Jump to content
Dogomania

evel

Members
  • Posts

    10326
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    3

Everything posted by evel

  1. evel

    czarno-ruda galeria

    Ja zaglądam, ja! Ale byłam na wywczasie i taki tam net był, że zdjęcia niet ;) więc dopiero teraz mogę napisać coś o nich. Pan Ares [?] wydaje się być rozkosznym grubaskiem :evil_lol:
  2. Hm, szczerze mówiąc, bardziej mi się podobają te białe z nadrukami, ale pewnie się szybko zetrą, no i do czego mi biała flexi? Trzeba będzie całą wyprawkę białą dokupić :evil_lol: Labki już mamy raczej opanowane, niestety naszą zmorą pozostaną chyba na zawsze ONki... :shake:
  3. A ja napisałam wypasione podanie do wójta z wyliczeniem z dokładną lokalizacją wszelkich puszczanych luzem psów :cool3: Wójt wysłał powiadomienie do najbliższego komisariatu z prośbą o podjęcie interwencji i licznych kontroli z mandatami w pakiecie, bo to nie pierwszy tego typu wniosek... Mam nadzieję, że coś ruszy.
  4. Dzień dobry. Mam pytanie - dlaczego obecnie najtańsze na allegro są flexi z tymi nadrukami, np. [URL="http://allegro.pl/flexi-linka-m-5m-do-20kg-rock-star-mega-wyprzedaz-i1208607466.html"]TEGO TYPU[/URL] albo [URL="http://allegro.pl/flexi-design-black-white-linka-5m-do-20kg-nowosc-i1205342418.html"]TAKIE[/URL] ? Czy nei bawić się w żadne zdobione pierdołki i kupić zwykłą, tego typu [URL="http://allegro.pl/flexi-smycz-classic-2-medium-czarna-5m-warszawa-i1176319377.html"]KLIK[/URL] ? Czy te zdobione nie są gorszej jakości? W sumie wzorek i tak się pewnie zetrze po jakimś czasie...
  5. O rany, nie zgniótł Cię? :lol: Ile waży taki duży pudel? ;)
  6. A co dla suki, która się dusi na wszystkim? Suka ma prawdopodobnie jakieś zgrubienie w krtani po kaszlu kennelowym, nie wiem czy to ma jakiś ścisły związek, ale jak mocniej pociągnie na szorkach to charczy, obroże to totalna porażka, próbowałam nawet 2,5cm obroży (pies ma w szyi jakieś 30-32cm, więc to niemal jak kołnierz) i nic, totalnie, jak osioł prze o przodu, charczy, pluje i ciągnie dalej... Dławikiem by się pewnie zadusiła całkiem :splat: Zastanawiam się nad obrożą charcią, tylko nie wiem, czy jej szyi wystarczy ;) Czy można nauczyć psa ładnego chodzenia na obroży bardzo szerokiej i stopniowo "zwężać"? Gdy próbujemy obecnie na obroży 2cm szerokości to pies mi charczy jak się zapomni a ludzie patrzą tak, jakbym się znęcała nad tym małym, słodkim pieseczkiem :roll:
  7. [url]http://img190.imageshack.us/img190/3095/dsc05480r.jpg[/url] a to nie jest suka? Jeśli tak, to jest tam już dość długo ;)
  8. Boże kochany, to faktycznie nieciekawie... Czy w razie gdyby się hmm pogorszyło to macie gdzie go zabrać? Bo jeśli pani jest samotną matką z dwójką dzieci to rzeczywiście słabo, wiadomo ile roboty jest z dziećmi a tu jeszcze pies-wariat...
  9. Ale na ile czasu? Wiem, że wychodzę na wredną, napastliwą babę, ale jakbym Zu puszczała 2 razy dziennie powiedzmy po 15 minut to by mnie zabiła śmiechem a jej ataki na psy nasiliłyby się maksymalnie, z braku innych rozrywek. Dla narwanego spaniela przydałoby się przynajmniej 2-3 godziny dziennie na dworze, aportowania, biegania, pływania i czego tam jeszcze. Mam nadzieję, że państwo są tego świadomi.
