Jump to content
Dogomania

Libra po 2 latach za kratami znalazła DT! Szukamy domu stałego!


Ojcik

Recommended Posts

Nasz weterynarz twierdzi, że gdyby to była nosówka to nie byłoby żadnej poprawy po antybiotyku. Teraz dostaje atybiotyki i widać wyraźną poprawę. Libra wróciła do dawnej siebie już po pierwszej dawce. Zachowuje się tak jak dawniej, ma pełno energii, jest radosna i chce się bawić :loveu: Będzie na tym antybiotyku do wtorku, wydaje się że to jakaś infekcja.
Gdyby po kuracji antybiotykowej wróciły jakieś objawy, to zrobimy zestaw badań.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 597
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

czy ktoś mógłby zrobić Librze zakładkę w "Cierpieniem pisane"???
Podam hasło dostępu, szkic wstępu napisałam, mogę przesłać, trzeba tylko dopracować! i dodać zdjęcia

[URL]http://www.przystanekschronisko.org/cierpieniem-pisane[/URL]

Libra trafiła do schroniska w Katowicach … r.
Jej historia niczym się nie różni od tysięcy psich losów w schroniskach. Może tym, że mijały dni, miesiące, lata i Librą nikt się nie interesował.

Przez kolejne pory roku, zmieniali się opiekunowie/wolontariusze a Libra wciąż siedziała w boksie i nie znała życia poza kratami.

Niestety im była dłużej, tym trudniej było jej znaleźć dom. Sunia wychodząc z boksu dysponowała nieokiełznaną energia, wskakiwała na stolik przy biurze, reagowała warkotem na inne psy.
Niestety zachowanie suczki pogarszało się, warunki schroniskowe powodują automatyczną „walkę” o swój byt, to nie wynikało z charakteru psa, jedynie z warunków w jakich się znalazła.

Libra był szczeniakiem jak do nas trafiła, los zabrał jej dzieciństwo i możliwość zabaw z innymi psami, socjalizację z człowiek i poznanie świata, dając w zamian konieczność walki o przywództwo, o siebie, o to by skupić na sobie czyjąś uwagę.

Widząc jak długo Libra przebywa w schronisku nasz „psi anioł” w postaci …. zdecydował się oferować suni dom tymczasowy by nauczyć ją zasad dobrego wychowania.

… 2012 r. Libra wyruszyła w podróż, której metą ma być dom stały. Dom, który nie zawiedzie naszej psinki, dom który przymknie czasami oczy na niektóre jej uczynki, który pokocha ją razem z jej lękami i całym dobytkiem odziedziczonym po długim pobycie w schronisku.
Libra od chwili wyjazdu wiele się nauczyła. Obecnie to ….


Niestety cały czas czeka na DOM, dom z wielkich liter i z wielkim sercem.

Kontakt w sprawie adopcji: …

Edited by soboz4
Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Librunia wciąż chora...eh nawet nie wiem od czego zacząć..
Jest takie podejżenie, że Libra ma boreliozę :shake:. Właśnie wróciłyśmy z lecznicy, gdzie miała pobraną krew do badań, od 3 do 7 dni się okaże...
Jej objawy, które dzisiaj wnikliwie przeanalizowałam z wetką niestety wskazują na taką możliwość. Przede wszystkim kulawizna, nie ciągła, tylko raz na jakiś czas, lekki obrzęk stawów, którego sama nie widziałam, dopiero dzisiaj się dowiedziałam, że jest, apatia, senność. Poza tym ma czasami biegunki i bardzo wypada jej sierść. Wiem, że jest na to teraz sezon, ale jednak mi się wydaje, że jej wypada nadmiernie. No i gorączka, Boże dzisiaj miała 40,6 stopnia! Z powodu gorączki i bólesności tych stawów dostała znowu dwa zastrzyki, jeden brzeciwbólowy i przeciwgorączkowy i drugi jakiś antybiotyk, który podaje się również przy boreliozie, więc w razie czego nie będzie trzeba zmieniać leku.
Tak strasznie jest mi jej żal, mam do siebie pretensje, że nie wiem jak jej pomóc, że mogłam wpaść na to wcześniej i zrobić już dawno temu te badania. Aha, na brzuchu ma kilka czerwonych plamek, jakby rumień...:placz:
Dzisiaj zapłaciłam 176zł, a to jeszcze nie koniec, w sumie zaledwie początek. Jutro kolejny zastrzyk, później wyniki badań. Jeśli się okaże, że ma boreliozę, leczenie będzie trwać 6 tygodni, jeśli się okaże, że nie ma, wtedy będzie trzeba szukać dalej. Kolejne koszty :shake:
Nawet nie wiem, jaki wolę wynik, bo napewno coś jej jest, to niemożliwe, żeby wciąż miała gorączkę z niczego, pomimo już dwukrotnej kuracji antybiotykowej...:-(

