Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='malawaszka']guza sutkowego należy usunąć zawsze - czy rośnie czy nie! ona nie jest jeszcze taka stara, żeby zostawiać, a takie guzy lubią dawać przerzuty więc im szybciej tym lepiej[/QUOTE]


no i masz Ci los :shake:

Posted

u jednej z moich buldozek fr (tej z pseudo),w zeszlym roku (czerwiec) znalazlam guz tak jakby u podnoza brodawki ...zaraz do weta ,badania-ok ,powiedzial ,ze nie bedzie usuwal ,bo wg niego to zapchany kanalik mleczny...guz nie rosnie,nie zmienia sie ,obserwujemy ....co jakis czas do weta biegamy ,zeby sam to zobaczyl.....bulwa we wrzesniu konczy 6 lat,z nami jest poltora roku ,przez nas wysterylizowana i wyleczona na chorobska ,nie wiemy ile razy ani jak czesto rodzila....ostatni raz na pewno we wrzesniu 2011,cycuchy miala do ziemi.....zabieralismy ja w styczniu 2012,sterylizowana byla w marcu,na szybko, bo byla i cieczka i ropomacicze....troszke wet ja wzmocnil i podleczyl najpierw....w brzuszku sajgon,pozszywana min zwykla zylka wedkarska,zmacerowana skora itp itd ,wszystko usuwane ,wycinane co bylo mozna....ledwo nam z tego uszla z zyciem....

Posted

Teraz jest akurat sezon na lotne nasiona traw, ktore dosc czesto wbijaja sie miedzy opuszki. Ostre to jak cholipcia i do tego samo nie wylezie, bo ma to to wyglad klosa. Moj Floyd kiedys mial wbite, paluch do pazura spuchl ale miedzy poduszkami nic nie bylo widac... dopiero wetka pokazala mi malutki otworek, wygladalo to jak biala kropeczka. Nawet bym sie nie kapnela, tyle ze psiak zaczal sobie rozlizywac lape od gory i po przecieciu skory na gorze w miejscu lizania, naszym oczom ukazal sie "klos"..... ot tak sobie przeszedl z dolu na gore :roll: Od tego czasu przestalam wycinac siersc miedzy opuszkami w lecie.

Posted

W czwartek miał lekkie zaczerwienienie nad pzaurem i lizał trochę,miałam dokładniej obejrzeć w piątek przy dziennym świetle ale nie lizał chodził normalnie to zapomniałam i pojechałam do szpitala. Wieczorem jechał do hotelu. Jak go odebrał to już kulał. Kobitka zmartwiona chciała mu obejrzeć,to tak warknął że szybciej zrezygnowała niż pomyślała o tym.
Ja oglądałam i widzę tylko stan zapalny.

Facetowi z hotelu przy sprawdzaniu czipa chciał rękę odgryź.

też myślałam o rivanolu

Posted

To przemyj mu to Rivanolem a jeszcze lepiej kup Rivel gel - to to samo tylko w kremie, posmaruj grubo i zawin mu i w skarpetke, zeby nie sciagnal.

Posted

Ta łapa paskudnie wygląda i bardzo go boli.
Posmarowałam tym rivanolem w żelu-Mordziasta by mi głowę odgryzła a on tylko uciekał z łapką.
Po jakimś czasie uśpił moją czujność i ściągnął wsio i wylizał łapę :mad:

Posted

WZ, to nie przeciagaj, zabieraj go do weta. Zaloz mu kolnierz i tak zaprowadz do weta, ja tak robie przy agresywniejszych psach. To lepiej dziala niz kagance.

Posted

W kołnierzu dostaje delirki.

Ten rivanol w żelu jest świetny!
Jest bardzo duża poprawa.

Jemu co jakiś czas coś się dzieje z tą łapą. Zawsze zaczynało się od lekkiego kulenia,oglądałam,nic nie było i mówiłam mamie aby profilaktycznie wycięła sierść i było OK.
Ostatnio Zgraja ma mało ruchu i później zaczął kuleć a następnego dnia trafił do hotelu.
Moje zaniedbanie :oops:

Przemówiłam mu do rozumu i nie ściąga skarpetki a wieczorem polatał jak gooopi ;)

Posted

WZ właśnie się w niedzielę dowiedziałam, że odeszła rottka mojej kuzynki. Miała małego guzka na sutku. Poszli do weta po 3 tygodniach, bo zaniepokoili się, że zgrubienie nie znika. Guzek był malutki, ale okazało się, że już ma przerzuty w płucach... Uważaj na Mordziastą, bo te paskudztwa zdradliwe są.
Kocyk dalej w skarpetce?

Posted

a mnie martwi łapa Kocyka bo u olbrzymów dość częste są problemy z pazurem, paprze się paprze, czasem trzeba usuwać palec, u niektórych robi się tam rak kości - zapytaj marako bo może Kocyk ma to samo co jej Grace, Jambi też miała z Aronem taki problem, a i jeszcze Ola Ka-Vanga też miała tak u swojej Nafi

Posted

Kocykowa łapa już prawie dobrze,to chyba zapalenie skóry między palcami.

Tak jak myślałam Mordziasta ma zapalenie pochwy. Nie zdążyłam iść z nią do weta przed tym hotelem.
Dostała antybiotyk i tak do piątku.

Wet obmacał guza,rośnie,będziemy operować ale to nie na wczoraj.

Posted

Muszą skończyć się te upały,bo kiepsko się goi w taki gorąc.

Będę musiała poprosić kogoś z przyjaciół aby po narkozie wtargał ją ze mną na 4piętro.

Nie mogę jej stracić...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...