Jump to content
Dogomania

DINA cudowna ONka biega już za tęczowym mostem


kkanarekk

Recommended Posts

Kkanarekk, mialam dla Ciebie mimo wszystko szacunek i sympatie. Ale po tym co tu wypisujesz, ręce opadają !
Mimo najszczerszych checi nie wszystko mozna wytłumaczyc Twoim młodym wiekiem i brakiem taktu .
Nie ublizaj Czarnej Andzie, bo nie dorastasz Jej nawet do pięt.
Tym co ta kobieta robi dla zwierzat, mozna by obdzielic setke dogomaniakow.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 249
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='czarna anda']miala prawo miec szanse zycie nei tylko tydzien i tego jej nie dano - w tym jest problem - jesli sie pomaga to do konca a nie zatrzymuje sie przed meta taka jest dla mnie idea pomocy[/QUOTE]

no, tylko nikt nie zastanawia sie nad tym, że kkanarek sama jeździła szukać suki, odkąd dostała info ze pies tam bywa widziany.. Mogła ją oddać do schroniska, ale tego nie zrobiła, suka została u niej. Od razu szukała dla niej pomocy, zaalarmowała inspektorów KTOZ, była u nas prosić o pomoc w zbiórce na Dinę, zrobiła naprawdę wiele. Myślicie, ze decyzja o uśpieniu była dla niej łatwa??? Kuźwa ona załatwiała Dinie już konsultacje we wrocławiu, już planowała wyjazd... a Wy robicie z niej niedojrzałą małolatę bez wyobraźni??
Jak nie mamy wierzyć weterynarzom, to komu??? diagnozie Czarnej Andy, która wielokrotnie TRACIŁA JUŻ PANOWANIE NAD SOBĄ???? (patrz linki poniżej... )

[url]http://img403.imageshack.us/img403/8558/czarnaandapost1.jpg[/url]

[url]http://img809.imageshack.us/img809/3674/czarnaandapost2.jpg[/url]

[quote name='czarna anda']
Niezrownowazenie to wlasnie uspienie psa bez diagnozy poplakanie w sluchawke przez piec minut otrzpanie piorek i uwazanie ze wszystko jest ok - to jest typowy objaw niezrownowazenie w sytuacji bezpodstawnego skrocenia zycia[/QUOTE]

jak dla mnie niezrównoważeniem są TWOJE posty (print screeny) wklejone przeze mnie kilka linijek wyżej

[quote name='czarna anda']

"Gratuluje" takze buty i arogancji [/QUOTE]

i Ty to mówisz????
Uważasz, ze lekarze oglądający Dinę to idioci i tylko Twoje diagnozy są słuszne??? :shake: to dopiero arogancja i buta...

[quote name='elaja']To jakiś chichot losu - przez ostatni rok , a może i przez całe życie Dina nie wzbudziła w ludziach tyle zainteresowania i emocji co po śmierci ....[B].nikt , oprócz kkanarek nie pochylił się wcześniej nad losem szkieletu umierającego psa [/B]:shake: Szkoda ,że te emocje do pozytywnych nie należą .....
[/QUOTE]

jakie mądre słowa, pierwsze od kilku dni mądre słowa na tym wątku :roll:
ehhh nikt nie weźmie pod uwagę, ILE ta decyzja musiała kosztować kkanarek... każdemu zdaje się, że ot tak, "se" poszła do weta i podjęła decyzje o eutanazji....

[quote name='maruda99']Żadnej z Was nie życzę podjęcia takiej decyzji.[/QUOTE]

dokładnie!!! I wiem co pisze.. mój brat umiera na raka, wiem co to znaczy utrata kogoś kogo się kocha....Fajnie jest osądzać kogoś, kto zrobił więcej dla tej suki niż krzyczące tu osoby... Tak samo można by powiedzieć, czemu Czarna Anda nie pojechała po sukę wcześniej ( i nie mówię tu o dniu wcześniej)

Powiem tak.... kto z was jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem.... to bardzo mądre słowa....

