Jump to content
Dogomania

Pitbull red zostaje na zawsze w DT.


as_ko

Recommended Posts

  • Replies 265
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='ageralion']Dziekujemy pieknie!

Czy ktos dzisiaj dzwonil i pytal o Bruno?[/QUOTE]

Dzwoniłam przed chwilą, zaraz napisze.


Bruno to starszy pies, wyrzucony prawdopodobnie z powodu choroby, długo błąkający się, odłowiony przez schron w stanie katastrofalnym. Kierownik zastanawiał się nad eutanazją ale postanowili wspolnie z wetem że dadzą mu szansę.
Zeskrobiny nie były pobierane, wet twierdzi, że to ".........tkankowa na podłożu genetycznym".Kierownik nie pamiętał dokładnie co to ,a był w trasie kiedy dzwoniłam. Pies wyglądał trochę jak przy nużycy. Miał rany, z których sączyła się ropa, był wyłysiały. Po wprowdzeniu nowego leczenia pozostały mu plamy zarastające sierścią. Kierownik nie mógł ujawnić co to za lek, było to coś w zastrzyku.
Ta choroba będzie nawrać, ale leczenie jest bardzo kosztowne.
Ja będę mogła podjechać do schronu w sobotę i umówiłam się z kiero, że zadzwonie w piątek i uzgodnimy godzinę, żeby i on był, tylko wtedy dowiemy się więcej.
Jest chętna osoba na adopcję ale ma dzwonić w przyszłym tygodniu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gryf80']agnes myslę,że potencjalny domek został poinformowany o stanie zdrowia psa,może nawet o potencjalnych kosztach.[/QUOTE]
Osoba zainteresowna Brunem wie o jaego chorobie i kosztach z tym związanych. Jednak dzwoniła ona w memencie kiedy pies nie nadawał się jeszcze do adopcji. Kierownik powiedział,żeby dzwonić w przyszłym tygodniu. Tylko czy ta osoba się nie rozmyśli.....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnes_Jot']tamci ludzie pewnie nie dzwonili jeszcze? na chwilę obecną jak można mu pomóc? mieszkam niestety za daleko żeby pojechać wyjść z nim czy coś takiego :/[/QUOTE]
Zainteresowani psem mają dzwonić w tym tygodniu.
Nie mamy pewności co to za choroba, ale skoro pies jest/był przeniesiony do innych psów to mozna domniemywać że to nic zaraźliwego. Można chyba spróbować poszukać mu dt. Na chwilę obecną Bruno nie ma zmian skórnych, na tyle ile udało mi się rzucić na niego okiem , bo wyszedł tylko na chwilę z budy. Jest jednak wciąz dość chudy:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ladySwallow']Mam nadzieję, że jak napiszę jasno, to do Ciebie dotrze. Nie ma mowy o napisaniu, gdzie jest pies[/QUOTE]

ale ta informacja jest już na wątku :cool3: na pierwszych stronach

[quote name='agaga21']
zastanawia mnie to, że na zdjęciach stan jego skóry nie wygląda tragicznie, może to po prostu jakaś alergia na zmianę otoczenia/karmy po przyjęciu go do schroniska?jeśli to by była jakaś genetyczna choroba to pewnie by trafił do schroniska w takim stanie w jakim jest teraz a nie w takim jak na zdjęciach widać...(tak sobie głośno myślę)
[/QUOTE]

szczerze... miałam stamtąd sznaucera olbrzyma - kilka domów, które chciały go wziąć prosto ze schroniska, przepadło przez to bo kierownik opowiadał bajki, że pies ma łuszczycę, że będzie zarażał ludzi, dzieci, że to choroba genetyczna, że droga w leczeniu, że ... i bla bla bla... wzięłyśmy go i poza łupieżem i jednej łysej plamy na d-pie nie było NIC a łupież i łysa plama zniknęła jak pies dostał dobre żarcie i witaminy, żadnej wydumanej choroby skóry nie było i do tej pory nie ma! a pies już dawno w DS, w hotelu był 7 miesięcy i tez nic nie było! nie wiem po co takie historie wymyślają...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malawaszka']ale ta informacja jest już na wątku :cool3: na pierwszych stronach



szczerze... miałam stamtąd sznaucera olbrzyma - kilka domów, które chciały go wziąć prosto ze schroniska, przepadło przez to bo kierownik opowiadał bajki, że pies ma łuszczycę, że będzie zarażał ludzi, dzieci, że to choroba genetyczna, że droga w leczeniu, że ... i bla bla bla... wzięłyśmy go i poza łupieżem i jednej łysej plamy na d-pie nie było NIC a łupież i łysa plama zniknęła jak pies dostał dobre żarcie i witaminy, żadnej wydumanej choroby skóry nie było i do tej pory nie ma! a pies już dawno w DS, w hotelu był 7 miesięcy i tez nic nie było! nie wiem po co takie historie wymyślają...[/QUOTE]
W schronie nie pobierają zeskrobin, więc tak naprawdę to może być wszystko. Kierownik nic nie wymyśla tylko powtarza to co powie wet. Ale kto zaryzykuje i weźmie na tymczas psa niezdiagnozowanego.

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie- to typowy red....
Trochę dziwny ten brak informacji na temat leczenia , skoro pies ma taką straszną chorobę , to chyba kierownik tez powinien się zainteresować co to....druga sprawa nie wiem jak można chorego psa łączyć z innymi....dlatego pewnie nie jest tak źle jak zostało podane....zresztą Malawaszka tez coś na temat napisała....
Może by jednak poszukac hotelu dla niego.....

Link to comment
Share on other sites

Złoże do kupy to co pisałam wyżej.
Kiedy dzwoniłam do kierownika to nie pamietał dokładnie co to za choroba, mówił że musiałby spojrzeć w karty psa,więc umówiliśmy się w schronie, ale niestety z jakiś powodów nie mógł być tego dnia co ja. Jak byłam w sobotę to pies był w boksie z innymi psami, więc leczenie zostało zakończone, tylko pracownicy zastanawiali się nad przeniesieniem go do izolatki bo dwie suki nie wypuszczają go z budy a tym bardziej nie dopuszczają do jedzenia. Psiak jest jeszcze dośc chudy. Myślę, że hotel to najrozsądniejsze wyjście póki nie wiadomo co mu tak naprawdę dolega.
Na żywo pies nie ma nic z doga..., no może kolor.

Link to comment
Share on other sites

[B]Jeśli uzbierają się pieniądze na zdiagnozowanie i na hotelowanie (26zł/dobę) przez ten czas w klinice Bruna, to będzie możliwość przywiezienia psa na takie badania do kliniki w Lublinie. Więcej na ten temat napisze teresz10![/B]

Z tego co wygrzebałam z wątku to mamy jedną deklarację:
[quote name='agnieszka32']Na razie mogę obiecać stałą deklarację, gdyby psiak trafił do DT albo do hotelu.
100 zł miesięcznie.[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam dzisiaj z Asko o Brunie - jezeli się zorganizujecie w pomocy finansowej moge go umieścic w klinice LCMZ Lublin gdzie jest i hotelik i mozliwa diagnoza. Cena hoteliku 26zł/ doba - tam możn zrobić mu dobre zdjęcia, poznac zachowania . Kastracja zostanie zrefundowana 150zł przez schronisko - czasami to oczekiwanie na zwrot kasy trochę trwa ale zawsze schron oddaje.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...