Jump to content
Dogomania

Search the Community

Showing results for tags 'młoda'.

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Ogólne
    • REGULAMIN FORUM
    • DOGOMANIA ON FACEBOOK
    • Wszystko o psach
    • Hodowla
    • Media
    • Pielęgnacja
    • Prawo
    • Sprzęt i akcesoria
    • Weterynaria
    • Wychowanie
    • Wypoczynek
    • Wystawy
    • ZKwP
    • Żywienie
    • Tęczowy Most
    • Foto Blogi
    • Shopping center
    • Off Topic
    • Administracja
  • Psy w potrzebie
  • Sport - praca
  • Rasy
  • Inne zwierzęta
  • Dogomania.com

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Location


Interests


Biography


Location


Interests


Occupation

Found 14 results

  1. Moira to ok 2 letnia suka wyżła niemieckiego szorstkowłosego. Los Moiry nie jest całkowicie znany, w maju została przyprowadzona do Świnoujskiego schroniska ponieważ błąkała się. Właściciel się nie odnalazł. Gdy pierwszy raz spotkałam Moirę, poniosły mnie emocje, wychodziłam z nią na spacery. Byłam nią strasznie zauroczona. Nie potrafiłam sytuacji ocenić realnie. Po jednym ze spacerów po prostu postanowiłam ją stamtąd zabrać na dobre. Mam już jednego psa ze schroniska i stwierdziłam, że drugi nie będzie aż takim obciążeniem. Jednak się przeliczyłam. Moira NIE NADAJE SIĘ do mieszkania. Mimo codziennych, minimum półtora godzinnych spacerów w towarzystwie whippetki: - Obszczekuje przez okno w środku nocy każdego delikwenta (w dzień tego nie robi) - Sika na posłanie - Nie rozumie słowa "NIE" (nie, nie zejdzie z łóżka, nie, nie wyrzuci z pyska śmiecia, nawet za nagrodę itp.) - Niszczy mieszkanie podczas nieobecności ludzi (wyjęte ubrania z szafek, zjedzone w sumie wszystko w tym kable, zniszczone gniazdka od kontaktów, porozrzucane śmieci) - Skacze na ludzi, nawet jeśli uparcie odmawiasz jej pieszczot - Konsekwentnie odmawia współpracy z człowiekiem - Boi się dużych psów, jednak po dłuższym kontakcie z nimi jest w stanie nawiązać z nimi neutralną relację - Jeśli zostanie bez whippetki w domu, ujada rozpaczliwie Moira to pies który został na wczesnym etapie swojego rozwoju zostawiony sam sobie. Mimo wielu wad jest psem niesamowicie potrzebującym człowieka oraz żelaznych zasad i konsekwencji. Mimo zapewnień schroniskowych wolontariuszy nie jest "Aniołem". Wyżlica kocha się przytulać, cały czas spędza przyklejona do człowieka. Na spacerach jest odwoływalna, ma bardzo słaby instynkt myśliwski (oprócz kaczek i innych ptaszków). Trzyma się przewodnika przy lewej stronie, potrafi siad. Nie jest nakręcona na aport. Potrafi biegać przy rowerze. Lubi dzieci, lecz z racji jej wagi (28kg) zalecam ostrożność w kontaktach. Nie gryzie ani nie warczy jednak może wskoczyć lub przygnieść dziecko. Rozpaczliwie szukam człowieka, który byłby w stanie dać Moirze dom z prawdziwego zdarzenia. Bardzo ją kocham jednak wiem, że obie się męczymy. Nie mogę jej poświecić tyle uwagi ile potrzebuje. Oswoiłam ją z moimi kotami, nie robi im krzywdy, z obcymi chce się bawić. Jest bardzo żywiołowa, w ten szczenięcy, niesubordynowany sposób. Kocha pływać. SZUKAMY CZŁOWIEKA, który: - Ma doświadczenie w prowadzeniu psów (wskazany kontakt z rasą) - Ma odpowiednio zabezpieczony ogród, najlepiej z kojcem lub budą (nie wydam psa na łańcuch) - Ma czas i