m_a_sz_k_a

[quote name='Paulina_mickey']weterynarka w tbg?to tylko p.Asia Sech albo p.Iza obie sa suuuper:evil_lol: :cool3: to tak na marginesie:eviltong:[/quote] Tak, tak, pani Joasia Sech ;)

Dziewczyny tarnobrzeskie, jeśli jest jakiś problem z zaszczepieniem Kropci, to ja mogę pomóc - finansowo i mogę też załatwić to ze znajomą wetką w Tarnobrzegu. Dajcie znać, bo jeśli miałaby jechać do Bydgoszczy to musimy pomóc Karinie tu na miejscu... Ja mogę wetkę podpytać ile to kosztuje i czy zrobiłaby te szczepienia, ale napiszcie, czy Kropcia miałaby od Was zagwarantowaną kwarantannę w tarnobrzegu i transport do wetki. Mnie tam niestety nie ma :shake: więc w Was nadzieja :razz:

...A ja ją wszędzie pokazuję ;) Noszę zawsze przy sobie komplet jej zdjęć i już pół Jeleniej ją kocha razem ze mną :loveu:

[quote name='Kara.']m_a_sz_k_a bardzo dziękuję za maila:loveu: Szukam szczeniorka dla mojej Mamy i oczywiście chętnie przedstawię Kropeczkę.Cudna jest:loveu:[/quote] :loveu: Byłoby świetnie, bo wygląda na to, że Kropcia jednak nie miała szczęścia z domkiem :shake: więc może Twoja Mama się w niej zakocha? Powodzenia w szukaniu!!

[quote name='zuziaM']Kasiula ma sie chyba lepiej. Wczoraj nie chciala w kojcu siedziec - szczekala i wyla.... wolala mnie caly czas. Bylo dosc cieplo, wiec po pracy sobie pospacerowalysmy. Wczoraj w kojczyku nie bylo kupki ( mimo kilku posilkow - rano 6,30 , potem - 7,30 , potem - 11,30 ). Kupke zrobila tylko rano - po pierwszym posilku. Po kolejnych posilkach - 15,30....,....19,30.....i ...22,00 - tylko 1 x zrobila qpke. Czy to oznacza, ze jej organizm powoli zaczyna przyswajac jedzonko ? ? ? Dzisiaj rano czekala z qpka, az ja wyprowadze. Podobnie tez po drugim sniadanku - po 7,30. W kojczyku w ogole juz nic nie robi .... nawet z siusianiem - czeka na wyprowadzenie. [/quote] Gosiu, dzięki Ci ogromne za Kaśkę! Wygląda, że faktycznie się jej poprawia, zdjęcia też cudne, dzięki! :buzi: Jesteście z Onką debeściarki :loveu: Ja Kasię odwiedzam co dzień, tylko z czasem u mnie teraz krucho, dlatego mało piszę - ale ślozy szczęścia mi się puszczają na te cudne wieści!! Kruszyna piękna i kochana!

[quote name='_ChiQuiTa_']Kochana domek sprawdzony na 100% i po adopcji Kropka będzie tam szczęsliwa. A to dziewczyna z mojej klasy ją do siebie zabiera także bede miała o niej informacje, będę mogła ją dowiedzać :multi::multi::multi::multi:[/quote] Wiedziałam, że się uda! SUPER :multi: :multi: :multi: :multi:

[quote name='zuziaM'][SIZE=3]PROSIMY O WSPARCIE - leki na watrobe sa bardzo drogie ! ! ! :modla: :modla: :modla: :modla: :modla: [/SIZE][/quote] Zuziu, ja wesprę, przecież uwielbiam to cudo! Mam nadzieję, że chwilka zwłoki z przelewem nie zawadzi, bo muszę najpierw podliczyć ile jeszcze mogę w tym miesiącu przekazać :-o

[quote name='zuziaM'] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/69605e0c070c6ead.html"][IMG]http://images14.fotosik.pl/30/69605e0c070c6eadmed.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/340ab65a78859eb0.html"][IMG]http://images4.fotosik.pl/289/340ab65a78859eb0med.jpg[/IMG][/URL] [/quote] Patrzcie jak się Kajtulek śmieje!! No po prostu wariat kochany! Zuziu, szkoda że to pierwsze cacytowane zdjęcie jest niewyraźne, ale jak ja przypomnę sobie, jaki Kajtuś jest ruchliwy, to dziwię się, że w ogóle jakieś zdjęcia wyraźne wychodzą :evil_lol:

