Jump to content
Dogomania

evel

Members
  • Posts

    10326
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    3

Everything posted by evel

  1. [quote name='ladySwallow'][B]Prosimy o pomoc w wymyśleniu imienia! [/B][/QUOTE] Ależ proszę bardzo :loveu: :evil_lol:
  2. Słodka! :loveu: Gdyby nie to, że moja choroba się zmutowała i teraz zaatakowała gardło :mad: a jutro jadę na wycieczkę z przedszkolakami (sialala) to bym już u Was była ;)
  3. [quote name='ladySwallow']To jest suka. [url]http://schroniskonowodwor.vizz.pl/adopcje.php?pies=47[/url][/QUOTE] Ale nie Lucy tylko mały rudzielec ;)
  4. [quote name='Eewa']Doradźcie mi prosze rasę pieska. Pierwszy to w typie border collie. Ale teraz chciałabym przygarnąć lub kupić drugiego pieska z trochę innym charakterem. Potrzebny mi piesek nieufny wobec obcych, pilnujący, ale nie za bardzo agresywny, średniej wielkości. Może być aktywny, jestem przyzwyczajona, po moim borderku juz nic takiego mnie nie zaskoczy. Nie ma problemu jeżeli chodzi o długie spacery albo pielegnację dłuższej sierści. Jaka rasę lub psa w typie jakiej rasy powinnam wybrać? Od razy zastrzegam, że nie kupuję z pseudohodowli, liczy sie zakup albo rasowego lub adopcja ze schronu (chyba raczej to drugie) Tylko w jakim typie?[/QUOTE] Może jakiś średni pies, raczej długowłosy albo z porządnym podszerstkiem, sprawdzony pod kątem stróżowania, czyli z Domu Tymczasowego? ;)
  5. evel

    Beagle w potrzebie

    Może ktoś chciałby przejąć młodą biglówkę, na oko z 6-m-czną? Biega toto samopas po osiedlu, bo jej właściciele mają tyle mózgu, co kartofel, więc wnioskuję, że im niepotrzebna :roll:
  6. evel

    Agility w Lublinie!