cierpliwość - Pokocha ją - Podpisze umowę adopcyjną ze schroniskiem w Świnoujściu oraz ze mną (osobą prywatną) - Utrzyma ze mną kontakt meilowy/telefoniczny Suka już po leczeniu zapalenia uszu. 30 lipca jesteśmy umówione na sterylizację, po tym czasie muszę ją jeszcze zaszczepić (szczepienie jedynie na wściekliznę). Suka ma zarośniętą przepuklinę pępkowa, po konsultacji u weterynarza nie jest konieczne usuwanie jej. Dowiozę ją na własny koszt w dowolne miejsce w Polsce. Mój numer to 575 666 234
  2. Kruczek i Szara - najprawdopodobniej rodzeństwo, malutkie, młode pieski, które koczowały na rzadko uczęszczanej żwirowni pod Wrocławiem. Wypatrzył je tam Dobry Człowiek - nie mógł przejść obojętnie wobec faktu, że pieski były tam same, a nadchodziła zima. Po kilku dniach udało mu się je złapać i zawieźć do domu. Dobry Człowiek odpchlił je, odrobaczył i zapewnił dach nad głową. Ponieważ ma już dwa swoje psy (w tym adoptowaną sunię), aktualnie szukamy im domu. Przed adopcją sunia zostanie wysterylizowana (w najbliższych dniach), a piesek wykastrowany. Sunia jest bardzo miła, otwarta i łagodna, lgnie do człowieka. Piesek jest jeszcze trochę nieufny, ale pozytywnie ustosunkowany do ludzi i innych psów. Mają około roku, ważą ok. 5 kg - są małe i bardzo ładne. To Kruczek: A to Szara:
  3. Suczka szuka domu Znaleziona na wycieczce w lesie pod Lublinem,wygląda na to, że ktoś ją porzucił. Nikt w okolicy jej nie szukał, nie znał, ani nie chciał przygarnąć, więc musieliśmy zabrać ją do Warszawy. Nie mamy możliwości wzięcia jej do siebie na stałe, więc szukamy jej domu, choćby tymczasowego. Suczka jest bardzo grzeczna i przyjazna, nie sprawia żadnych problemów. Jest bardzo dobrze nastawiona do ludzi, szuka kontaktu i widać, że lubi towarzystwo. Nie jest jednak uciążliwa, potrafi zająć się sama sobą. Szuka dobrego domu, prosimy o pomoc!
  4. Randa zasługuje na własny wątek, więc kopiuję jej temat z mojego wątku o bezdomniakach makowskich http://www.dogomania.com/forum/topic/137796-bezdomniaki-makowskiemazowsze/page-9 Wczoraj niespodziewanie złapałam i przyprowadziłam do domu bezdomnego psa. Czy raczej - sukę. I jest. Do tego aktualnie jest w domu suka własna(ONka) i pies Córki(ON), podrzucony na weekend. Czekam, kiedy mnie TZ z tą psiarnią, wyrzuci z domu :( . Bezdomniaczka, to Randa.Spadła mi wczoraj na głowę wieczorem razem z deszczem :(. Od kilku dni, widywałam na porannych spacerach biegajacego luzem, beżowo szarego, labkowatego psiaka. Nie podchodził do mnie, biegł gdzieś tam w swoich sprawach. Kiedyś nawet wystawiłam mu chrupki - podszedł, powąchał i poszedł. Miałam nadzieję, ze jest pański, zwłaszcza, że okazał się sunią. Niestety, nadzieja jest matką głupich, czyli - moją :(. Wczoraj po południu, zobaczyłam jak propsowa Pani z mojego osiedla, karmi blabladorkę kiełbasa dla psów. Podeszłam, pogadałyśmy - sunia bezpańska. Ale - jest młode małżeństwo z sąsiedztwa, które ją chce, ale nie udaje sie im ja zwabic na klatkę.Skad ja to znam? Wieczorem, wyszłam przed dom, bo zadzwoniła kolejna propsowa Pani z osiedla, w psiej sprawie. Blabladorka była obok. Od słowa do słowa, skończyło sie na tym, że przyniosłam z domu smycz, obroże i pasztet. Za chwilę, sunia była moja. Przytulona do moich nóg.....Zadzwoniłyśmy do tej pierwszej