Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 648
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Czarok nam zachorowała:( Miała kleszcza... Nic nie je, jest smutna i ma wysoką gorączkę. Była u lekarza, dostała zastrzyki i jutro idziemy tam znowu. Mam nadzieję, że wyjdzie z tego.

Posted

[quote name='Ania W']Gagasia a jak siusia ? Ciemny mocz? Ma zażółcone oczy?[/QUOTE]
Siusia normalnie i oczy też normalne. Ja szybko zauważyłam, że coś się z nią dzieje i szybko poszłam do lekarza. Dlatego jej stan nie jest taki zły:)

Posted

Ona wprawdzie po przejściach ale w dobrej formie więc bezie ok.
Na pocieszenie powiem , że ostatnio babeszję zwalczyła 13 letnia sunia mojej koleżanki.
Dobrze , że szybko zareagowałaś i że jest leczona.
Straszenie dużo babeszji w tym roku a to dopiero kwiecien....

Posted

Trzymam kciuki za zdrowie Czarok :thumbs: Jeśli nie ma ciemnego moczu to rzeczywiście dopiero początki babeszjozy (nerki nie zostały zaatakowane). Moja wetka twierdzi, że przede wszystkim szybka reakcja właściciela i szybkie wdrożenie leczenia to zawsze prawie 100 % sukcesu i wyleczenia. Będzie dobrze. Trzymajcie się :lol:

Posted

[quote name='ANETTTA']GAGASIA

daj znac co z czark ???????[/quote]

Zaglądam tu co jakiś czas, trzymam kciuki od poczatku za obydwa psiaki. Czarok trzymaj się dla tych którzy Cię pokochali i poświęcili dla Ciebie :loveu: :loveu: :loveu:

Posted

Gagasie
musi byc dobrze i bedzie-dobrze ze wpore zareagowalas- i zaraz po zakropl ja frontlainem i kup obroze anty kleszczowa....
zreszta vetka Ci juz zapewne powie co i jak
i koniecznie Czaroczke poczochraj i utul odemnie:oops:

Posted

Czarok dziekuje wszystkim za serdecznośc i serce:)
Psina czuje się już znacznie lepiej. Dostała dziś leki moczopędne i antybiotyk. Jutro znowu czeka nas wizyta u weterynarza. Ale rano cos zjadła, więc....będzie dobrze.

Posted

Ech, Gagasiu, bo z bernardynami niestety jest właśnie ten problem, że pod tą masą przepięknej, miękkiej sierści ciężko wyłapać kleszcza. Bardzo dobrze, że prędko zauważyłaś, że coś jest nie tak - dzięki temu Czarok szybko z tego wyszła :multi: Tylko pozazdrościć czujności :loveu:
Ja swojego futrzaka zabezpieczam Fiprexem - kupuję 2 tubki (bo to duży chłopak), zakraplam na grzbiecie (jedna tubka na karku, a druga bliżej ogona) i na min. miesiąc mam spokój. Póki co system się sprawdza, bo żadnej choroby odkleszczowej nie miał. A w tym roku bardzo wcześnie kleszcze zaczęły atakować i niestety już całkiem sporo psów "złapało" babeszjozę :shake:

Posted

Jak dobrze, że Czarok już zdrowa :multi: :multi: :multi: .
Ja swojego psa też zabezpieczam Frontlinem lub Fiprexem (spot on). Oba preparaty zawierają tą samą substancję czynną, tylko Fiprex jest produkcji polskiej i jest tańszy, ale uważam, że równie skuteczny jak Frontline.
Przesyłam pozdrowienia i porcję głaskow dla suni [SIZE=1](do tej pory się nie odzywałam, ale śledzę jej wątek od początku i bardzo kibicuję)[/SIZE]

  • 3 weeks later...
Posted

Czarok zdrowa, ale moja druga suczka też miała przygodę z kleszczem. Jej stan był bardzo poważny, ale dzięki Bogu jest już zdrowa. Ale....bałam się strasznie.

Posted

[quote name='Ania W']Medarek teraz czeka także na tym wątku
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showth...51#post4871451[/URL][/quote]


do góry po domek piesku
Umieściłam link i otwarłam watek na molosach:
[URL]http://www.forum.molosy.pl/showthread.php?t=7600[/URL]

  • 3 weeks later...
Posted

Życie jest okrutne, ludzie jeszcze bardziej, a pamięć.... taka krótka :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-(

Posted

Czy coś się niedobrego stało z Medarkiem ??? :crazyeye: Mam nadzieję, że nie.
Ja może nie piszę tak często (ostatni m-c walczyłam z chorobą mojego 15-letniego jamniora, zapalenie płuc i udało się - tak więc cały czas wolny jemu poświęcałam), ale śledzę losy Medarka i cały czas też rozglądam się za domkiem dla niego. Jakby nie moje wilkowate "bydlątko", któro nie życzy sobie żadnej konkurencji na podwórku, sama bym już dawno zabrała Medarka.
Ale wierzę, że znajdzie swój ukochany domek.

Posted

[quote name='Pluciarz']Czy coś się niedobrego stało z Medarkiem ??? :crazyeye: Mam nadzieję, że nie.
Ja może nie piszę tak często (ostatni m-c walczyłam z chorobą mojego 15-letniego jamniora, zapalenie płuc i udało się - tak więc cały czas wolny jemu poświęcałam), ale śledzę losy Medarka i cały czas też rozglądam się za domkiem dla niego. Jakby nie moje wilkowate "bydlątko", któro nie życzy sobie żadnej konkurencji na podwórku, sama bym już dawno zabrała Medarka.
Ale wierzę, że znajdzie swój ukochany domek.[/quote]

Nic złego się nie dzieje, poza faktem że nadal nie ma domku i od 20 dni nikt nic nie napisał na wątku. Dobrze że z jamolkiem już wszysko dobrze :multi:.Gdyby nie blok, a zwłaszcza moje trzy psy....:-( .

Tu ostatnie fotki Medarka :
[URL]http://fundacja-emir.org/aktualnosci/medar.htm[/URL]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...