Jump to content
Dogomania

Suczka ON już w najcudowniejszym domku pod slońcem:)


ocelot

Recommended Posts

  • Replies 240
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

W okolicach świat Lunia była z nami przez 2 dni bez Bostonka, pracowałam nad jej nagła agresja w stosunku do psów jak tylko one biegaja lub bawią sie, rzuca sie na poważnie i niespodziewanie gotowa zabić, jak psy idą sobie spokojnie jest święta jak aniołeczek. Bedę jeszcze myśleć nad tym jak Luni pomóc, będę sie radzić, jak pomóc jej wyzbyć takiego zachowania. Ona bardzo nieśmialo okazuje radość lub wogóle, nawet jak widzi Bostonka, ciagle siedzi w niej jakiś bakcyl bezdomności i krzywdy, tak to odczuwam. W nocy i przy jedzeniu bardzo spokojna w stosunku do moich psiaków ale jak tylko któreś podskoczy np. w kierunku piłeczki po prostu rzuca sie bez ostrzeżenia i koniec- moje psy nie wiedza o co chodzi i bronią się:shake: dobrze ,że sie ze mną liczą bo w takich sytuacjach po prostu jako większe i silniejsze by Lunę dotkliwie pogryzły.

Natomiast Boston jest beztroskim i ufnym chłopczykiem, tez troszkę zakolegował sie z moimi psiakami i jest ich bardzo ciekawy:lol:
Bostonek z samego przebywania z onkami jest onkowy ale tez ma już dużo ze sznaucerka- ciekawe zestawienie, myślę, ze z naszego kaczątka wyrośnie piękny oryginalny piesio. Ostatnio zaczął sygnalizować potrzebę siuskania i qoopkania. Oczywiście o zdjeciach adopcyjnych do ogłoszeń nie ma mowy. Młodzież oddać go nie chce, nie zamierza , ida w zapartego i co ma zrobić jak oni go tak kochają?

świateczne rozmowy;)
[IMG]http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/381646_298370886866466_100000806723184_778487_717466417_n.jpg[/IMG]

[IMG]http://a3.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/408628_298371000199788_100000806723184_778491_2095726182_n.jpg[/IMG]

[IMG]http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/405563_298370970199791_100000806723184_778490_1462786718_n.jpg[/IMG]

Boston netoperek uszatek
[IMG]http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/384562_298370930199795_100000806723184_778488_1356917877_n.jpg[/IMG]

znudzuł sie chyba:lol:
[IMG]http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/390205_298370866866468_100000806723184_778486_1028346876_n.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

dziękuję dziewczynki za odwiedzinki :)
Tak Olu myślałam o kagańcu ale mamy mała pozytywna progresję w zachowaniu Lusi, na sylwestra była u nas 2 dni z synkiem, bardzo boi sie hałasów a wystrzałów to szaleje po ścianach. Zastosowałam metodę o której mi kiedys wspominałaś- ograniczania przestrzeni - u mnie ma spory kennel ptzykryty recznikiem, w którym czuje sie bezpiecznie :), z nią trzeba bardzo spokojnie pracować, jest kłębkiem nerwów i ciagle spięta by bronić. Udało mi się wykorzystać kennel nie tylko dla poczucia bezpieczeństwa ale też dla obserwacji jak moje psiaki i jej synek sie bawią w domu wykonując te szybkie ruchy np. przy bieganiu za piłeczką- tak by zobaczyła, że wtedy nic złego sie nie dzieje i to przynosi efekt. Na wspólnym spacerze Boston tez podskakuje i biega więc Lusia nie ma wyboru- jest bezpośrednio przy mnie obserwując stado jak niespokojna i pipiskuje ( jest korygowana) lub jak spokojna wtedy dopiero daję jej dołaczyć do stada na obwąchiwania. Na spacerze zywo i źle reaguje na obce psy, ostrzega stado- próbuję jej pokazać, że my wszyscy tego nie oczekujemy :) i jesteśmy spokojni, stabilni- powoli ale to do niej dociera. Cieszę się z tych małych kroczków w przód w jej oswajaniu

Lunia w uległej pozie
[IMG]http://a4.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/390590_302556393114582_100000806723184_791810_1316123897_n.jpg[/IMG]

Lunia refleksyjna
[IMG]http://a3.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/374665_302556599781228_100000806723184_791814_687095135_n.jpg[/IMG]

Lunia ciekawa
[IMG]http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/397299_302556643114557_100000806723184_791815_2065621859_n.jpg[/IMG]

Lunia zadowolona
[IMG]http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/395456_302556763114545_100000806723184_791818_673858708_n.jpg[/IMG]

Lunia ze stadkiem- razem, Bostonek uwielbia wujka Azara i bardzo sie jego trzyma :)
[IMG]http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/408322_302556853114536_100000806723184_791820_1117470768_n.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

jeszcze trochę fotek z pieleszy domowych i spacerku :)

[IMG]http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/398040_302556809781207_100000806723184_791819_1779924961_n.jpg[/IMG]

[IMG]http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/394909_302556679781220_100000806723184_791816_1225274274_n.jpg[/IMG]

[IMG]http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/386697_302556886447866_100000806723184_791821_2003783590_n.jpg[/IMG]

[IMG]http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/406373_302556723114549_100000806723184_791817_1078765756_n.jpg[/IMG]

[IMG]http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/400475_302556553114566_100000806723184_791813_1433365308_n.jpg[/IMG]
[IMG]http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/392298_302556496447905_100000806723184_791812_36009683_n.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Ależ ten maluch się zmienił.

