mshume Posted September 1, 2011 Share Posted September 1, 2011 Małgosiu duży, kilkustronicowy artykuł był w tegorocznym o Prazsky Krsarik/Prager Rattler, nie pamiętam którym numerze, magazynu Związku Kynologicznego, u Kago na tymczasie była Hesia (miała zmiażdzóne łapki, teraz już OK) i Tekilka u mojej koleżanki Doroty (mała ma super DS), to bardzo wrażliwa na urazy rasa, może mała komus upadła i takie nieszczęście gotowe :( [B][B][/B][/B] [quote name='malagos']Napisałam na tamtym watku, moze inga bedzie mogła poprowadzić go dalej?..... A tak dla podniesienia tematu, skad masz Basiu te wiadmości o ratlerkach? Bo do tej pory w literaturze jest (i mnie tak na studiach uczyli) ze pinczer miniaturowy to to samo co ratlerek, ze to Niemcy zrobili taka "wynaturzoną" bo maleńką formę, a tu dzis znalazłam potwierdzenie: [B]Pinczer miniaturowy (ratlerek)[/B] Nr wzorca wg FCI Grupa II, Sekcja 1.1, nr wzorca 185 Wzrost 25-30 cm (psy), 25-28 cm (suki) Waga 4-6 kg (psy), 4 kg (suki) Długość życia ok. 16 lat ( ze strony : [URL]http://animalpedia.pl/rasy/psy/pinczer-miniaturowy-ratlerek/[/URL] oraz pierwszy z brzegu z googli: [URL]http://www.psy.elk.pl/rasypsow/233,opis-rasy-ratlerek.htm[/URL]: Pinczer miniaturowy (nazywany także [B]Ratlerek[/B]), to popularna rasa psów, coraz częściej kupowanych jako „maskotki” głównie ze względu na swoje charakterystyczne niewielkie rozmiary. W rzeczywistości, ratlerki to bardzo energiczne i żywiołowe psy, lubiące towarzystwo ludzi i innych zwierząt. Są to zwierzęta ciekawe świata i otoczenia, bardzo lubią podróżować ze swoim właścicielem, źle znoszą samotność, stąd niezwykle istotnym w hodowli tej rasy staje się zapewnienie psu dużej ilości ruchu. Pinczery miniaturowe są czujne, bystre i odważne dlatego, pomimo małych wymiarów ciała sprawują się doskonale jako psy pilnujące. (...)[/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted September 1, 2011 Share Posted September 1, 2011 Zawsze otwarta jestem na wiedzę :cool3: , a wielu rzeczy dowiaduje sie z dogo :lol: To moja Nutka, wagi 4 kg i wysokosci 25 cm, to co, ratlerek? I do tego szczekajacy tak, ze w zyciu nie przypuszczałam, zę pies moze tyle czasu szczekać (np. jak są goście, to pyszczy 2 godz. bez przerwy :crazyeye: :diabloti:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
managua Posted September 1, 2011 Share Posted September 1, 2011 Sunia została dzisiaj oddana do adopcji.Trochę nas ta wiadomość zaskoczyła. Nowy właściciel jest z Tomaszowa i mieszka niedaleko mnie i ocelot, więc wizyta poadopcyjna będzie na pewno.Podobno nowa właścicielka była bardzo poruszona stanem suni.Miejmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rita60 Posted September 1, 2011 Share Posted September 1, 2011 [quote name='zuzka']Dzisiaj dostałam wiadomość od tej Pani z Łodzi która chce adoptować Sarcie. Pani napisała mi że jest na piątek umówiona w schronisku na podpisanie umowy adopcyjnej.[/QUOTE] A ta Pani zrezygnowala ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
managua Posted September 1, 2011 Share Posted September 1, 2011 Pani nie zrezygnowała. Niestety nasze schronisko wydało sunię do adopcji mimo wcześniejszych ustaleń. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted September 1, 2011 Share Posted September 1, 2011 [quote name='managua']Sunia została dzisiaj oddana do adopcji.Trochę nas ta wiadomość zaskoczyła. Nowy właściciel jest z Tomaszowa i mieszka niedaleko mnie i ocelot, więc wizyta poadopcyjna będzie na pewno.Podobno nowa właścicielka była bardzo poruszona stanem suni.Miejmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze.[/QUOTE] nic nam nie pozostaje innego, jak mieć tę nadzieję... Może tej pania z Łodzi pokazać maliznę z Opoczna? [URL]http://www.dogomania.pl/threads/213445-Wiki-ratlerkopodobna-maleńka-suczka-potraktowana-jak-zabawka-wyrzucona-z-domu[/URL].. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lionees Posted September 1, 2011 Share Posted September 1, 2011 Niech się sunieczce wiedzie jak najlepiej w nowym domku-powodzenia maleńka:smile: Ja tez mam takie cudo w domu:loveu: Adoptowałam Ją z dogo 2 i pół roku temu,była w schronisku w Katowicach.Tylko,że moja Niunia ma już naście latek,nie ma ząbków,wzrok kiepski,cycuszki do ziemi,bo pewnie rodziła co chwilę:shake:,a jak się zepsuła,to fru do schronu,takie stareńkie maleństwo-ona ważyła wtedy 1,2kg.Była chora,kaszlała,smarkała i w ogóle taka była sirotka.Kulała na 2 łapki i po zdjęciu rtg okazało się,że miała je połamane i się krzywo same zrosły...ech ludzie,aby walić takich po łbie i patrzeć czy równo puchnie:mad: A oto moja pięknotka:) I to też nie jest ratlerek,tylko albo w typie praski ratler,albo rosyjski toy krótkowłosy,bo te rasy są do siebie podobne [IMG]http://img691.imageshack.us/img691/3085/niunial.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia Z. Posted September 1, 2011 Share Posted September 1, 2011 Mam nadzieję że Sarunia trafiła w dobre ręce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzka Posted September 1, 2011 Share Posted September 1, 2011 [quote name='managua']Sunia została dzisiaj oddana do adopcji.Trochę nas ta wiadomość zaskoczyła. Nowy właściciel jest z Tomaszowa i mieszka niedaleko mnie i ocelot, więc wizyta poadopcyjna będzie na pewno.Podobno nowa właścicielka była bardzo poruszona stanem suni.Miejmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze.[/QUOTE] [quote name='managua']Pani nie zrezygnowała. Niestety nasze schronisko wydało sunię do adopcji mimo wcześniejszych ustaleń.[/QUOTE] Wiecie co to jest śmieszne po co my szukamy dla psiaków domy , znajdujemy je jak i tak schronisko wydaje psy zupełnie innym osobom. Widać schronisko w Tomaszowie Mazowieckim nie potrzebuje naszej pomocy w szukaniu domów dla psiaków. Może teraz schronisko znajdzie dom dla Oczki która jest też z Tomaszowskiego schroniska a przebywa w DT ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ocelot Posted September 1, 2011 Author Share Posted September 1, 2011 zuzka a co my mamy zrobić? ja dzisiaj urządziłam szewską awanturę przez telefon. Aż mnie w pracy nie poznawali tak się darłam. Ale... ja ich nie zostawię bez pomocy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzka Posted September 1, 2011 Share Posted September 1, 2011 [quote name='ocelot']zuzka a co my mamy zrobić? ja dzisiaj urządziłam szewską awanturę przez telefon. Aż mnie w pracy nie poznawali tak się darłam. Ale... ja ich nie zostawię bez pomocy[/QUOTE] Wy nic nie możecie zrobić ale to jest wkurzające . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mshume Posted September 1, 2011 Share Posted September 1, 2011 pewnie obowiązku nie rozmanżania suni w umowie schroniskowej brak? :( Ja mam nadzieję,że sunia jest blisko Ocelot, to będzie dopilnowana ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ocelot Posted September 1, 2011 Author Share Posted September 1, 2011 Ja dzisiaj eksplodowałam naprawdę. Takiej awantury dawno nikomu nie urządziłam, jeszcze na rozmowę poważną się szykujemy. mshume dopilnujemy. Jeśli ja nie spotkam, co jest niemożliwe praktycznie to managua zobaczy. Zresztą ja mam córkę 13-letnią co siedzi godzinami na dworze:diabloti: a za jakiś tydzień się do pani wybierzemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mshume Posted September 1, 2011 Share