Jump to content
Dogomania

Heluś ma dom pełen miłości w Aleksandrowie Łódzkim :)


joanna83

Recommended Posts

Drodzy państwo!
dziś byłam z Helusiem na zdjęciu szwów, które to zniósł kawaler dzielnie bardzo. Tydzień temu wazył 9kg, a dziś 9,25kg:-) Bardzo fajnie chodzi i ciągnie na smyczy, ale jak chce to potrafi ładnie na niej chodzić. Z racji na piękną jesienną pogodę poszłam z nim po weterynarzu na spacer do parku białostockiego przy 11 Listopada i pomyślałam, że trochę z nim podbiegnę, co on przyjął z entuzjazmem na tyle, że nie mogłam za nim nadążyć:-) Czyli jest bardzo dobrze. Chłopak wzbudza duzo sympatii w autobusach i ogólnie jest bardzo fajny. Żal się będzie z nim rozstawać....Za tydzień jeśli wszystko pójdzie dobrze wiozę Helusia do Łodzi do jego DOMU!:-)Zapraszam do galerii jego zdjęć:-)

[B]Czekając na autobus nr 10 do lecznicy:-)[/B]
[IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/298201_10150309453741516_621336515_8075477_1598599890_n.jpg[/IMG]



[B]w poczekalni u weterynarza - spójrzcie jak filuternie spogląda:-)[/B]
[IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/308105_10150309455166516_621336515_8075491_626118902_n.jpg[/IMG]




[B]a po zdjęciu szwów skorzystałam z pięknej jesiennej pogody i zabrałam Helusia na spacer do parku:-)[/B]

[IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/312777_10150309458866516_621336515_8075499_1451104108_n.jpg[/IMG]


[B]Heluś w parku w całej swej okazałości:-)[/B]
[IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/296478_10150309459716516_621336515_8075502_4614667_n.jpg[/IMG]


[IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/s720x720/300857_10150309460611516_621336515_8075503_1497345552_n.jpg[/IMG]

[B] "hihihihihi:-))))))))))))mówią, że będę miał domek...:-)"[/B]
[IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/s720x720/295821_10150309461406516_621336515_8075505_834206117_n.jpg[/IMG]

[IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/s720x720/299127_10150309451816516_621336515_8075452_2116977503_n.jpg[/IMG] a to nowa obróżka i adresatka=10 zł

Kupiłam mu również dziś obrożę na pchły i kleszcze 13 zł oraz parę smaków i kosteczek:-)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 201
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='joanna83']Allleee!!! Milena się nie pochwaliła, że wstawiła na FB filmik. Zobaczcie jak Heluś śmiga!
[URL]http://www.facebook.com/event.php?eid=211063955613295[/URL][/QUOTE]
nie chwaliłam się, bo nie wiedziałam jak go tu wstawić:-) dzięki Asiu:-)

Link to comment
Share on other sites

Tak więc domek od początku bardzo kibicował Helusiowi i w końcu się zdecydował:-) Heluś pojedzie do Aleksandrowa Łódzkiego do pani Beaty i Sławka, a będzie tam miał bardzo dobrze, bo i duuuzy teren do biegania wokół domu i koleżanki do towarzystwa: Herę, Reję i malutką Sisi:-)aha i kotka chyba też. Domek nie może się już doczekać. Wyjeżdżam z Helusiem jutro po 12 pociągiem z przesiadką w Warszawie do Łodzi, zajedziemy ok 17 i pani Beata ma na nas czekać na dworcu i pojedziemy jej samochodem do domu,trochę tam z nimi posiedzę porozmawiam a potem mnie odwiozą do siostry, która w Łodzi mieszka:-) Także trzymajcie kciuki za podróż:-)