Pani, która zna owo młode małżeństwo. Poszła do nich na rozmowę i okazało się, że oni psa chcą, ale nie zgadza się na niego pani właścicielka, od której wynajmują mieszkanie. Prawda? Fałsz? A kto to wie? W każdym razie, zostałam wieczorem w deszczu ze złapaną suką, przyklejoną do nóg. Deszcz padał coraz bardziej. Weszłam do domu. Z psem, czyli - suką. Nie napiszę, co powiedział mój mąż.......... Nie miałam sumienia wyrzucić ją na deszcz w nocy. Zdjąć obrożę i powiedzieć - "idź sobie". Kiedy wychodziłam z nią w nocy, żeby załatwiła swoje potrzeby, wcale nie myślała o tych sprawach, tylko szła ze spuszczonym łebkiem i ogonkiem, przyklejona do nogi. Wprowadzona na trawnik, kładła się zrezygnowana w tym deszczu...... Wychodziłam z nią w nocy dwukrotnie, wreszcie przy drugim spacerze - sukces!! Wygłaskałam i wróciłyśmy do domu. Noc przespała spokojnie, w ogóle dużo śpi. Rano, na spacerze, łepek i ogonek w górze. Chodzi ładnie na smyczy - może ze strachu?Wczoraj miała mocno wzdęty brzuszek - bałam się że coś "tam" może być, ale chyba nie. To raczej efekt zjedzenia dużej ilości kości, którymi karmiły ja miejscowe dzieci(efekty gazowe - też były). Przytula się, pozwala ze sobą wszystko zrobić. Wycięłam jej sierść sklejoną gumą do żucia, wyciagnęłam cztery kleszcze, spsikałam Fiprexem, dałam Dehinel plus (byłyśmy u weta, usługa i lek - były bezpłatne :)). Teraz śpi Randa, oba ONki i TZ. Każde z nich odsypia emocje i stress. Mnie "niosą nerwy" i nie mogę spać. No, to piszę na forum. Problem w tym, że październik mamy wyjazdowo - szpitalny i nie mam pojecia, jak to wszystko dopiąć :(. Oczywiście, Randa szuka domu i będę ją ogłaszać. Na osłodę, jedno zdjęcie Randy - ale jeszcze nie to do ogłoszeń. Lubię to Cytuj
  5. Imię: Boka Wiek: około roku Płeć: suczka Rasa: Gończy Istryjski Krótkowłosy (z różnymi domieszkami) Miasto: Piła Sterylizacja: Nie Szczepienia: Tak Kontakt w sprawie adopcji: 693 316 108 (Marcin), 601 652 368 (Basia) Opis: Boka została znaleziona na ulicy w mieście Bar w Czarnogórze. Była wychudzona, zmęczona i smutna. Po chwili głaskania położyła się w kałuży z głową na moim bucie i zasnęła. Zdecydowałam, że pomogę jej uniknąć śmierci na ulicy. Niestety w Czarnogórze bezdomne psy są w sytuacji znacznie gorszej niż w Polsce. Zdarza się, że są odstrzeliwane i trute. W połowie października Boka przyjechała z nami do Polski. Od tego czasu staramy się ją poznać i nauczyć życia w ludzkim stadzie :) Jest to bardzo żywiołowy piesek- uwielbia biegać, skakać, wspinać się i czołgać. Ma bardzo dużą potrzebę ruchu i nie wystarcza jej zwykłe bezcelowe bieganie- najbardziej lubi jak w trakcie spaceru daję jej różne zadania, może zobaczyć nowe miejsca i dużo węszyć. Bardzo szybko się uczy- kilka podstawowych komend opanowała od razu, obecnie rozpoznaje ok.30 słów/poleceń które spełnia z radością. Dorze sobie radzi na ćwiczeniach w grupie psów prowadzonych przez doświadczonego behawiorystę. Według mnie te cechy czynią z niej idealnego psa do sportu lub szukania węchem. Bardzo lubi dzieci, choć swoją żywiołowością może przytłoczyć. Ma ambiwalentny stosunek do kotów- niektóre chce spokojnie powitać, inne goni. Dominuje małe psy. Moje dwie suczki są całkowicie podporządkowane. Boka bardzo chce się z nimi bawić, i bez