Link to comment
Share on other sites

Całkowicie popieram Asior.
Czemu dziewczyny obrażacie się wzajemnie?
Przecież kkanarekk pomogła choremu psu i dała mu szansę. Czy diagnoza lekarza była słuszna? Kto wie? Można by było mieć za to do niego pretensje że postąpił pochopnie. Większość ludzi pomagającym opiera się na diagnozie jednego lub dwóch lekarzy. Według mnie skoro ktoś pomaga psu i zajmuje się nim ma prawo podjąć taką decyzję w oparciu o diagnozę.
Proponuję dziewczyny które tak oskarżają kkanarekk o przerzucenie swojej energii negatywnej na osoby które ewidentnie znęcają i zaniedbują zwierzęta, wystarczy udać się do pierwszej lepszej polskiej wsi. Czy ktoś może zliczyć ile tam eutanazji zwierząt dokonywanych jest bezpodstawnie? Niekoniecznie w lecznicy, niektóre psy i koty kończą ot tak wrzucone do szamba.

Link to comment
Share on other sites

Asior , z calym szacunkiem ale to sa wycieczki prywatne w strone czarnej andy i maja sie nijak do sytuacji Diny. Podsuwasz nam jakies emocjonalne posty, wyrwane z kontekstu i oczekujesz, ze po takim poscie ocenie osobe?
Nie!
Nie znam czarnej andy ale wiem, ze jak sie ma do czynienia z ogromem cierpienia, to czasami nerwy puszczaja. Mnie tez, Tobie zapewne tez i wielu innym.
Wiem, wiem....pewnie napiszesz mi , ze nerwy tak ale forma powinna byc inna. Ok ...moze i mogłaby byc inna ale jaka forme wyrazania zastosowala Kkanarek? W/g Ciebie poprawna?
Nie podwazaj praktyki, a co za tym idzie ,wiedzy czarnej andy, bo ani jednego, ani drugiego zadne inwektywy czy obrazliwe posty jej nie odbiora. Można ja lubic bądź nie ale faktem jest to, ze na pomaganiu zwierzętom się zna.
Nie o czarna ande zreszta tu chodzi.
Nikt nie kwestionuje, ze Kkanarekk zrobila sporo i ....czapki z glow za poczatek. Uwazam jednak, ze ta mloda osoba poszla o krok za daleko. Nie zrozumiem faktu podjecia decyzji o eutanazji, dzien przed zabraniem suni do innego domu, "chwile" przed -jak twierdzisz umowiona wizyta we wroclawiu. Ty to rozumiesz? szczerze... rozumiesz? Nie mowimy o podaniu zastrzyku, tylko o zyciu i smierci..
Potwornie trudna decyzja i ja -sporo starsza od KKanarekk zmuszona bylam podejmowac takie decyzje . Uwierz proszę, do dzisiaj zastanawiam się, czy oby na pewno byly one sluszne!? Czy oby na pewno wykorzystałam wszystkie możliwości na 100%? A Kkanarekk….czy Twoim zdaniem wykorzystala wszystko na 100%?
Fakty sa takie Asior, ze sporo niescislosci bylo w postach Kkanarekk. Objawy nie pasujace do diagnozy i odwrotnie. Szczegolnie w takiej sytuacji nalezalo skonsultowac sie z innymi wetami..., a juz jak czytam, ze transfuzja to znecanie sie nad psem, ratowanie na sile .....to sorry ....rece opadaja mi do samej ziemii bo dalej nie moga :(
......i w takiej sytuacji malo mnie obchodzi komu i za co czarna anda "nawrzucala" kiedys bo uwazam, ze w tej sprawie akurat ma sluszne watpliwosci.

Piszesz..."kto z was jest bez winy....." ....jasne, masz racje! ... powtorze tylko....nie ma nic zlego w popelnieniu bledu, pod warunkiem, ze sie do niego przyzna i wyciagnie wnioski. Niczego takiego sie nie doczytalam w cynicznych i obrazliwych postach Kkanarekk....niestety:(

edit:

[quote name='keria']........
[I]Proponuję dziewczyny które tak oskarżają kkanarekk o przerzucenie swojej energii negatywnej na osoby które ewidentnie znęcają i zaniedbują zwierzęta[/I],[/QUOTE]
qrcze ...kolejna ciocia "dobra rada"
pozwolisz, ze zapytam- juz wiemy co mamy zrobic ale nie wiemy co maja zrobic te, ktore tak bronia Kkanarekk? dalej szukac postow, udowadniajacych jaka to z czarnej andy jest wariatka?
[quote name='keria'] wystarczy udać się do pierwszej lepszej polskiej wsi. [I]Czy ktoś może zliczyć ile tam eutanazji zwierząt dokonywanych jest bezpodstawnie? [/I]Niekoniecznie w lecznicy, niektóre psy i koty kończą ot tak wrzucone do szamba.[/QUOTE]
czyli co? ...to daje nam prawo postepowac tak samo?????
Odpadam...przyznam , ze przy takich argumentach poleglam!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asior']no, tylko nikt nie zastanawia sie nad tym, że kkanarek sama jeździła szukać suki, odkąd dostała info ze pies tam bywa widziany.. Mogła ją oddać do schroniska, ale tego nie zrobiła, suka została u niej. Od razu szukała dla niej pomocy, zaalarmowała inspektorów KTOZ, była u nas prosić o pomoc w zbiórce na Dinę, zrobiła naprawdę wiele. Myślicie, ze decyzja o uśpieniu była dla niej łatwa??? Kuźwa ona załatwiała Dinie już konsultacje we wrocławiu, już planowała wyjazd... a Wy robicie z niej niedojrzałą małolatę bez wyobraźni??
Jak nie mamy wierzyć weterynarzom, to komu??? diagnozie Czarnej Andy, która wielokrotnie TRACIŁA JUŻ PANOWANIE NAD SOBĄ???? (patrz linki poniżej... )

[url]http://img403.imageshack.us/img403/8558/czarnaandapost1.jpg[/url]

[url]http://img809.imageshack.us/img809/3674/czarnaandapost2.jpg[/url]



jak dla mnie niezrównoważeniem są TWOJE posty (print screeny) wklejone przeze mnie kilka linijek wyżej



i Ty to mówisz????
Uważasz, ze lekarze oglądający Dinę to idioci i tylko Twoje diagnozy są słuszne??? :shake: to dopiero arogancja i buta...



jakie mądre słowa, pierwsze od kilku dni mądre słowa na tym wątku :roll:
ehhh nikt nie weźmie pod uwagę, ILE ta decyzja musiała kosztować kkanarek... każdemu zdaje się, że ot tak, "se" poszła do weta i podjęła decyzje o eutanazji....



dokładnie!!! I wiem co pisze.. mój brat umiera na raka, wiem co to znaczy utrata kogoś kogo się kocha....Fajnie jest osądzać kogoś, kto zrobił więcej dla tej suki niż krzyczące tu osoby... Tak samo można by powiedzieć, czemu Czarna Anda nie pojechała po sukę wcześniej ( i nie mówię tu o dniu wcześniej)

Powiem tak.... kto z was jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem.... to bardzo mądre słowa....[/QUOTE]


Asior widze ze znowu niemerytorycznie jak sie pojawiasz i wycieczkowo osobiscie - pieniactwo jak widac ci nie wywietrzało
Myslisz ze nie mam niczego innego do roboty tylko szukania na watkach psow z ktorymi ktos nie daje sobie rady /? Widac ze masz zbyt duzo czasu zeby biegac po postach i wkladac osobiste wycieczki bo brak ci merytoryki Coz wielu tu takich na dogo niestety... jak zawsze sa ci od pisania i ci od roboty
watek przeslala mi beka - zareagowalam natychmiast po otrzymaniu info - tego samego dnai - widac czytanie takze nie jest twoja macna strona - prosze poczytaj watek uwaznie i ze zrozumieniem
Nie bede wstawiac cytatow bo mam pod opieka mnostwo chorych zwierzat - pozostawiam takie dzialania Tobie - swietnie sie z nich wywiazujesz.


Keria nie o poparcie Asior to chodzi - a o psa co do ktorego popelniona blad

I przestancie Kerai i Asior zwolywac sie wzajemnei na watek zeby popierac lub nie bo to nie glosowanie wyborcze i politykow tu nie trzeba tylko fachowcow ktorych zabraklo na miejscu przy podejmowaniu decyzji z psem.
Gdzie bylyscie wtedy bedac nieopodal ??

zatem Asior I keria sugeruje zwolajcie jeszcze inne swoje kolezanki i zrobcie sobie dream team party i tam wzajemnei sie popierajcie


