Jump to content
Dogomania

Selcouth

Members
  • Posts

    28
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Selcouth

  1. Czas leci, ból ten sam.. Że tyle czasu nie zobaczymy się..
  2. Mam taki zamiar, adoptować, uratować kogoś.. O pchełce nie myśle w dzien, niema kiedy, niema okazji... Jak tylko zobacze jej zdjecie to od razu smutek, łzy same cisną w oczy. Powiem, że ciągle brakuje...
  3. Smutne, że każdego dnia ktoś musi przeżywać te najgorsze chwile. Trzymaj się
  4. Dokładnie mam takie same, nie wiem czemu.. Takie życie. Dzisiaj już dwa tygodnie mijają, odkąd Cie niema.. Leci czas strasznie. Najbardziej boje się jesieni, zimy.. Zawsze ciemno juz w godzinach popołudniowych. Rozmwiałem, chodziłem, witałem, ale teraz będzie inaczej. Czas pokaże...
  5. I jak tam? Już tydzien, już po tygodniu odkąd niema...
  6. Mnie najbardziej boli, że wspomnienia, które mamy teraz są takie szczegółowe, a za rok, dwa, pare lat już szczegółowo nie będzie. Będzie strasznie ogólnie..
  7. Trzymaj się. Ja też daje rade, dzisiaj zrobiłem ładne miejsce i prowizoryczny pomnik na tydzien od smierci. Wieczorami mam straszny smutek, a w dzien nie zdarza mi się. Tylko właśnie ja bym chciał, żebym o niej ciągle myślał.. a tu się nieda...
  8. Dzisiaj o 11;00 minął tydzień, odkąd niema jej z nami. Czas leci..
  9. Chyba nikt nie chce pomóc, ja sam nic na ten temat nie iwem.. Trzeba zadania specialisty.
  10. Chetnie bym sie dowiedzial, czy moj pies dostal zastrzyk od razu, po czasie, czy został zbadany? Ale nie chce, już jest i tak po. Śpi sobie.. Czy w bólu czy nie, tego nie wiem, ale jak tak to przepraszam. Jak sobie radzisz? Dziś już dwa dni..
  11. Ja poniekąd sam chce się zadręczać myślami, bo jak tego nie zrobię to będę zapominał, a nie chce.. Czasami coś zastuka, zaszumi. Wydaje mi się, że to oo znowu się budzi psiuna albo przewraca na bok.. Zdarza się często to słychać a zarazem myśleć, że to właśnie ona. Tak sobie przypomniałem jeden, wielki błąd. W ostatnim jej dniu tato pojechał do lekarza, wrócił i powiedział, że musi jechać jednak z psem, bo tak to nic nie zobaczy. Wtedy psa nosiliśmy na kocu jak zwłoki, z obu stron. Położyłem psa do samochodu i odjechała... A kiedy przyjechała, już było po wszystkim, dostała zastrzyk... Mam bardzo wyrzuty sumienia, ze względu na jej strach, brak towarzystwa. Ojciec jest bardzo szybki, męczy się to trzeba uspać. Pewnie bieda tak się bała, ciągle była w strachu. W dodatku była noszona to czuła się jak przysłowiowe popychadło. Nawet nie wiem czy dostając narkozę usnęła totalnie, gdyż w strachu mogą dziać się cuda.. Tak czy siak zasnęła w strachu, nie było jej przy mnie, była wprawdzie sama.. Dostając ten drugi zastrzyk mogła nie spać, mogła wszystko czuć... Jak przyjechała z powrotem po wszystkim to położyłem ją w chłodnym i odczekałem te kilka godzin. Leżała sobie sama, zamiast być przy niej... następny błąd. Czasami bałem się, że ożyje, że będzie miała bicie serca, a budząc się zobaczy ciemność. Tego się nie dowiem, bo już po wszystkim... Ciekawi mnie czy były przypadki gdy po ostatniej szczykawie jakieś zwierze ożyło? Albo może nie chce... Zdrętwiałe ciało psa świadczy o tym, że pies naprawdę nie żyje? Bo pamiętam była strasznie sztywna. Nawet chyba jej oczu nie zamknąłem, zrobiłem straszne błędy, teraz żałuje, boli. Pamiętam, gdy wkładałem ją do samochody była taka przestraszona, ciężko ale szybko oddychała. Patrzyła się prosto, nie zwracała uwagi. Chyba będę to miał do końca życia. Przepraszam, że tu piszę na ten temat, nie mam gdzie się wygadać, wyżalić..
