Jump to content
Dogomania

Kasia-ONka bez lapy-w DT juz...od 2 lat (!)- Potrzebna karma RC Intestinal


zuziaM

Recommended Posts

[quote name='GoniaP']Ależ Kasiula odżyła :lol::lol::lol:
A jakie Ty masz piękne tereny wokół domu Malgosiu:crazyeye:
Zazdrość mnie poraziła:oops:[/quote]

Oj, dziekuje :oops: .... ale to tylko .... pola, pola, pola i ..... pola i jeszcze duzo .... blota :lol: .

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Zuziu, kilka dni temu trafiłam na ten wątek... Jesteś dusza człowiek! A Kasia bardzo chwyta za serce! Mialam psa chorego na trzustkę, o mało co nie umarł śmiercią głodową, ale dało się to wyprowadzić karmą (chyba I/D Hillsa) i neopankreatiną. Nie wiem, czy Kasia cierpi na to samo, ale przy takiej opiece na pewno da się ją wykurować!

Link to comment
Share on other sites

ZuziaM, o ile jest to trzustka, to nie jest tak zle. Moja sunia juz od dawna choruje. Je Intestinal formula EUkanuba. Ale moja Doxa to żarłok, wiec nie wiem czy tak jak mowisz, Kasi by smakowalo.

Poza tym to wylacznie ryz!! + gotowany kurczak, lub indyk!! Ja jej kupuje mielonego kurczaka, i gotuje z ryzem. I eukanube. technicznie nie moze jesc nic wiecej!!! jej smakolyk to sucharki bez cukru, i od czasu do czasu jogurt naturalny 0%.
jesli bdziesz miala jakies pytania to smialo!!!! mam juz pare lat doswiadczenia :P w dziedzinie trzustkowcow :)

Kasia pieknieje w oczach!! naprawde!!!!!!:loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:

Link to comment
Share on other sites

aha, jesli chodzi o kase, to nie orientuje sie czy tansza jest eukanuba czy canin... jesli chcesz moge przeslac ci w siateczce:oops::oops: troche eukanuby, na sprobowanie. czy Kasi zasmakuje...
u mnie kosztuje 5kg karmy 107 zl, tzn ja za tyle kupuje

cos wiem apropos kosztow utrzymania trzustkowacow...:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='majafaja']jak to?? :crazyeye::crazyeye:nikt nie zajrzał od wczoraj do Kasieczki ?????:loveu::loveu:[/quote]

Przepraszam bardzo, ale wczoraj mialam wolny dzien, a nie mam w domu internetu ( jedynie w pracy od 8 do 14-tej - oprocz weekendow ) :oops: .
A tu tyle nowego sie wydarzylo !
Jestem wdzieczna za chec pomocy. Dziekuje ogromnie.

U Kasi ostateczna diagnoza nie jest jeszcze postawiona ze wzgledu na to, ze dostala serie antybiotyku, a dopiero po 3 tygodniach wyniki krwi moga byc wiarygodne, wiec zostal jeszcze tydzien i wszystko bedzie jasne.
Pani doktor jednak jest zdania, ze to bedzie raczej watroba - wskazuje na to kolor jej qpek.

Kasiula wcina teraz ryz i platki kukurydziane ( uwielbia je ) z gotowanymi piersiami kurczaka. bardzo jej to smakuje, ale na dluzsza mete raczej chyba nie wskazane.
Mysle, ze powinna jednak dostawac specjalistyczna karme w odpowiednich porach i ilosciach, a wtedy powrot do zdrowia bedzie szybszy i bardziej widoczny.
Kasia co pawda przytyla, a jej qpki sa juz coraz czesciej "normalne " - tzn. - jak u pieskow - zwarte i w ksztalcie "serdelkow" :lol: , ale czesciej zdarzaja sie jednak ciagle luzne i takie bialo-zolte.
Jedyne , co cieszy, to fakt, ze qpki smierdza ....:cool3: - a to znaczy, ze zaczal sie wytwarzac kwas, wiec cos tam juz zaczyna w watrobce Kasi pracowac....

Poza tym Kasia jest wspaniala :loveu: ! I straszna z niej zazdrosnica ! Nie dopuszcza na spacerkach do mnie moich suczydel - Iny i Isi ..... odpedza je i idzie obok mnie , a nawet lapie mnie za rece zabkami ...:loveu: Jest kochana i bardzo bym chciala , zeby wyzdrowiala .... mam nadzieje, ze specjalistyczna karma - ROYAL CANIN Intestinal zdzala cuda !

