Jump to content
Dogomania

jotpeg

Members
  • Posts

    8533
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by jotpeg

  1. wspaniale!!! nadenerwowaliście się, ale teraz wieści - super! strach ma wielkie oczy. Jak dobrze, że jest dobrze :)
  2. z dogomaniackiego obowiązku donoszę, że Pan Norek - bez zmian. Jest jednak coraz słabszy. Odżywa nieco na letnisku, ale lepsza część roku już za nami. Bogiem a prawdą, to w Krk ledwo chodzi. Humor dopisuje, apetyt też. Tylko sił brak :( Kot Pączuś ma się dobrze. W Krk - nudy. Tęskno za latem i wsią...
  3. dawniej ludzie modlili się o dobrą śmierć, i tego doświadczył Dropuś. Dobrze, że szybko i bezboleśnie. Współczuję bardzo. Będzie go brakowało.
  4. z niepokojem przeczytałam wieści. Trzymam za zdrowie stadka.
  5. ogromnie żal... będzie brakowało Dropcia. współczuję. ciężko i smutno na duszy.
  6. U nas pomaga klaskanie w ręce. Norek wtedy reaguje. Wołania nie słyszy albo go to dezorientuje i przeraża. Może i u Pandzi klaskanie pomoże. Pozdrawiamy serdecznie wszystkich domowników!
  7. Jutro ważny dzień. Nasza rocznica :) 16 kwietnia 2007 Norek - dzięki wielu wspaniałym ludziom, o których nie zapominamy - dołączył do nas :)
  8. już skasowałam. Na skutek nieudanych poczynań dgm bezpowrotnie przepadła większość starych zdjęć; chciałam pokazać, jak Asta wyglądała na początku... Na Waszych ostatnich zdjęciach pysio śliczne, oczka wpatrzone (wiadomo w kogo), i te łapki... To jest szczęście, bez dwóch zdań.
  9. no tak, racja. Mordka radosna i poczciwa :) taki fajny, dobry pies. I dobry Dom. to bardzo ważne, że była szczęśliwa. to nie mało.
  10. Julica, niby człowiek wie, że w pewnym wieku należy się tego spodziewać, ale wiedzieć a przeżyć - to dwie różnie rzeczy. Astunia podbiła mnie od pierwszego wejrzenia. Od razu widziałam, ze to dobry pies. Nie wzięłam jej, bo była miksem z astem, a u nas koty; nie może być eksperymentów. Trafiła najlepiej jak mogła - dałaś jej DOM, miłość, oparcie i opiekę, a ona Wam - radość bezinteresownej miłości i przyjaźni, do jakiej tylko pies jest zdolny... Wiedz, że przeżywam razem z Tobą. Zaglądaj czasem na dgm, czas pędzi i tak niewiele już zostało dawnych wątków, psów i ludzi. Cieszę się, że Asta byla u Ciebie; widać, że miała szczęśliwe życie :) Piękny był wątek...
  11. Nasz seniorek coraz wolniejszy... Duchem nadal radosny, ale sił ubywa. Z drugiej strony nadal potrafi się pięknie zjeżyć, jak mu towarzystwo nie odpowiada. Z naczelnym (i jedynym) wrogiem, równie wiekowym Białym Pudlem, starannie pielęgnują nienawiść i urazy, wyzywają się jak tylko jest okazja. Zaś my: chuchamy-dmuchamy-nasłuchujemy nocą-pilnujemy tabletek... Na ogół śpi tak mocno, że nie słyszy (słuch - coraz słabszy) jak ktoś wszedł do domu. Czasem zawieziemy (bo nie dojdzie) w ulubione miejsca, żeby nacieszył się zapachem przestrzeni. Wieczorne wyjścia - on mało co widzi; zaćma. Trzeba dotknąć, pocieszyć; "wszystko tu znasz, tylko sik i wracamy do domku!" Koty poważają pieska Norka bardzo (na zdjęciu Piesek Norek obserwuje, co też kot wyczynia). My też. Nie żałujemy porannego przytulania. Jest mądry nieskończoną mądrością starego psa. I jednocześnie coraz bardziej nieporadny. Człowiek się irytuje, a potem żałuje. Zrobił się łakomy. Nigdy nie trzeba było pilnować na spacerze śmieciarstwa, bo tego nie było. Luksus. Teraz - trzeba zwracać uwagę, czy aby piesek je trawę czy też co inszego. No i tak dreptamy powoli.
  12. Julico, bardzo współczuję i przytulam mocno. Asta była wyjątkowa. Nieodżałowana. Miała zły początek, ale później - szczęście do dobrych ludzi. Miała Was, czyli najlepszy DOM. Strasznie szkoda i żal. Zawsze odchodzą za wcześnie.
  13. Piękne... Dziękujemy z całego serca. Życzymy dobrych, spokojnych Świąt, co by ludzie się lepsi zrobili!!!!!
  14. Świąt prawdziwych, życzeń szczerych, przeżyć autentycznych. Myśli pogodnych, słów życzliwych. Odnalezienia tego, cośmy po drodze zgubili. Wszystkiego najlepszego dla Was!!!
  15. napisz, Jaszko, choć parę słów, jak Tobołki?... Piesek Norek pozdrawia!
  16. świetnie Pandusia wygląda; zwłaszcza te domowe foty - cudne!! :)
  17. Baj wygląda świetnie! Zazdroszczę terenu - coś wspaniałego mieć las przy domu. A w mieście wszędzie ludzie i brudno... Pięknie macie na co dzień :)
  18. Noruś powolutku chodzi, ale humor dopisuje, tylko sił nie za wiele. Jakoś żyjemy, łykamy tabletki, odpukać, oby nie było gorzej. Lepsza część roku już za nami, zwierzaki miały lepsze wakacje niż my: 3 tygodnie w lipcu i 3 tygodnie w sierpniu na letnisku :) Poniżej zdjęcia sierpniowe; Norek na pastwisku i ścieżce przy polach - to teraz ulubiona trasa spacerowa :) Kot Pączuś ma się dobrze, jest gruby i pogodny, najbardziej ukochał sobie TZ-ta - to kot jednego pana :) Pozdrawiamy serdecznie Wszystkich Starych Znajomych :) :)
×
×
  • Create New...