Jump to content
Dogomania

Charakter akity.To poważna sprawa.


akicka

Recommended Posts

bo wyrośnie z niej duży i silny pies.Moja sunia ma 5 miesięcy,a już trzeba ją ustawiać.Miałam już kiedyś akitę(japońską) i mniej więcej wiem jak to jest.Ale ta bestia jest wyjątkowo krnąbrna i potrafi zawarczeć na mojego 7letniego syna.Czy macie podobne problemy i jak sobie z nimi radzicie?
Poza tym ma denerwujący zwyczaj okazywania brutalnej radości po powrocie właściciela do domu(nie więcej niż 4 godz.!),szaleje,skacze,skamle(sika) i niestety gryzie!(miłośnie,ale boleśnie).Trudno prać ją po pysku za to,że się cieszy.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 190
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Mój chłopak (również ma 5 miesięcy) jest dosyć spokojnym przedstawicielem rasy albo raczej wie gdzie jego miejsce w rodzinie:), ale również zdarza się że warknie na moją chrześnicę gdy ma jej dość. Wtedy twardym i zdecydowanym głosem mówię mu "brzydki pies" i wysyłam na miejsce. Tylko, że ona z nim na co dzień nie mieszka, więc to trochę inna sprawa.
Starałam się mu od początku jak z nami zamieszkał jasno określić co może a co nie i przestrzegamy tych zasad do dziś. Gdy robi coś źle karcę go stanowczym i niezadowolonym głosem i w jego przypadku to skutkuje. Nie działało przysłowiowe szarpnięcie za kark(przynosiło przeciwny skutek). Natomiast w większości przypadków staram się go chwalić za wszystko co zrobi dobrze:)
Co do witania, to również jest wylewnie bolesny:) nawet jeśli nie widzi mnie 15min. Tańczy całym ciałem i podgryza, nie skacze i chyba już od uczył się sikać ze szczęścia, bo wcześniej również mu się zdarzało.

Link to comment
Share on other sites

No to wiec tak dziewczyny :) Moja akita tez ma 5 miesiecy wiecie zreszta sami hee:)u mojej nie zauwazyłam takiego zachowania zeby warkneła na kogos z rodziny np dzieci nawet do obcych jest miła i rowniez dzieci szaleje za nimi puki co! jak wchodze do domu nie skacze na mnie ,nie sika ( potrafi sie ssikac tak normalnie jak to szczenie ale czasami przegina )jak wracam unikam ja tak jakbym jej niewidziałam jak sie uspokoi i zajme sie soba wtedy ja pogłaszcze nie wczesniej. Predzej zauwazyła zachowanie co do psów w domu przebywa od szczeniaka z małymi kundelkami dorosłymi poczatek był ciezki ale jak sie przyzwyczaili do siebie jest lepiej ale niekiedy jest sprzeczka o jedzenie jeden drugiemu chciałby zakosic papu wiec tego pilnujemy ze by nie dochodziło do takich scen ale dzis zauwazyła z akita postawiła sie na 8 letniego psa i jak widzi inne psy skacze jak zajac i strasznie chce do nich wtedy zmieniam kierunek no i zaczyna ciagnac na smyczy tez na tym pracujemy Poprostu akita nie da sobie w kasze dmuchac i tyle .Chce bardzo ustawiac sobie psy wasze tez tak robia jak spotkaja obcego psa????

Link to comment
Share on other sites

Co do obcych ludzi i dzieci to młody tez jest pozytywnie nastawiony jesli dzieje się to na spacerze lub w obcym miejscu, inna sprawa jest gdy ktoś przyjdzie do nas. Owszem przywita ładnie ale na tym koniec, idzie na swoje miejsce i gdy ktoś chce się z nim bawić lub pogłaskać daje do zrozumienia, że chce mieć święty spokój (pokazuje zęby i spogląda na mnie, tak jakby chciał powiedzieć "zabierz tych ludzi" :)). W domu nie ma spoufalania z obcymi.
Jeśli chodzi o psy, to koło domu mamy średniego kundelka, który przebywa cały czas na zewnątrz i z nim się lubi bawić-zdarzają się kłótnie, ale mniejszy zawsze odpuszcza młodemu.
Obce psy jeśli są nastawione pozytywnie i chcą się bawić to i mój jest skory do zabawy, natomiast jeśli pies nie jest przyjacielski to i młody nie jest. Nie zdarzyło się żeby pierwszy zaczął jakąś bójkę. Nienawidzi za to małych piskliwych szczekających psów, najchętniej chciałby je uciszyć. Raz się zdarzyło, że taka mała szczekająca bestia podbiegła do nas i próbowała ugryźć młodego(szok), ale młody ku mojemu zdziwieniu nie chciał mu zrobić krzywdy tylko przydusił go do ziemi masą(chciał go uciszyć) i przytrzymywał bez gryzienia. Wszystko skończyło się dobrze właściciel zabrał małe wnerwiające zwierze i może nauczy się trzymać je na smyczy, bo na takie psy nie ma sposobu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='akicka']bo wyrośnie z niej duży i silny pies.Moja sunia ma 5 miesięcy,a już trzeba ją ustawiać.Miałam już kiedyś akitę(japońską) i mniej więcej wiem jak to jest.Ale ta bestia jest wyjątkowo krnąbrna i potrafi zawarczeć na mojego 7letniego syna.Czy macie podobne problemy i jak sobie z nimi radzicie?
Poza tym ma denerwujący zwyczaj okazywania brutalnej radości po powrocie właściciela do domu(nie więcej niż 4 godz.!),szaleje,skacze,skamle(sika) i niestety gryzie!(miłośnie,ale boleśnie).Trudno prać ją po pysku za to,że się cieszy.[/QUOTE]

