Jump to content
Dogomania

ulvhedinn

Members
  • Posts

    13288
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by ulvhedinn

  1. Ten pierwszy to chyba ponury żart? A plastików w interesującym nas rozmiarze nie ma. Tak, próbowałam. Szydełko odpada, prędzej sama druciany zlutuję/zespawam, bo próby walki z szydełkiem zakończyłam na koślawym łańcuszku ;)
  2. Ja jak mam większa bandę ze sobą, to biorę je w wózek (tak, mam takie ustrojstwo). Ale czasem jadę z dwójką chi na trening biegany i transporter w grę nie wchodzi. A kagańców na cziłki naprawdę nie ma. To co jest opisane jako kagan dla chihuahua/yorka to pasuje na większe yory i na skundlone, lub wyjątkowo duże chi. Na mikruski nie ma. Z uszyciem też jest pod górkę, bo paski które by się nadały na taki kagan są tak cienkie że nie wiem jak je przeszyć. Chyba pod lupą ;)
  3. Jak mi znajdziecie fajny (czytaj NIE TUBA) kaganiec pasujący na moje maluchy, to lecę kupować. Tu nie chodzi o wielkość psa, tylko kufy.... york i pinmin to jeszcze- chi, już gorzej, bo one mają kufki malutkie i krótkie (Taj ma kufę poniżej 2 cm długości).
  4. Dla tych co nie zaglądają na FB ;) W sobotę pojechałyśmy na zawody!!!! Jednak Emotikon smile Udało się bo nas dobrzy ludzie zagarnęli, a do ostatniego momentu łamałam się czy jechać z Krakuchą... bez Żubcia niestety, bo się podziębił w święta. Dogtrekking w Lublińcu. Trasa MID- tym razem ciutkę dłuższa, bo 28 km. Za to idealny teren, płasko, raczej sucho, piasek twardy, a nie kopny, śniegu brak, temperatura idealna... Udało nam się wyjątkowo nie spóźnić na start Emotikon tongue co organizatorzy przyjęli z niedowierzaniem i chyba w ramach nagrody (albo mając w planach wredny rechot) założyli mi (i 9 innym "ofiarom") GPS, przez co wszyscy siedzący sobie wygodnie przed komputerami mogli nas śledzić na bieżąco.... W związku z tym wszystkim postanowiłyśmy zrobić "orgom" następną niespodziankę i nie tylko udało nam się nie zgubić ani razu, ale i osiągnąć zupełnie przyzwoity czas i wynik Emotikon tongue Mimo wyjątkowo efektownych pęcherzy jakie sobie wyhodowałam (moje ukochane butki Wolfskina poległy definitywnie, a obecnie posiadane trepki najwyraźniej wolą wycieczki na krótsze dystanse...). I tym sposobem zajęłyśmy 9 miejsce w klasie MID kobiety, z czasem 5:46:48 Emotikon smile Mam nadzieję że to stała tendencja, chociaż oczywiście w górach jest zdecydowanie ciężej, i że nie powtórzymy ubiegłorocznych wyników (uparcie byłyśmy ciągle ostatnie Emotikon wink ) . P.S. Kra zachwycona, najbardziej podobał jej się chwiejny mostek, potem próbowała rozjechać biedną, wygrzewającą się żmiję, a na koniec bezbłędnie poleciała do namiotu Fitmina Emotikon tongue
  5. Potwierdzam, Bulbo się poprawił :) dupcia mniej "zaniknięta", futerko ładne, błyszczy.... tylko chłopak nadal prezentuje chwilami maniery paskudy ;\) przywitał nas.... hmm.. spóźnionym lanym poniedziałkiem.... ;)
  6. To mrugnięcie dotyczyło innej sprawy- nie mogę usunąć postu. Opiekunka te koty zamknęła w szczelnej pralce i się udusiły. Wlazły (koty miewają takie pomysły) a ona zatrzasnęła pralkę nie sprawdzając czy nie ma w środku kota. Konały wiele godzin :( Pomyśl, jakiej siły trzeba żeby zatrzasnąć drzwiczki pralki- myślisz że kot byłby w stanie to zrobić? Zapewniam Cię że nie. No i koty się nie "zmawiają"....