Nigdy bym nie przypuszczała, że wyhodujesz jotesko całkiem nową odmianę ON- ka - szorstkowłosy owczarek niemiecki :evil_lol:.

Napatrzeć się nie mogę na zdjęcia - ale się tym psiakom fartnęło -zarówno Lunie jak i Bostonowi :lol:.

Link to comment
Share on other sites

I błagam o pomoc. To owczarek.
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/220682-Pilne%21%21%21%21%21-Suczka-On-z-powybijanymi-z%C4%99bami-bez-sier%C5%9Bci-odwodniona-i-zaglodzona...?p=18347072#post18347072"]http://www.dogomania.pl/threads/2206...2#post18347072[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ocelot']I błagam o pomoc. To owczarek.
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/220682-Pilne%21%21%21%21%21-Suczka-On-z-powybijanymi-z%C4%99bami-bez-sier%C5%9Bci-odwodniona-i-zaglodzona...?p=18347072#post18347072"]http://www.dogomania.pl/threads/2206...2#post18347072[/URL][/QUOTE]
straszne :-(:-(:-( odwiedzę ale możliwości pomocy mam już mocno ograniczone:shake:


Boston zostaje całkowicie Kajetanowy, czyli jestem babcią:evil_lol: nie odda go za nic. Lusia Kajetanowa i Madziowa z patronatem babciowym ;), obecnie na stanie patronatu babciowego 5 sztuk:lying: +1. Nowa odmiana owczarka szorstkowłosego:evil_lol: a to dobre, podoba mi się :)
czyli mamy aktualnie na stanie
onka- krótkowłosego Azara vel Wiesława
ni to onkę ni belgijkę troche czarną lisiczkę Vegę wel Wiesię
onkowatą uchogietkę Lunę vel Lusię
owczarka szorstkowłosego Bostona vel Bostka
mini donkę szylkowatą Tosię vel Torę
onka w hoteliku Igora vel Wigora
:siara:

Link to comment
Share on other sites

bardzo się martwię, nasz maluch Bostuś od 3 dni chory:-(:-(:-(. Podjadł trochę materaca jak był sam w domu, a potem podkradł mamie kawałek uszka suszonego.... i stracił apetyt. Jak wieczorem zaczął wymiotować natychmiast został zabrany do veta- ale brzuszek miękki, bez goraczki, bez powiększenia węzłów chłonnych , pije, Dziś trzecia doba jak nie ma apetytu:shake: , pije, brzuszek miękki ale chudnie ,żadnych wycieków z noska czy oczu, byliśmy na Gagarina u innego veta- dostał kroplówkę z elektrolitami na wyrównanie i antybiotyk, w rtg troszkę zagazowane jelitka i stan zapalny ale bez niedrożności. Wczoraj tylko troszeczkę świeżego gotowanego kurczaczka zjadł i koniec. Dziś też próbujemy go namówić. Podajemy mu też siemię lniane by osłonić jelitka. Bostonek popiskuje jakby chciał sie poskarzyć i opowiedzieć co się stało, bardzo sie na mój widok ucieszył i pieknie zniósł podawanie kroplówki.
Jutro 2gi zastrzyk antybiotyku.. i kontrola
Trzymajcie kochane cioteczki kciuki, tak się martwię:shake: mamy chore dzieciatko:-(

Link to comment
Share on other sites

Trzymam mocno kciuki!!![quote name='joteska']bardzo się martwię, nasz maluch Bostuś od 3 dni chory:-(:-(:-(. Podjadł trochę materaca jak był sam w domu, a potem podkradł mamie kawałek uszka suszonego.... i stracił apetyt. Jak wieczorem zaczął wymiotować natychmiast został zabrany do veta- ale brzuszek miękki, bez goraczki, bez powiększenia węzłów chłonnych , pije, Dziś trzecia doba jak nie ma apetytu:shake: , pije, brzuszek miękki ale chudnie ,żadnych wycieków z noska czy oczu, byliśmy na Gagarina u innego veta- dostał kroplówkę z elektrolitami na wyrównanie i antybiotyk, w rtg troszkę zagazowane jelitka i stan zapalny ale bez niedrożności. Wczoraj tylko troszeczkę świeżego gotowanego kurczaczka zjadł i koniec. Dziś też próbujemy go namówić. Podajemy mu też siemię lniane by osłonić jelitka. Bostonek popiskuje jakby chciał sie poskarzyć i opowiedzieć co się stało, bardzo sie na mój widok ucieszył i pieknie zniósł podawanie kroplówki.
Jutro 2gi zastrzyk antybiotyku.. i kontrola
Trzymajcie kochane cioteczki kciuki, tak się martwię:shake: mamy chore dzieciatko:-([/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

jest lepiej, Bostuś zaczął jeść :multi: ale dalej jest na antybiotyku, coś nie fartowne to posłanko ode mnie:oops:, najpierw słuzyło jako wc a teraz nadgryzione napędziło dużego strachu- pewnie przytkalo jelitka lub wywołało toksyczną reakcję:shake:. Boston ma dużo zabawek ale widocznie chciał spróbować czegoś nowego, łobuziak mały. Kajetan jest tym bardzo przejęty, też się strasznie bał

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...