Aga_Mazury Posted December 31, 2006 Posted December 31, 2006 [quote name='patch75']no tak, ale skoro nie ma innej opcji, to tylko ta zostaje:shake: no bo, co po awaryjnym? co z nia? cholernie zaluje, ze nie moge wiecej[/quote] no tak, ale jak narazie tez nie mam pewności, że cokolwiek wypali...i to jest ten ból...i dlatego na chwilę obecną nic nie wiem Quote
akucha Posted December 31, 2006 Posted December 31, 2006 Na forum gazety zero reakcji... Może ktoś z dogo się zlituje :-( Olsztyn jest bardzo drogi jeśli chodzi o wetów, cenią się, bo mają tu wydział weterynarii i wszyscy uważają się za super fachowców. A jakie mają podejście, widać... Tylko poliklinika dysponuje szpitalikiem. Quote
Aga_Mazury Posted December 31, 2006 Posted December 31, 2006 widziałam własnie, że zainteresowanie zerowe....niestety :shake: ... pomysłów brak...termin odbioru Lady zbliża się z każdą godziną... Quote
akucha Posted December 31, 2006 Posted December 31, 2006 Prosimy, prosimy o pomoc!!!! Jakieś rady, zainteresowanie, cokolwiek... Tak ciężko u nas z pomocą, zobaczcie jak trudno pomóc psu, przeciez oddano ją do super nowoczesnej kliniki... Co robić??? Hotelów dla psów nie ma... :-( Quote
patch75 Posted December 31, 2006 Posted December 31, 2006 pomoc potrzebna dla przemilej suczki, ktora powoli odkrywa sens swojego psiego zycia Quote
malagos Posted December 31, 2006 Posted December 31, 2006 Przecież to taka śliczna sunia.... Gdybym oddała Malinke, która mam w domu tymczasowym....moze zaraz po Nowym Roku jednak zadzwoni ta pani ze Ślaska... Quote
akucha Posted January 1, 2007 Posted January 1, 2007 Prosimy o pomoc dla Łyski, sami nie damy rady!!! Quote
Muka_16 Posted January 1, 2007 Posted January 1, 2007 czy suczka jest do adopcji?jak tak to bym się zapytała mamy, ostatnio umarła nam na ropomacicze włochata suczka, mieszkam koło wrocławia Quote
Aga_Mazury Posted January 1, 2007 Posted January 1, 2007 [quote name='Muka_16']czy suczka jest do adopcji?jak tak to bym się zapytała mamy, ostatnio umarła nam na ropomacicze włochata suczka, mieszkam koło wrocławia[/quote] tak...jak najbardziej Lady jest do adopcji :)... cokolwiek teraz damy radę z nią zrobić...docelowym naszym zamierzeniem jest adopcja tej wspaniałej dziewczyny... Quote
pucka69 Posted January 1, 2007 Posted January 1, 2007 Spójrzcie na 12 str tego wątku! [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=33202&page=12[/URL] Nasza Lady też mogłaby tak wyglądac za miesiac!!! Tak, Muka, ona jest do adopcji !!!! Quote
wredne_słonko Posted January 1, 2007 Posted January 1, 2007 A czemu nie chcą wysterylizować Łyski? Przez zły stan zdrowia? Jeśli tak to chyba powinni najpierw ją 'do porządku' doprowadzić, a nie kazać Ci ją zabrać? Quote
Muka_16 Posted January 1, 2007 Posted January 1, 2007 A czy ktoś chce ją już zaadoptować?? czy ktoś się o nią pyta? Quote
wredne_słonko Posted January 1, 2007 Posted January 1, 2007 No i skoro ogolny stan zdrowia jest zły to powinni ją przetrzymać, aż stan będzie na tyle dobry, żeby ją zoperować. Quote
wredne_słonko Posted January 1, 2007 Posted January 1, 2007 Jak widzisz Muka nikt jej nie chce :-( Quote
Muka_16 Posted January 1, 2007 Posted January 1, 2007 a czy suczka może być już adoptowana?z tego co czytam to chyba nie bo jest bardzo chora. ja chętnie bym się nią zajeła, mieszkam w bloku,ale jakbym była w szkole a mama w pracy to suczka by była u mojej cioci w domku jednorodzinnym na podwórku.jak moja mama przyjdzie z pracy to się jej zapytam.kiedy lady bedzie gotowa do adopcji (czy np.za miesiąc czy za dwa)?A jagby się zgodziła (moja mama:razz:)to czy możliwy byłby transport z lady z olsztyna do wrocka:eek3:? mamy 2 psy i 2 koty;) Quote
Aga_Mazury Posted January 1, 2007 Posted January 1, 2007 Jak się mama zgodzi to pomyślimy....:) nie ma spraw niemożliwych na dogomanii Quote