Moja Kitka ma obecnie 9 miesięcy i też witała się łapiąc zębami ale wyrosła z tego, zabroniłam skakania na ludzi "witając" się z nimi. Ja również mam syna w wieku 4,5 roku i tez potrafi być na molny ale oboje dostali nauczkę. Któregoś dnia (jakieś 2-3 miesiące temu) syn przechodził na czworakach koło leżącego psa ta warknęła (ostrzegałam ze jak pies warczy może dziabnąć) i dziabnęła, ale że była w zasięgu mojej ręki więc ją sięgłam i dostała z liścia w pysk. (nie jestem zwolenniczką bicia ale to było odruchowe). Suka za kare wyszła z domu i resztę dnia spędziła w kojcu, nie reagowałam na jej zaczepki udawałam ze jej niema. Od tam tej pory sytuacja się więcej nie powtórzyła ale mam się na baczności. Synowi też powiedziałam że jak zawarczy to ma ją zostawić w spokoju! Bo ma dosyć jego namolności. A wierzcie mi że łazi za nią wszędzie, przełazi jej pod brzuchem ociera się o nią jak kot i czasem sama każe dać już jej spokój. W ogródku bawi się z nią piłką, biegają jedno za drugim Kita przynosi mu piłki. Widać ze nawet w ferworze zabawy nie łapie go za ręce zębami, jak by się tak zdążyło kończymy zabawę i wychodzimy. Po kilku takich akcjach załapała w czym rzecz i jest spokój. Ważne też żeby dziecko dawało komendy i nagradzało psa przysmakami to zacieśnia miedzy nimi więź a dziecko wysuwa na pozycję lidera. W domu mój pies niema "swojego miejsca" śpi gdzie chce (na podłodze, niema łażenia po kanapach) ale musi ustąpić jak się rozciągnie w przedpokoju. Mój mąż uważa ze jestem wredna, a ja sądzę że porządek musi być, a pies o tym wie. Czasem niby pierdółki ale to wszystko składa się na całość wychowania psa.
;) Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

W domu mój pies niema "swojego miejsca" śpi gdzie chce (na podłodze, niema łażenia po kanapach) ale musi ustąpić jak się rozciągnie w przedpokoju. Mój mąż uważa ze jestem wredna, a ja sądzę że porządek musi być, a pies o tym wie. Czasem niby pierdółki ale to wszystko składa się na całość wychowania psa.
;) Pozdrawiam.[/QUOTE]


Mój pies też śpi gdzie chce na ziemi oczywiście, ale swoje miejsce ma i zawsze jak chce odpocząć od gości, albo spać w spokoju to tam idzie i wie, że nikt go tam nie zaczepi. Co do wyciągania się w przejściu to również to robi i na początku jak kazałam mu się przesunąć to nawet warczał, ale wtedy wysyłany był na swoje miejsce i zrozumiał, że jak ktoś idzie to trzeba się przesunąć. Tego problemu już nie ma.
Akita wbrew pozorom co o niej mówią jest bardzo inteligentnym i szybko uczącym się psem, ale trzeba być spokojnym i stanowczym:) jak z każdym psem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agata A.']
Akita wbrew pozorom co o niej mówią jest bardzo inteligentnym i szybko uczącym się psem, ale trzeba być spokojnym i stanowczym:) jak z każdym psem.[/QUOTE]

