KarinaK83 Posted August 22, 2011 Share Posted August 22, 2011 No to po prostu najlepiej wziąć kota zamiast psa, wogóle nie trzeba wyprowadzać, bo się do kuwety załatwi ;) tylko przecież nie o to w tym wszystkim chodzi, spacer to radość psów, a przez to i moja radość, bo widzę, że psy szczęśliwe. Roki, im dłuższe ma i bardziej urozmaicone spacery, tym jest bardziej wesoły, zabawowy i rozbrykany, pomimo, że już raczej nie młody. Abstrakcyjne myślenie innych osób dobija mnie, jakbym zostawiła psa przed sklepem, to raczej nie dałabym rady zrobić zakupów, już raz, na początku jak wzięłam Rokiego zrobiłam taki numer, długo sobie nie mogłam darować jaką głupotą totalną się wykazałam i jeszcze długo na myśl o tym brzuch mnie bolał. Zostawiłam go przed szkołą przywiązanego w zimie, odbierałam syna po lekcjach. Wyszłam, a przy płocie obroża, smycz, a psa nie ma. Sądząc po śladach na śniegu ktoś, (może jakieś dzieciaki) musiał go wystraszyć i udało mu się uwolnić z obroży i uciec. Syn od razu w płacz, bo co będzie jak Roki się nigdy już nie znajdzie? Na szczęście Roki był mądrzejszy ode mnie i pobiegł prosto do bloku mojej mieszkającej nieopodal mamy, jak go znalęźliśmy to siedział na wycieraczce pod jej drzwiami i czekał, pewnie wszedł jak ktoś drzwi od klatki schodowej otwierał. Ale ja sobie wtedy w myślach nawymyślałam, pies przeze mnie najadł się strachu, dziecko też. Mógł wpaść pod samochód, albo się zgubić. Nigdy więcej nie zostawiłam i nie zostawię psa bez opieki na dworze, nawet jak muszę dwa razy lecieć z czwartego piętra (windy nie mamy) - raz z psami i zaraz potem po bułki do sklepu nieopodal, to lecę. Nie wolno psów zostawiać samych przed sklepem szkołą gdziekolwiek, no chyba, że komuś na psie nie zależy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Daga&Maks Posted August 22, 2011 Share Posted August 22, 2011 mi znajomi też co chwilę współczują, że z psem muszę na dwór wychodzić. Przecież gdybym nie chciała wychodzić to psa bym nie brała. Psy mieszkające na balkonach widziałam nie raz, wypuszczanie psa tylko przed klatkę i szybko do domu też jest na porządku dziennym. I tak to jeszcze nic, słyszałam historię, jak facetowi nie chciało się zejść nawet na dół, żeby psu drzwi otworzyć i wypuścić, to wziął psa na linkę i przez okno spuścił na dół, pies się załatwił i do góry :roll: to już jest naprawdę szczyt głupoty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonka341 Posted August 23, 2011 Author Share Posted August 23, 2011 na linke ? chyba oszalał ;| moi znajomi też mi współczują, bo mając psa nie wychodzę i nie imprezuję z nimi alew bardziej mi odpowiada takie coś chciaż mam do kogo zawsze wracać, bo leon będzie czekał :) jak śpie sama i mam na 14 do pracy to np tak jak dziś mały spał ze mną do 8:30 i nie cxhciał mnie z łóżka wypuścić hehe natomiast gdy śpi chłopak to o 5 rano jest już pobudka dla mnie bo chlopak sie wkurza:P (mały najpierw wskakuje mu na plecy i podryza za uszy a pozniej podgryza kark i kopie dziure w plecach hehehe) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted August 23, 2011 Share Posted August 23, 2011 [quote name='dagaa111']I tak to jeszcze nic, słyszałam historię, jak facetowi nie chciało się zejść nawet na dół, żeby psu drzwi otworzyć i wypuścić, to wziął psa na linkę i przez okno spuścił na dół, pies się załatwił i do góry :roll: to już jest naprawdę szczyt głupoty[/QUOTE] I to tak serio serio? Bo aż wierzyć się nie chce. Btw już dawno temu jeszcze jako nastolatka słyszałam dość często od sąsiadów, że psy męczę (wtedy miałam dwa kundelki), bo one wiecznie na smyczy, a pieski by chciały polatać :razz: Szkoda tylko, że większość tych komentujących nigdy tyłka spod bloku nie ruszała i nie widzieli jak moje psy prawie codziennie biegają na łąkach czy nad rzeką, bo w życiu ze swoim psem poza osiedle nie wyszli, a ja po prostu wychodzę z założenia, że blokowisko pełne ludzi, psów, dzieci to nienajlepsze miejsce na wybieg dla psów. Teraz w nowym mieszkaniu