Jump to content
Dogomania

Killer już za TM [*]. Dług u weta został:(


a.s.

Recommended Posts

a.s.
za to "niewiadomo kto" już przeprosiłam, bo doczytałam.
opisy zabezpieczeń były lakoniczne, tylko wzmianka o pogryzieniu osoby postronnej, gdzieś w drodze na pola. Więc nie widać było, tu na wątku, że dokładają wszelkich starań by zapewnić bezpieczeństwo sobie i innym. Teraz o tym piszesz.

ale nie zgodzę się, że każdy chcący się wykazać, może sobie takiego psa wziąć. Jest bardzo wąska grupa ludzi, którym mozna takiego psa dać po opiekę. To są głównie szkoleniowcy, w asyście behawiorystów, i to tacy którzy mają doświadczenie z tego rodzaju patologią zachowań. Dopóki nie ma takiej możliwości, pies nie może trafić pod opiekę osób, które po prostu chcą eksperymentować.

Lilutosi załatwiła hotel Jamora. Sama go zresztą też proponowałam. To jest właśnie taki człowiek.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 522
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

ktokolwiek chciał "na swoją odpowiedzialność ratować tego psa" na niespełnionym chceniu musi skończyć.

Dlaczego nie możecie odpuścić z zamknąć tematu po tym jak zostanie zebrana forsa na dług, po co rozpisujecie się o tym "co można było" ? Dlaczego nie ufacie ludziom, którzy z tym psem byli ? dlaczego ciągle wałkujecie temat. Rozsądni ludzie odpuścili. Jest po sprawie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sigourney.Weaver']sorry ale jeżeli okazuje się, że obowiązują podwójne standardy i oferta 100euro juz nie jest aktualna[/QUOTE]

Kto i gdzie stwierdził, że pieniądze oferowane przez Małgosię na bank nie zostaną przekazane na dług?
Dlaczego rościsz sobie prawo do decydowania za kogoś na co ma wydać [B]swoje[/B] pieniądze?
Gdyby w tych 100 euro były tez i Twoje to ok rozumiem. masz prawo decydować na co chcesz wydać [B]swoją[/B] kasę. Ale[B] cudzą [/B]to już raczej się nie rozporządzaj.
Jeśli masz prawo decydować, że na "porąbanego psa" nie dasz złotówki to ktoś inny ma prawo zdecydować, że właśnie na tego "porąbanego psa" da swoje pieniądze.

Nie przypominam sobie, że na dogo czy gdziekolwiek indziej był zwyczaj rozporządzania cudzymi pieniędzmi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Chima']Weaver & All

Naiwność ludzi mnie zadziwia za każdym razem, czy nikt z Was nie ma schronu niedaleko siebie żeby ruszyć dupę i pomóc psom jakie widzicie i wiecie, że Wasza pomoc faktycznie jest. Ten pies po pierwszych słowach o jego niekontrolowanej agresji miał wyrok, być może Weaver niepotrzebnie opisała tego psa tak, a nie inaczej, ale niewiele się pomyliła. Ratowanie psa w typie tylko dlatego, że powiedzmy trochę budową i umaszczeniem przypomina pewną rasę to chyba jakiś żart, takich DA w trójmieście widziałem kilka, a żaden z nich nie jest przedstawicielem tej rasy, ważne żeby ratować psy jakie potrzebują tej pomocy i środków, ten pies jest chory i nie wyleczy go szkolenie i lepsza karma. Skoro ktoś wypuścił to coś to nie dziwmy się, że wydał na niego tym samym wyrok śmierci. Smutne, ale nie jest to nic nowego, wiele takich przypadków widziałem przez ostatnie lata i na forach i na żywo. Apeluję jednak żeby nie przelewać żadnych pieniędzy nikomu to pomyłka, wolę 50 pln przekazać na schronisko osobiście i to nie gotówką, a tylko pod postacią karmy.[/QUOTE]

A tu skomentuje tak. Jesteś tak samo naiwny jak my wszyscy. Wiesz gdzie ląduję ta karma którą zawozisz do schronu - oczywiście ta lepsza - na bazarach, w kolejnym obiegu. Ludzie nieuczciwi są wszędzie , czy na tym forum, czy w schroniskach. Czy dlatego mamy przestać pomagać?

