Jump to content
Dogomania

BARF dla yorka?


barberry

Recommended Posts

[quote name='barberry']Oliwa oprócz zawartości kwasów tłuszczowych i innych dobrych dla organizmu składników ułatwia wypróżnianie. Żeby nie doszło do groźnego zatwardzenia (przez dużą zawartość kości w diecie) podaję około łyżki stołowej oliwy dziennie. Widzę różnicę.
Lilo bardzo lubi smak oleju z pestek winogron i w związku z tym często nie mieszam go z niczym tylko wylewam na spodeczek a ona chętnie wylizuje ;)[/QUOTE]
wiem że podczas podawania miesa z kośćmi i samych kosci trzeba podawać olej...
zastanawiałam się co do żołądków...
ja tez winogronowy chce kupić ....

Link to comment
Share on other sites

Pies to drapieżnik - powinien otrzymywać głównie oleje pochodzenia zwierzęcego, nie roslinnego.
Nadmierne podawanie olejów roślinnych może wręcz wyrządzić szkodę w organizmie psa. Psy ponoć mają trudność w konwersji ALA do aktywnych i pożytecznych dla organizmu form kwasów tłuszczowych (DHA oraz EPA) ze względu na niewystarczającą ilość enzymów, które są konieczne do zamiany ALA w DHA i EPA. Natomiast oleje rybie zawierają na wstępie DHA i EPA i nie ma potrzeby ich konwersji. Tym samym pies pobierze z oleju to, na czym nam zależy : kwasy omega3
Ewentualnie, z olejów roślinnych można podawać olej lniany, ale wyłącznie w postaci nieoczyszczonej, tłoczonej na zimno, odpowiednio przechowywanej (w szklanej butelce, w ciemnym, chłodnym miejscu), świeżej.
Dla psów, jako zwierząt mięsożernych, drapieżników najelpszy jest olej pochodzenia zwierzęcego - głównie ryby, w szczególności olej z łososia, z dorsza. Oczywiście z ich podawaniem też nie można przeholować, jak ze wszystkim. ;)

Link to comment
Share on other sites

No dokładnie - nie można przeholować.
A jak wiadomo, coś na poślizg dać trzeba.
Tran należy podawać w rozsądnych ilościach, tak naprawdę parę kropel raz na tydzień (przynajmniej w przypadku tak małych psów jak moje).
Więc jeśli pies ma zatwardzenia to trzeba się ratować podawaniem olejów roślinnych, ale takich tłoczonych na zimno.
Może są gorsze, ale jednak tran w nadmiarze też nie jest dobry.

Link to comment
Share on other sites

Niekoniecznie.
Moja sucz nie miała zatwardzeń przez pół roku a jak zaszła w ciążę to dwa razy zatkała się tak, że w jednym przypadku skończyło się zastrzykiem rozkurczowym.
A cały czas jadła to samo - primex ;)
Dlatego teraz zapobiegawczo daje oleje, choć trochę, dość często.

Link to comment
Share on other sites

Podejrzewam, że w trakcie ciąży powinno się podawać mniej kości, więcej mięsa i podrobów.
Oczywiście nie dyskutuję z podawaniem olejów, bo one są ważne - ale ich główną funkcją ma nie być funkcja "poślizgowa", a dostarczanie kwasów Omega-3 . Na poślizg można podawać tłuszcz, łój, a przede wszystkim - mniej kości.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='barberry']Czy kurze/indycze żołądki się nadają? Nie zamiast krowich śmierdzieli ale jako zwyczajne podroby ;)[/QUOTE]
Nadają do czego? Jako część BARF zdecydowanie tak, wlicza się je do podrobów. :) Nie pełnią takich funkcji jak nieoczyszczone wołowe, ale też są ważne. :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bonsai']Podejrzewam, że w trakcie ciąży powinno się podawać mniej kości, więcej mięsa i podrobów.
Oczywiście nie dyskutuję z podawaniem olejów, bo one są ważne - ale ich główną funkcją ma nie być funkcja "poślizgowa", a dostarczanie kwasów Omega-3 . Na poślizg można podawać tłuszcz, łój, a przede wszystkim - mniej kości.[/QUOTE]

Tylko, że zapotrzebowanie na wapń, szczególnie w 2 połowie ciąży jest większe - tak więc ot tak zmniejszając ilość kości i dając podroby i mięso, bo kupa twarda, można doprowadzić do niedoborów, nawet do rzucawki u małej rasy.
Nie można ot tak dawać wtedy mniej kości, a więcej mięsa i podrobów - kości trzeba wtedy zastąpić większą ilością nabiału, albo suplementować wapń skorupkami jaj lub gotowymi preparatami.