Nie wiem czemu akicie doprawiają takie "wielkie rogi" przecież to są strasznie Inteligentne psy! Wiadomo że za friko nic nie zrobią bo i komu by się chciało. Kilka razy z rzędu pokazywać że się to umie - to też przesada. Takie mają podejście do sprawy. Ale nauczyć sztuczek to tak szybko łapią tylko kwestia pokazania co się wymaga - pstryk i światło.
Psy są jak ludzie jedni lubią się uczyć i robią to z chęcią inni są leniwi wolą poleżeć jak uganiać się za piłką. Jedni są spokojni drudzy nad pobudliwi. :) Za to
Akicie bym przypisała jeszcze spryt i wbrew pozorom - szybkość i zwinność (moja złapała wróbla w locie - to były ułamki sekund) Jak dla mnie pomimo ich gabarytów mają błyskawiczne reakcje! ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='iwona_lena']Nie wiem czemu akicie doprawiają takie "wielkie rogi" przecież to są strasznie Inteligentne psy! Wiadomo że za friko nic nie zrobią bo i komu by się chciało. Kilka razy z rzędu pokazywać że się to umie - to też przesada. Takie mają podejście do sprawy. Ale nauczyć sztuczek to tak szybko łapią tylko kwestia pokazania co się wymaga - pstryk i światło.
Psy są jak ludzie jedni lubią się uczyć i robią to z chęcią inni są leniwi wolą poleżeć jak uganiać się za piłką. Jedni są spokojni drudzy nad pobudliwi. :) Za to
Akicie bym przypisała jeszcze spryt i wbrew pozorom - szybkość i zwinność (moja złapała wróbla w locie - to były ułamki sekund) Jak dla mnie pomimo ich gabarytów mają błyskawiczne reakcje! ;)[/QUOTE]


O tym właśnie mówię, że przed zakupem szczeniaka nasłuchałam się i naczytałam, że Akita to dominujący uparty i trudny do wyszkolenia pies. Jest agresywny w stosunku do psów i jeśli się go nie ułoży to i dla właściciela jest niebezpieczny.
Nawet mój lekarz wet. tak opisywał mi tą rasę i był bardzo zdziwiony jak mógł na własne oczy zobaczyć spokojnego i ułożonego psa.
Owszem szybko się nudzi szkoleniem jeśli monotonnie powtarza komendy, ale bardzo szybko się uczy, więc nie ma sensu co chwile powtarzać jednego i tego samego. Nie wiem czy jest to czymś nadzwyczajnym, ale mój pies potrafi aportować, a podobno akity tego nie lubią.:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agata A.']
Nie wiem czy jest to czymś nadzwyczajnym, ale mój pies potrafi aportować, a podobno akity tego nie lubią.:)[/QUOTE]

Pierwsze słyszę :crazyeye: Moja uwielbia ganiać za piłką i ją przynosić.
Ja znowu słyszałam że ciężko akitę nauczyć sztuczek. Ja swoją troszkę nauczyłam podstaw:

[URL]http://www.youtube.com/watch?v=TY-6lK19OTU&feature=mh_lolz&list=LLD3lrvSBWid8[/URL]

Oj za pyszne smakołyki to zrobią wszystko :razz: kwestia przekonania :megagrin:

Powiem Ci ze mój wet powiedział to samo jak mu powiedziałam ze to Amakita a on na to "przecież to prymitywna rasa!" i za każdym razem jak do niego idę to się mnie wypytuje jak sobie z nią radze. W zasadzie mam się na baczności bo to w końcu pies, ale ktos tu z lekka przesadził z tym diabłem wcielonym w kitajcowej skórze! :mad:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='iwona_lena']Pierwsze słyszę :crazyeye: Moja uwielbia ganiać za piłką i ją przynosić.
Ja znowu słyszałam że ciężko akitę nauczyć sztuczek. Ja swoją troszkę nauczyłam podstaw:

[URL]http://www.youtube.com/watch?v=TY-6lK19OTU&feature=mh_lolz&list=LLD3lrvSBWid8[/URL]

Oj za pyszne smakołyki to zrobią wszystko :razz: kwestia przekonania :megagrin:

Powiem Ci ze mój wet powiedział to samo jak mu powiedziałam ze to Amakita a on na to "przecież to prymitywna rasa!" i za każdym razem jak do niego idę to się mnie wypytuje jak sobie z nią radze. W zasadzie mam się na baczności bo to w końcu pies, ale ktos tu z lekka przesadził z tym diabłem wcielonym w kitajcowej skórze! :mad:[/QUOTE]


Sztuczek uczą się szybko:) trzeba tylko pokazać o co nam chodzi i już.
Przesadzona opinia:)

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Czy Wasze akity to jedynaki? Chodzi mi czy macie jeszcze inne psy lub inne zwierzęta w domu i jak akity je traktują? Słyszałam, że dorosły akita nie toleruje żadnego innego zwierzęcia w swoim terenie o innym psie nie wspominając, nawet jeżeli się z nim wychował. Podobno to wielka bolączka hodowców, którzy z natury mają psów więcej niż jednego.
Chciałam też zapytać czy istnieje różnica w charakterach psa i suki? Która płeć jest trudniejsza w prowadzeniu?