Link to comment
Share on other sites

Vini :) wiesz co... w sumie fajnie , że odgrzałaś temat :) Ja uważam za ogromny sukces to, że ludzie wreszcie wiedzą że i w Polsce można badać szczeniaki BAER zamin się je sprzeda nowym właścicielom i ktoś (hodowca) ,kto chce kasę za nieprzebadanego szczyla jest nieetyczny i nieuczciwy . Jestem wzruszona, że tak mnie nie znosisz , że poświęciłaś swój cenny czas na materiały archiwalne . Dzięki :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sigourney.Weaver']roszczę sobie prawo , bo skoro Vini może zarządzać moją forsą to ja mogę zarządzać forsą, o której pisała VIni . Jest równouprawnienie czy nie ?[/QUOTE]

Sig starałam się traktować Ciebie poważnie. jednak jak widać nie da się...
W porządku to zarządzaj dalej cudzymi pieniędzmi.
Prosze to obiecane 100 euro
[IMG]http://kantory.pl/konsola/banknoty/170/img35.jpg[/IMG]
wydaj na co tylko chcesz....

Link to comment
Share on other sites

LILUtosi : dodatkowo myślę, że sęk w tym, że pies trafił tak jak trafił . Tak wyszło nie trafił na ciebie i twoje doświadczenie , tylko na MIchała, który bardzo, bardzo chciał mu pomóc. BYc może gdybyś ty tego psa znalazł jego historia potoczyłąby sie inaczej. Ale nie mamy wpływu na to kto i w jakich warunkach ratuje zwierzaki. Pomogać można i trzeba zawsze kiedy to jest możliwe . Czasem , z różnych powodów, pomoc nie jest możłiwa i też trzeba się z tym pogodzić

Link to comment
Share on other sites

suślik to cholernie dziecinna reakcjia . Vini może wymagać ode mnie żebym wpłacała na wskazany przez nią cel moje pieniądze ale ja nie mam prawa wyrazić opinii , że dziwię się dlaczego na hotel forasa była oferowana, a na spłacenie długu w lecznicy juz nie ? Dziwi mnie to i tyle. Psy wszysy pomagali, ale MIchałowi to już wybiórczo ?

Link to comment
Share on other sites

20.10 został załozony temat Kilera .....i na wątku[U][B] BYŁY PUSTKI [/B][/U]....skąd teraz 31 .12 ..czyli przeszło 2 miesiące po znalezieniu psa wzięło się tylu ,,odpowiedzialnych ,, i chcących pomóc , jak długo Michał PROSIŁ o pomoc i finansową i lokalową dla Kilera (?).... nie było was tu wtedy a teraz naraz tylu załatwiło hotele , szkolenia ...teraz raptem okazuje się ze psa chcieli ratować

[B]Michał boryka się z problemem finansowym po leczeniu psa ....[/B]

Link to comment
Share on other sites

Czy jest jakiś obowiązek pomagania wszystkim?
Czy jest jakiś obowiązek przekazywania zaoferowanych pieniędzy na coś zupełnie innego niż poczatkowo ?
Czy ktoś napisał " NIE trafi nic z obiecanych 100 euro do Michała" ?
Nie...
Ty sobie po prostu urządziłaś jazdę. Po co? Pieniądze miały być a nie ma? jak to nie ma! przecież miały być! i tup tup nóżką obrażona Sig tupnie teraz lewą a później prawą. Zaczniesz prychać jak kot czy może odpuścisz i sobie i nam?


Chcesz pomóc Michałowi? To POMÓŻ! Póki co siejesz zamęt. Szkodzisz nie pomagasz.
Znajdziesz coś na bazarki? Ile możesz przeznaczyć gotówki na pomoc? Co możesz jeszcze zaoferować od siebie nie od innych!
Ciebie dziwi jedno mnie dziwi drugie. No cóż.. widocznie młoda jesteś to i zdziwiona....



[B]Razem zebrano 80zł na dług po Kilerze .[/B]( Vitis Twoja oferta to 50zł ? ) [B] Czy jeszcze jest ktoś kto zechce dołożyć ze [COLOR=red]swoich [COLOR=black]pieniędzy [/COLOR][/COLOR]do długu Kilera???