Tak jak napisala [B][U]Ania-Sonia[/U][/B] - ja tez na poczatku bylam przerazona tym, ze mimo tych ogromnych ilosci jedzenia, ktore Kasia dostawala, mozna bylo zauwazyc jedno - ZE KASIA UMIERALA POWOLI Z GLODU ! To bylo straszne !
Jej organizm po prostu niczego nie przyswajal ..... dopiero zmiana diety i leki, spowodowaly to, ze Kasia przytyla, a to znak, ze cos z tych ton jedzenia - odklada sie na jej boczkach :evil_lol: - i wkrotce moze to byc spora warstewka tluszczyku :evil_lol: . Ale wtedy bedzie juz wiosna i wiecej ruchu na swiezym powietrzu....

Wczoraj wycyganilam od tesciowej wielka kamizele z naturalnego kozucha i wpakowalam Kasi do budy :lol: ! Bedzie jej juz cieplutko, jak przy piecyku !
Moj maz tylko mnie zapytal, czy to sie tam jeszcze zmiesci ...:mad: ?
Bo juz sporo tam ma w srodku .... poducha, koc welniany i koc polarowy i kawalki mojej kurtki ( takie sztuczne karakulki - mnie zima grzaly, wiec pomyslalam, ze i Kasi w budce tez bedzie na tym cieplutko ).

[B][U]Majafaja[/U][/B] - bede wdzieczna oczywiscie za wszelkie podpowiedzi w sprawie postepowania z chora psina.
Nie mialam nigdy do czynienie z takim przypadkiem, wiec nawet nie wiem, o co pytac, ale juz to , co napisalas duzo mi powiedzialo.... np. ze intuicyjnie troche - wybralam od poczatku dosc odpowiednia diete dla Kasi, a to mnie cieszy, bo znaczy, ze jej nie zaszkodzilam ....

Link to comment
Share on other sites

chyba mimo wszystko lepiej,zeby okazalo sie, iz to trzustka, nie watroba. tak mysle, bo z trzustka nie ma potem (prawie) w ogole problemow jesli przestrzega sie diety.

oczywiscie karme musisz jej potem dawac w okreslonej ilosci na dzien. moja dostaje rano karme ( 50 g, jesli kupisz karme, to tam powinna byc miarka... albo od weta wez) i potem dwa razy dziennie ryz (czasmi kluski, ale Ty Kasi klusek lepiej nie dawaj) z kurczakiem. oczywiscie tez wydzielona ilosc. generalnie przy takich chorobach lepiej,zeby jadly wiecej razy, a mniej jedzenia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='majafaja']jedzonko zapakowane, bedzie wyslane juz dzis;) prosze o wiesci, czy smakowalo!![/quote]

Dziekuje - wiec wyprobujemy, czy wyslana przez Ciebie probka bedzie Kasiuli smakowala, bo jak pisalam, podobno Eukanuba nie dodaje substancji smakowych, wiec roznie z tym jedzeniem moze byc.

Moja malenka Igunia ( byla ze mna przez 14 lat :-( ) nie chciala jesc Eukanuby dla seniorkow, niestety, chociaz bylo to dla niej najlepsze jedzonko pod wzgledem zawartosci odpowiednich substancji odzywczych dla starszych psiakow .... wolala kasze z kurczaczkiem zawsze.

Link to comment
Share on other sites

Oj, zapomnialam Wam pokazac, co Kasiula znalazla wczoraj na spacerku ..... wczoraj jeszcze sniegu nie bylo :angryy: !


[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/ac3849d1ebff1d2b.html"][IMG]http://images4.fotosik.pl/295/ac3849d1ebff1d2bmed.jpg[/IMG][/URL]

To naprawde zywe piekne przebisniegi rosnace w moim ogrodzie :loveu: !
Ale dzisiaj w nocy je snieg przysypal ......:-( .

Link to comment
Share on other sites

Kasia nie lubi po sniegu chodzic za bardzo ( to znaczy - po takim glebokim ) .

Wczoraj wieczorem wybralysmy sie wszystkie - ja + 3 moje sunie - na spacerek po osniezonych polach.
Kasia miala nawet ochote na ten spacer i biegala dzielnie z moimi dwiema dziewczynami. Raz sie tylko za bardzo rozpedzila i ... przewrocila, ale nie bolalo, bo snieg swiezy i miekki byl :lol: .
Ale dzisiaj rano, kiedy sniegu dopadalo wiecej - juz niechetnie szla za mna. Nawet siusiu i qpki nie zrobila ( dopiero w kojcu :razz: ).

Zdjecia moze dzisiaj zrobie w zimowej scenerii ( jesli bede miala aparat, bo pozyczylam na dwa dni znajomej ). Kasia bardzo ladnie wyglada na sniegu :lol: .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='majafaja']czekamy na zdjecia :)[/quote]

Obiecuje, ze beda. Jeszcze nie mam swojego aparatu... widac znajoma nie zdazyla porobic swoich zdjec, bo jeszcze mi go nie oddala.

