anett Posted March 18, 2012 Share Posted March 18, 2012 Reks nic nie zmalował i wg p. Kamili na nic więcej się raczej nie zanosi...;) czyli szybka kastracja i poszukiwania odpowiedniego domu; Reks nie ma żadnych funduszy a musimy opłacić hotel od 10 marca no i kastrację... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DONnka Posted March 18, 2012 Author Share Posted March 18, 2012 (edited) [quote name='anett'][B]Reks nic nie zmalował i wg p. Kamili na nic więcej się raczej nie zanosi...;)[/B] czyli szybka kastracja i poszukiwania odpowiedniego domu; Reks nie ma żadnych funduszy a musimy opłacić hotel od 10 marca no i kastrację...[/QUOTE] Czyli jest szansa, że wszystko rozwiąże kastracja i człowiek, który będzie wiedział, jak z Nim od początku postępować ??? Oby :modla: :modla: :modla: Edited March 18, 2012 by DONnka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anett Posted March 19, 2012 Share Posted March 19, 2012 Mam nadzieję:lol: wg behawiorysty Reks potrzebuje ćwiczeń fizycznych (60%), dyscypliny (30%) i jedynie 10% uczuć; p. Kamila dokładnie to potwierdza - a w poprzednim domu zamiast dyscypliny Reks miał uczucia... DONnka może uzupełnić tytuł wątku? dodać, że Reks nie ma grosza na kastrację i hotel? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DONnka Posted March 19, 2012 Author Share Posted March 19, 2012 (edited) [quote name='anett']Mam nadzieję:lol: wg behawiorysty Reks potrzebuje ćwiczeń fizycznych (60%), dyscypliny (30%) i jedynie 10% uczuć; p. Kamila dokładnie to potwierdza - a w poprzednim domu zamiast dyscypliny Reks miał uczucia... [B]DONnka może uzupełnić tytuł wątku? dodać, że Reks nie ma grosza na kastrację i hotel?[/B][/QUOTE] Już się robi ;) Edit: zapraszam do lektury #1 postu - [B]uaktualniłam info i wstawiłam zdjęcia[/B] :) [B]Anett,[/B] musimy pogadać o finansach Reksa ;) Edited March 19, 2012 by DONnka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zirael Posted March 19, 2012 Share Posted March 19, 2012 Puściłam dziś Reksa z Moną - zajmował się swoimi sprawami, nie robił problemów. Raz zdarzyło mu się nie przyjść na wołanie (wyraźnie mnie zlekceważył) dostał "w grzbiet" i od razu sobie przypomniał jak się na miejsce przychodzi. Potrzebuje dużo ruchu, wypuszczony sporo biega w szybkim tempie. Pies raczej do domu z ogrodem niż do mieszkania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted March 19, 2012 Share Posted March 19, 2012 Co to znaczy dostał "w grzbiet",wiem że to nie jest kara cielesna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malvaaa Posted March 19, 2012 Share Posted March 19, 2012 chciałam zobaczyć jak Reks w nowym domku a tu takie relacje :( trochę spóżniona ale jestem... Mimo tego że w hoteliku zachowuje się na razie ok to jednak domek powinien być odpowiedni dla niego... konsekwentny i aktywny właściciel to dla Reksa najlepsze rozwiązanie... eh piesku, tyle przeszedłeś... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zirael Posted March 19, 2012 Share Posted March 19, 2012 Azalia - to jest kara cielesna jak najbardziej. W nieposłuszne psy rzucam przedmiotami ( np metalowym łańcuszkiem albo plastikową rurką ). To nie boli ale psom wydaję się straszna skoro mogę dosięgnąć je z odległości. Doskonale działa, tylko trzeba wiedzieć kiedy rzucić i jak się przy tym zachować, ale mam w tym wieloletnie doświadczenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anett Posted March 21, 2012 Share Posted March 21, 2012 Jutro Reks ma kastrację i szukamy domu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolf122 Posted March 22, 2012 Share Posted March 22, 2012 Trzymaj się chłopaku,mus to mus,potem tylko domek.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cantadorra Posted March 22, 2012 Share Posted March 22, 2012 No to kciuki zaciśnięte, żeby wszystko odbyło się bez komplikacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anett Posted March 22, 2012 Share Posted March 22, 2012 Sam zabieg odbył się bez komplikacji, natomiast Reks strasznie panikuje przy wszelkich zabiegach weterynaryjnych, ba nawet na widok strzykawki dostał ataku paniki w kojcu; w trakcie takich panikarskich akcji też zdarzyło mu się warczeć i gdyby ktoś okazał strach mógłby się nakręcić; u p. Kamili nie ma szansy w ogóle nakręcać się i nie ma problemu jego agresji do innych psów - z odpowiednim opiekunem Reks spokojnie się nadaje nawet do domu z suką; Koszt kastracji 175zł z