[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicja']20.10 został załozony temat Kilera .....i na wątku[U][B] BYŁY PUSTKI [/B][/U]....skąd teraz 31 .12 ..czyli przeszło 2 miesiące po znalezieniu psa wzięło się tylu ,,odpowiedzialnych ,, i chcących pomóc , jak długo Michał PROSIŁ o pomoc i finansową i lokalową dla Kilera (?).... nie było was tu wtedy a teraz naraz tylu załatwiło hotele , szkolenia ...teraz raptem okazuje się ze psa chcieli ratować
[/QUOTE]

mnie zaproszono 29.12

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicja']20.10 został załozony temat Kilera .....i na wątku[U][B] BYŁY PUSTKI [/B][/U]....skąd teraz 31 .12 ..czyli przeszło 2 miesiące po znalezieniu psa wzięło się tylu ,,odpowiedzialnych ,, i chcących pomóc , jak długo Michał PROSIŁ o pomoc i finansową i lokalową dla Kilera (?).... nie było was tu wtedy a teraz naraz tylu załatwiło hotele , szkolenia ...teraz raptem okazuje się ze psa chcieli ratować

[B]Michał boryka się z problemem finansowym po leczeniu psa ....[/B][/QUOTE]

Nie było pomocy - źle.
Jest pomoc - źle.
Nie dogodzisz no nie dogodzisz...
Alicjo zauważyłaś może fakt, że Michał nie został zostawiony sam sobie z długiem? Przez parę minut zadeklarowano juz 170zł. Może dołożysz się do składki ? Może masz coś z fantów na bazarek?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sigourney.Weaver']LILUtosi : dodatkowo myślę, że sęk w tym, że pies trafił tak jak trafił . Tak wyszło nie trafił na ciebie i twoje doświadczenie , tylko na MIchała, który bardzo, bardzo chciał mu pomóc. BYc może gdybyś ty tego psa znalazł jego historia potoczyłąby sie inaczej. Ale nie mamy wpływu na to kto i w jakich warunkach ratuje zwierzaki. Pomogać można i trzeba zawsze kiedy to jest możliwe . Czasem , z różnych powodów, pomoc nie jest możłiwa i też trzeba się z tym pogodzić[/QUOTE]

Sig mi chodziło o wczoraj. Przedwczoraj podjęłam decyzję o próbie pomocy temu psu. Wczoraj zostało wszystko przeze mnie dograne. Byłam gotowa psa odebrać i zawieść do hotelu i dać mu miesiąc oceny. Napisane tu było to jasno. Michał pozbyłby się odpowiedzialności. Jednak nagle przyszła wiadomość że właściciele chcą go zostawić, po czym psa się niby usypia. Użyłam słowa niby bo z natury nie jestem naiwna, wierząca w ludzi ale nie naiwna.

Dla mnie jest tu coś nie halo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicja']20.10 został załozony temat Kilera .....i na wątku[U][B] BYŁY PUSTKI [/B][/U]....skąd teraz 31 .12 ..czyli przeszło 2 miesiące po znalezieniu psa wzięło się tylu ,,odpowiedzialnych ,, i chcących pomóc , jak długo Michał PROSIŁ o pomoc i finansową i lokalową dla Kilera (?)....[COLOR=red] nie było was tu wtedy a teraz naraz tylu załatwiło hotele , szkolenia ...teraz raptem okazuje się ze psa chcieli ratować
[/COLOR]
[B]Michał boryka się z problemem finansowym po leczeniu psa ....[/B][/QUOTE]

No ALICJI- I TY BRUTUSIE?. Załatwić w ciągu jednego dnia a raczej nocy hotel dla psa oraz możliwość jego transportu to chyba wyczyn godny najwyższego uznania????
Tym bardziej,że nikt nawet odrobiny czasu nie chciał dać i działalismy pod ogromna presją .A ja jako odpowiedzialna wzięłam się już od samego początku- nie zauważyłas?
To doprawdy wysoce niesprawiedliwe co piszesz

