slomag Posted December 26, 2006 Share Posted December 26, 2006 Witam forumowiczow. Od dwoch miesiecy sasiad trzyma 6 miesiecznego juz teraz psa na balkonie, cala dobe. Ja i inni sasiedzi zwracalismy mu uwage ze tak sie nie robi, on uwaza ze sie czepiamy. Pies nie ma ani poslania ani osloniecia od wiatru, jedyne co to miska. Na spacerach jest widywany rzadko. Dwa razy juz przyjezdzala policja, ale on sie upiera ze on tego psa karmi i wszystko jest ok. Ja rozumiem ze jest rasa lubiaca zimno ale to moim zdaniem przesada. Do tego czasem przywiazuje psa do balkonu (bo mieszka na parterze), zeby sie wyprowadzil... Powiedzcie mi czy ja i inni sasiedzi sie czepiamy? Czy czas na TOZ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted December 26, 2006 Share Posted December 26, 2006 Mój znajomy miał podobny przypadek. Facet trzymał huskiego na balkonie, ale w końcu przyjechała straż miejscka, zabrała psa i odwiozła do schroniska. Poprostu trzeba wezwać straż, i niech najpierw popytają się o opinię ludzi, innych sąsiadów. Niech ktoś powie, że ten pies cały czas tam jest i wtedy będą mieli podstway do zabrania psa czy to będzie sie podobało właścicielowi czy nie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted December 26, 2006 Share Posted December 26, 2006 Znajomy rodziców, który przygarnął huskiego, też przez większość doby trzyma go na balkonie (a w zasadzie takim tarasie, bo to nowe budownictwo), ale pies po prostu nie chce siedzieć w przegrzanym mieszkaniu. Szczególnie w zimowej porze roku, bo latem to owszem - psisko wchodzi do domu, gdzie jest chłodniej, niż na dworzu. Ale to, że gość trzyma go na balkonie, nie znaczy, że dziennie nie wyrabia z nim kilkunastu kilometrów normy. Wiek i zdrowie już nie pozwalają mu na tak długie spacery, czy wycieczki rowerowe, więc przebiega psa za samochodem. Opisany przez Ciebie przypadek raczej kwalifikuje się do zgłaszania, zgłaszania i jeszcze raz zgłaszania. Z zimnem husky sobie poradzi, ale brak ruchu to dla psa tej rasy po prostu katorga. To są psy stworzone do pracy, do biegu, do aktywności. Siedzenie na balkonie i "wyprowadzanie na spacer" na uwiązanej do balkonu lince to ZDECYDOWANIE za mało. Z tego, co piszesz, to bardzo młody pies, szczeniak niemalże. Jeszcze ma szansę, by pobyć huskim... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 Niby husky to psy odporne na zimno, ale "nasze" polskie husiory wolą poleżeć na kanapie w ciepłym mieszkaniu niż siedzieć na balkonie. Mam kilku znajomych trzymających husky w bloku, i żaden z nich nie trzyma ich na balkonie nawet całego dnia. Psy wychodzą na balkon kiedy mają ochotę, ale już po chwili kiedy się przewietrzą chcą wracać do mieszkania. Polskie husky już dawno odbiegły od tych twardych psów północy mieszkających w zaspach śniegu przy -40* :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diabelkowa Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 dzwon do strazy i napisz co to dalo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest aneta_w Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 A może na początek jakoś spróbować uświadomić temu facetowi co robi? Bo jak odrazu zadzwonisz do Straży dla Zwierząt, to oni zabiorą psiaka do schroniska. Slomag, spróbuj pogadać z tym facetem jeszcze raz. Wytłumacz, że psa trzeba socjalizować i wychodzić na dłuuugie spacery, a na dodatek to husky i on potrzebuje dużo ruchu. Jak facet nie zrozumie to powiedz mu "Po co brał takiego psa?". Jak nic dalej nie poskutkuje to zadzwonisz do Straży dla Zwierząt. To potrwa jakiś tydzień, a może facet zrozumie? (chociaż wątpię ale warto spróbować) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
