Jump to content
Dogomania

[*] ONek Maks- już nie szuka domu. Odszedł w DS za Tęczowy Most. Do widzenia piesku!


Avaloth

Recommended Posts

Też myślałam o jakimś preparacie na stawy, ale póki co skupiłam się na niedowadze. Aczkolwiek jeśli mogłabyś taki preparat kupić myślę że raczej nie byłoby problemu załatwienie, żeby dostawał go codziennie. I tak muszę iść się do weterynarzy dowiedzieć wszystkiego z tą trzustką także bym pogadała przy okazji.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 301
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ok.
To podajcie mi dane adresowe na jakie ma pójść CortaFlex.
Jakiś specjalny dopisek że to dla Maksa?
Jak tylko dostanę od Was info, to momentalnie zamawiam pierwsze opakowanie (powinno wystarczyć na miesiąc,albo i dłużej)
Kupię ten:
[url]http://cortaflex.pl/index.php?page=4&action=view_one&id=38[/url]
bo z doświadczenia wiem że wychodzi najwydajniej i najłatwiej go wmieszać w jedzenie.

Pozdrawiam
Marta
Ps Chyba że uda mi się załatwić wersję WET która ma więcej składnika przeciwzapalnego...

Link to comment
Share on other sites

Moja sucz też je suche, ja jej to po prostu dosypuję do karmy.

Nie upieram się. Mogę kupic kapsułki, ale bedzie zapas na tylko jeden miesiąc kuracji a proszek wystarcza na 80 dni. Więc same rozważcie.

Poza tym ten akurat mam przetestowany. Tego w kapsułkach moja suka nie chciała jeść, a wciskanie Kaukazowi do pyska tabletek jest trudną sztuką ;)

Link to comment
Share on other sites

Szczerze mówiąc nie wiem co powiedzieć, bo faktycznie proszek się bardziej opłaca, ale co jeśli Maks nie będzie go chciał jeść? On tą suchą karmę którą dostaje je niezbyt chętnie, a na pewno nie do tego stopnia żeby wylizywał miskę. Boję się że więcej tego proszku by zostawało niż by go zjadał. Mogę pogadać (albo ktoś kto by był wcześniej w schronisku, bo ja dopiero piątek lub sobota) z wetami jak oni to sobie wyobrażają.

Link to comment
Share on other sites

Szczerze powiedziawszy nie wiem jak jest w obecnej chwili ale jeszcze niedawno psy dochodzące do wetów dostawały leki w kurczaku np. Wypłosz. Teraz chyba nie gotują kurczaków wcale, nawet do tabletek, ale leki jakoś muszą podawać. Myślę że trzeba się zapytać u wetów.
Dominika, zapytaj też u wetów co dokładnie dostaje Maks. W schronisku psy dostają leki na stawy i szkoda byłoby się dublować. Można wydrukować skład tego leku i z tym iść do wetów żeby porównali z tym lekiem który teraz dostaje ( o ile dostaje). Czasem jest tak, że skład jest praktycznie ten sam, a płaci się za markę.

Link to comment
Share on other sites

Umówmy się tak.
jak tylko coś ustalicie wyślijcie mi wiadomość na PRIV.

Odnośnie leków na dysplazję - przetestowałam przez 6 lat wiele z nich. Ten mogę ze szczerym sercem polecić, pozostałe od tej firmy pewnie też są ok.
Różnica między preparatami z Cortaflexu a innymi typu Arthroflex jest taka że ten pierwszy zawiera środki przeciw zapalne. Co u psów z ciężką dysplazją bardzo się przydaje.
Moja sucz ma dysplazję biodrową "poza skalą" oraz dysplazję jednego łokcia. Jako szczeniak została zakwalifikowana do uśpienia. Tymczasem ma się świetnie, nawet biega :)

Deklaruję zakup leków dla Maksa na kwotę 150zł. Co wybierzecie wspólnie z wetami to kupię - tylko wybierajcie rozważnie.