pucka69 Posted January 1, 2007 Posted January 1, 2007 Aga! Trzeba pogadać powaznie z wetami z kliniki. Tam chyba jakaś osoba jest za sunie odpowiedzialna? Co oni tam robią z sunią , jakie badania zrobiono, jak ją leczono i czy wogóle. Czy ona moze na tymczas iść czy zbyt chora? Wygląda ze oni nic tam nie robią ! No ja przepraszam - ale nie wiadomo - czy to hormony, czy to zakaźne ? Wiem, ze badań hormonów nie da sie zrobic w Olsztynie, ale nie mozna wykluczyć choroby skórnej? Od razu zaznaczam, ze ja do nikogo ( a do Ciebie zwłaszcza) żadnych pretensji, a te niewiadome nie mam. Quote
Aga_Mazury Posted January 1, 2007 Posted January 1, 2007 Pucka ja wiem, że to co napisałaś to z troski a nie pretensje... trudno tak naprawdę było dojść do ładu z tym co kto kiedy i dlaczego robił z sunią... dziś Ciotka patch75 chciała historię choroby Lady i tez nie można jej było znaleźć :oops: zostalismy z psem na rękach...bez domku bez szpitala bez pomysłu... Właśnie w tej chwili Łyska Lady wyjechała z Olsztyna i jedzie do Warszawy z Panem Januszem Orzechowskim do Psiego Losu... Nikt nie był w stanie nam pomóc ..być może to taki dziwny okres świąteczno-noworoczny, ale jak ja miałam to wytłumaczyć psu...oddając go do schroniska tak jak był chorego?..lepiej było go wcale nie zabierać... Psi Los nie odmówił pomocy...aczkolwiek wiadomo...musimy rozpocząc intensywną zbiórkę funduszy na leczenie i pobyt Księżniczki... Quote
Aga_Mazury Posted January 1, 2007 Posted January 1, 2007 achhhhhh i wielkie dziękuję dla patch75 :Rose: która pokryła rachunek w Poliklinice i przyjechała aby przekazać Lady do drogi :) :calus: i dziekuję Psiemu Losowi :Rose: za pomoc Lady :) Quote
elik Posted January 1, 2007 Posted January 1, 2007 [quote name='Aga_Mazury']...trudno tak naprawdę było dojść do ładu z tym co kto kiedy i dlaczego robił z sunią... dziś Ciotka patch75 chciała historię choroby Lady i tez nie można jej było znaleźć :oops:.... [/quote] Luuuudzie, przecież to nie do pomyślenia. Od 21 grudnia trzymali suńkę i nic nie zrobili ????????? I co z tą historią choroby, co z niej wynika ??? I to ma być renomowana klinika ????? A z innej beczki: [B][COLOR=green]Szukamy transportu Warszawa - Kraków w okolicy 7 stycznia lub później dla Figi - foksterierki !!!! Pilne!!! Sunia jest w schronie!!! [/COLOR][/B][COLOR=green][COLOR=Black]Jeśli może być podróż pociągiem, to zgłaszam gotowość. :lol:[/COLOR][/COLOR][B][COLOR=green] [/COLOR][/B] Quote
patch75 Posted January 1, 2007 Posted January 1, 2007 nie za maco;)-czulam sie tez za nia odpowiedzialna-chcialam wiecej z tym DT, ale na dluzej nie moglam zaoferowac, a trzeba bylo dzialac szybko, pomagac bede dalej, jak tylko sie da Spotkal mnie wielki zaszczyt aby poznac Pana Orzechowskiego i cos tam nawet takiego powiedzialam, ale to pewnie niezdarnie zabrzmialo:evil_lol: jak czlowiek zobaczy tak medialna postac jak Pan Orzechowski to z wrazenia nie wie co powiedziec:lol: Podziekowania dla Pana Orzechowskiego-milo mi bylo Pana poznac;) wyslalam zdjecia Lady z telefonu do Agi zrobione na chybcika, bo Pan dosc szybko dotarl do Olsztyna i nie mialam zbyt duzo czasu tak, pobyt oplacony, ale to kropla w morzu potrzeb-POTRZEBA SRODKOW FINANSOWYCH NA LECZENIE LADY, no i oczywiscie domu stalego lub DT po wyjsciu jej ze szpitala i wszelkiej pomocy w rozglosnianiu jej historii i potzreby domu zrobilam jej plakat-jak bedzie ok, to wydrukuje i porozwieszam no-zadnego wypisu, karty dotyczacej jej historii choroby, nic-takie to troche niezreczne, ale juz nic nie mowilam, bo nie jestem upowazniona do takich rzeczy;) Quote
AniaB Posted January 1, 2007 Posted January 1, 2007 to za co oni wzieli te pieniażki? pewnie za samo hotelowanie...? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.