Link to comment
Share on other sites

Witajcie, piszę z Łodzi. Tak jak planowałam po 12.33 wyjechaliśmy z Białegostoku, Heluś nie spał całą drogę, pewnie mocno przeżywał;-) tyle nowych zapachów, ludzi, krajobrazów za oknem..Pani Beata i pani Basia były ze mną w kontakcie sms-owym a ja z nimi. Szynka przesiadka w Warszawie Wschodniej na TLK do Łodzi Fabrycznej...Pani Beata czekała na nas na dworcu Łódź Fabryczna z przyjaciółką i uroniła parę łez jak nas zobaczyła, przywitała się czule i pojechaliśmy z nią do ich domu pod Aleksandrowem Lódzkim. Po drodze opowiedziała mi ich historie z psami, a Heluś już powoli odpływał na kolanach moich, co jakiś czas łypał na mnie okiem jakby pytał "gdzie my jedziemy i czy wszystko dobrze będzie ze mną?", więc mówiłam mu, że wszystko w porządku, że to jego pani Beata bardzo fajna i czuła;-)
Zajechaliśmy do ich domu, a tam nas już witało szczekanie i radość Hery, Rei i Sisi, a także ciekawskie oczka kotka Wazona i małego kotka, który niedawno zamieszkał u nich. Obwąchały się, coś tam trochę warknęły, ale Heluś dzielnie stał i dał się obwąchać:-) Dostałam herbatkę, pokazałam jak masować, wpatrywałam się w Helusia jak spaceruje po nowym domu i zapoznaje z domownikami. Nie mogłam oderwać od niego wzroku i od miłosci, którą się po prostu czuje w tym domu do zwierząt...To po prostu widać po zwierzakach jakie one "dyskusje" prowadzą między sobą i panią Beatą i jej mężem, śmieszne ni to powarkiwania ni to mruczenie, przezabawne to naprawdę;-) Przekazałam wypisy z lecznicy, pani Beata wypełniła do końca umowę adopcyjną, a ja czułam, że przecież będę musiała w końcu stamtąd odjechać... No i zaczęłam się ubierać, a Heluś zaczął skakać i piszczeć i się cieszyć, jakby miał znowu iść ze mną....I to mnie rozwaliło...nawet nie wiedziałam kiedy.....nie spodziewałam się....Łzy same napłynęły do oczu....przecieź on miał już zostać....Wycałowałam go, przytuliłam, pan Sławek już czekał gotowy odwieźć mnie do siostry do Łodzi, wyściskałyśmy się z panią Beatą....Wiem, że zostawiłam go w dobrym domu wśród kochających się i zwierzęta ludzi....Powiedziałam ostatnie papa i wsiadłam.. Trochę smutna jechałam, więc nie za dużo rozmawialiśmy z panem Sławkiem, ale dobrze i szybko minęła podróż. U siostry znowu się rozkleiłam na myśl o Helusiu, Helku... minęło półtorej miesiąca odkąd go zabrałam z ulicy, to już nie ten sam piesek...Tyle przeszedł, ale trafił na wspaniałych ludzi, którzy mu pomogli i ja tych ludzi miałam zaszczyt dzięki niemu poznać też.... Te parę razy jak z nim jeździłam do lecznicy, rozmowy z panią Basią przez telefon o nim....teraz ta podróż nasza pięciogodzinna...Niby tylko półtorej miesiąca, ale jednak aż, ponieważ te półtorej miesiąca wywróciło trochę moje zycie, tyle dobrych rzeczy się zadzialo i dobrych ludzi na mej drodze stanęło....Dziękuję wam wszystkim za wsparcie, dobre slowa i myśli o Helusiu. Życzę Wam i jemu dużo szczęścia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='melina']Witajcie, piszę z Łodzi. Tak jak planowałam po 12.33 wyjechaliśmy z Białegostoku, Heluś nie spał całą drogę, pewnie mocno przeżywał;-) tyle nowych zapachów, ludzi, krajobrazów za oknem..Pani Beata i pani Basia były ze mną w kontakcie sms-owym a ja z nimi. Szynka przesiadka w Warszawie Wschodniej na TLK do Łodzi Fabrycznej...Pani Beata czekała na nas na dworcu Łódź Fabryczna z przyjaciółką i uroniła parę łez jak nas zobaczyła, przywitała się czule i pojechaliśmy z nią do ich domu pod Aleksandrowem Lódzkim. Po drodze opowiedziała mi ich historie z psami, a Heluś już powoli odpływał na kolanach moich, co jakiś czas łypał na mnie okiem jakby pytał "gdzie my jedziemy i czy wszystko dobrze będzie ze mną?", więc mówiłam mu, że wszystko w porządku, że to jego pani Beata bardzo fajna i czuła;-)
Zajechaliśmy do ich domu, a tam nas już witało szczekanie i radość Hery, Rei i Sisi, a także ciekawskie oczka kotka Wazona i małego kotka, który niedawno zamieszkał u nich. Obwąchały się, coś tam trochę warknęły, ale Heluś dzielnie stał i dał się obwąchać:-) Dostałam herbatkę, pokazałam jak masować, wpatrywałam się w Helusia jak spaceruje po nowym domu i zapoznaje z domownikami. Nie mogłam oderwać od niego wzroku i od miłosci, którą się po prostu czuje w tym domu do zwierząt...To po prostu widać po zwierzakach jakie one "dyskusje" prowadzą między sobą i panią Beatą i jej mężem, śmieszne ni to powarkiwania ni to mruczenie, przezabawne to naprawdę;-) Przekazałam wypisy z lecznicy, pani Beata wypełniła do końca umowę adopcyjną, a ja czułam, że przecież będę musiała w końcu stamtąd odjechać... No i zaczęłam się ubierać, a Heluś zaczął skakać i piszczeć i się cieszyć, jakby miał znowu iść ze mną....I to mnie rozwaliło...nawet nie wiedziałam kiedy.....nie spodziewałam się....Łzy same napłynęły do oczu....przecieź on miał już zostać....Wycałowałam go, przytuliłam, pan Sławek już czekał gotowy odwieźć mnie do siostry do Łodzi, wyściskałyśmy się z panią Beatą....Wiem, że zostawiłam go w dobrym domu wśród kochających się i zwierzęta ludzi....Powiedziałam ostatnie papa i wsiadłam.. Trochę smutna jechałam, więc nie za dużo rozmawialiśmy z panem Sławkiem, ale dobrze i szybko minęła podróż. U siostry znowu się rozkleiłam na myśl o Helusiu, Helku... minęło półtorej miesiąca odkąd go zabrałam z ulicy, to już nie ten sam piesek...Tyle przeszedł, ale trafił na wspaniałych ludzi, którzy mu pomogli i ja tych ludzi miałam zaszczyt dzięki niemu poznać też.... Te parę razy jak z nim jeździłam do lecznicy, rozmowy z panią Basią przez telefon o nim....teraz ta podróż nasza pięciogodzinna...Niby tylko półtorej miesiąca, ale jednak aż, ponieważ te półtorej miesiąca wywróciło trochę moje zycie, tyle dobrych rzeczy się zadzialo i dobrych ludzi na mej drodze stanęło....Dziękuję wam wszystkim za wsparcie, dobre slowa i myśli o Helusiu. Życzę Wam i jemu dużo szczęścia.[/QUOTE]
Jejku, Helusiowi, od kiedy Cię spotkał los się odmienił. Pani Basia też okazała mu tyle serca. To dopiero szczęśliwe zakończenie, aż strach pomysleć co by z nim było gdyby nie wy. Macie pojemne serducha. Nowy domek też wyjątkowy.

