Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[U][url]http://www.dogomania.pl/forum/12301249-post427.html[/url][/U]

Niektorym nie podobają sie ceny w Redline....Pewnie uważaja,że weci powinni wszystkie psy leczyc po kosztach, a świateczne (wielkanocne) wizyty odbywać gratis...

Posted

[quote name='gagata'][U][URL]http://www.dogomania.pl/forum/12301249-post427.html[/URL][/U]

Niektorym nie podobają sie ceny w Redline....Pewnie uważaja,że weci powinni wszystkie psy leczyc po kosztach, a świateczne (wielkanocne) wizyty odbywać gratis...[/quote]

To niedożeczne, przecież oni muszą żyć ze swojego zawodu. Wielu pewnie chciałoby pomagać za darmo, ale ich na to nie stać. Oni też mają dzieci do wyżywienia

  • 2 weeks later...
Posted

[B]sobota, 6 czerwca 2009[/B]

No wienc jestem i coś wam teras napisze co się tu działo; no bo sie nie odzywałem bo mi sie w ogóle nie hciało odzywać za to, jak tak te luckie gady plujom na emirowom i na naszyh woltariuszy – to tylko czeba noge podnieś i hyba nasikać im na łep; rze u ludziuf tak jes urzondzone, rze by najlepiej drugiego ze fściekłości to zagryzły; rzaden porzondny zwiesz nigdy by tego nie zrobił; i dlatego w waszym luckim śfiecie jes tak gupio – no bo ludzie to pszewarznie som do niczego;
no teraz to mamy pare cienszkih horobuf i nieszczeńściuf; jednego co tomek przywius to on rok lerzał samiutki w lesie i głodował i marznoł i ludzie go widzieli i tylko jedna stara kobieta miała trohe serca dla niego i mu dawała jeś ale go nie mogła zupełnie ratować, a on był coras horszy – no i teras jes tu i sie leczy i nawet jusz ma trohe kudłuf znuf, bo był łysy i cały śmierdzoncy od jakiś horobuf na całej skurze;
jeszcze potem przywius takiego białego, co tylko rzył na łańcuhu, bo tak go kohali, rze mu nawet rzarcia rzałowali i wody tesz i nawet nie miał sie nigdzie shować ot deszczuf napszykłat, tylko stał na tym łańcuhu i stał we własnyh guwnah, bo nik mu nie posprzontał a pies sam uwionzany na tym holernym łańcuhu to nic nie morze; - no takie som miłosierne te ludzie wasze; a teras to emirowa znuf ratuje jednego naszego braciaka co mu taki lucki śmieć (no bo to nie rzaden luć ani nie bydle, tylko śmieć), dał w lep siekierom i jeszcze połamał łape, a pszedtem to go tesz nieras walił po fszystkim – i to było widać f jego kościah – tak muwiła nasza magda ot zaszczykuf; – no i ten braciak to sie nazywa lucky i teras ma sztywnom łape i tylko lerzy i lerzy – no ale nik nie wie – emirowa tesz nie - co s tym biedakiem beńdzie? czy on beńdzie zdrowy na pewno; i tak nam tu czas leci i ta robota tesz stale jes – aha a s tom łapkom, co byłem s niom, to już nie jestem – bo ona sobie poszła na podwurze a ja mieszkam w pokoju; no i teras to wam powiem rze było nasze śfiento – znaczy emirowyh ludziuf; znuf pszyjehały nasze emirowe woltariusze fszystkie co mogły, rzeby być znuf trohe razem i rzeby to nowe co som jusz z nami to się zobaczyły na oczy ze fszystkimi; no to było ih durzo durzo i sie cieszyli i sobie siedzieli i łazili i coś tam do rzarcia tesz dostali; a potem emirowa zagoniła fszystkih do nauki – rzeby wiedzeili co czeba, rzeby gupotuf nie robili pszy ratowaniu i pomaganiu nam; no a potem to oni sobie jusz pojehali i bedom znuf za rok; no i morze ten desz pszestnie jusz ras padać i beńdzie słońce i trohe spokoju znuf – hyba, rze tomek znuf jakomś bide pszytaszczy i ta emirowa znuf beńdzie mogła sobie latać i sie opiekować
no to jusz wiencej mi się nie hce s wami gadać
wasz najlepszy woltariusz
- don ricardo de condelbuury von emir