Biedna Asior ilez wysilku musialo cie kosztowac poszukanie moich postow .... jestempelna podziwu dla determinacji - szkoda ze nie kumulujesz tej energi w pomoc zwierzetom tylko w pranie brudow - dle mnei takie dzialania sa ozanka niemocy i pieniactwem i brakiem merytorycznych argumentow i brakiem zrownowazenia wlasnie
Emocje i utrata panowania zapraezntowalas cytujac na watku psa zdan z konteksty z innych watkow - zal mi cie i na tym poprzestane bo tam gdzie ty sie pojawiasz zawsze robi sie niemerytorycznie i brak argumentow uzupelniasz cytowaniem i trolowaniem -- - malosc ..... malosc .....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kajka_72']Asior , z calym szacunkiem ale to sa wycieczki prywatne w strone czarnej andy i maja sie nijak do sytuacji Diny. Podsuwasz nam jakies emocjonalne posty, wyrwane z kontekstu i oczekujesz, ze po takim poscie ocenie osobe? [/QUOTE]

ja nie każę i nie oczekuję oceniania Czarnej Andy przez kogokolwiek.. Ja kobiety kompletnie nie znam, ale kilka razy miałam okazję spotkać się z jej chamskimi i wulgarnymi wypowiedziami do innych ( w tamtym przypadku do Majqi, która robi więcej niż którakolwiek z Was i nawet niż Czarna Anda, wiem bo znam Majqę i wiem jakie rzeczy wyczynia aby ratować te przygarnięte biedaki, którym NIKT już nie daje żadnych szans..)

[quote name='Kajka_72']Nie znam czarnej andy ale wiem, ze jak sie ma do czynienia z ogromem cierpienia, to czasami nerwy puszczaja. Mnie tez, Tobie zapewne tez i wielu innym.
Wiem, wiem....pewnie napiszesz mi , ze nerwy tak ale forma powinna byc inna. Ok ...może i mogłaby być inna ale jaka formę wyrażania zastosowała Kkanarek? W/g Ciebie poprawna? [/QUOTE]

oczywiście, że powiem, że należało użyć innej formy wypowiedzi, oczywiście!!
Jednak kolejna rzecz, która mnie nurtuje to to, że nie zdajesz sobie chyba sprawy w jakim rejonie mieszka kkanarek i z jakim ogromem cierpienia ona musi się zmagać na swoim "terenie", gdzie jest to jedna z najgorszych gmin jeśli idzie o realizowanie zapisów ustawy o ochronie zwierząt, przez gminę jak i przez mieszkańców..
Forma wypowiedzi kkanarek, była tylko odbiciem pałeczki na traktowanie jej jak gówniarza bez serca, co zabawił się w boga... Czy którakolwiek z Was wie, co przez te ostatnie godziny przeszła kkanarek? czy któraś wie, jak przedstawił jej sytuację Diny weterynarz?? Nie, więc jak mozecie tak ją dosiadać za decyzję jaką podjęła. Ja nie wydam opinii czy decyzja była słuszna czy nie, bo nie wiem tego, nie jestem weterynarzem i nie widziałam psa na oczy, tak jak KAŻDA z Was tu krzyczących. Jedno wiem na pewno.. miałam sytuację z fretką swoją.. Frecioch miał raka wątroby, sparaliżowało go, a wet na siłe go ratował, mówiąc, że choć sparaliżowana ale będzie żyła i tak przez tydzień faszerował Amrasa zastrzykami męcząc go okrutnie. I tak na 7 dzień frecioch umarł, sam w nocy i nawet nie wiem czy cierpiał czy usnął spokojnie. Dlatego wiem, ze czasem decyzja o wcześniejszej eutanazji, kiedy nie jest jeszcze tak tragicznie jest lepszą decyzją niż trzymanie na siłę dla własnego ego zwierzaka który cierpi ( bo żadna z Was nie wie na pewno że nie cierpiała... )

[quote name='Kajka_72']Potwornie trudna decyzja i ja -sporo starsza od KKanarekk zmuszona bylam podejmowac takie decyzje . Uwierz proszę, do dzisiaj zastanawiam się, czy oby na pewno byly one sluszne!? Czy oby na pewno wykorzystałam wszystkie możliwości na 100%? A Kkanarekk….czy Twoim zdaniem wykorzystala wszystko na 100%? [/QUOTE]

a myślisz, że kkanarek nie zastanawia sie?? Przecież jej posty to zwykła odpowiedź na bardzo chamski atak dziewczyny, która twierdzi, ze jest mądrzejsza niż weterynarz.
A post który wkleiłam powyżej, dotyczył Diny, z której uśpieniem Cz A czekała "właśnie do końca", w momencie kiedy każdy wiedział, ze pies niesamowicie cierpi...też uważam, że powinna zrobić to wcześniej, ale jak widać ona stosuje metodę walki mimo wszystko...