Link to comment
Share on other sites

Oczywiście, że nie można wyrzucić wapnia z diety i trzeba (w przypadku wyrzucenia kości) suplementować go w inny sposób - np. skorupki jaj, jogurt, twaróg. Warto nawet obliczyć ilość wapnia: [url]http://home.deds.nl/~sham/nutrient/index.html[/url]
Chodzi mi jedynie o to, że moim zdaniem nie ma co iść w zaparte ;) z kośćmi, gdy pies ma na kościach zatwardzenia (i to w takim stopniu, że trzeba stosować środki rozkurczowe).

Link to comment
Share on other sites

ja to mam z koleji inny problem mój pies nie chce kości :diabloti: kupiłam mu szyjke z indyka i leży sobie powącha i odchodzi czy mogę wyeliminować z jego diety barfowej kosci

miesko z mielona kościa zje ale samych kosci nie chce i czym te kości zastapić może suplementy

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hawanka']ja to mam z koleji inny problem mój pies nie chce kości :diabloti: kupiłam mu szyjke z indyka i leży sobie powącha i odchodzi czy mogę wyeliminować z jego diety barfowej kosci

miesko z mielona kościa zje ale samych kosci nie chce i czym te kości zastapić może suplementy[/QUOTE]
Możesz zastąpić mączką ze skorupek jaj, węglanem wapnia albo cytrynianem wapnia. Przy czym przy węglanie wapnia ważne jest, by pies miał niskie pH w żołądku (podawaj nieoczyszczone żołądki wołowe). No i musisz obliczyć ile Twój pies potrzebuje wapnia w stosunku do fosforu (kalkulator w poście wyżej).
Węglan wapnia zwiera 40% elementarnego wapnia, co oznacza iż w 1000mg znajduje się 400mg wapnia. W cytrynianie wapnia znajduje się ok 21% elementarnego wapnia, czyli iż w 1000mg znajduje się 210 mg wapnia. Z tym, że cytrynian obniża pH moczu, więc trzeba uważać w przypadku psów z problemami urologicznymi. Co do mączki ze skorupek, to 1 łyżeczka do herbaty mączki ze skorupek jajek zawiera około 1900 mg wapnia w postaci węglanu wapnia, który to stanowi 95% skorupki jajka. Przy czym taką mączkę możesz zrobić w domu sama. :) Do tego celu polecam zdecydowanie jajka z chowu ekologicznego.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hawanka']własnie o to mi chodziło[/QUOTE]

Napisałaś jednak, ze je mięso z mielonymi kośćmi. Czemu więc obawiasz się o brak wapnia w organizmie. Po pierwsze Twój psiak to nie szczeniak, ani suczka w ciąży ;], więc nie potrzebujesz mu suplementować wapnia. Barf, jeśli mi na moje początki wiadomo jet to dieta, w której powinno unikać się dodatkowego sztucznego suplementowania. Dostaje kości, więc w czym problem, jeśli raz nie zje szyjki to nie znaczy, że zaraz mu tego wapnia w organizmie zabraknie. Przeważnie pies potrafi pokazać, że czegoś ma za mało w organizmie-chociażby oblizywanie ścian. Uważam, że nadmierne podawanie suplementów i witamin, jeśli takowej konieczności nie ma może jedynie zaszkodzić niż pomóc, ale to moje zdanie. I jeszcze jedna uwaga, jeśli już koniecznie chce się coś podawać to trzeba dokładnie czytać etykiety, bo niektóre witaminy czy suplementy zawierają szkodliwe konserwanty niszczące wątrobę i nerki, a dodatkowy wapń podawać najlepiej w postaci mączki ze skorupek jaj. Jeśli nie ma takiej możliwości, aby zrobić samemu(choć święta tuż tuż i zbliża się czas wypieków) to można zamówić taka mączkę ze sklepu ekozwierzak, gdzie osobiście się w nim zaopatruję.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Monia85'] I jeszcze jedna uwaga, jeśli już koniecznie chce się coś podawać to trzeba dokładnie czytać etykiety, bo niektóre witaminy czy suplementy zawierają szkodliwe konserwanty niszczące wątrobę i nerki[/QUOTE]
To raz, a dwa - trzeba czytać etykiety, by nie przedobrzyć z żadnym suplementem. Odpowiedź, że "możesz podawać np. pet calcium" choćby z tego względu wydaje mi się niepełna. Suplementy to nie cukierki i nie można z nimi przedobrzyć, ale też nie można się ich bać, tylko używać z głową.
Tak jak mówi Monia, karm psa zmielonymi kośćmi, ale może nie czekaj do objawów ewentualnego niedoboru wapnia, a po prostu po pół roku karmienia w ten sposób zrób badania krwi: morfologię i biochemię, wtedy wyjdzie na jaw czy dobrze dobrałaś proporcje, czy też nie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Monia85']Napisałaś jednak, ze je mięso z mielonymi kośćmi. Czemu więc obawiasz się o brak wapnia w organizmie. Po pierwsze Twój psiak to nie szczeniak, ani suczka w ciąży ;], więc nie potrzebujesz mu suplementować wapnia. Barf, jeśli mi na moje początki wiadomo jet to dieta, w której powinno unikać się dodatkowego sztucznego suplementowania. Dostaje kości, więc w czym problem, jeśli raz nie zje szyjki to nie znaczy, że zaraz mu tego wapnia w organizmie zabraknie. Przeważnie pies potrafi pokazać, że czegoś ma za mało w organizmie-chociażby oblizywanie ścian. Uważam, że nadmierne podawanie suplementów i witamin, jeśli takowej konieczności nie ma może jedynie zaszkodzić niż pomóc, ale to moje zdanie. I jeszcze jedna uwaga, jeśli już koniecznie chce się coś podawać to trzeba dokładnie czytać etykiety, bo niektóre witaminy czy suplementy zawierają szkodliwe konserwanty niszczące wątrobę i nerki, a dodatkowy wapń podawać najlepiej w postaci mączki ze skorupek jaj. Jeśli nie ma takiej możliwości, aby zrobić samemu(choć święta tuż tuż i zbliża się czas wypieków) to można zamówić taka mączkę ze sklepu ekozwierzak, gdzie osobiście się w nim zaopatruję.[/QUOTE]
ty mi monia zawsze pomożesz :) mogłam zadzwonić ....dzieki za rade

