Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

A pan radny mi nie jest w ogóle znany, dlatego napisałam,że jest prawie zajęty.

 

Cezar jest właśnie za mądry i dlatego nie jest z nim łatwo. Głupolek by dał sobie wyczyścić podstępem...a ten nie!

Wyczuwa podstęp na 100m.

 

szkoda tego piesia chorego z łapkami(podobny z daleka do Randusia)...może ten  mój czarodziejski lek by pomógł <<<?///???

Posted

może ktoś chciałby pudelka?

 

ZNALEZIONY MINIATUROWY PUDELEK. OSTROWIEC ŚW.

Oto piesek znaleziony przez panią z ostrowca, ktora ma sama 7 psów i nie może zaopiekować się na stale kolejnym. Jest raczej starszy, bardzo wygłodzony i wyziębnięty. Pochłania jedzenie i śpi na zmianę... Poszukuje swojego właściciela .

 

1385895_303278579867265_6362369235011766

Posted

Może Andzia Ty sobie weźmiesz :megagrin:

 

Cezarek dziś reagował lepiej na grzebanie w uszach:)

Już nie dziabie zębami, jedynie robi uniki a na drugim spacerze pozwolił sobie  na niezłe tarmoszenie i podchodził chętniej, ale z podkulonym ogonem.Cieszę się,bo jest już całkiem znośnie.Nawet pozwolił  sobie ruszać uszy Karoli.

Jeszcze pozostaje kwestia mega kołtunów przy uszach i na szyi.... są do wycięcia, czekam  tylko jak się  trochę odstresuje, bo nie chcę go dodatkowo stresować nożyczkami  przy słuchaczach;)

Pozostała sierść też fatalna, posklejana , w kołtunach i pełna łupieżu lub cosik podobnego.

Dlatego przy zabawie jak najwięcej go dotykamy i miętosimy, aby przyzwyczaił się do pielęgnacji i polubił. 

Całe szczęście uwielbia to szaleństwo i pochwały  .....no i piłki :)  które za każdym razem liczy  i pilnuje  przed nami;)

Nie jesteśmy w stanie mu dorównać z energią...nawet we dwie.

Coraz bardziej nam też udawadnia,że jest cwańszy od nas....no może tylko ode mnie :megagrin:

Mam wrażenie,że wcześniej nie umiał  a dziś załapał:

siad, zostaw, zostań!

 

Co do innych piesów, to dziś były na pierwszym po kwarantannie spacerze Bystry i Zuri:)

Bardzo dobrze sobie radziły na smyczy , tylko oczywiście w drodze powrotnej Bystry  bardzo szybko biegł całą drogę  prosto do boksu.

Były też na zabawie przed domkiem, gdzie Zuri się odstresowała i pięknie bawiła a Bystry myślał tylko o bliskości z człowiekiem...ciągle był na rzut beretem i miał gdzieś zabawy.

Bystry jest też mega zazdrosny o człowieka, kilka razy kiedy chciałam pogłaskać dzikuska Mundiego...ten go od razu sprowadza go  do parteru, dlatego mam dylemat czy czasem go nie przenieś, bo nie mogę z nim pracować.

Z drugiej jednak strony , są kuplami i jak mnie nie ma są względem siebie bardzo przyjacielscy.Nie wiem jak długo razem biegali na wolności, ale da się wyczuć więź , która ich łączy.

 

Później zdjęcia Bystrego i Zuri...

Posted

Jeśli można to mogę wrzucić Pudelasa do siebie na FB...
Ogólnie to tak ostatnio promuje bezdomniaki i słodkopsiaki. Tylko nie wiem co bardziej skuteczne czy pojedyncze jednostki pokazywać czy wszystko ogółem... 
Chociaż tak mogę "pomóc". A strasznie tęsknię za słodkopsiakami  :-( Mimo, że teraz większości tych psiaków nie znam to jakoś tak serducho boli... :( 

Posted

 A strasznie tęsknię za słodkopsiakami  :-( Mimo, że teraz większości tych psiaków nie znam to jakoś tak serducho boli... :(

Buńka to wpadnij  na chwilę do słodkopsiaków;) To najlepsze na tęsknotę...

 

A to już zapowiedziane nowe przymilaki Zuri i Bystry( prawdziwnie bystry:))

Marzenko z góry przepraszam za brak segregacji zdjęć, ale tak jakoś wyszło.... :nonono2:

 

2kint3.jpg

 

10wvat2.jpg

 

27yzlhv.jpg

 

30iaxd1.jpg

 

312b589.jpg

Posted

Cezarro dzisiaj pozwolił sobie na obciachanie części kołtunów i grzebnięcie w uszach:) Cwaniak jeszcze robi uniki, ale przynajmniej nie gryzie i bardzo się już nie boi:) Na 100% uszy go już nie bolą, bo w zabawie mocno go tam tarmosimy a on się zachowuje  tak jakby tego nie zauważał.

