015 Author Posted February 21, 2015 Marzenko chciałabym ,abyś dodała do opisu staruszków zdanie, że są tak samo jak starsi ludzie odsuwani na bok i niezauważalni a przecież są mądrzejsi i bardziej potulni....lub coś podobnego. Tak jak zrobiłaś opis staruszkom na naszej stronie. Z tym,że tu bym chciała zrobić domowym staruszkom i osobno podwórkowym tj. Wodnik. Quote
słodkokwaśna Posted February 24, 2015 Author Posted February 24, 2015 Dziś Łatek miał pierwszy spacer na smyczy:) Oczywiście wcześniej miał próby smyczy w boksie, ale i tak sobie nieźle radzi. Mądry psiak:) Zazwyczaj jest bardzo wesoły i kręci dupcią z radości a na spacerze jest taki poważny...mordę musiałyśmy mu przekręcać do obiektywu, bo całkowicie nas ignorował i nasze nawoływania. Co spojrzał na chwilkę, to zaraz się odwracał. Ale reagował na ,,chodź" przy zmianie kierunku. Może to stress na widok aparatu, bo nawet nie chciał pychotek i przytulania, które tak lubi. Quote
BlackShadow Posted February 24, 2015 Posted February 24, 2015 Wreszcie Łatek może rozprostować łapki na spacerach ;) Quote
słodkokwaśna Posted February 26, 2015 Author Posted February 26, 2015 Nowy Sigma niestety jest agresywny:( ciężko mi to pisać, bo chyba piszę to pierwszy raz...nawet o Wasabim nigdy tak nie pisałam... Ale Wasabi wpuszczał nas chociaż do boksu a Sigma nie:( W trakcie karmienia pychotkami warczy na nas i szczeka odstraszająco...chociaż wcale się nas nie boi, wręcz przeciwnie. Jedzeniem z miski gardzi natomiast żywi się samymi przysmakami...chyba,że jest głodny to coś niecoś z niej zje. Poza tym wygryza sobie łapę bez fizycznej przyczyny, bo stawia łapę normalnie w trakcie chodzenia. Może trauma ...stress...?? Dostaje leki (antybiotyk i przeciwbólowy) i jedynie po nich nabrał więcej wigoru a łapa dalej jest podgryzana. Zobaczymy co z nim będzie dalej.... A dziś trafiła do nas sunia ok 5-6 miesięczna, bardzo podobna do Betki, tylko mniejsza. Pannica była widziana od grudnia w lesie, w Borkowie , gdzie z innym psem mieszkała w opuszczonym budynku. Tam była dokarmiana przez jedną dobrą panią i jej rodzinę. Jest urocza ,wesoła , kontaktowa i nawet już załapała swoje imię, Luka.:) Troszkę płakała na początku u mnie w domu i nie potrafiła się odnaleźć do póki nie poznała kanapy;) Teraz już z niej nie schodzi...chyba,że na spacer. A na spacerze aż dziw!!! Luka ładnie chodzi na smyczy i wygląda, że to nie jest jej pierwszy raz. Quote
słodkokwaśna Posted February 26, 2015 Author Posted February 26, 2015 Luka troszkę podwarkuje na inne psy...wzięłam Julkę do domu, aby się pobawiły i kicha...w ogóle nie była zainteresowana wręcz przeciwnie. Była zmęczona i odstraszała Julę. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.