    [quote name='Gregorian']Torek agility w Lublinie już jest :cool1: ... i jest zajefajny;) Właśnie zaczyna swoją oficjalną działalność:smile: [URL]http://www.frambos.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=103&Itemid=108[/URL][/QUOTE] A , że tak spytam, ile taka przyjemność kosztuje? Bo zdaje się nie ma cennika agi :)
  7. Nie ma w Lublinie podatku, bo jego ściągalność wynosiła mniej niż 1% - śmiech na sali. Jak szanowny pan prezydent postanowi ściągać podatek ponad stuzłotowy to życzę powodzenia :cool3:
  8. [URL]http://a.imageshack.us/img191/8759/p8228048.jpg[/URL] :roflt: :roflt: :roflt:
  9. [quote name='olena']Hej ;o nie moge znalezc postu dotyczacego wysokiego mocznika u psów. Ale chciałam cos dodac dlatych , ktorzy mowili , ze gdy pies ma podwyzszony mocznik to nalezy dzwonic do weterynarza . A teraz pytanie dla tych osób , ktore o tym pisali ;p skad wy niby wiedzieliscie , ze wasze psy bmaja podwyzszony ten mocznik ?;p musicie chyba od razu jechac do weterynarza , zeby sie w ogole o tym dowiedziec ;p pozdrowienia Ola;p[/QUOTE] [quote name='olena']Mam do was małe pytanie !;) mam dwa psy ale ja za to nie wiem co zrobic , poniewaz jeden pies ma lat 14 i jest to mały kundel , a drugi ma 3 miesiace i jest to mieszaniec owczarka niemieckiego z amstafem ;) nie wiem co zrobic bo ten mały przez cały czas podlatuje do tego straszego i przez caly czas dreczy tego straszego .No nie mozna zapanowac nad tym małym szczeniakiem ;p co zrobic zeby mały przestał maltertowac tego straszego ? przez cały czas go gryzie naskakuje na niego i nie wiadomo co jeszcze robi jak nas ludzi nie ma w domyu ;p jak małego oduczyc skoro nie chce słuchac ?;) prosze o odpowiedz Ola;)[/QUOTE] A co to ma do tematu? Odszukaj odpowiednie działy i tam wklej swoje tematy - poproś moderatorów o pomoc.
  10. [quote name='Unbelievable']czerwona/czarna/pomarańczowa ;) jakby co mam na zbyciu muscata pomarańczowego odblaskowego... :cool3:[/QUOTE] Też myślałam o pomarańczowej albo czarnej... Czerwona wydaje się taka... pretensjonalna :lol:
  11. Proszę o radę! W związku z tym, że zamówiłam szelki z takiej taśmy - 4M tutaj: [URL]http://i693.photobucket.com/albums/vv296/Myszka_100/allegro/DSC05655.jpg[/URL] to jaki kolor obroży, żeby się nie gryzło? Obroża ma być tylko nośnikiem na adresówkę, więc pewnie będzie to najzwyklejszy amiplay czy inny hilton czy trixie ;)
  12. O rany, biedna mała :( Ona była kotem wychodzącym? Wiadomo, co jej było czy dalej tylko domysły?
  13. Ja nie mam swojego fejsbuka (i nie będę mieć :diabloti: ) ale zdjęcia obejrzałam, super Bolcio :loveu: A jaki wielki niesamowicie! A ja pamiętam jak jeden i drugi byli zasikanymi smarkaczami, jakby to było wczoraj...
  14. [URL]http://i38.tinypic.com/16s5ls.jpg[/URL] R.I.P. łóżeczko :roflt: Pańcia, następne kup metalowe! :evil_lol: Ja to mam lajtowo, ale niestety fot nie mam, bo jak Zu zeżarła ładowarkę do laptopa to próbowałam jej nie zabić w afekcie, nie pomyślałam nawet o aparacie... :mad: Jak przeczytała zeszyty mojej siostry (z wyjątkową lubością podeszła jej geografia - :niewiem: ) i unicestwiła wielką, grubą reklamówkę... No i ostatnio pożarła piłkę, już chyba na amen :shake: Pozdrawiamy, evl i Pogromca Worków Wszelakich - Zuzanka ;)
  15. Jak czytam niektórych to wychodzi, że powinnam się wynieść z suką na księżyc, bo ona nie lubi dotykania przez obcych :roll: Najpierw kamienieje, później robi unik, ale gdyby delikwent był bardziej natrętny, nie zawahałaby się zapewne ostrzegawczo capnąć (co pawda nigdy do czegoś takiego nie doszło i mam nadzieję, że nie dojdzie). Oczywiście, ja do akcji wkraczam od razu, gdy ktoś zaczyna głaskać psa a widzę, że pies nie ma na to ochoty - stanowczo proszę o zostawienie psa w spokoju i zazwyczaj pomaga. A że do niektórych nie dociera, cóż... Miałam przypadek, że psica pokazała facetowi piękny uśmiech i dopiero wtedy zrozumiał, że ten mały puszek na smyczy też posiada zęby i może ich użyć. Pies to nie jest ściereczka, żeby sobie każdy mógł o niego wytrzeć ręce. No i jakby tego było mało, to też chodzimy z suką obok placów zabaw - bo jak inaczej mam ją odczulić na dzieci?