Kajtuś :loveu: co u Ciebie? Domek jakiś się o Ciebie już pytał? Mam nadzieję, że drzwiami i oknami się pchają :razz:

[quote name='onka']tęsknię tęsknię... rano budze się i myślę -trzeba Kaśke wyprowadzić i zabrać się za sprzątanie, a tutaj nic do sprzątania (ale tego akurat mi nie brakuje:lol:;)) niestety na stałe na pewno nie może u mnie mieszkac nie mogę mieć nieskończoną ilośc psów;) ale jak trzeba zawsze pomogę jakiejśc biednej psiej duszyczce[/quote] Onka, gdyby nie Ty, to piękna Kaśka już by nie żyła - nie tylko o uśpienie chodzi, ale o żmudną opiekę nad biedną chorą psinką. Doszła do siebie i teraz ma siły na dalszą walkę - jesteś WIELKA :loveu: DZIĘKUJEMY :loveu: Zuzia mam nadzieję napisze w poniedziałek co tam u Kaśki :)

Tak jak obiecałam załączam zdjęcia Lenki / Azy, które Jola przysłała (jakość taka sobie, może mój telefon "przekonwertował"? :oops: Ale widać, jaka piękność :loveu:) [IMG]http://images14.fotosik.pl/22/54c6d06b7752c10e.jpg[/IMG] [IMG]http://images14.fotosik.pl/22/9b7c3559b2a09fc1.jpg[/IMG]

Dziewczyny, ta Pani z Niemiec to nasza Jeleniogórska znajoma, ona szuka domków u siebie w Niemczech, poza tym wspiera nasze schrosnisko i hotelik i przegląda nasz jeleniogórski wątek o psiaczkach (na którym Kropeczkę bodajże też reklamowałyśmy z Karolcią...). Z naszego schroniska bierze sporo piesków teraz, więc przy okazji pewnie znalazła chętnego na Kropeczkę :loveu:

Kajtuś jest czarodziejski! Ludzie, bierzcie go na pieszczocha domowego, zanim go ktoś inny podwędzi! :evil_lol:

[quote name='zuziaM'][U][B][SIZE=3]Tekst na ALLEGRO[/SIZE][/B][/U] [/quote] Jak rozumiem, nikt nie wystawił Kaśki jeszcze na Allegro? Potwierdź Zuziu, bo mogę ja wystawić tylko nie chcę dublować!

[quote name='_ChiQuiTa_'] Dziękujemy bardzo ze nam pomogłaś co będzie dalej zobaczymy :) [/quote] Z Jelonki jeszcze moja qmpelka wolontariuszka Karcia się włączyła, ona złota jest i zareklamowała Kropkę w wątku, gdzie suńka mała jest szukana: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=38056&page=3[/URL] :loveu:

Zuziu, dzięki Tobie Kajtuszek już w lepszym świecie sobie przebywa :loveu: ...i dzięki wszystkim innym złotym serduszkom co piskały, żeby wziąć go do hoteliku, i kaskę ciułają na niego i w ogóle wspierają go choćby myślą :p Jak będziesz Zuziu miała zdjęcia całkiem obsuszonego Kajtka, to daj je od razu, bo to maleństwo zawsze było mokre: i w schronie, i po kąpieli... :cool3: I tak mnie jakość ciekawość zżera jak on wygląda "na sucho" ;)

ufff... rozesłałam linka z krótką notką do wszystkich moich znajomych zwierzomaniaków z tbg, sandomierza i okolic. Ale też do wszystkich dużo korespondujących. Do młodzieży i do starszych. Z prośbą o puszczenie dalej :cool3: Na pewno się rozpropaguje nieco poza dogo - ale czy odzew będzie... Na pewno wiele z tych osób będzie chciało pomóc, jednak jak wiadomo z domkami - musi się akrat coś wstrzelić. No ale czemu nie, takie cudeńko psie!! Tyle tylko mogłam zdalnie uczynić :oops: Ależ tęsknię za tarnobrzegiem, mieszkałam tam niedługo ale to świetne miasto :loveu: , chociaż tarnobrzeżanie (czarodziejscy ludzie!) tego często nie doceniają :p