[quote name='Kajka_72']a juz jak czytam, ze transfuzja to znęcanie sie nad psem, ratowanie na sile .....to sorry ....rece opadaja mi do samej ziemii bo dalej nie moga :( [/QUOTE]

dobrze wiecie, ze nie o to jej chodziło, ale musicie się czepiać słów. Jej chodziło o to, że transfuzja krwi w PRZYPADKU DINY, to było by znęcanie się nad nią, skoro lekarz wydał diagnozę tak straszną, dziewczyna była zmuszona podjąć decyzję. Nie mnie decydować czy słuszną , czy nie. Miała jednak prawo ją podjąć , bo to ONA babrała się w tym wszystkim i to ona sama miała sunię u siebie i to ona sama się nią zajmowała.

[quote name='Kajka_72']......i w takiej sytuacji malo mnie obchodzi komu i za co czarna anda "nawrzucala" kiedys bo uwazam, ze w tej sprawie akurat ma sluszne watpliwosci.[/QUOTE]

ja nie bronię jej mieć wątpliwości, ja uważam, ze nie ma prawa osądzać kkanarek, kiedy sama nie jest weterynarzem i nie widziała na oczy ani badań ani stanu Diny

[quote name='Kajka_72']Piszesz..."kto z was jest bez winy....." ....jasne, masz racje! ... powtorze tylko....nie ma nic zlego w popelnieniu bledu, pod warunkiem, ze sie do niego przyzna i wyciagnie wnioski. Niczego takiego sie nie doczytalam w cynicznych i obrazliwych postach Kkanarekk....niestety:([/QUOTE]

to tylko odbicie pałeczki na CYNICZNE i OBRAŹLIWE posty Cz. A.

[quote name='Kajka_72']pozwolisz, ze zapytam- juz wiemy co mamy zrobic ale nie wiemy co maja zrobic te, ktore tak bronia Kkanarekk? dalej szukac postow, udowadniajacych jaka to z czarnej andy jest wariatka?
[/QUOTE]

ja nikogo nie pouczam CO MA ROBIĆ!!
dlaczego tu cholera zawsze jest tak, ze jak nie jesteś z nami jesteś przeciwko nam??? Czy tu cholera nie można mieć innego zdania niż reszta tłumu i nie zostać ukamienowanym za to inne zdanie?????

Link to comment
Share on other sites

[quote name='czarna anda']Asior widze ze znowu niemerytorycznie jak sie pojawiasz i wycieczkowo osobiscie - pieniactwo jak widac ci nie wywietrzalo - jaka wina .... ?? [/QUOTE]

co??? TY MI ZARZUCASZ PIENIACTWO???? :evil_lol::evil_lol::evil_lol: no błagam, poczytaj wklejone przeze mnie posty... jakie wycieczki osobiste, NIE ZNAM CIĘ I NIE MIAŁAM Z TOBĄ DO CZYNIENIA POZA WĄTKIEM TINY

[quote name='czarna anda']Biedna Asior ilez wysilku musialo cie kosztowac poszukanie moich postow .... jestempelna podziwu dla determinacji - szkoda ze nie kumulujesz tej energi w pomoc zwierzetom tylko w pranie brudow - dle mnei takie dzialania sa oznka niemocy i pieniactwem i brakiem merytorycznych argumentow i brakiem zrownowazenia wlasnie
Emocje i utrata panowania zapraezntowalas cytujac na watku psa zdan z konteksty z innych watkow - zal mi cie i na tym poprzestane bo tam gdzie ty sie pojawiasz zawsze robi sie niemerytorycznie i brak argumentow uzupelniasz cytowaniem i trolowaniem -- - malosc ..... malosc .....[/QUOTE]

biedna kobieto z obsesją.. mylisz się.. nie musiałam przeszukiwać dogomanii w poszukiwaniu Twoich postów ( bo dawno ich tu chyba nie ma :stupid:...) ja te dwa posty mam zapisane na kompie, dla potomnych...
dla zwierząt robię bardzo dużo, może nawet więcej niż Ty, tylko się tym tak nie chwalę ;)
niemoc prezentujesz Ty, bo pogarda dla innych jest objawem małości twojej osoby :roll:
A tak w ogóle nie chce mi się z Tobą gadać :shake:

Link to comment
Share on other sites

asior dziecinko naprawde zal mi cie ... wlasnie o tym pisalam cytujesz trolujesz i brak ci argumentow - wierz mi ze braku merytoryki nie uzupelnisz dlugoscia postu i cytatami


ASIOR DZIECINKO TAK MASZ RACJE :)

mam nadzieje ze to zakonczy jak zwykle mila z toba niemerytoryczna pogawedke o niczym
wypij melise wez gleboki oddech i napawej sie tym ze MASZ RACJE :) w swoim swiecie MASZ RACJE

Ilez zachodu i atencji poswiecasz mojej osobie zachowujac posty :) zycze milego skanowania :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asior']co??? TY MI ZARZUCASZ PIENIACTWO???? :evil_lol::evil_lol::evil_lol: no błagam, poczytaj wklejone przeze mnie posty... jakie wycieczki osobiste, NIE ZNAM CIĘ I NIE MIAŁAM Z TOBĄ DO CZYNIENIA POZA WĄTKIEM TINY

:[/QUOTE]


Diny .... prosze czytaj ze zrozumieniemi na to poswiec wiecej czasu nizeli na pieniactwo , ikonki ...bo merytoryka umyka neisiety nie pierwszy raz ...

i uzywanie slow cholera i ikonek z wykrzyknikami w takim wymiarze wlasnie sugeruje i wskazuje na to ze oprocz pieniactwa nie posiadasz niczego w swoim zapleczu cytyatow bo brak cytatow uniemozliwia ci prowadzenie dyskusji bo musialabys zejsc ze swoich wyeskalowanych emocji do merytoryki

Link to comment
Share on other sites

Asior , krecimy sie w kolko...niestety.
Moj edit byl adresowany nie do Ciebie, a byl odpowiedzia na na post Keria....przeczytaj raz jeszcze uwaznie prosze, a to zauwazysz.

Ja tez nie wiem czy decyzja o eutanazji byla sluszna, czy nie...uwazam jedynie , ze byla przedwczesna. Chodzilo o jeden dzien zwloki. To jest moje zdanie i mam prawo je wyrazic.

Odbicie paleczki przez Kkanarekk...piszesz? hmmm jako starsza radzilabym troche wiecej pokory do zycia i smierci, kultury i taktu bo chamstwo w tak mlodym wieku zle rokuje. Ale to nie moja bajka....niech sie o Nia martwi mama.

Piszesz, ze Cz.A nie widziala na oczy badan Dinki...fakt....moze nalezalo jej je pokazac i nam wszystkim by uciac spekulacje.

Kolejna sprawa....intencje osob tutaj moge odbrac tylko w jeden sposob....czytajac to, co pisza. Nie wiem co Kkanarekk "miala na mysli" piszac cos , czego nie chciala napisac. To jakis absurd!

I nie pisz prosze z taka stanowczoscia, ze ktos "robi wiecej niz ktorakolwiek z was". Nie wiesz co robie , ile robie i jak robie...ja i inne tutaj osoby.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asior']

dlaczego tu cholera zawsze jest tak, ze jak nie jesteś z nami jesteś przeciwko nam??? Czy tu cholera nie można mieć innego zdania niż reszta tłumu i nie zostać ukamienowanym za to inne zdanie?????[/QUOTE]
No niestety nie może , Asior , jak widać musi być " urawniłowka"...
Jak ktoś myśli inaczej i ma odwagę się do tego przyznać od razu jest gowniarzem , nieodpowiedzialnym typem i jeszcze źle bo pokory mu brak.
Ja naprawdę mam wielki szacunek do wszystkich , którzy niosą pomoc naszym braciom mniejszym - kosztem swojego życia prywatnego , czasu , godząc się na wyrzeczenia i krytykę . Ale jeśli ta miłość staje się chorą miłością i nie liczy się nic tylko ratowanie na siłę mój podziw się kończy. Bo z czy niby chcemy wygrać - ze śmiercią? Nikt, ani człowiek ani zwierzę nieśmiertelny nie jest - pamiętając o tym nie przedłużajmy chociaż cierpień śmiertelnie chorego zwierzaka , pozwólmy mu odejść bo dla zwierząt nie długość życia jest ważna ale jego jakość.
Czasy kiedy siwa głowa i wiek były normą aby należał się szacunek - czy nam się podoba czy nie- już dawno minęły. Żądamy szacunku sami nikogo nie szanując , pokory pokornym nie będąc , dziwimy się ,że ktoś kogo atakujemy bez pardonu broni się w takim samym stylu. Co niektórym proponuję powrót do szkolnych lektur aby sobie przypomnieli na czym polega styl myślenia zwany" mentalnością kalego" - bo właśnie taki styl reprezentują.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='czarna anda']Diny .... prosze czytaj ze zrozumieniemi na to poswiec wiecej czasu nizeli na pieniactwo ,[/QUOTE]