własnie nie chce przedobrzyć....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']Tylko, że zapotrzebowanie na wapń, szczególnie w 2 połowie ciąży jest większe - tak więc ot tak zmniejszając ilość kości i dając podroby i mięso, bo kupa twarda, można doprowadzić do niedoborów, nawet do rzucawki u małej rasy.
Nie można ot tak dawać wtedy mniej kości, a więcej mięsa i podrobów - kości trzeba wtedy zastąpić większą ilością nabiału, albo suplementować wapń skorupkami jaj lub gotowymi preparatami.[/QUOTE]

Dokładnie.
I tak robiłam.
Ale zaskoczyło mnie to, że to był 3 tydzień ciąży jak zaczęła mieć zatwardzenia. Więc tak naprawdę nic jeszcze nie powinno się dziać.
Ot tak jej coś odwaliło po pół roku bycia na tej samej diecie.
Nigdy tak nie miała ;)
Później już dawałam jej jogurty i twarogi oczywiście, ale kości w sumie było ile było - bo ja karmię primexem i nie mogę tam 'zmniejszyć' zawartości kości. Mogę co najwyżej podawać mniej tej 'mieszanki' mięsno-kostnej i zastępować samym mięsem. Tak też starałam się robić.
Ale dzięki temu, ze ją przetrzymałam, po tych zaparciach zrobiłam jej parę 'żołądkowych' dni sucz nie miała rzucawki ani stanu przedrzucawkowego. Nawet nie podawałam tego wapnia zapobiegawczo, bo nie było potrzeby.

Link to comment
Share on other sites

W Kameleonie.
Ale teraz dystrybutorka z Suwałk przestała dostarczać i muszą kombinować - sprowadzać z Wawy.
Także ja teraz chyba tez będę tak robić, bo w kameleonie jest słaby wybór i nieczęsto przywożą.
Więc jakbyś chciała coś do wspólnego zamówienia z Wawy (wtedy koszt wysyłki będzie tańszy) to daj mi znać na PM.
Ja narazie mam jeszcze cośtam. Ale już nieduzo, więc niedługo może będę zamawiać.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

W temacie 'barf' nikt mi nie odpowiedział więc zadam pytanie tu:

[quote name='barberry']Co powiecie o orzechach włoskich? Ostatnio odkryłam u mojego psa geny wiewiórki (ach te psy bez rodowodu :evil_lol: ;)) ale nie wiem czy wolno podawać. Daję 1-2 całe orzechy dziennie a Lilo obiera je ze skorupki (!!) i wyjada środek. Skorupa zostaje na podłodze. Moogę jej dawać? To lepsze zajęcie od wylizywania konga :D[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...