la_pegaza Posted March 14, 2007 Share Posted March 14, 2007 czekamy :nerwy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Apbt_sól Posted March 14, 2007 Share Posted March 14, 2007 na wiesci dobre oczekujemy ! Rokuś trzymaj się!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
la_pegaza Posted March 14, 2007 Share Posted March 14, 2007 posłuchajcie , a dzwoni ktoś w jego sprawie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted March 14, 2007 Author Share Posted March 14, 2007 badania jutro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julqa Posted March 14, 2007 Share Posted March 14, 2007 no to czekamy:sadCyber: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
la_pegaza Posted March 14, 2007 Share Posted March 14, 2007 :mdleje: a może jakieś nowe wieści? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pusia2405 Posted March 14, 2007 Share Posted March 14, 2007 Rockuś, tak się martwimy o ciebie psino!!:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
credita Posted March 14, 2007 Share Posted March 14, 2007 co u Rokusia???:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Apbt_sól Posted March 14, 2007 Share Posted March 14, 2007 w góre Kochany!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pusia2405 Posted March 15, 2007 Share Posted March 15, 2007 Dzisiaj ważny dla Rockusia dzień!! Oby podejrzenia nie potwierdziły się:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iza i Avanti Posted March 15, 2007 Share Posted March 15, 2007 I co? Jakieś info??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andre Posted March 15, 2007 Share Posted March 15, 2007 czesc! sorry, ze tak pozno, ale dopiero wrocilem do domu po calym dniu. coz, niestety nie mam dobrych wiesci. guz 3.5x4.5 cm, do tego tkanka watroby jest mocno zwlokniona. nerki, choc sprawne, to ich "awaria" nie powinna byc zaskoczeniem... rokowania - teoretycznie leki podawane moga cos poprawic, ale zgodnie z opinia weta nie ma co na to specjalnie liczyc. rocky moze pozyc, poki guz nie naciska i nie powoduje bolu i poki rocky nie jest az tak wyczerpany, zeby meczyl sie psychicznie faktem, ze ma problemy z podnoszeniem sie. ile to wszystko moze potrwac? nie wiadomo. moze dwa tygodnie, moze miesiac, moze dluzej... tkanki tluszczowej w tej chwili nie ma, jak zniknie tkanka wokol serca, to bedzie jego koniec. zobaczymy za tydzien, czy przybiera na wadze cokolwiek, ew. za dwa tygodnie ponowne usg. rocky po prostu odchodzi, nie wiadomo tylko ile to potrwa... AM Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CASIA&ttb Posted March 15, 2007 Share Posted March 15, 2007 :placz: Rocki dlaczego tyle nieszczęść Cie spotkało piesku...??? :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
la_pegaza Posted March 15, 2007 Share Posted March 15, 2007 biedny rockuś :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted March 15, 2007 Author Share Posted March 15, 2007 Błagam dajmy mu kawałek serca na koniec!!!!!!!! Nic nie widze przez łzy. Poszukajmy kogoś silnego, kto da mu tydzień taki na jaki on zasłużył, tydzień, dwa a potem zobaczymy i pozwolimy mu odejść jak będzie źle. ..... ale tylko te siedem lub czternaście dni jak da rade. Ludzie błagam Was!!! Ja mam tak daleko! Błagam dajmy mu człowieka na którego on tak bardzo czeka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Apbt_sól Posted March 15, 2007 Share Posted March 15, 2007 Człowieku gdzie jestes ??????????? Choć na chwile troche serca!!!!!! dla Rockiego !!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dharma Posted March 15, 2007 Share Posted March 15, 2007 Boze, ta psina jest mi taka bliska -myslelismy ze to sunia i mial do mnie przyjechac a okazal sie takim slodkim chlopczykiem :placz::placz::placz: Znajdziemy ci czlowieka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Apbt_sól Posted March 15, 2007 Share Posted March 15, 2007 Taki kovhany towarzysz podrózy z niego ,grzeczniacha taki ,rokuś trzymaj sie!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted March 15, 2007 Author Share Posted March 15, 2007 Rocki - postaram się, obiecuje kochany, byś mógł leżeć na trawniku przed domem (tak to kochasz) i zerkać co mucha wyrabia, byś czuł się wolny i szczęśliwy, cholera musze!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted March 15, 2007 Author Share Posted March 15, 2007 Rocki cholerko mała tom się dzisiaj spłakała ale tak nie można, kurczaki może damy rade to pokonać, mój Ty dżentelmenie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mariee Posted March 15, 2007 Share Posted March 15, 2007 Rocki walcz!!! Wiem ze stres oslabia system obrony i nie sluzy nic dobremu! Gdyby mial dom, na pewno..mniejszy stres ....wieksza odpornosc...!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted March 15, 2007 Author Share Posted March 15, 2007 Rocki mój aniołku rano do Cibie zadzwonie, a teraz idziemy spać! poszwędamy się razem po chmurkach! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iza i Avanti Posted March 16, 2007 Share Posted March 16, 2007 Błagamy :( :( :( Kto da mu choć parę chwil szczęścia??? :( :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mOn4 Posted March 16, 2007 Share Posted March 16, 2007 Rocki, bądź silny śniupku!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aganiok Posted March 16, 2007 Share Posted March 16, 2007 nie wiem co napisać....:-( :-( :-( tak strasznie mi go żal :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.