Link to comment
Share on other sites

Maks w schronisku dostaje Multiflex, tak samo jak wszystkie inne psy z dysplazją. Weterynarz która go znam, mówi że oczywiście lepszy środek dla niego by się przydał, ale nie jest najgorzej po tym, a schronisko nie stać.
Co do badania na trzustkę, pani obiecała sprawdzić ile takie by kosztowało, jeśli jakaś znajoma jutro czy pojutrze pojedzie to poproszę żeby odebrała odpowiedź. Co dalej zależy od tego co wyjdzie, jest kilka rodzai niedoczynności trzustki i różne rozwiązania. Ale generalnie leki albo dobra dieta zazwyczaj wystarczają. Więc jak tylko się dowiemy myślę że możnaby jakąś zbiórkę urządzić na Maksika. Ja mam kilka pozostałości z poprzednich bazarków, jeśli ktoś coś jeszcze ma może by się coś udało uzbierać. Albo jakieś allegro cegiełkowe czy cokolwiek..

Link to comment
Share on other sites

Martadela poczekaj proszę do końca tygodnia, miałam dobrze brzmiący telefon o Maksa, pan mieszka 400km od Krk, nie zdążyłam dopytać gdzie dokładnie, chce po niego przyjechać w piątek. Ale rozmawiałam z nim krótko i bardzo ogólnikowo, bo zadzwonił 5min przed moimi zajęciami, ma dzwonić jutro, wtedy mu przekażę wszystkie informacje na temat Maksa, jeśli go nie zrazi to w jaki sposób trafił do schroniska ani możliwość niedoczynności trzustki to może się uda. Trzymajcie kciuki.

Link to comment
Share on other sites

Zatem, czekam i trzymam kciuki [IMG]http://www.dogomania.pl/image/png;base64,iVBORw0KGgoAAAANSUhEUgAAACMAAAASCAIAAABenfAGAAAAi0lEQVQ4jc2UUQrAIAxDvf+pdoDdKfsYSGk0bd1kC/6ImldjsbWvBADAdhMYPcQEJj8iHSfs2EJyDMHLBjPcJDAMy+afJ9mlFZI7M/Ri0j0tuA8jDqNzpcTvBNICaWaiSJzVDCDuVHutKiklLsc1hcD0/akLaRIXzo23Hl0/oHuh7BsWlf+HyuAXdQF9U4zPloa9kwAAAABJRU5ErkJggg==[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

jak nie je karmy to można mu konserwę wmieszać w suchą karmę, wtedy pewnie chętnie zje, no albo z jakimś dobrym jedzeniem, także myslę że jak się zaleje jakąś zupą to chętnie zje, w termosie można przynieść i tylko zalać(nawet z obiadu jak zostanie)

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj zjadł ode mnie porcję dla 50kg psa Brita Care. Na początku nie chciał zjeść, ale już w boksie go naszedł apetyt. Dostał też ode mnie żwacz.
Następnym razem sie mu postaram przynieść coś jeszcze, poza karmą.

Podobno weterynarze jednak potwierdzili u niego depresję..
A jak na razie telefon nie dzwonił..

Link to comment
Share on other sites

To naprawdę wyglada na depresję: stalismy dziś w trzy osoby przed jego boksem, wszystkie inne psy przy kratach, a on w budzie i tylko patrzył na nas smutno :-( Ja się boję, że on nie ma za dużo czasu, co będzie, jak przyjdą mrozy, a on taki chudy??

Link to comment
Share on other sites

Maks był ze mną dzisiaj na spacerze, na wybiegu poza obwąchaniem na początku terenu i czasem psami za ogrodzeniem, nie interesuje go nic poza człowiekiem. Próbowałam zrobić mu zdjęcia, ale był trudno bo chodził za mną krok w krok i się wtulał. Do Natalii też się przytulał jak weszła do nas na chwilkę. Jest przekochany i coraz bardziej spragniony kontaktu..
Nakarmiłam go suchą karmą z parówką i jajkiem, ale jakąś godzinę po spacerze zwymiotował..

Badanie trzustki kosztowałoby koło 100zł, bardzo możliwe że Paoii będzie mieć kogoś kto będzie w stanie je sfinansować :)


Abero też się boję zimy.. tylko cholera, co więcej możemy zrobić?

Link to comment
Share on other sites

Jedyne, co go na pewno uratuje, to dom. Na razie można mu dołożyć słomy do budy, choć lepsze byłoby [B]siano[/B], ktoś ma dostęp, w stadninie na przykład?
Poza tym karma wysokoenergetyczna, choć to badanie trzustki by się przydało na wszelki wypadek.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...