antybiotykami i transportem; Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolf122 Posted March 22, 2012 Share Posted March 22, 2012 Czyli potwierdza się opcja-Rex dla zdecydowanego domu. Dobrze,że zabieg przebiegł pomyślnie. Co do kasy:flaming: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malvaaa Posted March 23, 2012 Share Posted March 23, 2012 a pani Kamila nie chce Reksa na DS :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anett Posted March 24, 2012 Share Posted March 24, 2012 [quote name='wolf122']Czyli potwierdza się opcja-Rex dla zdecydowanego domu. Dobrze,że zabieg przebiegł pomyślnie. Co do kasy:flaming:[/QUOTE] Dokładnie, a co do kasy to ja już liczę wyłącznie na cud albo na lotto;) mam kilkanaście psów w DT i hotelach bez deklaracji :shake: Za Reksa na koniec marca musimy zapłacić 252zł za hotel !!:-( [B] +175zł kastracja = 427zł długu [/B] [quote name='malvaaa']a pani Kamila nie chce Reksa na DS :)[/QUOTE] no niestety;) ja i tak ogromnie się cieszę, że Reks trafił pod przynajmniej tymczasową opiekę p. Kamili!! nie ma to jak fachowa opieka - szybko, sprawnie i bezboleśnie Reks został ustawiony do pionu, wykastrowany i zaopiekowany - teraz tylko właściwy dom:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anett Posted March 31, 2012 Share Posted March 31, 2012 Reks szuka domu i wsparcia na długi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zirael Posted April 1, 2012 Share Posted April 1, 2012 Dziś Rex pożarł się z Moną. Pchał się do furtki a ona była z tyłu. Nie pozwoliłam mu przejść a w następnej chwili już się gryzły. Rozdzielenie ich zajęło mi ze 20 sekund. Mona okazała się skuteczniejsza, dwa razy złapała go - raz nieszkodliwie za futro , a drugi raz za pysk i ma teraz 1,5 centymetrową dziurę w skórze pod okiem. Nie przejął się, zamknięty w boksie szczekał na Hektora, którego wypuściłam żeby pobawił się z Moną. Ona natomiast nie chciała się bawić i była wyraźnie smutna, aż musiałam aport jej rzucać na pocieszenie. W sumie dobrze się stało, że wyszło takie zachowanie teraz. Przynajmniej wiadomo, że powinien być w domu bez jakichkolwiek zwierząt i małych dzieci. Całe to zajście nie było spowodowana tym, że jest on agresywny dominacyjnie tylko nerwowy a jego reakcja jest nieproporcjonalna do sytuacji. Tak jak przy podawaniu leku strzykawką do pyska, wtedy też był mocno zdenerwowany bez specjalnego powodu, choć trzeba przyznać, że nie próbował gryźć. Niestety nie znamy jego wcześniejszych losów więc trudno stwierdzić z czego takie zachowanie wynika - trzeba to jednak wziąść pod uwagę przy szukaniu mu nowego domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolf122 Posted April 1, 2012 Share Posted April 1, 2012 [QUOTE]Przynajmniej wiadomo, że powinien być w domu bez jakichkolwiek zwierząt i małych dzieci.[/QUOTE] Co do dzieci pewnie bezpieczniej wykluczyć taki dom ale czy na pewno miejsce z innymi zwierzętami odpada? Może bez wysiłku tak byłoby najlepiej ale przy bardziej doświadczonym przyszłym domu,może to nie jest niemożliwe?Wszystko zależy moim zdaniem od właściciela,jego postawy,no chyba,że pies jest ewidentnie agresywny a z opisu wynika,że Monka dała Rexowi małą szkołę a on jednak jej nie zjadł.Rozumiem,że dalszej awanturze zapobiegłas,rozdzielając je i Rex nie wystartował do Ciebie?Także może po dłuższym współistnieniu psów takie zachowanie można byłoby wyrugować.No ale to są tylko moje dywagacje,choć poparte kilkunastoletnim doświadczeniem z "kilkoma" dość agresywnymi owczarkami.Nie neguję Twojej opinii jestem ciekawy czy w 100% sądzisz,że pies się nie nadaje,czy jednak gdyby był dom chętny,doświadczony i gotów podjąć ryzyko,to można się zastanowić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zirael Posted April 1, 2012 Share Posted April 1, 2012 Chodzi mi o to, że Rex jest trochę nieprzewidywalny a o naprawdę doświadczonych adoptujących jest bardzo trudno. Tu nie chodzi o pójście na łatwiznę, tylko o to, że pies który drugi raz wraca z adopcji bo gryzie, ma coraz mniejsze szanse na znalezienie domu. Lepiej znaleźć taki dom, w którym prawdopodobieństwo, że coś zmaluje jest możliwie najmniejsze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolf122 Posted April 1, 2012 Share Posted April 1, 2012 Dzięki za szybką odpowiedź:cool3:W sumie zgadzam się a z doświadczonym domem to trochę pofantazjowałem,niestety.Realia są jakie są.A potencjalnych domów na nawet super fajne psy nie widać.Tak przy okazji dziś dostałem namiar na fajnego owczarka,może ktoś by reflektował? Pozycja nr.338/12 młody owczarek ,szkoda go [url]http://www.schronisko-katowice.eu/index.php/galeria-cala?func=viewcategory&catid=1[/url] . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DONnka Posted April 1, 2012 Author Share Posted April 1, 2012 [quote name='Zirael']Dziś Rex pożarł się z Moną. [B]Pchał się do furtki a ona była z tyłu. Nie pozwoliłam mu przejść a w następnej chwili już się gryzły.[/B] Rozdzielenie ich zajęło mi ze 20 sekund. Mona okazała się skuteczniejsza, dwa razy złapała go - raz nieszkodliwie za futro , a drugi raz za pysk i ma teraz 1,5 centymetrową dziurę w skórze pod okiem. Nie przejął się, zamknięty w boksie szczekał na Hektora, którego wypuściłam żeby pobawił się z Moną. Ona natomiast nie chciała się bawić i była wyraźnie smutna, aż musiałam aport jej rzucać na pocieszenie. W sumie dobrze się stało, że wyszło takie zachowanie teraz. Przynajmniej wiadomo, że powinien być w domu bez jakichkolwiek zwierząt i małych dzieci. Całe to zajście nie było spowodowana tym, że jest on agresywny dominacyjnie tylko nerwowy a jego reakcja jest nieproporcjonalna do sytuacji. Tak jak przy podawaniu leku strzykawką do pyska, wtedy też był mocno zdenerwowany bez specjalnego powodu, choć trzeba przyznać, że nie próbował gryźć. Niestety nie znamy jego wcześniejszych losów więc trudno stwierdzić z czego takie zachowanie wynika - trzeba to jednak wziąść pod uwagę przy szukaniu mu nowego domu.[/QUOTE] Czyli "kłótnię" zaczął Reks ale dostał od Mony "po nosie" ??? Nie znaliśmy Mony z tej strony :razz: Dobrze, że tak to się skończyło :shake: Tak czy owak Reks z pewnością wymaga doświadczonego domku, najlepiej takiego w którym będzie jedynakiem [quote name='anett'] Za Reksa na koniec marca musimy zapłacić 252zł za hotel !!:-( [B] +175zł kastracja = 427zł długu [/B] [/QUOTE] [B]Anett[/B], uzupełniam pierwszy post :) Nie martw się, jakoś damy radę :razz: Trzeba Reksa ogłaszać :) Czy udało Ci się stworzyć jakiś nowy tekst, bo nie bardzo pamiętam :oops: Trzeba w nim uwzględnić uwagi p. Kamili Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anett Posted April 2, 2012 Share Posted April 2, 2012 Tekst mam taki [B]Reks - 6 letni owczarek po przejściach[/B] Nie znamy historii Reksa, raczej nie była ona radosna a na pewno brakuje jej nadal szczęśliwego zakończenia... Reks został zauważony w jednej z koszmarnych umieralni - pseudoschronisku i uratowany dzięki łańcuszkowi wrażliwych serc. Reks jest psem dominującym i typem sportowca potrzebującym dużo ruchu, zajęcia i wyzwań. Posiada duże predyspozycje przywódcze i wymaga zdecydowanego, konsekwentnego przewodnika. Nie akceptuje innych zwierząt. Obecnie przebywa w hotelu dla psów w Częstochowie. Reks jest energiczny, w doskonałej kondycji fizycznej, zaszczepiony i wykastrowany. Szukamy domu z ogrodem i pracującego z psem przewodnika, który zapewni mu dużo ruchu i zajęcia. Wszelkie uwagi mile widziane;) P. Kamila zrobiła dzisiaj zdjęcia Reksowi więc będzie można ruszyć z ogłoszeniami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DONnka Posted April 13, 2012 Author Share Posted April 13, 2012 (edited) I tu też biała plama po 3 kwietnia :shake: Podnosimy wątek :) Mam dobrą wiadomość :) Pod koniec kwietnia do skarpety Reksa wpadnie chyba jakiś grosik ;) Póki co nie napiszę od kogo, ale jak słowo ciałem się stanie, to będziemy pięknie dziękować ;) [B]Kto jeszcze wspomoże biedaka ??? [/B] Ciągle czekamy na obiecane zdjęcia do ogłoszeń Reksa :roll: Edited April 14, 2012 by DONnka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolf122 Posted April 14, 2012 Share Posted April 14, 2012 To wrzucimy najbardziej adekwatną do sytuacji fotkę z pierwszej strony [url=http://up.programosy.pl/foto/reksiu.jpg][img]http://up.programosy.pl/foto/reksiu.jpg[/img][/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DONnka Posted April 14, 2012 Author Share Posted April 14, 2012 [quote name='wolf122']To wrzucimy najbardziej adekwatną do sytuacji fotkę z pierwszej strony [URL="http://up.programosy.pl/foto/reksiu.jpg"][IMG]http://up.programosy.pl/foto/reksiu.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE] Tak, to zdjęcie to był znak rozpoznawczy Reksa Mało kto wiedział który to Reks, ale wszyscy wiedzieli, który to "ten z garnkiem" ;) To w nim się zakochałam :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.