Link to comment
Share on other sites

Witajcie !
Ale fajny filmik :D Moja klusia Welmusia też robi postępy.Parę razy musiała zostać niestety przygnieciona do gleby :(. Co do kontaktów akit z innymi psami,myślę,że na swoim terenie nie tolerują innych zwierząt w ogóle.A różnica w charakterze suki i psa chyba taka,że suka jest bardzie rodzinna i *czuła*,zdecydowanie łatwiej ją ułożyć,przynajmniej jezeli chodzi o kontakty z obcymi(np. z gośćmi).
Mam pytanie,czy bywacie z waszymi akitami na publicznych wybiegach tzn.w parku albo na dużym placu,gdzie biegają inne psy?Czy spuszczacie ze je smyczy i nie ma problemów z agresją?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='basia']Czy Wasze akity to jedynaki? Chodzi mi czy macie jeszcze inne psy lub inne zwierzęta w domu i jak akity je traktują? Słyszałam, że dorosły akita nie toleruje żadnego innego zwierzęcia w swoim terenie o innym psie nie wspominając, nawet jeżeli się z nim wychował. Podobno to wielka bolączka hodowców, którzy z natury mają psów więcej niż jednego.
Chciałam też zapytać czy istnieje różnica w charakterach psa i suki? Która płeć jest trudniejsza w prowadzeniu?[/QUOTE]

Wszystko zależy od cech osobniczych i od tego jak właściciel radzi sobie ze swoimi psami. Owszem w większości akity nie lubią obcych zwierząt na swoim terenie, jednak te z którymi się wychowały raczej tolerują (piszę raczej bo to jest wszystko pojęcie względne). Ja miałam dwie suki akity am. w domu i żyły ze sobą bezkonfliktowo - wychowanie to podstawa. Inne zwierzęta domowe (papugi) ignorowały, tzn. ciekawiło je co tam śpiewa i lata ale bez polowania.
Natomiast obce psy, które weszły na "ich" teren były traktowane wrogo - i to obie zgodnie współpracując starały się spacyfikować intruza.

Pzdr

Link to comment
Share on other sites

Mhm,moja ś.p. akita(ale japońska),suka była bezpardonową number one,z 2lata starszym i większym malamutem(psem) toczyła nieustające walki dopóki nie oddał przywództwa.Potem kiedyś próbowaliśmy wprowadzić drugą sukę,ale było jeszcze gorzej.Poza tym,że nie znosiła obecności innych psów,była bardzo dobrze ułożonym psem,więc nie wydaje mi się,żeby można to było skorygować *dobrym wychowaniem*.Być może amerykańce są bardziej tolerancyjne.Póki co na psa sąsiadów zza płota reaguje spokojnie i nawet się wąchają z zadowoleniem.
A powiedzcie jak z ucieczkami?

Link to comment
Share on other sites

Dobrze, ale jeśli to akitę jako szczeniaka wprowadza się do stada, jak ona się zachowuje? Rozumiem, że jako szczenie raczej agresywna być nie powinna ale czy ta agresja pojawia się wiekiem?
Wiadomo, że każdy pies musi mieć swoje miejsce w stadzie, w grupie i domyślam się, że akitę nie będzie interesowała pozycja niższa niż alfa. Jednak! W moim domu i w moim stadzie to człowiek jest alfą i temat ten nie podlega dyskusji, więc pytam co na to powie akita am.? Czy pokornie przyjęłaby niższą pozycję czy będzie się stawiać?
Rozumiecie o co mi chodzi?

Link to comment
Share on other sites

Bardzo dobrze rozumiemy.U nas było tak.Najpierw byliśmy my(małżeństwo młode),potem kupiliśmy malamuta(bo taki piekny! głupi ludzie)Nauczyliśmy malamuta(bo sam nie chciał),że my jesteśmy alfą.I było dobrze.Ale stwierdziliśmy,że żaden z niego stróż(wprost przeciwnie) i gdy miał 2 lata,sprowadziliśmy akitę(japońską).On dręczył ją niemiłosiernie,a że nam przyszło na świat dziecko,to biedaczka musiała radzić sobie sama(psy mieszkały i w ogrodzie,gdzie miały budy,i w domu,do którego mogły wchodzić).Można więc powiedzieć,że nasza mała,słodka akitka bez naszej pomocy poradziła sobie z ciemiężycielem,a gdy osiągnęła stosowne rozmiary(chociaż ciągle była dużo mniejsza od malamuta) tak dała mu w kość,że bał się spojrzeć na własną miskę.I hierarchia była ustalona.My-akita-malamut.Po jakimś czasie było jasne,że nasze dziecko to też my,i psy o tym wiedziały.Stało się to naturalnie,bez żadnych szkoleń,niebezpiecznych sytuacji też nie było.
Teraz sytuacja jest inna.Tamtych psów już nie ma :( .Mamy dwójkę dzieci i młodą(6 mies)akitę amerykańską,i ona jest inna.Nie wiem,może dlatego,że żaden malamut jej nie dręczy i dlatego czuje się pewniej.Długi czas nie czuła przed nami respektu,skakała(z radości),drapała i gryzła w sposób brutalny.Udało nam się to zwalczyć.Ale ciągle chce być przed młodszym synem i jak tylko znajdzie okazję ,załatwia się w jego pokoju :o