  12. Miałaś takiego psa, jakiego teraz ludzie nie chcą adoptować. Jest taki jeden piesek, podobny do twojego na forum. Zaadoptuj, moze bedzie przypominać Ci twojego śpiacego już psiaka. Mieszkasz sama w domu? Jeśli tak to prawo do smutku i płaczu jest jak najbardziej na miejscu. U mnie są jeszcze rodzice, siostra, sasiedzi wpadną. Ogólnie czesto nieda się myśleć, ale czasami aż sam chce się skupić na psiaku, pomyśleć i nawet ...
  13. Wyzbedziesz, wyzbedziesz. Ja jestem bardzo czuły, a teraz już mniej, niż przedtem przeżywam.. Najgorszy okres to rano i noc, gdzie najmniej robimy, najwiecej myślimy.. Najgorsze to jest pare dni, pozniej poprawa. Dalej nie wiem, bo w Sobote mija tydzien od smierci mojej psiny. Masz jakieś zdjecie? Chętnie bym ją ujrzał.
  14. To miałaś gorzej, ja niestety i stety mam ogród, miejsca.. Tez tak mam, ze wchodząc w dom, zawsze o niej pomyśle. Przykładem jest to, ze zawsze jak nikogo nie było w domu to siadała pod drzwiami i spała. Kiedy wracaliśmy to prawie zawsze się na nią nadzialiśmy. Ona biedna tak szybko uciekała. Teraz wchodząc do domu, mam zawachanie czy jej tu czasami niema.. Ogólnie tego mnóstwo, strasznie boli.
  15. I prawidłowo. Ja nie robiłem, inni nie robili... pozostałe tylko kilka zdjęć. Nie popełnijmy tego błedu wiecej.
  16. Takie myslenie, ze szybko odejdzie, mysla inni. Ja mam swoje, dokladnie takie jak Ty. Chetnie chcialbym go odwiedzic, ale niestety na razie niema jak, przez co nawet szansa na adopcje jest nikla. Niech sie trzyma.
  17. Wieczorem, rano wspominam psiaka, tez niedawno odszedł. Smutek, ból pozostanie na zawsze. Pierwsze dni mialem okropne, pozniej lepiej. Musisz cos robic, wyjsc na spacer, cokolwiek. Najgorsze jest to, ze minie bardzo duzo czasu, za nim sie zobaczymy... Planujemy wziac innego psiaka, zeby wypelnic pustke, tobie tez to radzimy.
  18. Juz tyle psów widzialem dzisiaj i nastepny.. A któremu pomóc? Strasznie małe mieszkanie, jeden pies dałby rade.. Ale tez przepaść kilometrowa nas dzieli, niestety.. Ludzie biorą szczeniaki, hodowane, itp. Ja sam chciałbym wziac młodego, bo ostatnio musialem uspać moją kochana suczke. Wezme starszego, zdechnie lub trzeba pieniadze na lekarstwa, operacje? Na to niema pieniedzy..
  19. A już bym brał, tylko znowu ta ogromna przepasc kilometrowa..
  20. Tak patrzę to ten czas zleciał.. Oby tego forum nie zamknęli bo wspomnienia się ulotnią... Trzymaj się. A dalej wieczorem patrzysz na zdjecia psotka twojego i kladziesz sie z nim>?
  21. Nie wychodzi na spacery to w jakim rozumieniu? Szukamy jakiegoś pieska.. Skad jestescie? Juz zauważyłem, troche daleko..
  22. Wziełabyś teraz szczeniaka? Czy jestes za adopcją psów? Czujesz czasami wyrzuty sumienia, ze zrobilas tak mało zdjęc? Chyba, że to tylko mi tyle wstawiłeś, a tak naprawdę masz ich sporo. Ja swojego psiaka, który odszedł pare dni temu, mam jedynie 3 zdjęcia z młodości, a tydzien temu zdążyłem zrobić ostatnie telefonem komórkowym. Mineło tylko kilka dni, a jakoś smutek odszedł, nie potrafie być bardzo smutny i bardzo płakać... a mineły dopiero 4 dni... Smutno się zrobi, wiadomo. Kiedy swoją psine dostałem to byłem prawie w twoim wieku syna, nic nie pamietam z dziecinstwa, jedynie ostatnie pare lat z psem i to troche boli. Zastanawiam sie, ile te forum jeszcze wytrwa? Ktoś opłaca serwery? Domene?
  23. Możesz wrzucić zdjecia aktualnego pieska i psotka? Tamte wygasły .. :(
×
×
  • Create New...