Kasia miala wczoraj gorszy dzien....:-( . Moze nie byla jakas wyjatkowo osowiala, ale nie byla taka, jak przez ostatnie kilka dni :shake: .
Nie wiem, co jest przyczyna tych naglych zmian w jej samopoczuciu.... przeciez nie ma zadnych zmian w diecie, ani zadnych innych lekow nie dostaje ......
Moze to pogorszenie pogody ... zima i nizsze temperatury ?
Ale i qpki wczoraj byly nieladne :shake: .... luzne bardzo ( chociaz kolor ich sie bardzo zmienil - sa juz brazowe, a nie bialo-zolte , jak wczesniej ).

W ogole to dzisiaj uszyje dla Kasi kubraczek z polarowego, cieplutkiego kocyka. Bedzie w nim wychodzila na spacery i jesli jej sie spodoba, to zostanie w nim az do wiosny. Jeszcze nie robilam podobnych rzeczy, ale sprobuje - zobaczymy, co z tego mi wyjdzie. Ale mysle, ze z jej "tusza" bedzie sie dobrze czula w cieplym ubranku.
Musze z pania doktor uzgodnic termin badania krwi..... chcialabym juz dokladnie wiedziec, co jej jest.

Link to comment
Share on other sites

wiesz, moze zimno powoduje,ze boli ja rana po amputacji? Tak moze byc.
poza tym trzustkowace tak maja, mysle, ze Kasia ma slabsze dni bo ja boli po prostu -badz to watroba, badz trzustka, Doxa ma tez czasami takie dni. Mysle, ze zwiazane to jest z bolami.

a Eukanuba doszla?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='majafaja']wiesz, moze zimno powoduje,ze boli ja rana po amputacji? Tak moze byc.
poza tym trzustkowace tak maja, mysle, ze Kasia ma slabsze dni bo ja boli po prostu -badz to watroba, badz trzustka, Doxa ma tez czasami takie dni. Mysle, ze zwiazane to jest z bolami.

a Eukanuba doszla?[/quote]

Zaraz zadzwonie do tesciowej i zapytam - ma rozkaz siedzenia w domu i pilnowania listonosza ...:lol: ;) .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zuziaM']Zaraz zadzwonie do tesciowej i zapytam - ma rozkaz siedzenia w domu i pilnowania listonosza ...:lol: ;) .[/quote]

Jeszcze listonosza nie bylo...... ale czeka i zawiadomila juz sasiadke, ze w razie czego ma otwierac swoje drzwi i ... odbierac :lol: .

A powiedz - ta ilosc , ktora wyslalas, to na jedna cala porcje czy podzielic jej to jakos ?
Ile w ogole sie podaje tej Eukanuby ?
Wiem, pisalas o miarce od eterynarza ( nawet mam taka do Eukanuby w domu ) , ale konkretnie ta karma, ktora wyslalas na sprobowanie dla Kasi - ile wynosi dzienna porcja dla 15,5-kg psa ?

Link to comment
Share on other sites

to zalezy, ja wysalam taka 1,5 porcji Doxy, a ona wazy 35kg :p krooowa... :)
dokladnie jaka bedzie jej miarka, to Ci powinien weterynarz powiedziec, na poczatku to bedzie mniej potem na pewno coraz wiecej - w miare jak bedzie tyc.
takze rozdziel jej to na malutkie porcje, i mozesz codziennie po troszku dawac, zeby zoabczyc czy jej smakuje. Mysle, ze spokojnie z 5 porcji z tego zrob - lepiej za malo na raz, niz za duzo

Link to comment
Share on other sites

[quote name='majafaja']to zalezy, ja wysalam taka 1,5 porcji Doxy, a ona wazy 35kg :p krooowa... :)
dokladnie jaka bedzie jej miarka, to Ci powinien weterynarz powiedziec, na poczatku to bedzie mniej potem na pewno coraz wiecej - w miare jak bedzie tyc.
takze rozdziel jej to na malutkie porcje, i mozesz codziennie po troszku dawac, zeby zoabczyc czy jej smakuje. Mysle, ze spokojnie z 5 porcji z tego zrob - lepiej za malo na raz, niz za duzo[/quote]

O wlasnie - o to mi chodzilo ... 5 porcji.
Wielkie dzieki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zuziaM']Mam nadzieje, ze dzisiaj Kasia bedzie miala lepszy dzien....[/quote]

No coz, bywa roznie ....

