Jump to content
Dogomania

aniah

Members
  • Posts

    958
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by aniah

  1. Być może. Tak ja pisałam, tamta diagnoza nie jest pewna, więc wszystko jest możliwe.
  2. I ogłoszenia dla Vity :) http://olx.pl/oferta/vita-milosniczka-pieszczot-szuka-domu-CID103-ID7ov2z.html http://www.cafeanimal.pl/zwierzaki/Vita,147765 http://www.gumtree.pl/cp-psy-i-szczenieta/katowice/vita-milosniczka-pieszczot-szuka-domu-612139380 http://www.przygarnijzwierzaka.pl/ogloszenia/Vita---milosniczka-pieszczot-szuka-domu-id97879.html http://www.morusek.pl/ogloszenie/247368/Vita---milosniczka-pieszczot-szuka-domu/#.VDmHUmd_tIE http://e-zwierzak.pl/pl/ogloszenie/73845/vita---milosniczka-pieszczot-szuka-domu-/ http://alegratka.pl/ogloszenie/vita-milosniczka-pieszczot-szuka-domu-25137345.html
  3. Nowy opis Vity: Vita to ok. 4-letnia suczka średniej wielkości (ma ok. 40 cm w kłębie i waży ok. 16 kg), która od 28 sierpnia 2013 r. przebywa w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Katowicach. Pomimo pobytu w schronisku jest bardzo wesoła. Bardzo lgnie do ludzi i uwielbia pieszczoty. Widać, że brakuje jej kontaktu z człowiekiem. Niestety do innych psów nastawiona różnie; na wiele warczy, ale raczej rzadko zdarza jej się zaatakować. Nie lubi jednak nachalności z ich strony i powinna być jedynym psem w domu. Na smyczy chodzi ładnie. Vita trochę boi się ruchu ulicznego, a w szczególności dużych aut. Potrafi wykonywać komendy siad, łapa, waruj oraz poproś. Rozpoczęła też treningi agility. Nie lubi szczotkowania, ale jej krótka sierść nie będzie wymagać tego często. Jest zaszczepiona, odrobaczona, wysterylizowana i zaczipowana. Kontakt w sprawie adopcji: [email protected], 514324200 Maciaszku, prosiłabym o zmianę opisu na stronie schroniska i fundacji oraz o zmianę zdjęcia na poniższe. :)
  4. Vita dzisiaj była na spacerze w towarzystwie Fary i boksera zaraz po kwarantannie. Niestety dziewczyna boi się ruchu ulicznego, a szczególnie tirów i autobusów. Poza tym zauważyłam też, że po tym jak Farą ją ugryzła boi się jej. Gdy tylko na nią spojrzała, zaczęła uciekać :< Mimo wszystko Vita jest wesoła, ciągle chce być pieszczona i mam nadzieję, że jak tylko porobię jej ogłoszenia to znajdzie domek :)
  5. Wątpię, że ktoś zawyżył. Na taki wiek mógł wskazywać stan jego zębów, choć faktycznie się tak nie zachowywał. Myślę, że po prostu jest to czysta ocena po zębach.
  6. Dzisiaj się dowiedziałam, że Karat po śmierci został oceniony na 12 lat, więc może wcale nie był taki młody.
  7. Naprawdę żałuję, że wczoraj w schronisku nie było pani Ani. Jestem pewna, że coś by z tym zrobiła... :( A na temat "takich ludzi" może nie będę się wypowiadać, bo (przytaczając Twoje słowa ze wczoraj) musiałabym użyć niecenzuralnych słów...
  8. Obawiam się, że niestety skręt. Tak jak pisałam, w czwartek był w bardzo złym stanie. Jak go próbowałam zachęcać parówkami, czy ciasteczkami, żeby wyszedł, to wydaje mi się, że się wzdrygał na ich zapach. Był bardzo osłabiony, a jego oczka wyrażały ogromny ból i zmęczenie :( Szkoda tylko, że pani Mirka nie zareagowała od razu, bo podobno był taki od rana...
  9. Maciaszku, proszę o zdjęcie Karata ze strony schroniska i strony fundacji.
  10. Dzisiaj po 7 dostałam smsa od pani Ani, że Karat już nie żyje. Nie wiadomo dokładnie co było przyczyną. Być może skręt żołądka, a może zawał. Niech mu będzie dobrze za TM.
  11. Zauważyłam, że pracownicy w ogóle mało przejmują się tym zaczepem i zostawiają go zahaczony o kraty...
  12. Napisałam do pani Ani. Ma jutro poprosić lekarza, żeby zobaczył co z nim. :(
  13. Mówisz, że nie mam się co łudzić? :( Tak myślałam... Jeszcze przy wyjściu zapytałam, czy będzie pamiętać. Powiedziała, że tak, ale zbyt przekonujące to nie było...
  14. Vita dzisiaj jak zawsze ucieszona. Wchodziła między nogi jak kucałam i kazała się głaskać. Zresztą nie tylko mi tak robiła ;) Kochana jest i bardzo lgnie do ludzi :D szkoda tylko, że nikt jej nie chce... :( Martwi mnie, że zawsze ma podkulony ogon. Nie wiedziałam jeszcze, żeby miała go w górze.
  15. Karat dzisiaj był w bardzo kiepskim stanie :( Za pierwszym razem jak podeszłam do niego do boksu, wieszając wizytówki to jakby spał w posłaniu. Jak go zawołałam to otworzył oczy ale nic poza tym. Potem wzięłam Vite i poszłam znowu do niego, ale podniósł tylko głowę. Nawet parówki go nie zainteresowały, które zawsze chętnie jadł :( Potem odłożyłam Vitę i poszłam znów do niego. Weszłam do boksu, ale jedyne co to usiadł, a i to nie na długo. Był bardzo wystraszony. Jakkolwiek się nie ruszyłam, to się wzdrygał. Potem jak wychodziłam to jeszcze raz do niego zajrzałam i trochę mnie pocieszył fakt, że leży już w innym miejscu, bo to znaczy, że wstał, ale nie podniósł się w ogóle. Ciągle leżał :( Pani Mirka mówiła, że wczoraj jeszcze taki nie był, zachowywał się normalnie. Jutro ma powiedzieć o tym weterynarzowi. Oby pamiętała...
  16. Zgodnie z poleceniem pani Ani każdemu psu na wizytówce pisze, że jest wykastrowany/wysterylizowany, bo i tak prędzej czy później powinien pójść na zabieg.
  17. Mam zrobić Beni wizytówkę na boks, czy jeszcze będziesz modyfikować opis? :)
  18. Opis już ostateczny? Mam zrobić wizytówkę? :)
×
×
  • Create New...