pod blokiem w sumie tylko przemykam wychodząc i wracając, moje psy nie kwitną jak reszta godzinami na trawniku, to i pewnie sąsiedzi mnie obgadują, że psy w mieszkaniu uwięziłam i morduję :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KarinaK83 Posted August 23, 2011 Share Posted August 23, 2011 My też przed blokiem tylko przemykamy :painting:, biegamy w parku albo nad Wisłą, w zimie są wyprawy do lasu (bo do lasu mamy, aż 50 metrów :evil_lol: ale w lecie boimy się kleszczy) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Daga&Maks Posted August 23, 2011 Share Posted August 23, 2011 [quote name='Martens']I to tak serio serio? Bo aż wierzyć się nie chce. Btw już dawno temu jeszcze jako nastolatka słyszałam dość często od sąsiadów, że psy męczę (wtedy miałam dwa kundelki), bo one wiecznie na smyczy, a pieski by chciały polatać :razz: Szkoda tylko, że większość tych komentujących nigdy tyłka spod bloku nie ruszała i nie widzieli jak moje psy prawie codziennie biegają na łąkach czy nad rzeką, bo w życiu ze swoim psem poza osiedle nie wyszli, a ja po prostu wychodzę z założenia, że blokowisko pełne ludzi, psów, dzieci to nienajlepsze miejsce na wybieg dla psów. Teraz w nowym mieszkaniu pod blokiem w sumie tylko przemykam wychodząc i wracając, moje psy nie kwitną jak reszta godzinami na trawniku, to i pewnie sąsiedzi mnie obgadują, że psy w mieszkaniu uwięziłam i morduję :evil_lol:[/QUOTE] no niestety serio, nie mam pojęcia skąd ludzie takie pomysły biorą kiedyś miałam taką sytuację, że rano mijałam codziennie jednego pana, który za każdym razem się czepiał, że psa katuję, bo jest cały czas na smyczy i na nic były tłumaczenia, że nie puszczam psa przy ulicy tylko idę gdzieś dalej, żeby się wybiegał, a on dalej swoje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonka341 Posted August 31, 2011 Author Share Posted August 31, 2011 wczoraj jedna dziewczyna zaufała, że owy psiak nie zrobi nic jej psiakowi ;] usłyszałam wycie wychyliłam się przez okno i widzę jak na łace szczeniak ucieka od tego (czarny pies bez smyczy) ten go chyba strzepał a dziewczyna wzieła o na rece juz tamta natomiast swojego nie zapięła na smycz ;/ jak odchodizła ze szczeniakiem to przez 5 min mały wył jej na rękach boże jak ona może być taka głupia ? mam nadzieję, że mój jak urośnie to go nie pogryzie.. bo jak słyszy jego szczekanie to wariuje w mieszkaniu i drze się w niebo głosy i szarpie sie na smyczy jak widzi z daleka ale raczej nie w przyjaznym geście.. ;/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatrx Posted August 31, 2011 Share Posted August 31, 2011 wiesz co bym w tym momencie zrobiła na Twoim miejscu? znalazła tę dziewczynę i razem z nią poszła zgłosić biegającego luzem bez zabezpieczania i kontroli dużego, agresywnego psa. może jakby ją sm albo policja odwiedziła to pańcia by znalazła smycz swojego psa... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonka341 Posted August 31, 2011 Author Share Posted August 31, 2011 wiesz tylko ona jest prokuratorem i jest dosyć ustawioną osobą nic jej nie zorbią jej mąż jest komisarzem policji ;) mandat może dostać albo i to nie.. a jeszcze jedną śmieszną rzecz dopowiem do postu.. w ramach kary swojego bydlaka stuknęła leciutko smyczą po grzbiecie (pies nawet dotyku przypuszczam nie poczuł) zabawnie to wyglądało heh Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatrx Posted August 31, 2011 Share Posted August 31, 2011 ja bym nie ryzykowała zdrowia i życia mojego psa, niezależnie od tego kto jest właścicielem agresora;) chociaż skoro "ukarała" psa to może coś jej w tej głowie świta, ze jej pies nie powinien się tak zachowywać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted August 31, 2011 Share Posted August 31, 2011 I ona będzie bezkarna niczym święta krowa, dopóki ludzie nie przestaną olewać sprawy i nie zgłaszać sytuacji... Na każdego mocnego jest mocniejszy, każda komenda policji ma nad sobą wyższą - powiatową, wojewódzką, wreszcie główną. Jak będą ignorować sprawę, można pisać skargę wyżej, i wtedy już znajomości nie pomogą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