Posted September 1, 2011 Najważniejsze, żeby Pani zadbała o jej zdrowie, a że Wy będziecie mieć ją na oku, to pewne :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted September 1, 2011 Share Posted September 1, 2011 To można zamknąć wątek albo zmienić tytuł i przenieść do "w nowym domu" :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joanna83 Posted September 1, 2011 Share Posted September 1, 2011 Życzę szczęścia małej kruszynce :) Oby domek okazał się troskliwy i kochał maleńką :) Zainteresował mnie temat ratlerków. Cały czas myślałam, że jest to dokładnie to samo co pinczer miniaturowy. W tych linka, które podała Basia oglądałam zdjęcia i niczym się chyba te psiaki nie różnią od pinczerków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted September 1, 2011 Share Posted September 1, 2011 oj, różnią! Oczy, kształt głowy mają zupełnie inny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mshume Posted September 1, 2011 Share Posted September 1, 2011 tu masz ciekawy artykuł: [URL]http://www.naszepsiaki.ovh.org/prazsky_krysarik.html[/URL][quote name='joanna83']Życzę szczęścia małej kruszynce :) Oby domek okazał się troskliwy i kochał maleńką :) Zainteresował mnie temat ratlerków. Cały czas myślałam, że jest to dokładnie to samo co pinczer miniaturowy. W tych linka, które podała Basia oglądałam zdjęcia i niczym się chyba te psiaki nie różnią od pinczerków.[/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joanna83 Posted September 1, 2011 Share Posted September 1, 2011 [quote name='mshume']tu masz ciekawy artykuł: [URL]http://www.naszepsiaki.ovh.org/prazsky_krysarik.html[/URL][/QUOTE] Ciekawy artykuł. A jakie są Wasze psiaki tej rasy? Czy faktycznie mają te negatywne cechy pinczerków szczekliwość, nieufność, nadpobudliwość? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted September 5, 2011 Share Posted September 5, 2011 [quote name='joanna83']Ciekawy artykuł. A jakie są Wasze psiaki tej rasy? Czy faktycznie mają te negatywne cechy pinczerków szczekliwość, nieufność, nadpobudliwość?[/QUOTE] Dokładnie takie cechy ma moja 8-letnia ratlerka, ale ją kocham bardzo! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted September 10, 2011 Share Posted September 10, 2011 Ciekawe jak tam sunieczka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mshume Posted September 13, 2011 Share Posted September 13, 2011 Aniu, byłyście może odwiedzić sunię? Ważne,żeby maleńka była pod opieką dobrych wetów...[quote name='ocelot']Ja dzisiaj eksplodowałam naprawdę. Takiej awantury dawno nikomu nie urządziłam, jeszcze na rozmowę poważną się szykujemy. mshume dopilnujemy. Jeśli ja nie spotkam, co jest niemożliwe praktycznie to managua zobaczy. Zresztą ja mam córkę 13-letnią co siedzi godzinami na dworze:diabloti: a za jakiś tydzień się do pani wybierzemy.[/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ocelot Posted September 14, 2011 Author Share Posted September 14, 2011 weźmiemy adres i planujemy wizytę w sobotę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia Z. Posted September 19, 2011 Share Posted September 19, 2011 Żadnej wiadomości o małej, coś jest nie tak ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ocelot Posted September 20, 2011 Author Share Posted September 20, 2011 Nie. Rozmawiałyśmy z panią co codziennie jest w schronisku. Pomaga tam bardzo. Okazalo się, że malutka trafiła do jej znajomej. Niunia sikala w domu, nie chce się na razie nauczyć sikać na dworze, ale pani nie robie problemu z tego. To male kałuże. Mala kica, nie chodzi, ale na łóżko wskakuje na jednej lapce bez problemu:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.