  16. [url]http://i717.photobucket.com/albums/ww172/adikwiat/IMG_3287.jpg[/url] jaka kochana króweczka :loveu: [url]http://i717.photobucket.com/albums/ww172/adikwiat/IMG_3347.jpg[/url] panienka z okienka ;)
  17. [url]http://img40.imageshack.us/img40/1951/83509104.jpg[/url] to już widać, że będzie z niej niezła aparatka :evil_lol:
  18. [quote name='zmierzchnica']Zu jest naprawdę do Luki podobna - miałam prawie identyczną sytuację kiedyś, jak jeszcze tylko szopa miałam.... Robiłam z Luką "tor przeszkód" (chodzenie pod parkowymi ławkami) i wyszła pani z owczarkiem na smyczy. Luka puściła się do niej, zaczęła latać naokoło i drzeć mordę... Miałam ochotę jej wyrwać ogon, panią też przepraszałam jak głupia tysiąc razy :cool1: Niestety, są takie masakryczne dni się zdarzają.. Ale ważne, że mijają i zostaje po nich tylko wspomnienie ;)[/QUOTE] Bo to ta sama rasa :cool1: Najlepsze jest to, ze ja kolesia przepraszałam, ale on robił takie uwagi, że gdy odchodziłam miałam ochotę się cofnąć i mu pizgnąć w pusty łeb. Ja rozumiem, że była moja wina i nic mnie nie usprawiedliwia, ale mógłby sobie darować uwagi w stylu "Ooooo, jak moja zagryzie to nie będzie moja wina!", "Oooo, bo moja to dobrze ułożona!", "Ooo, bo ja nie odpowiadam za pani psa, skoro jest bez smyczy!" (na smyczy ma qrdwa aportować? :angryy:). Ludzie są naprawdę dziwni :roll: Jeszcze rozumiem, jakbym odeszła bez słowa, ale przecież przeprosiłam kilkakrotnie... To o co kaman? No i kurde mol, myślałam, że ta jej agresja jest głównie smyczowa, ale mi udowodniła z hukiem, że jednak nie... [quote name='gops']zdarzaja sie rozne sytuacje niestety te zle tez wazne ze Zu nic sie nie stalo ! moja suka kiedys zobaczyla bigajacego pana w bialym dresie a byla to deszczowa jesien.. podbiegla i zaczela na niego skakac ..jego spodnie wygladaly conajmiej zle , tez go przepraszalam tysiac razy na sczescie facet byl w porzadku[/QUOTE] No tamta suka nie wykazywała większych skłonności do zrobienia pasztetowej zuzankowej, aczkolwiek jej pan nie był do końca normalny jak widać :shake: [quote name='Patyś_']evl - twoja Zu przynajmniej do obcego psa pobiegła, Misa Gosp do obcego faceta. Moje suki ostatnio obległy mojego wujka na klatce schodowej, bo chciał wejśc bez pukania, i cholery nie chciały go do domu wpuścić i pruły gęby... A człowieka od x czasu znają :D Volta wczoraj mi poleciałą do jakiegoś mikruska, ale pani szybko psa na ręce, i nic się nie stało, przepraszam i do przodu :)[/QUOTE] No... Zu właściwie nikogo spoza najbliższej rodziny i TŻta nie chce wpuszczać :oops: Pracujemy nad tym, ale idzie nam to dość marnie, zwłaszcza w stosunku do dzieci... Chętnie wypożyczę dziecko, które się nie boi psów! ;) [quote name='Obama']W związku ze wstydem... Mnie np wczoraj zjechała kobieta u weta...zwykle mam ze sobą kaganiec,choć nie ma takiej potrzeby,jednak zapomniałam z pośpiechu.Zresztą,znają nas tam,Obamę bardzo lubią...mamy fumfli z poczekalni nawet wielkości yorka...Wczoraj czekaliśmy w poczekalni,przy kocie i psie...Obama spokojnie leży,uwaga skupiona na mnie.Wpada kobieta z psem i rozpoczęła wizytę od rabanu,że TAKI pies,gdzie kaganiec,że ją pożre. Zarówno pani od yorka jak i recepcjonistka,mówią,że to Obama,że nic nie zrobi.Ale pani wpadła w histerię,mężowi nakazała zasłaniać ciałem psa,aby Obama go nie zobaczył!W całej tej sytuacji Obama lezy spokojnie,ale wyhcodząc z gabinetu kiedy załatwiałam sprawy płatnicze Obamie odbiło i zachciał się bawić,więc jak to ma w zwyczaju zaczął szczekać i piszczeć.Ale wstyd.