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicja']20.10 został załozony temat Kilera .....i na wątku[U][B] BYŁY PUSTKI [/B][/U]....skąd teraz 31 .12 ..czyli przeszło 2 miesiące po znalezieniu psa wzięło się tylu ,,odpowiedzialnych ,, i chcących pomóc , jak długo Michał PROSIŁ o pomoc i finansową i lokalową dla Kilera (?).... nie było was tu wtedy a teraz naraz tylu załatwiło hotele , szkolenia ...teraz raptem okazuje się ze psa chcieli ratować[/QUOTE]Alicjo, większość osób została zaproszona na wątek w ostatnich dniach, bo właśnie w ostatnich dniach pojawiła się opcja-groźba uśpienia, więc działania mające na celu pomoc psu zostały zintensyfikowane. Vitis, która bardzo zaangażowała się w pomoc Kilerowi, nie tylko emocjonalnie, ale i czasowo, finansowo, sporo przez tych kilka ostatnich dni zrobiła. Dzwoniąc, kombinując, pisząc. Głównie poza dogo, więc trudno mieć pretensje o to, że nikt z Was o tym nie wie. Ale to właśnie dzięki zaangażowaniu Vitis pojawiły się osoby chętne pomóc psu, pojawiła się opcja hotelu, powstał plan pomocy.

Nie mam zamiaru brać udziału w kłótniach jakie tu mają miejsce, bo teraz nie ma to już najmniejszego sensu. Kilera nie ma już z nami, a Sig i diuna mają tak mocne przekonanie o swojej racji, że nikt i nic ich nie przekona. Ale chciałam powiedzieć (żeby była jasność, bo nie każdy dobrze zrozumiał mój poprzedni wpis) że stoję po stronie Vitis, Proximy i LILUtosi (i pewnie jeszcze kilku osób :) ).

Link to comment
Share on other sites

Maciaszku , nie zauważyłas co napisałam , jaki był tego sens ...kto był na początku i kto pomagał od początku Michałowi , [B]byłaś i ty i Vitis i nie odczytuj tego postu przeciwko wam [/B]bo nie o to w nim chodzi
pomoc Michałowi to nie tylko te 3-4 ostanie dni , to także wsparcie w spłaceniu długu i cały czas był nagłówek w tytule

co do finansów , jeśli będę mogła dołożyć to skontaktuję się z Michałem na PW

Link to comment
Share on other sites

[quote name='maciaszek']
Nie mam zamiaru brać udziału w kłótniach jakie tu mają miejsce, bo teraz nie ma to już najmniejszego sensu. Kilera nie ma już z nami, a Sig i diuna mają tak mocne przekonanie o swojej racji, że nikt i nic ich nie przekona. Ale chciałam powiedzieć (żeby była jasność, bo nie każdy dobrze zrozumiał mój poprzedni wpis) że stoję po stronie Vitis, Proximy i LILUtosi (i pewnie jeszcze kilku osób :) ).[/QUOTE]

Maciaszku dzięki za poparcie, jednak wybacz ale ja nie mogę odpuścić. Ma to sens dla dla innych psów, w których "ratowanie" te panie, a szczególnie sig postanowią się zaangażować. I nie jest to po prostu kłótnia, tylko stawianie odporu hipokryzji i dwulicowości, bo jak można obojętnie czytać posty drwiące z chęci niesienia pomocy jakiemuś "pomiotłu"?
Nie jest to atak, ale obrona konieczna, aby dać odpór złu. Nie mam zamiaru nikogo przekonać, ale nie mogę milczeć kiedy na psach w potrzebie pojawia się wilk w owczej skórze.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicja']Maciaszku , nie zauważyłas co napisałam , jaki był tego sens ...kto był na początku i kto pomagał od początku Michałowi , [B]byłaś i ty i Vitis i nie odczytuj tego postu przeciwko wam [/B]bo nie o to w nim chodzi
pomoc Michałowi to nie tylko te 3-4 ostanie dni , to także wsparcie w spłaceniu długu i cały czas był nagłówek w tytule [/QUOTE]

Nie, nie odczytałam go jako wpis przeciwko nam, ale troszkę jako wpis przeciwko osobom, które się tu pojawiły w ostatnich dniach, a część z nich pojawiła się właśnie za sprawą Vitis.
Ale ok z grubsza rozumiem o co Ci chodzi :).

[B]Proximo[/B], rozumiem i w pewnym sensie popieram :).

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...