agresji, ale natarczywie zaczepia. Na spacerach jest posłuszna dopóki zapewniam jej zadania. Kiedy zainteresuje się ptakami, zapachem lisa lub inną zwierzyną trudno oderwać ja od tropienia. Niestety przez to nie można jej spuszczać ze smyczy na otwartym terenie (my ćwiczymy aportowanie na ogrodzonym boisku). Jest to do opanowania przez ćwiczenia- od października Boka zrobiła ogromny postęp :) Podsumowując: myślę, że jest to idealny pies dla rodziny ze starszymi dziećmi lub dorosłych lubiących ruch, chcących spędzać czas z bardzo inteligentnym, silnym, szybkim i pięknym towarzyszem. Bardzo nadaje się do ćwiczenia agility- chętnie wbiega na wszystkie przeszkody, slalomuje, przeskakuje przez obręcz itp. Jest bardzo odważna i śmiała. Nie jest to pies stróżujący i nie nadaje się do mieszkania na zewnątrz. Potrzebuje osoby stanowczej, cierpliwej i opanowanej i doświadczonej w komunikacji z psem. Opis skonsultowany z panią behawiorystką. Filmy na Youtube:
  6. Mała (wazy ok.11 kg), 2 letnia, WYSTERYLIZOWANA suczka o imieniu Kluska szuka domu i odpowiedzialnych opiekunów. Kluska to radosna suczka. Zabawna i zabawowa. Świetnie dogadująca się z psami i z sukami. Zna psią etykietę. Potrafi się bawić z młodymi "wariatkami", ale szanuje też starość i potrzebę spokoju. Bardzo pro-ludzka. Lubi i chce współpracować z człowiekiem. Chce spełniać potrzeby swoich ludzi. Jest przytulakiem. Nie załatwia potrzeb fizjologicznych w pomieszczeniach. Bez problemu wytrzymuje 10 - 11 "nocnych" godzin. Krótko mówiąc- pies idealny:) Obecnie przebywa w Koluszkach, ale z transportem w inne miejsce Polski nie będzie problemu. Suczka ma aktualne szczepienia. Kluska jest bezdomniakiem, prawdopodobnie wyrzuconym z samochodu. Weszła mi w oczy w kwietniu, okropnie głodna i chyba po ciąży. Teraz jest już zupełnie innym psem- takim jak to zostało opisane wyżej:) Kluska przebywa w Koluszkach, ale nie będzie problemu z przewiezieniem jej w dowolne miejsce w Polsce.
  7. Imię: Kara Wiek: 3 lata płeć: żeńska rasa: kundel (mix bokser-matka i husky-ojciec) Miasto:Warszawa sterylizacja: tak szczepienia: aktualne Kontakt w sprawie adopcji: Edyta 508 131 302 Oddam odpowiedzialnej osobie, suczkę mieszańca (matka bokser, ojciec husky). Suczka ma 3 lata. W wyniku tej mieszanki wyglądem przypomina golden retrivera tyle że krótszą siersią i krótszymi uszami. Jej dawni właściciele wyprowadzili się i zostawili ją samą na podwórku. Szukamy jej domu, najlepiej z ogrodem (do tej pory mieszkała na podwórku), teraz co prawda ma podwórko ale bardzo malutkie, nie ma się jak wybiegać. Może też zamieszkać w mieszkaniu, ale najlepiej większym, źle czuje się w małych pomieszczeniach. Suczka nazywa się „Kara”, ma aktualne wszystkie szczepienia. Jak jest spokojna i na swoim terenie umie wykonywać polecenia, siad, leżeć, łapa. Kiedyś też skakała przez przeszkody na pewno z łatwością można jej to znów przypomnieć. Kara jest dużym psem w kłębie wysokość 62cm, z głową 73cm, długość ciała (bez ogona) 100cm. Kara ma trzy zabawki marki Kong (Extreme, , Dental Jack i Stuff a Ball)cytat ze strony producenta „Zabawki Kong są z dumą produkowane w USA przez ludzi, którzy znają i kochają psy. Jakość i wytrzymałość tych zabawek stała się wręcz legendarna. Produkty Kong dyktują standardy dla innych