[/QUOTE] No bo z psem mordercą, to weź, w ogóle powinnaś czekać na dworze :razz: Są ludzie i taborety jak widać ;) [quote name='Patyś_']To piszczenie to masakra! Mam to na każdym spacerze :( Volcie odbija jak widzi małe dzieci i psy, z każdym chce się bawić, piszczy wtedy zawodzi. Wstyd jak cholera, bo ludzie się patrzą jak na idiote co psu conajmniej krzywde robi![/QUOTE] Po stokroć bym wolała piszczenie w celach zabawowych niż jazgocząco-odstraszające "łułułułułu" w wykonaniu szopa :oops: [quote name='bonsai_88']Jeżeli chodzi o wstyd to naprawdę sporo go się najadłam jak jeszcze Bianeczka była u mnie [córka pseudoborderki]. We wstępie piszę, że obie dziewczyny biegały przy rowerze [zawsze obok mojej nogi] i to uwielbiły. Kiedyś były spuszczone w lesie - szalały sobie radośnie przede mną. Nagle zza pleców wyjechał mi rowerzysta, wariatki jak tylko go zobaczyły to się rzuciły... żeby biec obok oczywiście ;). Niestety, gość o tym nie wiedział i spadł z roweru ze strachu... oj, naprzepraszałam się wtedy porządnie, chociaż wina nie była tylko i wyłącznie moja - jakby krzyknął, wydał jakikolwiek dźwięk widząc mnie z psiakami to bym je zawołała i stanęła z boku, jak już mnie minął to nie miałam czasu na reakcję...[/QUOTE] Ja czasem mam wrażenie, że z tymi rowerzystami jest coś nie teges - chyba z pięć razy w całym swoim życiu widziałam, żeby rowerzysta używał dzwonka - a po coś on chyba jest... :cool1: Styki w móżdżku działają dzisiaj prawidłowo - pies na hasło "daj mi to!" oddał skradzionego spinacza do bielizny ;) A może ktoś z Was się wybiera 16 października [URL="http://www.dogomania.pl/threads/192664-Wyj%C4%85tkowa-SESJA-NAUKOWA-Zakladu-Psychologii-Zwierzat-UW-i-PTEtol-u-%21-16.X.2010"]TUTAJ[/URL] ? Szczerze mówiąc to bym pojechała, ale to jeszcze ponad miesiąc i nie wiem jak to będzie...
  19. [quote name='Sybel']Dobry pomysł, w Polsce marnuje sie masę ekologicznych żródeł energii... Przy okazji, mam do oddania czteromiesięcznego szczeniaka, może jacyś chętni? Poprzedni własciciel przerzucił 3 szczeniory przez płot działek robotniczych na Limanowskiego, dwa zniknęły, Kaktus został no i trafił do mojej siostry. Potrzebuje pilnie nowego domu, mamy już 2 psy i nie za bardzo mogę pozwolic sobie na kolejnego...[/QUOTE] Sybel, załóż malcowi wątek na Psach w Potrzebie. Jak jest mały i ładny to przy odpowiednim ogłaszaniu pójdzie do domu raz dwa.
  20. Jeśli uda mi się wymyślić jakiś dojazd, to może... :)
  21. Czy to białe ADHD to przypadkiem nie Snow? Był taki, mix husky i owczarka, wyglądał jak biały owczarek szwajcarski... Jak szczekał i "śpiewał" to na bank ten sam.
  22. Ale mi pies wstydu narobił... Aportowała piłkę na boisku, w pewnej odległości od nas biegał sobie owczarek za ringo... Zuza zwykle owczarki ignoruje jak ma ryj zapchany piłką, ale dzisiaj ten sznureczek, który jest przyrośnięty wewnątrz czaszki między uszami, żeby uszy nie odpadały, chyba pękł, bo puściła piłkę i biegiem poleciała wklepać owczarkowi... Dobrze tylko, że tamta suka była stuprocentowo odwoływalna i nawet jak takie małe goowienko się do niej pruło to go nie zeżarła. Przeprosiłam kolesia od owczarka chyba miliard razy, po czym się oddaliłam, płonąc ze wstydu. Oczywiście piłka gdzieś tam została, może ją jutro znajdziemy, chyba, że jakiś inny pies sobie upodoba zeżartą do połowy zieloną piłeczkę (bo zielony to jedyny słuszny kolor piłki, inne są be) i postanowi ją zabrać do domu. Poza tym, stale nas prześladuje pan z suką, o których pisałam na chamstwie psiarzy... Oprócz tego miałam absolutnie koszmarny dzień :( Powinnam sobie poszukać DT jakiegoś chyba, haha :roll: Tylko skąd brać na to wszystko pieniądze? :shake:
  23. Stefano rozpieszczony żarłok :lol: Może jakaś dietę byście mu wymyślili, bo niedługo się biedaczek przestanie w drzwiczkach mieścić? :eviltong:
  24. [url]http://lh6.ggpht.com/_98UVd7b66qs/TIuhxxdvf6I/AAAAAAAACLg/aGYqUCUlN3A/10.jpg[/url] mniamuśna, ale cena by mnie pewnie powaliła na kolana ;)
×
×
  • Create New...