Link to comment
Share on other sites

Bez wychowania nie dasz rady akicie - musisz ją wychowyać i korygować, jakiekolwiek odpuszczenie skutkuje tym że akita przejmnie władzę (a tej już nie odda tak łatwo). I to wychowanie musi się już zacząć u hodowcy, od maleńkiego szczeniaka. Trzymanie akity w "kojcu" lub jako psa podwórzowego do pilnowania - skutkuje tym że akita ustala swoją własną hierarchię (wychowuje się sama). Akita musi czuć kontakt z człowiekiem, żeby nawiązać więź i wiedzieć kto "tu rządzi". Z doświadczenia i obserwacji wiem, że akity "kojcowo-ogrodowe" mają gorsze charakterki (najczęściej wybierają sobie jednego członka rodziny na właściciela, resztę domowników ignorują, nie słuchają) niż te "domowe".
Akita ma swój specyficzny charakterek, który wymaga od właściciela większej czujności i większej pracy z psem. Zdarzają się egzemplarze "odporne" na wychowanie - jak w każdej innej rasie.
Nie tolerowanie obcych psów na swoim terenie jest dla nich "naturalne" - to są psy terytorialne. Jednak bezkonfliktowe życie akit z innymi psami pod jednym dachem nie jest niemożliwe. Akity nie lubią psów szczekliwych, nerwowych i dominujących.

[quote name='basia']Dobrze, ale jeśli to akitę jako szczeniaka wprowadza się do stada, jak ona się zachowuje? Rozumiem, że jako szczenie raczej agresywna być nie powinna ale czy ta agresja pojawia się wiekiem?
Wiadomo, że każdy pies musi mieć swoje miejsce w stadzie, w grupie i domyślam się, że akitę nie będzie interesowała pozycja niższa niż alfa. Jednak! W moim domu i w moim stadzie to człowiek jest alfą i temat ten nie podlega dyskusji, więc pytam co na to powie akita am.? Czy pokornie przyjęłaby niższą pozycję czy będzie się stawiać?
Rozumiecie o co mi chodzi?[/QUOTE]

Nie mówmy że akita jest psem agresywnym - skąd takie stwierdzenie, to jest pies który lubi rządzić, dominować. To nie jest maniakalny morderca, który tylko czeka na okazję żeby pogryźć, rozszarpać itp. Dominujący charakter akity nie ma podłoża w agresji.

Szczeniak akity po jakimś czasie będzie się stawiać, wypróbowuje teren, ludzi, inne psy w domu. Na początku są to podgryzania, podszczypywania, powarkiwania niby w zabawie itp., często są to sygnały ignorowane przez ludzi. Jeśli od pierwszych takich wyskoków będziesz stanowczo reagować to akita zrozumie że Ty tu dowodzisz. Takie docieranie się i ustalanie hierarchii trwa różnie, to zależy od charakteru psa i od właściciela. Jeśli masz silną osobowość i jesteś osobą konsekwentną to akita odda Ci władzę dość szybko, ale najpierw i tak podda Cię swoim próbom. Z psami jest inaczej "normalna" akita (bez zawirowań emocjonalnych) psom uległym powinna odpuścić, nie powinna ich sama zaczepiać do konfrontacji. Z psami o podobnych "ambicjach" co do władzy jak akita, będzie dochodzić do walk.

Miejsce w szeregu dla akity trzeba sobie wypracować, sama z siebie się nie podda, a "słabsze osobniki" od siebie (czy to pod względem fizycznym, czy też psychicznym) wyczuwa bezbłędnie.

Pzdr

Link to comment
Share on other sites

Bardzo dziękuję za tak wyczerpujące odpowiedzi na moje pytania. Skąd one się wzięły? Otóż mój mąż bardzo chciałby kiedyś mieć akitę amerykańską. Poznaliśmy te psy tylko na wystawach, z krótkich rozmów z właścicielami. Wiadomo, że to zbyt mało. On jest zafascynowany rasą, ja mam obawy. U nas w domu zawsze zwierząt było kilka, w tym nie tylko psy ale i koty. Obecnie mamy 5 psów w tym dwa husky, owczarka podhalańskiego i dwa małe kundelki. Wszystkie psy żyją ze sobą w zgodzie. Jeżeli do naszego domu miałaby kiedyś trafić akita, nie chciałabym ze względu na jej charakter, być zmuszona wyrzec się innych zwierząt i innych psów. Nie wyobrażam sobie naszego domu z jednym tylko psem.
Mam nadzieję, że moje pytanie nie są tandetne i zachcecie jeszcze trochę przybliżyć mi tę rasę :)
[QUOTE]Nie mówmy że akita jest psem agresywnym - skąd takie stwierdzenie, to jest pies który lubi rządzić, dominować. To nie jest maniakalny morderca, który tylko czeka na okazję żeby pogryźć, rozszarpać itp. [B]Dominujący charakter akity nie ma podłoża w agresji.[/B][/QUOTE]
Nie ma podłoża w agresji, ale agresja może być na podłożu dominacji, czyż nie?
Aha, i mówimy o ewentualnej agresji względem człowieka czy wyłącznie względem innych zwierząt?
Mam w domu starzejących się rodziców. Rozumiem, że akita może ich nie słuchać, ignorować ale czy może również być agresywny np. pod naszą (moją i TZeta) nieobecność? Czy obce osoby, znane akicie, ale jednak z poza rodziny, będą się mogły zająć psem np. podczas naszego wyjazdu wakacyjnego?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='basia'][B]Nie ma podłoża w agresji, ale agresja może być na podłożu dominacji, czyż nie?[/B]
Aha, i mówimy o ewentualnej agresji względem człowieka czy wyłącznie względem innych zwierząt?
Mam w domu starzejących się rodziców. Rozumiem, że akita może ich nie słuchać, ignorować ale czy może również być agresywny np. pod naszą (moją i TZeta) nieobecność? Czy obce osoby, znane akicie, ale jednak z poza rodziny, będą się mogły zająć psem np. podczas naszego wyjazdu wakacyjnego?[/QUOTE]