morelee Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 Zdajsie że właściciele byli juz uświadamiani. Moim zdaniem jeszcze raz powiedzcie temu właścicielowi zeby zapewnił psu ochrone od wiatru i posłanie, jeśli tego nie zrobi zgłoście do tonz. Niezaleznie od rasy 6ms szczeniak całą dobę na betonowym twardym balkonie nie może przebywać między innymi ze względu na stawy, reumatyzm i pewniw jeszcze pare innych zagrozeń. A uwiazanie młodego haski do balkonu zamiast normalnego spaceru to juz podchodzi pod znęcanie się nad zwierzęciem - przeciez on potrzebuje ruchu, zabawy, towarzystwa ludzi i zwierząt. Czy pies hałasuje lub brudzi przed domem? Wtedy mozna zgłośić ze jest uciażliwy, a za brudzenie policja lub SM może dać mandat. Może od tej strony da się rozwiązac problem i pomc zwierzakowi. powodzenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiska Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 Mysle,ze powinnas zawiadomic TOZ lub jakas inna organizacje zajmujaca sie zwierzakami.Oczywiscie -husky moze byc trzymany na balkonie(chociaz jak chyba wiekrzosc z was nie pochwalam tego),ale powinien miec kocyk,schronienie itd,a przede wszystkim powinien byc wyprowadzany min.4x dziennie na spacer(dlugi-tak,zeby sie wybiegal!!!).Moze (poki nie zawiadomisz TOZ'u) spytalabys sie czy mozesz raz na jakis czas(oczywiscie jezeli chcesz) wyprowadzic go na spacer...;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olekg89 Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 Kocyk na dworze=wilgoć=reumatyzm wiska juz mówilismy ci ,zebys nie wypowiadała się na tematy o których pojęcia nie masz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Kamcia_14 Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 Olku ale dla psa lepiej jest gdy ma jakiś kocyk czy posłanie ;). I nie mów że zdrowsze jest lezenie na betonie . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Behemot Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 [quote name='Kamcia_14']Olku ale dla psa lepiej jest gdy ma jakiś kocyk czy posłanie ;). I nie mów że zdrowsze jest lezenie na betonie .[/quote] Kocyk na betonie w taką pogodę, jaka jest teraz, szybko zawilgotnieje. Zapalenie pęcherza murowane :cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Kamcia_14 Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 Czyli chccie mi wmówić że lepsze dla zdrowia jest leżenie na zimnym betonie niż na kocyku :crazyeye: :-o :crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Behemot Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 [quote name='Kamcia_14']Czyli chccie mi wmówić że lepsze dla zdrowia jest leżenie na zimnym betonie niż na kocyku :crazyeye: :-o :crazyeye:[/quote] Ani na kocyku, ani na betonie. Co to w ogóle za pomysł, żeby pies właściwie mieszkał na balkonie? Co innego, kiedy jest sucho i ciepło, pies może sobie posiedzieć na balkonie, pooglądać świat, powygrzewać sie na słońcu, ale w tym wypadku pies jest po prostu więziony! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Crazy Lab Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 zadzwón do Straży dla Zwierząt. W lato to rozumiem, że psiak może siedzieć sobie na balkonie (ale też z możliwością wejścia do domu w każdej chwili)ale w zimie!! I jeszcze szczeniak przywiązany do balkonu...przeciez on potrzebuje ruchu, kontaktu z ludźmi i innymi psami. Popieram pomysł ze spacerem (oczywiście jeśli masz ochote) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chicken Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 OMG ja bym odrazu dzwonila do TOZu... Albo usilowala przekonac faceta..ykhm... GBURA zeby oddal mi psa a ja znalazlabym mu nowy lepszy dom... Schronisko to przeciez podobna rzecz do tego balkonu :cool1: i stamtad moze go wziac znowu jakis nieodpowiedzialny czlowiek... :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lupak Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 [quote name='Behemot']Ani na kocyku, ani na betonie. Co to w ogóle za pomysł, żeby pies właściwie mieszkał na balkonie? Co innego, kiedy jest sucho i ciepło, pies może sobie posiedzieć na balkonie, pooglądać świat, powygrzewać sie na słońcu, ale w tym wypadku pies jest po prostu więziony![/quote] To ja proszę przekonać moje 2 malamuty, żeby raczyły mieszkać w domu. Mają możliwość wybrania miejsca i wybierają :diabloti: balkon przez okrągły rok. Albo śpią, albo oglądają świat z wysokości 7 piętra. Na zaproszenie wchodzą do domu, ale po misce, mizianku, treningu czy spacerze domagają sie wyjścia na balkon, niestety.Robią to dość energicznie i w trosce o całość szyb wypuszczam. Z balkonu mogą wejść kiedy chcą - same sobie otwierają ;) . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Błyskotka Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 Fjonka bardzo lubi leżeć na balkonie i obserwować co się dzieje. Jednak gdy jest już z imno to zamykam jej balkon aby nie zachorowała. Teraz jest zima i wiadomo nie leży na balkonie. Ale z tym huskim to przesada i tak nie wolno :crazyeye:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diabelkowa Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 [quote name='olekg18']Kocyk na dworze=wilgoć=reumatyzm wiska juz mówilismy ci ,zebys nie wypowiadała się na tematy o których pojęcia nie masz.[/quote] olek zakladasz kacik tepienia wiski ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Samturia Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 i jak tam z sąsiadem? zrobiłas coś w tej sprawie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
slomag Posted December 27, 2006 Author Share Posted December 27, 2006 Dzieki za porady. Postanowilismy pomeczyc jeszcze faceta policja, przyjechala dzis znow do niego, pol dnia pieska nie bylo, a po poludniu juz widze ze niestety znow to samo. Na tlumaczenie mu ze zle robi to nie licze bo juz sasiad probowal, to powiedzial ze to nie jego sprawa. Niestety jutro chyba musze zadzwonic do TOZU, chociaz zastanawiam sie jeszcze bo szkoda mi szczeniaka do schroniska. Na spacery niestety nie mam czasu w ciagu dnia wychodzic bo sama zabieram swojego psa do pracy, takze w ciagu dnia wychodze z nim poza miejscem zamieszkania. Niestety dwoch psow juz w mieszkaniu nie zmieszcze zeby go zabrac. Takze chyba jednak niestety TOZ.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Behemot Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 Mnie jeszcze to przeraziło.... [quote name='slomag']Do tego czasem przywiazuje psa do balkonu (bo mieszka na parterze), zeby sie wyprowadzil... [/quote] ... pies sam wychodzi z balkonu na spacer, jednocześnie będąc przywiązanym do barierki? :crazyeye::crazyeye::crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
slomag Posted December 27, 2006 Author Share Posted December 27, 2006 A w sumie to denerwujace ze ta policja taka jakas nie skuteczna, przyjada, poucza i pojada. Wyglada na to ze straz jest w tym lepsza. W zasadzie to powinna byc w tym kraju specjalna straz od ochrony praw zwierzat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marlena:) Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 Ja widząc taki przypadek w mojej miejscowości grzecznie wytłumaczyłam właścicielowi,ze pies długo nie pożyje mieszkając na balkonie...i,że jest piękny,że na częstych spacerach moze się psem pochwalić,a nie na balkon jak na wystawę...:p.... Następnego dnia psiaka już nie było-zawieźli go na teren swojego nowego domu...widzę go tam czasem przechodząc..i wiem,że jest mi wdzięczny..i szczęśliwy....Ta psia miłość.... Nie rozumiem jak można trzymać psa na balkonie!...Chwilkę-rozumiem,pies może wejść do domu kiedy chce...ale całą dobę?...czego to ludzie nie wymyślą...:/.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
slomag Posted December 27, 2006 Author Share Posted December 27, 2006 Nie no Behemot, wspaniały wlasciciel robi ten wysilek i schodzi sobie na trawke pod swoj balkon i go przywiazuje, i miske mu stawia taki jest dobry. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Behemot Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 [quote name='slomag']Nie no Behemot, wspaniały wlasciciel robi ten wysilek i schodzi sobie na trawke pod swoj balkon i go przywiazuje, i miske mu stawia taki jest dobry.[/quote] ja to rozumiem tak, że kiedy pies chce sie załatwić, to zeskakuje z tego balkonu, a jest przywiązany, żeby nigdzie ie pobiegł. Coż za troska i zapobiegliwość. Ani piesek się nie zmęczy bieganiem, ani nie zaginie, ciągle na oku - no wielkie brawa po prostu! :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.