Tyśka)

Hop :) U nas otwarte.

Charliemu szykował się DS, ale dzisiaj... okazało się że to sunia, a w DS jest rezydentka. To hit jak Charlie zamienił się w Czarusię, ale pokazuje też jak te gminne kojce są zaopiekowane. Pilnie potrzebny domek dla Czarusi albo dla Rudego, który mieszka kojec obok. Jak sunia dostanie cieczki to będzie straszne dla niej i dla niewykastrowanego Rudiego. Dziekuję jednocześnie Bakusiowej za wyroznienie Rudiego vel Rufusa... oraz Misia Maćka i Arturka, które są u Rafała w hotelu.

Po różnych perypetiach, w końcu dzisiaj kotki Jacuś i Agatka ruszają do swojego domu. Dzisiaj w nocy Panu skończyła się kwarantanna. Potrzebne kciuki bardzo mocno :)

Ineczka bardzo mi się podoba i cieszę się, że tak się potoczyło dla niej. Myślałam o DT dla niej, ale u nas przeprowadzka przeciąga się w czasie. Dobrze jest jak jest:) Lublin: https://www.olx.pl/oferta/inka-cud-miod-dziewczynka-CID103-IDJblwv.html Warszawa: https://www.olx.pl/oferta/ineczka-teriereczka-7msc-nieduza-dzielna-sunia-CID103-IDJbmCb.html

Pamiętasz o zmianie czasu? :)

To nie zapeszam i odświeżam ogłoszenia Bolka. Jeśli chcecie to mogę podmienić nr telefonu z Isabel na nr guccio, mnie bez różnicy. :)

Przepiękne! :) Zazdroszczę ogrodu! Dzisiaj odpoczywanko.

:) Dzień dobry.

Ależ radosny ten wątek. Bombastyczne te wieści, z obu domów :)

:(( Odszedł godnie, kochany. Zasmakował w naleśnikach i mógł zaznać odrobinę normalności... Mari23, Aska7 tak mocno Was przytulam. Jesteście bohaterkami Feniksa. Dziękuję.

Ja dzisiaj biegam ze ścierką. W poniedziałek przeleję pieniądze za papiruska, dzisiaj dostałam nr konta, ale czasu brak na włączenie laptopa.

U mnie też dzisiaj pracowicie... dlatego dopiero melduję się na wątku.

No właśnie, mamo.. ;) oddasz? :D

Ojej, w takim razie mocno zaciskam za Kokoska. A Państwo nie pomyśleli, aby ewentualnie dać szansę Boryskowi? :) Jesli jednak na Kokoska się nie zdecydują?

A ja myślałam, że Tina ma domek :( Może spróbujmy na razie Tulisiowi poszukać domu bez małych dzieci, tzn. bez dzieci poniżej 13, 14letniego roku życia?

Niestety, czasem aż mam ochotę komuś coś wygarnąć:(

To ja podniosę. :)

Dziękuję :).

Hop. Jak mnie przeraża ilość psów zostawiana pod sklepami :(

Najważniejsze, że apetyt dopisuje i powolutku przekonują się, że u Ciebie jest bezpiecznie :)

Dziekuję, miała ale wiele lat temu i wszystkie wskazówki mile widziane. :) A jaka ziemia?

Jak wysoko zadziera łapkę :D

Bardzo smutne wieści o Dżekusiu :( Najgorsza jest bezradność wobec starzejącego się pupila... mnie też to dotyka i też bardzo boli, kiedy obserwuję swojego psiaka, który jest coraz bardziej nieporadny :( Co do imienia... ja szalone terriery w miejskim przytulisku nazwałam Szogun, Chojrak, Wicher :D Był też Pedro i Turbo.

Zapraszam i ja :) Część dobytku spakowana, uff.

Miejmy nadzieję, że nie ma niedoczynności. Trzymaj się, kochany Tuptusiu. Jesteś w psim raju, ciesz się życiem i zdrowiem :)