Może tak być, tylko że dla mnie pisanie że akita jest agresywna bo jest dominantem to przesada i demonizowanie rasy.

Każdy członek rodziny, mieszkający pod jednym dachem z akitą i mający z nią kontakt i także biorący udział w jej życiu i wychowaniu (karmieniu, spacerach itp.) może zostawać z nią w domu. Same z akitą nie powiny zostawać osoby z rodziny lub przyjaciele, którzy tylko nas odwiedzają od czasu do czasu, zwłaszcza jeśli się boją psów. Akita co prawda nie powinna pogryźć takiej osoby, ale nigdy nie wiadomo co pies zrobi (każdej rasy). To samo dotyczy dzieci - nie zostawia się dziecka samego z psem (jakiejkolwiek rasy) - bo nawet niechcący w niewinnej zabawie może zrobić dziecku krzywdę.

Obie moje suki bardzo różniły się charakterami. Starsza nie lubiła czasem jak ją obcy dotykają - po prostu się odsuwała od osoby, nie warczała, nie uciekała tylko spokojnie robiła krok w tył (ale też nie do wszystkich tak robiła, niktórym się nadstawiała do drapania). Młodsza kocha każdego człowieka i każdemu da się pogłaskać.
Obie zostawały z domownikami, raz starsza suka została na kilka godzin (sytuacja nas do tego zmusiła) z ciotką którą znała z odwiedzin i traktowała ją jak domownika. Także nie ma tu reguły, ale najlepiej dmuchać na zimne.

Ze zwierzętami jest jeszcze inna sprawa, czasem u niektórych akit włącza się żyłka myśliwego i może polować np: na okoliczne koty.

Trudno jest powiedzieć jak się pies będzie zachowywał, dużo czynników na to wpływa:
- charakter psa - nie każda akita jest dominantem, są też i uległe przylepy, tchórze i totalne olewacze wszystkiego,
- wychowanie - i to zarówno te wyniesione z hodowli (socjalizacja) jak i późniejsze w nowym domu,
- charakter właściciela i reszty domowników
- czas jaki właściciel może poświęcić psu

Akita jest psem złożonym, trudnym i potwornie inteligentnym - lubi dominować, potrafi polować, nie lubi obcych psów na swoim terenie. Dlatego nie powinno się go spuszczać ze smyczy. Nie jest to pies dla amatorów, ludzi pracujących całymi dniami czy takich którzy traktują psa wyłacznie jako narzędzie do pilnowania.
Akita potrzebuje stałego kontaktu z człowiekiem, zwłaszcza w okresie szczenięcym i "młodzieżowym", a i potem nie można sobie odpuszczać.
Prawidłowo odchowana i wychowana akita jest cudownym przyjacielem i członkiem rodziny. Choć i tak czasem potrafi odstawić jakiś "numer" np: pogonić za zającem, dlatego nigdy nie można tracić czujności. To tylko zwierze.

Moje obie akity były starannie wychowane, nikogo nie pogryzły, niczego nie zagryzły. Mimo, że mogłam być pewna że nikomu nie zrobią krzywdy to i tak stosowałam/stosuję zasadę "ograniczonego zaufania".

Pzdr

Link to comment
Share on other sites

Zgadzam się z bety,bardzo trafnie opisuje akitę.Moje doświadczenia dotyczą głównie akity japońskiej,nie tylko mojej,albowiem miałam i mam nadal kontakt z wieloma akitowcami.Ale niestety,muszę to powiedzieć,wprowadzenie akity do stada żyjącego w ustalonej od dawna hierarchii i w zgodzie,tym bardziej że są tam duże psy,to pomysł STRASZNY!Dwa małe kundelki się nie liczą,ale dwa husky i owczarek podhalański to zapowiedź masakry.Nie zamierzam demonizować akity,ale byłam świadkiem walk na śmierć i życie i bądź pewna,że doszłoby do tego.
Jeszcze wrócę do tematu.

