Zosia123 Posted October 30, 2016 Author Share Posted October 30, 2016 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia123 Posted November 2, 2016 Author Share Posted November 2, 2016 Kto znajdzie kota? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia123 Posted November 27, 2016 Author Share Posted November 27, 2016 Gdyby ktoś pytał, to kot nadal szuka domu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted November 27, 2016 Share Posted November 27, 2016 Piękny kot. Robiłyście ogłoszenia? Uspokoił się trochę ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia123 Posted November 28, 2016 Author Share Posted November 28, 2016 O 27.11.2016 o 12:49, Poker napisał: Piękny kot. Robiłyście ogłoszenia? Uspokoił się trochę ? Tak, ma ogłoszenia. Jest też na Facebooku. Uspokoił się trochę, ale ma kilka faz w trakcie dnia, kiedy pędzi po pokoju jak szalony (niestety ma biedak tylko jeden pokój do dyspozycji, ze względu na psy). Czasem daje się pogłaskać i mruczy przepięknie, ale czasem nie ma na to ochoty i wtedy capie zębami i drapie (chyba nie za bardzo go umiemy wychować...). Niedługo będzie kastrowany i mam nadzieję, że wtedy się uspokoi na dobre. Znajomi mają kotkę, też znajdę, i jest przemiła, w ogóle nie gryzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kocurek Posted December 3, 2016 Share Posted December 3, 2016 Zosienko...lada dzien zaleglosci me poleca... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia123 Posted December 5, 2016 Author Share Posted December 5, 2016 Dziękuję Kocurku. :) Ramzio jest po serii antybiotyku, bo miał krew w moczu. Dzisiaj miał robione USG - niestety rośnie guzek na nerce (od maja podwoił się), poza tym jest nadal coś na śledzionie i coś na prostacie (trzustka natomiast w miarę ok). Zrobiliśmy także RTG, aby sprawdzić, czy nie ma przerzutów do płuc, ale płucka na szczęście czyste. Zaraz lecimy jeszcze na pobranie krwi, profil nerkowy i operacyjny. Potem zapadnie decyzja, czy będziemy coś ciąć, czy tak go już zostawimy. Decyzja trudna, bo Ramzio wiekowy już mocno. Chciałam mu jeszcze oczyścić zęby, ale lekarze odradzali to raczej, ze względu na konieczność znieczulenia do tego zabiegu. Poza tym Ramzes dostaje cały czas Euthyrox, bo wyniki tarczycowe są co prawda lepsze, ale nadal poniżej normy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted December 5, 2016 Share Posted December 5, 2016 Biedny Ramzio, ale zaopiekowany a to najważniejsze 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kocurek Posted December 6, 2016 Share Posted December 6, 2016 tak...to najwazniejsze...;ze pod czujnym okiem Zosi... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia123 Posted December 14, 2016 Author Share Posted December 14, 2016 Wyniki badania krwi i badania moczu są OK. Oznacza to, że mimo tych wszystkich zmian organizm jakoś daje radę. Dzisiaj byłam na Klinikach na chirurgii i rozmawiałam z lekarzem. Najgorsza jest ta zmiana na nerce, która rośnie. Niestety guz na nerce to niefajna sprawa; operacja polega na usunięciu całej nerki, co oznacza, że zostałby z jedną. Można by ewentualnie jeszcze najpierw zrobić biopsję tego guza, ale biopsja nie wykaże stuprocentowo, co to za zmiana, jest poza tym zabiegiem inwazyjnym, który mógłby spowodować naruszenie tkanek i nawet szybszy rozrost guza; no i poza tym trzeba by go do biopsji znieczulić. A Ramzes może pożyć jeszcze rok - na pewno jest już bardzo stary, przecież jak był brany 5 lat temu ze schroniska to już był starszym psem. Obecnie ma pewnie 13 lat albo i więcej, a na tak dużego psa jest to naprawdę sporo. Więc myślę, że chyba tak go już zostawimy. Aktualnie funkcjonuje normalnie, je i załatwia się prawidłowo, nie ma mowy o chudnięciu (nawet już przestało go interesować zjadanie kup), chodzi całkiem sprawnie. A dodam jeszcze, że Miętus dzisiaj stracił klejnoty rodowe ;) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted December 14, 2016 Share Posted December 14, 2016 Dobra decyzja Zosiu. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia123 Posted December 19, 2016 Author Share Posted December 19, 2016 Uzupełniłam wpłaty, bardzo dziękuję Ciociom Brzośka, Mysza2, Kocurek, Wika09, Maruda!!! :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia123 Posted December 22, 2016 Author Share Posted December 22, 2016 Pozdrawiamy zimowo :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kocurek Posted December 22, 2016 Share Posted December 22, 2016 Calujemy pycholki... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted December 22, 2016 Share Posted December 22, 2016 Cudna sfora:):) Wesołych i Spokojnych Świąt kochani 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted December 24, 2016 Share Posted December 24, 2016 Pieknych Swiat Zosiu, w zdrowiu, spokoju i radosci! Tobie, Twoim Bliskim i wszystkim Ogonkom!!!! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia123 Posted December 24, 2016 Author Share Posted December 24, 2016 Ramzes wczoraj prawie mnie nie przyprawił o zawał, już go widziałam na tamtym świecie. Najwyraźniej się czegoś nażarł, bo rzygał, ale poza tym chwiał się na łapach, wzrok mętny... wiadomo, pędem do weta, okazało się że ma ponad 40 stopni gorączki, dostał cztery zastrzyki... A wieczorem skubaniec już chciał michę, dziad jeden. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia123 Posted December 24, 2016 Author Share Posted December 24, 2016 Ja także życzę Wam wszystkiego dobrego, zdrowia (także dla podopiecznych) i samych dobrych ludzi na Waszej drodze. Załączam jeszcze zdjęcie Miętusa z dwoma prezentami od Aniołka: drapakiem i leżakiem kaloryferowym. Drapak na razie wygrywa ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted December 25, 2016 Share Posted December 25, 2016 No to miałaś znowu dreszczówę Zosiu, dobrze, że już lepiej:) Miętus musiał być bardzo grzeczny skoro na takie prezenty zasłużył:) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted December 26, 2016 Share Posted December 26, 2016 Kochane zwierzaczki, bardzo dbaja o to, by zycie nie toczylo sie spokojnym torem.Nawet Swiat taki dziad nie uszanuje... Ramzesie, przez chwile Cie nie lubilam. Ale juz mi przeszlo. Wystarczy popatrzec na te zdjecia...cudowne psiaki, a kotecek, to wyjatkowo udany model. Jakby go nie sfotografowac, raduje oczy a fotka nadaje sie na okladke ! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia123 Posted December 31, 2016 Author Share Posted December 31, 2016 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sunia2000 Posted December 31, 2016 Share Posted December 31, 2016 1 godzinę temu, Zosia123 napisał: Zrozumiałabym gdyby z Tolą tak leżał, ale z Brunem?:) Przy okazji zaproszę na bazarek dla Viki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia123 Posted January 3, 2017 Author Share Posted January 3, 2017 Zdecydowałam się podać Ramzesowi Ypozane. Efekt taki jak przy kastracji powinien utrzymać się przez pół roku. Jest szansa, że dzięki temu zmniejszy się zmiana na prostacie. To jedyne, co można dla niego zrobić bez ingerencji chirurgicznej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kocurek Posted February 9, 2017 Share Posted February 9, 2017 Zosiu co tam stadko Wasze porabia:? Ja wlasnie jade jutro do Wrocka...smutne okolicznosci...moja mama miala udar mozgu:((( Moze uda sie zorganizowac odwiedzinki u Was... Zobacze jak to wszystko ogarne.... Buziole.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia123 Posted February 12, 2017 Author Share Posted February 12, 2017 Dnia 9.02.2017 o 21:50, Kocurek napisał: Zosiu co tam stadko Wasze porabia:? Ja wlasnie jade jutro do Wrocka...smutne okolicznosci...moja mama miala udar mozgu:((( Moze uda sie zorganizowac odwiedzinki u Was... Zobacze jak to wszystko ogarne.... Buziole.... Cześć Asiu, bardzo mi przykro... :( U nas wszystko OK, oprócz tego, że ten guz tam sobie rośnie w Ramzesie... Poza tym u mnie sesja w toku; pytam, czytam, piszę, znowu czytam i tak dalej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.