Link to comment
Share on other sites

Co tam się dzieje na fb! brakuje tylko dźwięku otwieranych szampanów! Zamieszczam wam tu jedno z pierwszych zdjęć Helusia w domu! pani Beata kochana i koło niej wtulona malutka Sisi:-) Hera, Reja, kot Wazon i kot maluch gdzieś tam biegają po domu lub podwórku:-) cudowni ludzie!!!

[IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/298332_300121236680969_100000492852394_1223199_1031418980_n.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Słodziak z tego Helusia. Śliczna fotka z Mamusią :)
Aż mi się łezka zakręciła w oku.

Chciałabym bardzo, bardzo podziękować Tobie Milenko za zabranie Helusia z ulicy i ogromne zzangażowanie, Pani Basi za ofiarowanie Helusiowi miejsca w swoim domu (i serduchu) oraz wszystkim innym zaangażowanym bezpośrednio i pośrednio w sprawy helusiowe. Jak widać razem można dokonać naprawdę wielkich rzeczy! DZIĘKUJĘ!!!

Link to comment
Share on other sites

fotka z podrózy pociągiem do domu:
[IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/296124_10150320185336516_621336515_8137205_1395765756_n.jpg[/IMG]

tu zapoznanie z malutką Sisi:;-)
[IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc7/297271_10150320187716516_621336515_8137220_2089193554_n.jpg[/IMG]

a tu z Reją w tym samym wieku co Sisi - 9 mc:-)
[IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/301156_10150320193101516_621336515_8137259_2095466692_n.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

a tak spał trochę w nocy, ale więcej dreptał, az w końcu poszedł spać do sypialni opiekunów:-)
[IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/320573_10150320193696516_621336515_8137265_2088229693_n.jpg[/IMG]

a tu odsypiał rano:-)
[IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/293589_10150320194986516_621336515_8137278_1371304926_n.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Popatrzcie na super fotki z zabaw podwórkowych Helusia i jego dziewczyn:-) Fotki od pani Beaty:-)

[IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/305265_301143199912106_100000492852394_1227467_10188130_n.jpg[/IMG]

Tu z malutką Sisi:-)
[IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/312025_301151999911226_100000492852394_1227524_1605297188_n.jpg[/IMG]

[IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/296333_301150813244678_100000492852394_1227516_330752877_n.jpg[/IMG]

z Reją 9mc:-)
[IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc7/291991_301148819911544_100000492852394_1227495_21730072_n.jpg[/IMG]

od lewej: Hera, Sisi i Heluś:-)
[IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/294268_301147626578330_100000492852394_1227476_1126739575_n.jpg[/IMG]

[IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/300192_301149336578159_100000492852394_1227508_292047599_n.jpg[/IMG]

Cała rodzina:-)
[IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/294363_301145359911890_100000492852394_1227472_2040198063_n.jpg[/IMG]

[IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/296271_301144179912008_100000492852394_1227470_1047206696_n.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

finałowy artykuł o Helusiu w Kurierze Porannym/ Pupile z wczoraj:

[IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/300817_10150328900961516_621336515_8186682_1472268044_n.jpg[/IMG]

Mąż pani Basi przyniósł gazetę do domu, a ona zadzwoniła do mnie, żebym poszła i kupiła, co też uczyniłam. Trochę autorka artykułu pomieszała fakty, poniważ Heluś był u mnie tylką jedną noc, a potem 1,5 miesiaca był w DT u pani Basi kochanej pod Białymstokiem, ale jak powiedziała pani Basia - najważnijesze jest to, że Heluś jest szczęśliwy i że ma swój dom własny. Dziękuję wszystkim za pomoc!!!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...