  10. [quote name='Elka_Ka']Sorry, że się wmieszam ale nie zauważyłam żeby ludzie sprzątali "kupy" po samych sobie, więc nie widzę powodów dlaczego specjalnie wyróżniać właścicieli psów nakazując im sprzątanie brudów po swoich pupilach. Zaraz pewnie posypią się na mnie gromy ale osobiście uważam, że taki klocek zniknie sobie w trawie, natomiast o wiele bardziej rzucają się w oczy stosy papierów, butelek, szkieł, plastikowych reklamówek, puszek po piwie i diabli wiedzą czego jeszcze[/QUOTE] A wyobraź sobie, że psie kupy nie wyparowują cudownie, ale rozkładają się przez długi czas, przy okazji wyżerając np. trawniki. Świetnie to później wygląda, nie dość, że wszystko zas*ane, to jeszcze jakby ktoś kwasem oblał... Nie mówiąc o porywającym aromacie. No i jak tak już sobie rozmawiamy o psich kupach i innych śmieciach to ja, ani moi znajomi nie widzą problemu w tym, żeby sprzątać zarówno po sobie jak i po swoim czworonogu. Złej baletnicy... - i tak dalej. Zawsze znajdzie się ktoś, kto powie, że on nie sprząta, bo Józek z klatki obok też nie sprząta, a gówniarze spod 7 rozrzucają pety, a menele spod sklepu tłuką butelki...
  11. Idziemy sobie po plaży, pani do pana, zerkając na nas, mówi teatralnym szeptem: ... a bo to ten owczarek! Mój owczarek: [IMG]http://a.imageshack.us/img683/396/dscn5683g.jpg[/IMG] :evil_lol: P.S. Dla niezorientowanych - Zu waży 10 kilo i przeciętnemu człowiekowi nie sięga nawet do kolana ;)
  12. A ja po raz kolejny spytam - czy ten pies ma okazję żeby się porządnie wyszaleć? Bo to jest podstawowy krok do robienia z psem czegokolwiek, zwłaszcza z tak aktywnym psem jak cocker...
  13. Hm, co do zachowania ludzi nad wodą - jesteśmy obecnie nad morzem i chodzimy z psem na plażę. Nie jesteśmy jedyni, ludzie wchodzą na niestrzeżoną część plaży z psami od jamnika do podrostka berneńczyka - nie widziałam ani jednej psiej kupy, ani jednego sikającego w piasek czy do wody psa a ludzi, którzy zachowują się jak bezmózgie bydło całkiem sporo. Mimo ogromnej ilości śmietników (tutaj wielki szacun dla władz - więcej śmietników jest pewnie na tej plaży niż w moim mieście) wszędzie walają się niedojedzone resztki (ostatnio suka chciała wepchnąć w kaganiec... kość z kurczaka!), miliony papierków po cukierkach, opakowania po prezerwatywach i góry niedopałków papierosów. I to by było na tyle na temat kultury psiarzy i nie-psiarzy :)
  14. I na koniec pies - plażowicz we własnonożnie wykopanym dołku ;) [IMG]http://a.imageshack.us/img339/3555/dscn5845q.jpg[/IMG] Do następnego razu :hand:
  15. I zabawa piłką na terenie pensjonatu ;) [img]http://a.imageshack.us/img801/7476/dscn5752.jpg[/img] Łapkę? [img]http://a.imageshack.us/img823/1815/dscn5751.jpg[/img] No masz łapkę, dam Ci. [img]http://a.imageshack.us/img689/8126/dscn5772v.jpg[/img] [img]http://a.imageshack.us/img52/526/dscn5783a.jpg[/img] [img]http://a.imageshack.us/img828/3885/dscn5849v.jpg[/img] Pies pilnuje rowerów... a tam, że to nie nasze, nie szkodzi :eviltong:
  16. Fotostory - pies odbija piłkę z morza ;) [IMG]http://a.imageshack.us/img831/7648/dscn5714.jpg[/IMG] [IMG]http://a.imageshack.us/img688/9711/dscn5715.jpg[/IMG] [IMG]http://a.imageshack.us/img824/9996/dscn5716.jpg[/IMG] Aaaaa, mało brakuje! [IMG]http://a.imageshack.us/img90/2134/dscn5718.jpg[/IMG] O fu, woda :shake: [IMG]http://a.imageshack.us/img185/6423/dscn5719.jpg[/IMG] Mam piłkę! :multi:
  17. Żyjecie? :cool3: Przeżyliśmy 15-godzinną, całonocną podróż pociągiem - nigdy więcej! Zu była bardzo grzeczna, leżała sobie na swoim kocyku na podłodze albo na kimś z nas ;) i warczała tylko wtedy, gdy ktoś "podejrzany" się zatrzymywał na dłużej przed drzwiami naszego przedziału. Konduktorzy byli mili, jeden powiedział, że książeczka szczepień go nie interesuje, bo to dla SOKowców, a drugi, że teraz poprosi bilet na to wielkie bydlę, zezując na zakagańcowaną sukę, która patrzyła na niego z wyrzutem :evil_lol: Będziemy wracać dziennym pociągiem, który jedzie krócej, bo nie wytrzymamy kolejnych 15 godzin właściwie nieruchomo :shake: Fajnie jest w Grzybowie, nawet mimo rozwydrzonych dzieci dookoła, przez które Zuzankowi się czasem wyrywa mroczne WRAU :evil_lol: Oczywiście Zuzanka chciała udusić śmiesznego rudego staffika Eldo (z tego co wiem, Eldo ma tu gdzieś na dogo swój temat), a on stwierdził, że lubi takie ostre laski, więc psy były izolowane ;) Za to spodobała jej się młodziutka seterzynka - niestety, jej starszy towarzysz, pan seter, jest zbyt ekspresyjny, więc Zu uznała za stosowne obryć go przez płot :evil_lol: Wchodzimy na plażę tam, gdzie nie ma zakazu wprowadzania psów, zresztą nie jesteśmy jedynymi psiarzami na plaży - niektórzy na nas patrzą z potępieniem ale psy na plaży są bardzo grzeczne, nie brudzą, nie wyją ani nie szczekają (no dobra, Zu się czasem wymsknie jak jej zniknę z pola widzenia :roll:) i zajmują się głównie siedzeniem pod parasolami bądź parawanami, z mokrymi ręcznikami na sobie ;) Relacje Zu - morze są dosyć burzliwe, chociaż na widok samej plaży dostała konkretnej szajby; pierwszego dnia musiałam ją wnieść na siłę, bo było tak gorąco, że musiałam ją zamoczyć a ona stawiała czynny opór :mad: Drugiego dnia sama właziła na płyciznę, ale zwiewała przed falami, wieczorem, gdy jest spokojniej sama włazi na troszkę do wody, no chyba, że jest fala - wtedy pies prezentuje swoje umiejętności lewitowania i przenosi się w ułamku sekundy na piasek :evil_lol: Niestety, upał źle działa na psi-ptasi móżdżek i czasem jej się przestawia pod uszami :roll: W restauracji wskoczyła nagle pod stół z zamiarem pożarcia wróbla, a wczoraj wieczorem walnęła w szybę, bo zaatakowała może dwuletnie (bezstresowo jak widać wychowywane) dziecko, które zaczęło nagle walić w szklane drzwi przed którymi stało, bo po drugiej stronie był "pesio" :roll: Po powrocie musimy się ostro wziąć do roboty, po raz kolejny... No nic, czas na mały przedsmak zdjęciowy ;) [IMG]http://a.imageshack.us/img831/9058/dscn5618.jpg[/IMG] Tu dowód na to, że pies nie jest gruby, a to tylko futro powoduje, że wygląda jak foka :lol: [IMG]http://a.imageshack.us/img829/4224/dscn5620.jpg[/IMG] Szajba na plaży ;) [IMG]http://a.imageshack.us/img840/4536/dscn5628.jpg[/IMG] [IMG]http://a.imageshack.us/img191/5584/dscn5634s.jpg[/IMG] Oraz dziwaczne ćwiczenia gimnastyczne polegające na wkopywaniu piłki pod siebie :roflt: [img]http://a.imageshack.us/img682/8458/dscn5679s.jpg[/img] Pies wybałuszony ;)
  18. [quote name='Collie']Moja Nela wpuści do domu tylko osoby jej bliskie , mały ale szczekliwy:diabloti: - taki kochany zwariowany kundelek , obcemu to nawet nie da się pogłaskać , szczeka w niebogłosy:eviltong:[/QUOTE] Z wpuszczaniem do domu to osobny temat, mój pies uważa, że do domu mogą wejść tylko członkowie rodziny, bo wszyscy inni to bandyci i trzeba ich unicestwić :evil_lol: Oczywiście, pracujemy nad tym ;) [quote name='Martens']Barył ma podobnie, odsunie się, burknie... Ostatecznie nie wiem co by zrobiła, bo takich "odważnych" jeszcze nie było, żeby ją dalej do glaskania zmuszali - alemożliwe, że będac na smyczy i nie mając możliwości odejść, capnęłaby za pazurę.[/QUOTE] U mnie niestety nie traktują jej buczenia poważnie, bo przecież "jest taka mała i słodka", więc zazwyczaj zabierają łapska dopiero jak Zu pokaże im wszystkie zęby, jakie ma :grins:
  19. evel