Kasia od piatku wieczorem dostaje nowa karme - ROYAL CANIN INTESTINAL.
Byc moze byl to wynik zmiany diety, ale w sobote psica dostala biegunki i sie troche meczyla. Przeszlo jej po ok. 4 godzinach ( a na dworze bylam z nia w tym czasie chyba ponad 20 razy - co 20 minut trzeba bylo wychodzic ) i juz jest dobrze.
Ale na razie mieszam jej ta nowa karme z poprzednia, ktora brala i stopniowo jej ilosc zwiekszam, a tej drugiej zmniejszam. Dodatkowo sunia dostaje do pokarmu platki kukurydziane i suchy chlebek, ktory lubi chrupac.
Jej kupki w niedziele byly bardzo ladne - ciemne - szaro-brazowe i mialy "kupkowy zapach".
Dzisiaj sa jasne - szare - ale moze to po tej karmie takie sa. Konsystencja calkiem calkiem juz jest...... Ale to dopiero 2 dni po rozpoczeciu odpowiedniego odzywiania, wiec chyba jeszcze troche za wczesnie na jakies znaczne zmiany.
Mam nadzieje, ze wszystko jest na dobrej drodze i bedzie juz coraz lepiej.

Od piatku wieczorem Kasia mieszka juz u mnie w domu ( nie w kojcu, jak do tej pory ).
Zrobilo sie zimno i wilgotno i mialam wrazenie, ze w tym nie czuje sie ona dobrze - marznie i jest jej smutno......
Ma swoje cieplutkie poslanko w pomieszczeniu gospodarczym, a w ciagu dnia jeszcze w korytarzyku ( dokad otwieram drzwi, bo pom. gospodarcze nie ma okna i siedzialaby po ciemku ) - wygodny chodniczek, na ktorym lubi sobie lezec. Jest grzeczna dziewczynka i przez te trzy noce odkad jest w domu - nie nabrudzila w pomieszczeniu.

Kasia ma swoj charakterek i toleruje tylko jednego pana - najlepiej tego, ktory daje dobre jedzonko :lol: i warczy na mojego meza :evil_lol: ... a to juz nie jest madre, bo, jak tak bedzie dalej, to moj TZ ja wyekspediuje na powrot do kojca :cool3: .
Tlumacze ja oczywiscie, .... ze nie lubi mezczyzn.... ze sie boi mezczyzn, .... ze on z nia nie pogada i nie poglaskal jej wczesniej, dlatego go nie zna i tak sie zachowuje , ... i takie inne rozne rzeczy opowiadam....
Podtykam tez mezowi biszkopciki, zeby sobie Kasie zjednywal :evil_lol: ... zobaczymy, co bedzie :roll: .

Na czas, kiedy jestem teraz w pracy - Kasia zostawac bedzie w kojcu ( ale to tylko, kiedy nie bedzie duzych mrozow - bo wtedy jej nie zostawie na dworze - nie moglabym sie skupic na niczym w pracy, gdybym wiedziala, ze ona siedzi na dworze w kilkunastostopniowy mroz :shake: ! ).

Link to comment
Share on other sites

No a jak karma doszła?? nic nie piszesz... :)

to,ze nie toleruje Twojego meza, to pewnie tak jak mowisz- dlatego,ze nie miala z nim wczesniej do czynienia. daj jej czas! i mezowi biszkopciki:P

natomiast ja bym Ci odradzala jedno - nie wiem jak płatki, ale chlebka to ona nie powinna jesc jesli ma chora trzustke, jest ciezkostrawny.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='majafaja']No a jak karma doszła?? nic nie piszesz... :)

to,ze nie toleruje Twojego meza, to pewnie tak jak mowisz- dlatego,ze nie miala z nim wczesniej do czynienia. daj jej czas! i mezowi biszkopciki:P

natomiast ja bym Ci odradzala jedno - nie wiem jak płatki, ale chlebka to ona nie powinna jesc jesli ma chora trzustke, jest ciezkostrawny.[/quote]

Nie doszla jeszcze :shake: . Wlasnie zadzwonilam do tesciowej w tej chwili.
Ale upewnie sie ... czy ja podawalam Ci adres na ul. Gajowa ?
Paczki ida czasem troche dluzej... moze dzisiaj bedzie.

O podawanie chlebka i platkow pytalam pania doktor i stwierdzila, ze to dobry pomysl. Ale , jesli myslisz, ze moze jej szkodzic, to sprobuje sie uwazniej przyjrzec na reakcje po zjedzeniu chlebka ( glownie, jesli chodzi o wyglad qpek ). No i znowu nie je tego chleba tak duzo - 1 kromeczke moze 2 x dziennie. Ale przyjrze sie dokladniej, czy ma jakis zly wplyw na Kasie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...