Jeszcze trochę i będzie sam przychodził jak moje psy na komendę ,, czyścimy uszy".....:) 

Bardzo się cieszę:)

 

Zauważyłam też, że dzisiaj na spacerze warczał na jadący samochód w oddali, ale  tak na prawdę to nie wiadomo co wg. niego to było.

Samochody stojące ma gdzieś...

Jeszcze wariuje czasami z michą i nawołuje, tylko mniej , może się już pogodził z tą sytuacją///.....

Posted

Dzisiaj przyjechał do nas piesio z kulejącą  i spuchniętą  łapką:( ale widać,że to stara rana....jutro wet go obada, tylko pewnie na zabieg go jeszcze nie weźmie , bo psiak jest bardzo wychudzony.

A tak to wygląda jak chuda wersja  Harrego., tylko jest bardziej ufny i młodszy chyba też.

Jutro mu zrobię zdjęcia.

Mam wrażenie,że go gdzieś widziałam w necie w poszukiwanych psach////......ale może to tylko moje zwidy.

Posted

Niestety pojechał rano na prześwietlenie a potem na operację:( 

Ma złamaną kość w dwóch miejscach i operacja będzie ciężka...do tego mój wet ma niesprawną rękę i pojechał do innego na operację.

A piesio jest cudowny, bidulek wchodzi na kolana aby się przytulić ...słodziak.Przy badaniu nawet nie pisnął i martwię się, że mu się martwica wdała.

Wtedy trzeba by łapkę amputować:(

Posted

Piesio ma 2 kości złamane  w łapie a nie jak wcześniej pisałam jedną w dwóch miejscach.

O martwicy nie ma  mowy i to mnie cieszy najbardziej:)ale operacja będzie dosyć ciężka i kosztowna ...niestety :(

grunt,że da się łapkę uratować.

Prawdopodobnie  ktoś go uderzył tępym narzędziem w tą łapkę  :(

Taki fajny psiak....dostał dziś na imię Bingo:) 

Posted

Bingo dopiero jutro będzie operowany a dziś przyjechała nowa sunia szorstkowłosa ....ruda , ale przyjacielska:)

Podobna troszkę do Fanty .Prawdopodobnie zaciążona.

 

Po sterylce wróciły Kenia i Zuri .

Poza tym bez zmian....jedynie brak adopcji :placz:

Posted

Edi przepraszam, że nie odbieram - w pracy byłam ponad pół dnia :( wczoraj i dziś też...jeszcze jutro i dwa dni wolnego ;)

 

jak coś zadzwoń proszę rano, albo w piątek (już obojętnie o której) w piątek/sobotę też wezmę się za opisy psiaków :)

Posted

Już się o Ciebie martwiłam....dobrze,że wszystko w porządku:)

 

Nie napisałam, że Szon ma się już trochę lepiej po lekach...zaczął jeść i jest bardziej żywotny a dziś wet go obadał i stwierdził,że płyn zbierający się w jamie brzusznej znikł:) 

Cieszę się, bo był już  markotny ,słaby i nie specjalnie chciał jeść ....mam nadzieję, że się utrzyma jego teraźniejszy stan, bo  zawsze był pełen wigoru po mimo starszego wieku i jakoś nie pasuje  chorowanie do niego.

Posted

O mnie nie ma się co martwić ;) - Początkiem miesiąca zawsze zapracowana jestem (tak mam od dwóch miesięcy)..a  końcem wydają mi nadgodziny - wtedy mam prawie tydzień wolnego ;) dziwna filozofia jest w tej mojej pracy^^ trzy tyg pracowania jak na cały etat by tydzień mieć wolny ...bo ja tylko na 3/4 pracuje zgodnie ze swoją umową ;) 

Posted

Dzisiaj próbowaliśmy zrobić zdjęcia 2 energicznym panienkom Eri i Rivie:)

Graniczyło to z cudem....a wszystko działo się po wyczerpującej zabawie z Cezarem i nie miałam sił aby ubrać obie skoczne panienki( zajęło mi to tylko ok 15-20min :ices_bla:) 

Przy okazji sprawdziły się na kota ...pozytywnie:)

 

Poza tym przyszły mi z allegro zabawki dla psów i między nimi był  nowy smoczek niemowlęcy.Dorwała go Pchełka i tak z nim w pysku latała pół dnia:)  :megagrin:

Ubaw był niesamowity:)Szkoda ,że nie pomyślałam o zdjęciach, ale może jak do jutra smoczek jeszcze będzie to jej cyknę.

 

A teraz urocza Eria:)

 

jikx0y.jpg

 

 

11se688.jpg

 

r1bz13.jpg

 

2m5jjoj.jpg

 

10f4bv6.jpg

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...