Link to comment
Share on other sites

Czyli mój wet dobrze podpowiedział??? Trochę zapomniałam o tej rozmowie i mogłam wcześniej powiedzieć Ewelinie.
Pytałam się dziś o cenę tego testu w mojej przychodni, podobne koszty jak u Ciebie.

Wpłaciłam przed chwilą 176 na Twoje konto, proszę o wysyłkę fakturki!

pozdrawiam Bożena

Link to comment
Share on other sites

po ciężkich bojach udało się.. -> [URL]http://www.przystanekschronisko.org/libra[/URL]
proszę zobaczcie czy może być... jakby ktoś miał wenę na tytuł.. albo co wpisać w dlaczego potrzebuje pomocy to chętnie taką pomoc przyjmę
;)

teraz wydarzenie na fb.. trzymajcie kciuki :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewes']po ciężkich bojach udało się.. -> [url]http://www.przystanekschronisko.org/libra[/url]
proszę zobaczcie czy może być... Jakby ktoś miał wenę na tytuł.. Albo co wpisać w dlaczego potrzebuje pomocy to chętnie taką pomoc przyjmę
;)

teraz wydarzenie na fb.. Trzymajcie kciuki :evil_lol:[/quote]

trzymam :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewes']po ciężkich bojach udało się.. -> [URL]http://www.przystanekschronisko.org/libra[/URL]
proszę zobaczcie czy może być... jakby ktoś miał wenę na tytuł.. albo co wpisać w dlaczego potrzebuje pomocy to chętnie taką pomoc przyjmę
;)

teraz wydarzenie na fb.. trzymajcie kciuki :evil_lol:[/QUOTE]

Wzruszająca ta jej historia...
Trzymam :kciuki: za wydarzenie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='soboz4']
Pytałam się dziś o cenę tego testu w mojej przychodni, podobne koszty jak u Ciebie.

Wpłaciłam przed chwilą 176 na Twoje konto, proszę o wysyłkę fakturki!

pozdrawiam Bożena[/QUOTE]

u nas za sam test to była 100 ówka, no i oczywiście koszty leczenia, u suni, antybiotyk to były 2 serie całego przeleczenia czyli 3 tyg. augumentinu 1 tydzień probiotyki i znów 3 tyg. augumentinu i tak 2 razy, u psiaka wystarczyła 1 seria.

Link to comment
Share on other sites

A Libra dzisiaj znowu była u weta na zastrzyku. Ponieważ za każdym razem, po jakiś 12 godzinach od podania leku, wraca gorączka, będzie dostawać pyralginę w domu. Antybiotyk w zastrzyku zostaje, aż do wyników testu. Jeśli wyjdzie pozytywny, przechodzimy na antybiotyk w tabletkach i leczymy 6 tygodni.
Biedulka malutka, tak ją męczy ta gorączka, ból...:-( jak jej na jakiś czas po lekach przechodzi, to jest taka radosna, szczęśliwa, od razu chce się bawić, aż mi się serce cieszy, a później znów to samo...
Wiem, że ona wie jak ją kochamy i że zawsze jej pomożemy, i nawet jak się czuje najgorzej to nieśmiało merda ogonkiem kiedy podchodzimy i mówimy do niej, jest taka kochana...

Link to comment
Share on other sites

tutaj wydarzenie -> [URL]https://www.facebook.com/events/351560274966696/?context=create[/URL]
nie jestem fejsbukowa, nie mam doświadczenia, więc proszę poprawić co jest źle :)

Libra trzymaj się kochana :)
golddigga dziękuję Wam :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...