  7. Figuniu dziękujemy :) Na razie mamy moc atrakcji. Żubr chory (infekcja), Nóżkin ma krwotoczne zapalenie pęcherza, a Piku dziś miała "jazdę" neurologiczną taką że wystraszyła nam wetkę....
  8. Tak wygląda ptaszor (wypuszczony): A tak tymczas, którego nawet nie zdążyłam ogłosić ;) już ma dom :)
  9. Szybkie wieści ;) W domach: szary kocurek, Misiek i Parsifal :) Gołąb wypuszczony :) Szykuje się kolejny tymczasowicz......
  10. U nas jak zawsze wesoło ;) Po kolei. Mam połamana kiciulkę, na szczęście zaczyna już chodzić :) a było fatalnie- miednica w kawałkach, noga połamana, jelita pod skórą... Korenia ja zdrapała z jezdni ;) Czarny Misio , co miał ropnia ma domek :) Jest nowy śliczny elegancik, w nienajlepszym stanie- zgarnięty podczas łapanki ciężko chorych kotów w pałacu pod Kątami Wrocławskimi. Mikesz ma SUK, co niestety zmniejsza jego szanse na adopcję :( I jeszcze jeden kocio, zgarnięty wetowi spod igły, na szczęście nie u mnie tylko u P. Bogusi... Poza tym jest potrącony przez auto młodziutki gołąb... A- w ciągu ostatniego miesiąca udało się wyłapać i wysterylizować 7 kotów, w tym 4 kocice :) postaram się utrzymac tempo ;) im mniej niepotrzebnych kociaków, tym mniej roboty....
  11. Skoro je i nie ucieka nie wiadomo dokąd, to może sedalin?
  12. Asia już ma nową, Edyta jej zorganizowała po super cenie ;) ale może ktoś z dt tozowskich potrzebuje...
  13. Akurat mnie w pracy nie ma ;) moge być o określonej porze w domku, albo u Ciebie :) DZIĘKUJĘ :) Wszystko się przyda (stado się rozbestwiło i mleko MUSI być o poranku.... ) ;)
  14. Mila-ada, jakby się nikt nie znalazł, to ja chętnie- nie dla szczeniora, tylko dla chudej Perełki (to małe ryże wredne). Ma zalecenie jeść wysoko energetycznie, a póki zębole nie zrobione, to mokre....
  15. Ano dokładnie ;) Pewnie że i psy z ZK chorują, ale jednak mniej i rzadziej niż te spoza. Bo tamte są zazwyczaj wcale nie badane, często są to dzieci-wnuki-prawnuki psów rasowych odrzuconych z hodowli, no i nic nie stoi na przeszkodzie żeby kryć mamę synkiem, córkę tatusiem, aby taniej, bo jest pod ręką.... Pomijam, że ja w te "domowe" hodowle pozazwiązkowe to tak średnio wierzę ;) w domu pokazowe kilka psów "rodziców", a w oborze fabryczka.
  16. https://www.facebook.com/hotelikbonifacy Właścicielka stwierdza, że hotelik jej jej prywatną inicjatywą, niepowiązaną z ww fundacją, w której jest wolontariuszką....