    Jaguszkowo

    Jakie piękne zdjęcia! To pewnie dlatego, że modelka boska :grins: [url]http://fotoo.pl/zdjecia/files/2010-08/6f80f6bb.jpg[/url] moja tez tak robi, a gdyby umiała mówić, to pewnie powiedziałaby: "Na co się gapisz? Głaskaj pieska!" :lol: Zmniejszcie sobie zdjęcia na poprzedniej stronie albo zamieńcie na linki, bo foty są ogromnie i jak jakiś mod tu zajrzy to będzie raban, bo foty mogą mieć max 640x480 ;) Swoją drogą, taki kolorowy jamnik na takim czystym tle jak np. tu: [url]http://fotoo.pl/zdjecia/files/2010-08/f1738f9a.jpg[/url] wygląda przegenialnie :loveu:
  20. Zu na spacer jak mnie nie ma wyjdzie z siostrą, mamą albo TŻ, ale gdy jesteśmy razem na dworze a ja muszę gdzieś odejść czy choćby wejść do sklepu to jęczy... Ostatnio na szkoleniu jedna z dziewczyn chciała wziąć Zu, odprowadzić kawałeczek, żeby jej pokazać frisbee - nie było opcji, pies się schował za mnie, kwicząc :roflt: Natomiast jak ktoś obcy jest wobec niej natarczywy to najpierw przez dłuższy czas go unika, później odstrasza warczeniem i buczeniem, no i myślę, że gdyby ktoś się posunął dalej to by się nie zastanawiała i go kłapnęła :roll:
  21. Soema, zazdraszczam :oops: Pisz dużo co u Was słychać i w ogóle :cool3:
  22. [quote name='Pieska']Nie będę na wystawy jeździła a co do rozmnażania to nie wiem nie wiem ;) . Gdzie widziałaś te pety za 1000 zł ? O.O[/QUOTE] Jeśli nie będziesz jeździła na wystawy, to nie ma opcji, żeby się brać za rozmnażanie, bo to będzie pseudohodowla, czyli produkcja psów rasopodobnych - a PETy można znaleźć przez różne serwisy ogłoszeniowe, np. allegro.
  23. [quote name='Pieska']Może nie zawojować ... chociaż ... ale raczej nie ;) . Nie chcę kupować kota w worku jeśli już to rasowy (czyt. rodowodowy) ;) Widziałam takie hmm coś podobnego że tak powiem i tuszą nie było podobne... wcaale ;)[/QUOTE] PETy, domisie czy psy "na kolanka" to psy z metryczką/rodowodem z wpisem "niehodowlany" - takie psy mają jakąś drobną wadę, która nie wpływa na ich życie, ale nie powinny być dalej rozmnażane - może to być np. wada umaszczenia, krzywy zgryz i tak dalej... Takie psiaki są w pełni rasowe, normalne, po prostu są niehodowlane ;)
  24. [quote name='Pieska']Wiem,wiem aczkolwiek jest też jakieś prawdopodobieństwo ;) Cavalierki mi się spodobały " od pierwszego wejrzenia " że tak powiem ;). Jeśli już to sunia i tricolor chociaż... może i blenheim .... kto wie ;) Ceny dochodzą do 2 tysięcy ... i myślę, że to będzie suczka ;) Utrzymanie nie kosztuje tak wiele w porównaniu do innych ras. No i pies w domu będzie spał bo nie sądzę by wybrała budę na polu ? ;)[/QUOTE] A chcesz zawojować wystawy? :cool3: Bo jak nie, to domisie, czyli psy "na kolanka" a nie na wystawy, są znacznie tańsze, ostatnio widziałam śliczne PETy za 1000zł...
  25. [URL]http://i593.photobucket.com/albums/tt13/Kiss_es_/Simba%20-%2015sierpien2010/9.png[/URL] zazdraszczam :placz: [URL]http://i593.photobucket.com/albums/tt13/Kiss_es_/Simba%20-%2015sierpien2010/23.png[/URL] uci puci :loveu: Widzę, że dla Wombata rozmiar nie ma aż tak wielkiego znaczenia :evil_lol: Tak ostatnio uznałam, że fajnie byłoby mieszkać w Rzeszowie ;) Nie to co u nas, w tym okropnie zaniedbanym Lublinie :shake: Rzeszów mimo tego, że jest mniejszy jest sto razy bardziej zadbany niż Lublin... No i macie psie zawody :cool3:
×
×
  • Create New...