gumowych zabawek dla psów” Ma też swój kocyk, obrożę, kantarek, szelki zaprzęgowe (lubi w zimę ciągnąć sanki z pasażerem), dwie smycze, dwie szczotki do pielęgnacji, dwie duże miski ze stali nierdzwnej. Do zabawek Kong można używać psiej pasty do zębów (również marki Kong) Bez problemów jeździ windą, uczy się jazdy tramwajem, autobusem i metrem, trochę widać się boi ale nie sprawia żadnych problemów w trakcie jazdy. Wskakuje i wyskakuje bez problemu. Jest psem bardzo przyjaźnie nastawionym do człowieka, nigdy nikogo nie ugryzła, przebywała nawet z małymi (rocznymi) dziećmi i nigdy nie zawiodła zaufania. Nadaje się zarówno jako pies dla młodej rodziny jak i dla starszych osób. Zapięta na kantarku grzecznie chodzi koło nogi, zapięta na obroży z niewiadomych przyczyn trochę wyrywa się do przodu. Nie skacze na ludzi, na spacerach w stosunku do innych psów jest ostrożna, ale jak pies zachowuje się przyjacielsko ona to odwzajemnia. W związku z tym że ojcem był husky, Kara ma sporo sierści potrzebuje szczotkowań (raz/dwa razy na tydzień) żeby nie gubić sierści gdzie popadnie. Gdy przebywa w domu, leży głównie na swoim posłaniu, ale gdy wyjdzie się do innego pomieszczenia, pies towarzyszy, łatwo ja nauczyć że do niektórych pomieszczeń nie ma wstępu. W domu jest cicha i spokojna. Na podwórku spuszczona luzem uwielbia biegać , lubi aportować ( zazwyczaj oddaje zabawkę do ponownego aportu). Kara nie jest nauczona żebrania ze stołu, więc gdy przyjdą goście nie trzeba się jej obawiać że będzie skomleć przy stole. Jest bardzo „inteligentnym” psem, umie wyczuć czego się od niej oczekuje. Kara jest wysterylizowana, nigdy nie chorowała. Jest trochę bojowo nastawiona do kotów, nigdy co prawda nie zrobiła krzywdy żadnemu(bo nie dogoniła, ale ryzykowne byłoby trzymanie jej w domu gdzie są koty, nie wiem jakby się zachowywała). To ogłoszenie ma charakter informacyjny. Oddam tylko odpowiedzialnej osobie, która wie z czym się wiąże posiadanie psa. Suczka obecnie przebywa w domku tymczasowym, sami opłacamy jej karmę, szczepionki. Nie potrzebujemy wsparcia finansowego. Szukamy kochającego domu dla suczki, najlepiej z dużym wybiegiem, lub z możliwością długich i częstych spacerów. Mając do wyboru siedzenie w domu lub podwórko, Kara zawsze woli na zewnątrz siedzieć. Bardzo lubi towarzystwo człowieka. Kara praktycznie nie szczeka (jedynie na "podejrzanych" obcych gdy próbują wejść na posesję), jest cichym niekonfliktowych psem. Łatwo się uczy. O ile w kontaktach z człowiekiem (nawet dziećmi) Kara zna swoją pozycję, nie jest agresywna, praktycznie od razu kładzie się na plecy i brzuch pokazuje :) , w kontaktach z innymi psami jest dominująca, czasem nawet nie pozwala się obwąchać, ale sama jest ciekawska do innych psów. W psim stadzie raczej może "walczyć" o dominację. Tutaj link do ogłoszenia: [url]http://tablica.pl/oferta/oddam-suczke-podobna-do-golden-retrievera-IDjUw1.html[/url] Oraz galeria zdjęć na FB: [url]http://www.facebook.com/media/set/?set=a.124064144312941.44390.100001280685630&type=3[/url] Przed oddaniem, wizyta w docelowym miejscu zamieszkania Kary. Chcielibyśmy też podpisać umowę adopcyjną. Możemy dowieźć Karę na terenie mazowieckiego, świętokrzyskiego. Suczkę oczywiście oddajemy na darmo, na pewno dostanie też karmę.