Link to comment
Share on other sites

No jestem.Jeśli chodzi o kontakty z ludźmi,akita po pierwsze kocha swoją rodzinę :) Za obcymi nie przepada,ale nie jest bezmózgim agresorem i nie rzuca się ludziom do gardła.Na pewno nie lubi spoufalania i nie jest to pies do głaskania na zlocie rodzinnym.
Nie wiem,basia,w jakim wieku są wasze psy,ale może lepiej poczekajcie aż zostaną tylko dwa małe kundelki ... wtedy akita stanie się bezboleśnie panem i władcą w psim stadzie.Husky to psy o bardzo silnie rozwinętym insktyncie stadnym i,jako dorosłe osobniki,z pewnością nie pozwolą,żeby rządziła nimi młoda akita.Jeśli nie zdażą wykończyć jej w młodości,to ona zrobi to później z nimi.Szkoda psów.
Cały czas piszę o akicie-ona,bo takową miałam :) .(i mam)
Psy,jako większe,budzą może większy respekt,ale nie mają takiego wdzięku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='akicka']Długi czas nie czuła przed nami respektu,skakała(z radości),drapała i gryzła w sposób brutalny.Udało nam się to zwalczyć.Ale ciągle chce być przed młodszym synem i jak tylko znajdzie okazję ,załatwia się w jego pokoju :o[/QUOTE]

Nie wiem czy to ma jakiś związek ale moja też tak robiła do momentu kiedy sobie to ... wyjaśniłyśmy o czym pisałam wcześniej. Też załatwiała się w pokoju mojego syna więc zabroniłam jej tam wstępu, ale jak chce być "blisko" niego to kładzie się w progu do pokoju i patrzy jak się bawi.

[quote name='bety']Ze zwierzętami jest jeszcze inna sprawa, czasem u niektórych akit włącza się żyłka myśliwego i może polować np: na okoliczne koty.[/QUOTE]

Co do kotów to mogę się podpisać pod tym z małym ale... kiedy prowadzę Kitę na smyczy kot może siedzieć pod nogami i nie zwróci na niego uwagi, gorzej kiedy młoda jest w ogródku to mu nie przepuści - ostatnio kot jej nie zauważył i przebiegł przez jej terytorium w tej całej gonitwie oniemiałam z wrażenia jak Kita odbijając się od podłoża i płotu niemal wylądowała na drzewie. I w tym momencie uświadomiłam sobie że płot dla tego psa to "pikuś" czyli jak będzie chciała to go przeskoczy.

W dalszym ciągu odkrywam na co ją stać i jestem zdumiona ze pies z takim gabarytem i tą wagą potrafi być tak zwinny i precyzyjny jak mu się włączy instynkt łowiecki.

Jeśli chodzi o obcych to toleruje wszystkich których wpuścimy do domu, nie wiem jak by zareagowała gdyby sam ktoś postanowił wejść. Miałyście taką sytuację?
Za to nienawidzi ludzi od których czuć alkohol (mam na myśli żulów i tym podobnych)
szczeka na nich nie przeciętnie i cała się jeży. Żaden taki jej nigdy krzywdy nie zrobił więc skąd ta agresja?

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='akicka']wprowadzenie akity do stada żyjącego w ustalonej od dawna hierarchii i w zgodzie,tym bardziej że są tam duże psy,to pomysł STRASZNY!Dwa małe kundelki się nie liczą,ale dwa husky i owczarek podhalański to zapowiedź masakry.Nie zamierzam demonizować akity,ale byłam świadkiem walk na śmierć i życie i bądź pewna,że doszłoby do tego.
Jeszcze wrócę do tematu.[/QUOTE]
Pytałam o relacje akity am. z innymi psami, bo nie chcę ograniczać się wyłącznie do jednego tylko psa. Kocham psy i chce ich mieć w domu więcej niż jednego, zwłaszcza, że nie mieszkam w maleńkim mieszkanku.
Przykro mi czytać o charakterze akity jako totalnego dominanta i w sumie despoty. Nie chciałabym stale się bać, że może coś zrobić pozostałym psom lub osobom z naszego otoczenia. Kiedyś na wystawie jedna z zagadniętych przeze mnie hodowczyń powiedziała coś co chyba dość dobrze opisuje akitę amerykańską: to pies, który nie ma poczucia humoru.
Wygląda na to, że nasz dom nie byłby idealnym domem dla tego typu psa. Szkoda :( Nie wiem tylko jak przekonać męża, że jego wymarzony pies nie jest dla nas :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='basia'].....Kiedyś na wystawie jedna z zagadniętych przeze mnie hodowczyń powiedziała coś co chyba dość dobrze opisuje akitę amerykańską: to pies, który nie ma poczucia humoru.
Wygląda na to, że nasz dom nie byłby idealnym domem dla tego typu psa. Szkoda :( Nie wiem tylko jak przekonać męża, że jego wymarzony pies nie jest dla nas :([/QUOTE]

Dziwne stwierdzenie tej hodowczyni, chyba sama nie bardzo wiedziała o czym mówi i nie bardzo rozumiem co miała na myśli.