ejjjj kobietko, ale ja nie mówię o TYM wątku... ja mówię o wątku TINY!!!!! którą Ty uśpiłaś, za późno jak dla mnie ....
na tym kończę tą bezsensowną rozmowę z Tobą , nie będę się zniżać do Twojego niskiego poziomu kultury ;)
pa pa

[quote name='elaja']
Czasy kiedy siwa głowa i wiek były normą aby należał się szacunek - czy nam się podoba czy nie- już dawno minęły. [B]Żądamy szacunku sami nikogo nie szanując , pokory pokornym nie będąc , dziwimy się ,że ktoś kogo atakujemy bez pardonu broni się w takim samym stylu. [/B][/QUOTE]

Święte słowa!!! BRAWO!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asior']ejjjj kobietko, ale ja nie mówię o TYM wątku... ja mówię o wątku TINY!!!!! którą Ty uśpiłaś, za późno jak dla mnie ....



/QUOTE]

Znowu nie doczytalas ze TANIA NIE TINA nie byla u mnie tylko w szczecinei i nikt inny nie ruszyl swojej dupy zeby pojechac i podjac ta deczyje - pojechalam ja majac umierajaca suke w domu bo nie bylo chetnych poza mna ... zeby pojechac

Zeby uspic suke musialam pojechac z Warsawy do Poznania -nie moglam uspic jej telepatycznie Pieniaro

Asior pieniactwo pieniactwem pogania i brak doczytania i pomyslenia wyszedl ci teraz jak sloma z buciorow

Moglas pojechac sama szybciej uspic Tanie - nie pojechalas wiec nie dyskutuj jesli sama nic nie robisz - prowadz dyskusje tam gdzie dzialasz a nie piszesz i pienisz dziajac sprzed komputera tylko

Link to comment
Share on other sites

[quote name='czarna anda']Znowu nie doczytalas ze TANIA NIE TINA nie byla u mnie tylko w szczecinei i nikt inny nie ruszyl swojej dupy zeby pojechac i podjac ta deczyje - pojechalam ja majac umierajaca suke w domu bo nie bylo chetnych poza mna ... zeby pojechac

Zeby uspic suke musialam pojechac z Warsawy do Poznania -nie moglam uspic jej telepatycznie Pieniaro

Asior pieniactwo pieniactwem pogania i brak doczytania i pomyslenia wyszedl ci teraz jak sloma z buciorow

Moglas pojechac sama szybciej uspic Tanie - nie pojechalas wiec nie dyskutuj jesli sama nic nie robisz - prowadz dyskusje tam gdzie dzialasz a nie piszesz i pienisz dziajac sprzed komputera tylko[/QUOTE]


To nie potrafisz telepatycznie uśpić psa??? Jak to? Przecież diagnozy stawiasz telepatycznie i nawet USG widzisz z odległości kilkuset km . \

Link to comment
Share on other sites

[B][COLOR="#006400"]A ja proszę wszystkich o spokój i kulturę, bo inaczej polecą ostrzeżenia a w dalszej mierze bany. Ale do rzeczy.[/COLOR][/B]

Fakt faktem, że to kkanarek na co dzień opiekowała się Diną, ona ją przygarnęła, ona chciała leczyć. Nie wiemy co dokładnie stało się tamtego dnia, nikt z nas nie był przy Dinie, nie rozmawiał z tymi wetami. To jest tylko forum i chcąc nie chcąc informacje tutaj przeczytane nigdy nie oddadzą tego co czuła kkanarek będąc tam na miejscu. Owszem, do jej stylu wypowiedzi oczywiście można się przyczepić, tak samo do tych kąśliwych uwag. Ale można się tak samo przyczepić do co drugiej osoby, bo atak został sparowany atakiem. Najdawniejsze instynkty, najlepsza linia obrony, którą każdy tutaj zastosował. Ale nikt z Was już nie bierze pod uwagę tego, jak dla kkanarek musiało to być trudne.