Posted

[B]czwartek, 11 czerwca 2009[/B]

No wienc jestem i dziś wam opowiem bajeczke; bajka nie beńdzie duga (bo mi sie za bardzo nie hce) ale ciekawa i połuczajonca dla fszyskih;
wienc suhajcie, bo zaczynam: wcale nie za gurami ani za lasami tylko tu u nas blisko f pienknym kraju co sie polska nazywa - była ras sobie dobra dziewczynka co pomagała psom - ona sie nazywa monika i ma dobre serce; i była sobie sunia bezdomna co bardzo chciała jusz raz na zafsze nie być bezdomna i mieć sfojego człowieka, ale nie umiała go sobie sama znajdnońć, no bo była tylko małom suniom; i pewna dobra pani ześ daleka, co na prawdziwo koha zwierzenta hciała tej suni pomuc i hciała jom zabrać do sfojego kraju, gdzie na sunie czekali dobrzy ludzie; ale sunia była f miasteczku co sie brańsk nazywa a czeba jom było zawieść do nas do emira; wienc zgłosiła sie jedna taka jo 37 co myśleli fszyscy, rze ona koha zwierzenta i hce im pomagać; ale jak sie ona dowiedziała,, rze sunie czeba zawieść do emira, to jej, tej jo 37 cała miłoś do tej maleńkiej suni naten tyhmiast pszeszedła i ona powiedziała, rze za rzadne skarby śfiata nie pomorze jak psa ma wziońć emirowa; no i sie właśnie okazało, rze ta jo 37 to nie dobry człowiek był tylko normalna stara wiedźma; ale f emirze to na takie czarownice my mamy sfoje sposoby i po sunie pojehał nadobny tomo emirowy czyli nasz człowiek i sunie wzioł na rence, pszytulił do serca i przywius do nas; ta sunia co dostała imiono shira pojedzie niedugo za morze, gdzie jusz na niom czekajom i tam jom bendom kohać jako sfojego najlepszego pszyjaciela; a pytacie co ze starom wiedźmom jo 37 sie stało – a no zjadły jom phły co ih zawołałem ot razu na pomoc; bo my fszyskie stfory sobie pomagamy w poczebie – nie tak jak u ludziuf; i tak ras na zafsze zła wiedźma zdehła ot phłuf, mała sunia znalazła dom, a dobra dziefczynka (znaczy nasza emirowa woltariuszka) znuf jest szczenśliwa, rze uratowała jednom małom sunie i znuf sobie szuka coś nowego do ratowania;
a s tej bajki taka jes nauka, rze złe zafsze dostanie to co mu sie nalerzy, a dobre zafsze beńdzie gurom
wasz ryho bajkopisasz f dniu dzisiejszym

  • 2 weeks later...
  • 3 weeks later...
Posted

[quote name='gagata']Ryho znowu dostał bana, totalnie sie zeżlił i wyprowadził na żólte strony na amen[/quote]

Okrutnie nerwowy chłopak, ale ja go rozumiem. ;)

  • 4 weeks later...
Posted

[quote name='gagata']Ryho znowu dostał bana, totalnie sie zeżlił i wyprowadził na żólte strony na amen[/quote]

[quote name='tomcug']Okrutnie nerwowy chłopak, ale ja go rozumiem. ;)[/quote]

[quote name='Gosiapk']Ryho już nie wróci?[/quote]

Ryho jest, zmienił tylko mieszkanie :):):) Można go odwiedzać na żółtych stronach.

Posted

[quote name='tomcug']A linka mogę prosić? :p[/quote]


ależ oczywiście: [url=http://emir.eev.pl/viewtopic.php?t=59]FORUM FUNDACJI DLA RATOWANIA ZWIERZĄT BEZDOMNYCH "EMIR" :: Zobacz temat - Ryho pisze....[/url]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...