motyleqq Posted August 31, 2011 Share Posted August 31, 2011 [quote name='dagaa111']no niestety serio, nie mam pojęcia skąd ludzie takie pomysły biorą kiedyś miałam taką sytuację, że rano mijałam codziennie jednego pana, który za każdym razem się czepiał, że psa katuję, bo jest cały czas na smyczy i na nic były tłumaczenia, że nie puszczam psa przy ulicy tylko idę gdzieś dalej, żeby się wybiegał, a on dalej swoje[/QUOTE] cóż, też tak miałam, że pewna pani ciągle mi gadała dość sugestywnie teksty w stylu 'pani piesek by chciał pobiegać' :shake: jakoś nie wyobrażam sobie spuszczenia czteromiesięcznego szczeniaka po przejściach tydzień czy dwa po adopcji :roll: miała dla mnie mnóstwo rad, jak uczyć psa, ale to mój pies do mnie wraca, a ona bywa, że za swoim lata :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonka341 Posted August 31, 2011 Author Share Posted August 31, 2011 o tak ludzie wiedzą najlepiej ;) jak pytają czym karmie swojego psa to są oburzeni w ogóle nie słyszeli o barfie.. a surowe mięso dla szczeniaka ty tylko raz w miesiącu wołowina.. i od razu, że dlatego taki natarczywy i 'agreswny' jest mój szczeniak i będzie z nim wielki problem i omijają nas i nikt prawie się z leonem bawić nie chce.. on ma 2,5 miesiąca i nie ma wyczucia niektórzy tego nie rozumieją.. ma naturę dominującą nie pozwala wchodzić na siebie ani brzuchem dożadnego psa się nie kładzie sam wskakuje by być na górzei tą masywną łapką 'stuka' psiaki i przydusza do ziemi.. tyko jak zgłosze wyżej to zamkną tą łąkę.. a szkoda bo ludzie tam puszczają mądre posłuszne wielkie psy i z nimi nie ma żadnego problemu ;) problemem chyba niestety tylko dla mnie jest ten pies a wg mnie miejsce bardzo fajne dla zwierzaków z blokowiska ;) zdj robione z okna więc nie uchwycony urok.. [IMG]http://i52.tinypic.com/ejy4y1.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatrx Posted August 31, 2011 Share Posted August 31, 2011 czemu niby zamkną łąkę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted August 31, 2011 Share Posted August 31, 2011 No właśnie - też nie wiem, co ma piernik do wiatraka? Zajrzyj na wątek o chamstwie psiarzy, u mnie dzielnicowy uspokoił babę, której szczeniak laba podbiegał do moich psów na smyczach, a ona się do mnie pruła, gdzie ja mam kagańce i czemu tu w ogóle jeszcze stoję; jak masz normalnego dzielnicowego to baba dostanie pouczenie (musi) i nawet jak nie zacznie psa prowadzać na smyczy i w kagańcu, to może przynajmniej Was zacznie omijać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonka341 Posted August 31, 2011 Author Share Posted August 31, 2011 chodizło mi, że innych też będzie ograniczać ;) u nas jest ochrona ale ona nic nie może a dzielnicowego to ja nigdy na oczy nie widziałam ;p omijamy omijamy tylko to nic nie da jeśli on będzie bez smyczy jak ją spotkam to jej po prostu uwage zwróce jeśli nie poskutkuje to zgłodzę telefonicznie dzielnicowemu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted August 31, 2011 Share Posted August 31, 2011 A dlaczego miałby ograniczać innych, skoro ich psy nie sprawiają problemów? U mnie multum psów biega bez smyczy, ale zgłosiłam tylko tą właścicielkę, która sprawiała kłopoty - dzielnicowy był tylko u niej, reszta biega jak biegała; dzielnicowi zwykle mają sporo na głowie i raczej dziury w całym nie szukają ;) Słownie to już chyba uwagę pani zwracałaś i widać jak pomogło; ja bym już sobie darowała ten etap... A do dzielnicowego najlepiej pofatyguj się osobiście, zadzwoń na komendę i spytaj kiedy dyżuruje dzielnicowy od takiego i takiego bloku, umów się i idź; potraktują sprawę poważniej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonka341 Posted August 31, 2011 Author Share Posted August 31, 2011 aha to okej ;) jutro zadzownię na komendę i zapytam ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.