Akity potrafią doskonale się bawić razem ze swoim stadem czy to psim czy ludzkim, a nawet potrafią się "uśmiechać" - to nie są smętne psy nastawione wyłącznie wrogo do świata. Nie określiłabym ich także jako despotów.

Wyraźnie widać, że się boisz akit i trochę je za bardzo demonizujesz, ale może to dobrze. Akita doskonale by wyczuła Twój strach, niepewność wobec niej - a co za tym idzie prawie na pewno chciałaby przejąć nad Tobą kontrolę. Nie decyduj się więc na akitę. Akita potrzebuje silnego i pewnego swoich decyzji przywódcy i stada ludzkiego.

Przychylam się do tego co napisała akicka - nie macie doświadczenia z takim psem jak akita i wprowadzenie jej do takiego stada psów jest nierozsądne. Najzwyczajniej w świecie nie ogarniecie tego wszystkiego co się będzie działo. Dorosła akita może ważyć nawet ponad 50 kg, reaguje na sytuacje z prędkością światła (jej miśkowatość jest bardzo myląca dla osób postronnych), mają zwinność kota (o tym pisała wyżej iwona_lena). I co najważniejsze bardzo często nie sygnalizują swoich zachowań, tzn. w klasyczny sposób: nie warczą ostrzegawczo, nie szczekają itp. Tylko doświadczony właściciel zauważy małe zmiany w zachowaniu swojego psa np: inne nastawienie uszu, zmiana wyrazu pyska, usztywnienie chodu, napięcie mięśni itp.

Na akitę powinni się decydować ludzie, którzy mają doświadczenie z psami, mają dużo czasu dla psa, nie mają w domu innego psa, mają silną osobowość. Akity trzeba się nauczyć i zrozumieć, przeżyć z nią kilka lat, nie można iść na żywioł i ulegać zachciankom. Dopiero jak się nabierze doświadczenia i pozna własnego psa (akitę), można myśleć o powiększeniu stada. A i nawet wtedy nie ma gwarancji, że wszystko się uda tak jak sobie wymarzyliśmy.

Dobrze wychowana akita będzie wspaniałym psem rodzinnym, źle wychowana będzie postrachem okolicy i niebezpiecznym zwierzakiem.

[B]Iwona_lena[/B] - z tymi ludźmi po alkoholu dużo psów tak ma nie tylko akity, moje też zawsze odprowadzały wzrokiem "zawianych" panów.

Pzdr

Link to comment
Share on other sites

Nic dodać nic ująć jesli chodzi o wszystkie powyższe wypowiedzi :)
Co do spuszczania akity w parku, czy na publicznych psich łąkach to wszystko zależy od danego osobnika i czujności właściciela. Mój pies gdy jeździmy do rodziców chodzi na spacery w miejsca gdzie są inne spuszczane luzem psy i potrafi się z nimi bawić-bo zna je wszystkie od małego, ale wystarczy obcy(nowy) pies i odrazu widać zmianę zachowania mojego psa. Ma dopiero 6,5 miesiąca(a waży już 35kg i ma koło 65cm wzrostu, więc nie wygląda na szczeniaka) ale już każdego obcego psa chciałby sobie podporządkować jeśli pies nie ma tendencji do dominacji to szybko znajomość kończy się zabawą lub po prostu obwąchaniem i obojętnością. Tak się dzieje gdy obcy pies jest zrównoważony. Wystarczy, że zjawi się osobnik piszczący, warczący, skaczący, nadpobudliwy to nie ma mowy o zabawie, czy obojętności młody zaraz chce takiego psa uspokoić niezależnie od rozmiarów przeciwnika. A powiedzmy sobie szczerze takich niezrównoważonych psów jest mnóstwo i akita nigdy nie będzie ich tolerować. Jednak nie wyobrażam sobie, żeby mój pies nie miał kontaktu czy możliwości zabawy z innymi psami dlatego chodzimy w takie miejsca, żeby poznawał jak najwięcej psów i oczy mam szeroko otwarte na potencjalne zagrożenie ze strony nieodpowiedzialnych właścicieli i ich niezrównoważonych psów.
Największym problemem gdy jeździmy do rodziców do miasta, bo ja mieszkam w górach na odludziu to takich sytuacji nie ma nigdy, są wszystkie małe i średnie psy spuszczone cały dzień luzem i spacerujące po osiedlu. Nie ma nad nimi żadnej kontroli, potrafią z zaskoczenia podlecieć do psa obszczekać go albo nawet i podszczypać, bo czują się panami swojego terytorium i co wtedy zrobić z takim psem jeśli nie jesteśmy wstanie przejść spokojnie, nawet najbardziej cierpliwy i posłuszny pies nie ustąpi takiemu małemu wściekłemu agresorowi. Spotykają Was takie sytuacje?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...