  8. [COLOR=#000000][COLOR=#000000]Mam do adopcji suczkę urodzoną 30 listopada 2010 roku. Jest to nieduży (wielkości spaniela), rudy kundelek. Wychowała się z psami, kotem i dzieckiem. Psinka jest dosyć pojętna, ale psotna. Jest bardzo żywiołowym pieskiem, potrzebuje wybiegać się i świetnie spisuje się jako struż jak zabieram ją na działkę (nie wyklucza to jednak potrzeby głaskania i chęci wskakiwania na ręce). Lubi spać na dworzu i nie zawsze wraca do domu na noc (oczywiście jeśli jesteśmy po za miastem).Psinka jest w Warszawie, ale mogę ją zawieźć do nowego domu. Jest oczywiście zaszczepiona, odrobaczona, zawsze zabezpieczona przed kleszczami, więc bez dodatkowych "lokatorów". [/COLOR][/COLOR][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/attachment.php?attachmentid=8957&thumb=1&d=1334616624[/IMG] [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/attachment.php?attachmentid=8956&d=1334616564[/IMG]
  9. [LEFT][COLOR=#57595A][FONT=Trebuchet MS]suczka jest niewiele nad kolanko, taka wielkosci suczki bordera.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#57595A][FONT=Trebuchet MS]Mieszanka owczarka niemieckiego z jakimś labkiem/staffkiem (czyms z szeroką głową i oklapłymi uszami)[/FONT][/COLOR] [COLOR=#57595A][FONT=Trebuchet MS]pyszczek ma jasny, tylko czarny nalot na grzbiecie, jasno brązowe oczy.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#57595A][FONT=Trebuchet MS]Sunia jest bardzo wychudzona i miała około 20-30 kleszczy, boi sie kazdego gwaltowniejszego ruchu ale pieknie sie socjalizuje i dosyc szybko sie uczy.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#57595A][FONT=Trebuchet MS]znaleziona na bazarku na pl.szembeka.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#57595A][FONT=Trebuchet MS]Jutro moze uda mi sie zrobic zdjecia, zalatwilam jej na razie 3 kg karmy ale mała Mila/Milka (tak ją nazwałam) nie moze dlugo zostać u babki u ktorej jest bo ona sama mieszka jak w budzie ...( syf po prostu ale nie moglam jej wziac do siebie a na palucha nie chcialam jej wywozić, chociaż ma gdzie spać)[/FONT][/COLOR] [COLOR=#57595A][FONT=Trebuchet MS]SPRAWA BARDZO PILNA, chodzi o DT lub DS[/FONT][/COLOR] [COLOR=#57595A][FONT=Trebuchet MS]mój numer :[/FONT][/COLOR] [COLOR=#57595A][FONT=Trebuchet MS]889-717-758[/FONT][/COLOR] [COLOR=#57595A][FONT=Trebuchet MS]mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/FONT][/COLOR][/LEFT]
  10. Do oddania sunia niespełna 3 letnia w typie ogar polski. Sunia kilka miesięcy temu została uratowana z łańcucha, bo miała być przerobiona na smalec. Od tego czasu mieszka w domu tymczasowym w Opolu z drugim psem, została wysterylizowana, zaszczepiona i odrobaczona. Sunia jest cudownym pieskiem, zachowuje czystość w domu, nie szczeka, jest spokojna i ułożona. Na spacerach bardzo usłuchana, kocha wszystkich ludzi i każdego chciałaby zalizać na śmierć. Podczas pobytu w domu tymczasowym, sunia od czasu do czasu uczęszczała na szkolenia agility i widać w niej potencjał. Szybciutko się uczy i jest bardzo karna. Może ty chciałbyś być jej człowiekiem i pozwolić jej obdarzyć się swoją miłością. tel. 886 20 9999 Ogłoszenia suni już porobiłam na kilku portalach. Może ktoś ją pokocha??? Obecnie mieszka w Opolu razem z Faustem, adoptowanym od Dony z forum. Jakiś czas temu, jeszcze przed sterylizacją ją ogłaszałam na dogo, ale nie było odzewu wiec ponawiam. Sytuacja w DT jest o tyle ciężka, że niedługo będę się ponownie wybierać do Zakopanego, gdzie mieszkałam poprzednio i będę mieszkać z mamą i jej psem, warunkiem jest jak najszybsze znalezienie suni domu, ponieważ mama nie toleruje takiej ilości psów. Na pewno suni nie stanie się żadna krzywda do tej pory, jest u mnie bezpieczna, jednak czas mnie pomału goni. Proszę bardzo o pomoc w ogłaszaniu suni i jeśli są tu osoby zalogowane na ogarkowo.pl lub innych forach dotyczących ogara polskiego proszę bardzo o ogłoszenie suni tam, bo na ogarkowie czekam na aktywacje konta od sierpnia i nic. Dziękuję. [IMG]http://img207.imageshack.us/img207/9720/16887927718894572206811.jpg[/IMG] [IMG]http://img217.imageshack.us/img217/5089/18217027718750905554540.jpg[/IMG] [IMG]http://img217.imageshack.us/img217/1365/30332527718770238885920.jpg[/IMG]