  17. Niestety tu muszę się zgodzić i poproszę o dalsze rozsyłanie ostrzeżenia :( Fundacja Kocia Mama wywinęła już niejeden numer, który pokazał, że zwierzaki są tylko środkiem do zbierania funduszy, a nie celem. M.In. koty w złym stanie, domowe, delikatne koty wypuszczone w nieprzyjaznym terenie, Cyt: Tika i kilka innych kotów zostały ze schroniska w Koninie wydane do KM gdzie miały zostac poddane leczeniu, oswajaniu / jeśli tego potrzebowały oczywiście/ i gdzie miano znaleźć im domy stałe. Tika została w KM wyleczona ze swojej choroby oczu jednak w bardzo krótkim czasie uznano że jest dzika, kompletnie nie adopcyjna, po czym bez powiadomienia konińskiego schroniska, bez żadnej informacji, konsultacji – podarowano jej... wolność... Osoby śledzące wątek wiedzą że Tika to kotka ośmioletnia, która trafiła do schroniska gdy miała 3,5 miesiąca. Nie zna innego życia. Osiem lat miała schronienie, jedzenie, leczenie i w miarę ciepło . Schronisko w Koninie, choć nie przypomina tych schronisk które znamy z programu Animal Planet stara się zapewnić zwierzętom dobre warunki życia. Wysyłając Tikę do KM pracownicy schroniska mieli nadzieję że zapewnią w ten sposób kotce dobry dom na stare lata, dobra opiekę . Nie była to jedyna wiekowa kotka która po latach spędzonych w schronisku z opinią dzikuska, znalazła dom i poczuła się w nim dobrze. Niestety, na Tice bardzo szybko „postawiono krzyzyk” i z etykietką „dziki kot” wystawiono ją przed blok. Tika mieszka obecnie na nieciekawym choć ogrodzonym terenie w pobliżu bardzo ruchliwej drogi. Wraz z Tiką mieszka tam jeszcze kilka innych kotów. Odkad schronisko w Koninie dowiedziało się że Tika wylądowała na dworze, pracownicy starają się o jej odzyskanie od KM. W tym samym czasie Dulencja zaoferowała Tice dom stały. Nie mogąc pogodzić się z tym że kotka została umieszczona pod blokiem, że przebywa po raz pierwszy w swoim życiu całe noce w temperaturach oscylujących w okolicach zera stopni i dokarmiana nie wiadomo przez kogo i nie wiadomo czym, podjęliśmy rozmowy z KM w celu jej odzyskania i przekazania do DS. do Dulencji. Stanowisko KM jest bardzo dziwne . Padaja stwierdzenia że kotka jest tam szczęsliwa i że przychodzi na każde zawołanie wolontariuszki, jednocześnie nie sposób zrobić jej zdjęcia i według słów KM – nie da się jej odłowić. Wystawione do adopcji w sklepie kociaki, chore, odwodnione, zagłodzone. Po miesięcznej "opeice" i "leczeniu" w tej fundacji. Ogromna liczba kotów "wyadoptowywanych". Wręcz nieprawdopodobna :( Rozmnażanie kotów (!!!!). Dokładnie- cyt. za fundacją "wolontariuszka cieszyła się że będą małe kotki". Itd..... A w tej chwili osoba z tej fundacji założyła hotel, do którego ściągają kolejne psy. Istnieje obawa o poziom opieki i dalsze ich losy....
  18. Kra zbiera 1 % :) Konto udostępni nam Fundacja 2 plus 4. Dane: Fundacja „Dwa plus cztery” KRS to: 0000341427 BARDZO WAŻNE!!!! - dopisek KRAKSA i zaznaczona zgoda na przetwarzanie danych osobowych do celów ewidencji!!!! Inaczej nie ma możliwości odróżnienia wpływów na Krę!!!!!!!!!
  19. Kra zbiera 1 % :) Konto udostępni nam Fundacja 2 plus 4. Dane: Fundacja „Dwa plus cztery” KRS to: 0000341427 BARDZO WAŻNE!!!! - dopisek KRAKSA i zaznaczona zgoda na przetwarzanie danych osobowych do celów ewidencji!!!! Inaczej nie ma możliwości odróżnienia wpływów na Krę!!!!!!!!!
×
×
  • Create New...