[quote name='Jola_K'] Kajtuś ma szanse na metamorfoze miesiąca :loveu:[/quote] Też na to liczę! W grudniu był Czaruś "zmetamorfowany" przez Martkę a teraz ZuziaM podmienia Kajtka - i będzie nam za chwilkę wciskać, że to niby ten sam pies :cool3: hihi

mieszkałam 6 lat w tarnobrzegu, od marca w jeleniej :) ale trochę przyjaciół tam ciągle mam :razz: Rozpuszczę wici, dam namiar na ten wątek, może się znajdzie dobra duszyczka. Powodzenia Kropeczko :loveu:

no i jeszcze żeby wszystko było w qpie, to wklejam zdjęcia Kajtka jeszcze ze schronu (by ZuziaM i Karcia :loveu:) [IMG]http://www.jelenia.schronisko.net/images/adopcje/2542.jpg[/IMG] [IMG]http://img295.imageshack.us/img295/9880/bezzebowgt5.jpg[/IMG]

wskakuję tu tylko na chwilkę, potwierdzić, że zdjęcia też będą. Karcia obiecała pomóc - odwiedzimy Sułtanka / Maxa i popstrykamy. Ale to jeszcze potrwa...

jejuńku, ależ on ślicznieje! czekamy na zdjęcia za parę dni :cool3: To dopiero będzie! A Karcia też trzaskała mu foty przed zabraniem przez Zuzię, wklej Karcia to będzie porównanie ;) Potwierdzam w 100% to co mówi o Kajtku Zuzia - to uroczy psiak, coś nieprawdopodobnego, że po tych dwóch latach (minimum!!) wciąż jest pełen radości i nie zaszył się w kąciku jak większość :( Jest ciągle w ruchu, chce się bawić, pieścić, łapki dawać, no rewelacja - faktycznie, zaświergolenie przyszłego właściciela murowane! Kajtuś, życzę Ci takiego wspaniałego domku, na jaki zasługujesz :loveu: Co do jego ząbeczków, wpłacę coś na ich leczenie, ale nie obiecuję czy w styczniu. Połowa lutego najpóźniej.

[quote name='Jola_K']co u Kasi? koopki sie unormowaly?[/quote] Wczoraj z Onką rozmawiałam, z Kaśką lepiej, qpki lepsze, hurrra! Troszkę się też rozweseliła :multi: Łazi za Onką krok w krok i już nie ucieka. To w skrócie bo Onka ma teraz urwanie głowy i pewnie nie da rady nic napisać. Kaśka w piątek jedzie do sąsiadki ZuziM. Trzymajmy kciuki, żeby się naszej dziewczynce polepszało, ja mam ogromną słabość do niej :loveu:

Napisz Onka co z Kaśką po lekach, mam nadzieję, że jej to pomaga... (a może planowałaś wyjazd?... Mój mózg ma więcej dziur niż gąbczastych farfocli, pamięć jak sitko :oops: eh - jeśli wyjechałaś to skrobnij po powrocie...) Uruchomiłam w jej sprawie też jakieś kontakty w innych miastach, ale na razie bez odzewu :( Czy wet wspominał, że na tych lekach na qpki to Kaśka będzie już zawsze? Czy może jest szansa na wyleczenie? Pytam pod kątem adopcji, bo ludziom szczerze trza powiedzieć, czy Kaśka wymaga szczególnych względów tylko ze względu na brak łapki (czyli np schody niewskazane) oraz operacji oczu, czy dodatkowo będą ją musieli faszerować zawsze lekami (oby nie!! dla jej bidulki dobra :-() A propos, a te oczka to pilne? I czy ona cierpi z ich powodu? Tak dopytuję się, żeby też innym dziewczynom info podać, a ja planuję Cię i tak odwiedzić, jakoś w przyszły łikendzik, jeśli można :) to na miejscu obgadamy Kaśkę, aż ją uszy będą piekły :evil_lol:

Sprawa kosztów leczenia Kaśki u weta Januszkiewicza jest uregulowana - schronisko spłaci całość. Onka, żadnych kosztów w tej sprawie nie poniesiesz, i o ile dobrze zrozumiałam, to po prostu przy wizytach u tego weta z Kaśką nic nie płacisz, oni później się rozliczą między sobą. Mam nadzieję Kaśkę wkrótce odwiedzić, jak tylko Onka będzie miała chwilkę. Bo piękne z niej dziewczynisko, naprawdę! Wielka ulga, że ją nadal mamy... Onka, dzięki też za ogłoszenie na Jelonce, ja od świąt nie dawałam rady oderwać się od gości (zresztą, mówiłam Ci :) ) i mimo szczerych chęci nic w tym czasie nie załatwiłam... Mam nadzieję, że uda się jeszcze w tym tygodniu jakieś ogłoszenia "papierowe" ze zdjęciem też przygotować, to porozwieszamy po jeleniej...