Mnie boli każda śmierć psiaka, nawet jak znam go tylko wirtualnie. A pożegnanie psa, którego miało się u siebie i którego się pokochało, bo od oddawał nam w zamian swoje serce, jest dużo trudniejsze. To zawsze jest ciężkie. Ale o tym wszyscy zapominają. Najpierw kkanarek była bohaterką, teraz jest katem. Jak to znany scenariusz z dogomanii, forum, które zamiast pomocy dla psów co raz częściej skupia się na wyniszczaniu ludzi. Zamiast w końcu działać razem i pogodzić się z tym, że nie możemy pomóc wszystkim psom i na pewno nie za wszelką cenę, bo czasem lepiej pozwolić zwierzakowi godnie umrzeć, to ci, którzy z założenia robią z siebie takich miłośników i ratowników psów, najnormalniej w świecie wygryzają wszystkich innych. Nie tędy droga....

Niestety na dogo ostatnio jest tendencja do tego, że jak ktoś uśpi psa nawet w uzasadnionym przypadku to są wielkie afery, a co dopiero jak 100% uzasadnienia nie ma? Wtedy jest dopiero cyrk. A najśmieszniejsze w tym grobowym scenariuszu jest to, że wątek takiego psiaka zaczyna żyć, w momencie kiedy psiak umiera. I nad tym chyba głównie pasuje się zastanowić. Ludzie na siłę zaczynają szukać intryg lub samym je nakręcać.

Największą winę ponoszą tutaj wszyscy ludzie, że doprowadzili do sytuacji, gdzie jest taki problem z bezdomnością i znieczulicą. I póki tego nie wyplenimy, póty zawsze będzie tak, że pomoc przyjdzie za późno albo nie przyjdzie wcale. Skupmy się na poprawie losu tych, którym pomóc jeszcze możemy. I przede wszystkim na zmianie mentalności, bo bez tego to walka z wiatrakami...

Co się stało, to się nie odstanie. Nie jestem wyrocznią, nie byłem na miejscu i nie wiem czy Dina mogła żyć gdyby pojechała do Czarnej Andy, czy nie. Ale tego nie wie nikt i nikt już się nie dowie. Mogła dostać kilka dni, tydzień, dwa lub więcej. A jeżeli jej stan się pogorszył mogłaby nawet nie przeżyć podróży. Tutaj są same znaki zapytania. Więc nie oceniajmy na oko, na podstawie szczątkowych informacji. Dina już nie cierpi. Zaopiekowały się nią wszystkie inne psiaki, które już wcześniej przekroczyły Tęczowy Most. I niezależnie od wszystkiego, największym darem było dla niej to, że zdążyła poznać co znaczy miłość i człowiek. I odeszła kochana. Nie każdy pies ma takie szczęście.

Dziesiątki psów, które oddałyby całe lata dla jednego tygodnia w swoim domu. Niektóre nigdy tego nie doświadczą.W chwili pisania tego jednego postu w samej Polsce umrze przynajmniej jeden pies, albo potrącony na drodze, kiedy z wycieńczenia i głodu nie ma siły uciec przed nadjeżdżającym autem, albo z braku nadziei na lepsze jutro i całkowitego zrezygnowania na znalezienie szczęścia, leżąc na zimnym schroniskowym betonie, jego oczy powoli zajdą mgłą po to, by nigdy już się nie otworzyć...

Więc zastanówmy się czasem nad tym co sami robimy. Lada dzień mamy Święto Zmarłych. Więc może najwyższa pora odrzucić z siebie tą złość i pójść zapalić znicza, za te wszystkie psiaki i inne zwierzaki, za te, które odeszły kochane i te zapomniane, o których życiu i śmierci nawet nikt nie wiedział.

Link to comment
Share on other sites

dziękuję Maćku za wyważoną wypowiedź. Zwłaszcza że owczarki są Ci bardzo bliskie.
Wszystkich nas ponoszą nerwy, ale czasem trzeba umieć postawić się w roli drugiej osoby, która musi podjąć trudną decyzję.
Mam nadzieje, ze to zakończy te niemiłe rozmowy, zresztą psa nie ma, wątek powinien zostać zamknięty.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...