  11. Witam Jesteśmy rodziną czteroosobową, mieszkającą w sporym mieszkaniu w bloku w niedalekiej odległości od parku. Ulica z małym natężeniem ruchu. (Warszawa Targówek) W miejsce telewizora preferujemy krótkie spokojne wycieczki rowerowe i przebywanie na świeżym powietrzu, a także dalsze wyjazdy samochodowe na weekendy do babci u której jest kotka, a tam wędkowanie. Szukamy kochanej i mądrej psinki bez oznak agresji nie zastraszonej, spokojnej ale mogącej pobiegać za piłeczką. średnich rozmiarów (14 -18kg). wiek 1-5 lat niejamnikowatej Dlaczego takie wytyczne? Córka (8 lat kawał baby) opiekuńcza, rozsądna, wiem ze po cichu nauczy psa wielu rzeczy i sztuczek ale jego gabaryty muszą jej na to pozwolić (również gabaryty kupsztyli). Naszym marzeniem jest Sunia proporcjonalna z dłuższymi łapkami o krótkiej sierści. Syn (11 lat) uległy, plastyczny, emocjonalny, wybuchowy, z mocnymi zaburzeniami sensorycznymi, ale kontaktowy i rozmowny. Nie chciałabym żeby nowy członek rodziny okazywał swoją dominację względem jego uległości, albo panicznie bał się nagłych wybuchów krzyków. Dziecko autystyczne które nienawidzi zmian i musi zaznajomić się z nowym członkiem rodziny przynajmniej 2 razy!!!! Co możemy dać w zamian? Wielkie pokłady miłości, pełną miskę, miękkie posłanie, piłeczki do rzucania, naukę sztuczek, wspólne wakacje, opiekę zastępczą (mamy już ugadane z rodzinką). Obecność człowieka 19 h dziennie. Obowiązuje wizyta przed adopcyjna - nasza wizyta zapoznawcza z psem, przed decyzją ostateczną oraz wzajemna akceptacja pies- człowiek człowiek-pies. Nie podejmiemy decyzji na podstawie zdjęć i opisu. Nie przyjmiemy psa na próbę, np. na tydzień.
  12. Mała (wazy ok.11 kg), 2 letnia, WYSTERYLIZOWANA suczka o imieniu Kluska szuka domu i odpowiedzialnych opiekunów. Kluska to radosna suczka. Zabawna i zabawowa. Świetnie dogadująca się z psami i z sukami. Zna psią etykietę. Potrafi się bawić z młodymi "wariatkami", ale szanuje też starość i potrzebę spokoju. Bardzo pro-ludzka. Lubi i chce współpracować z człowiekiem. Chce spełniać potrzeby swoich ludzi. Jest przytulakiem. Nie załatwia potrzeb fizjologicznych w pomieszczeniach. Bez problemu wytrzymuje 10 - 11 "nocnych" godzin. Krótko mówiąc- pies idealny:) Obecnie przebywa w Koluszkach, ale z transportem w inne miejsce Polski nie będzie problemu. Suczka ma aktualne szczepienia. Kluska jest bezdomniakiem, prawdopodobnie wyrzuconym z samochodu. Weszła mi w oczy w kwietniu, okropnie głodna i chyba po ciąży. Teraz jest już zupełnie innym psem- takim jak to zostało opisane wyżej:) Kluska przebywa w Koluszkach, ale nie będzie problemu z przewiezieniem jej w dowolne miejsce w Polsce.
  13. [URL]http://www.dogomania.pl/galeria/p/64931/[/URL] [IMG]C:\Users\Karolina Trzeciak\Desktop\644541_285167708250204_97734408_n[1][/IMG] [FONT=Helv][SIZE=2][FONT=Helv][SIZE=2] Szukamy pilnie domu dla około dwuletniej suczki znalezionej pod Toruniem. Piesek błąkał się od tygodnia koło osiedla domków jednorodzinnych. Spał w trawie. Obecnie przebywa w domu tymczasowym, jednak potrzebny jest mu pilnie kochający i oddany właściciel. Piesek waży 10 kg, jest cały biały, miniaturka labradora...Jest odrobaczony. Piesio jest po wizycie weterynaryjnej. Oprócz obecnie leczonego zapalenia krtani, jest zdrowy. Sunia jest przyjazna, trochę wystraszona, jednak przy bliższym poznaniu zaczyna ufać człowiekowi. Nie wykazuje agresji do innych zwierząt, jest wręcz uległa i zrezygnowana. Potrzebuje właściciela o wielkim sercu i cierpliwości. Bardzo prosimy o pomoc ... [/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT]
×
×
  • Create New...