Jump to content
Dogomania

Sonia

Members
  • Posts

    160
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Sonia

  1. Musia gratulacje! A co było w gr. 7 na pudle? Weimar może jakis był? Czy mogłabys mi w wolnej chwili wrzucic skan weimarów z katalogu? Podobno było 8 sztuk.Z góry dzieki.
  2. Miałam o Hill's zawsze dobrą opinię, to karma z wyższej półki, ale ostatnio musiałam wmusić starym 15-kilowy worek. Nie chciały jeść, karma była w kolorze bardzo blada, bez zapachu i gładkiej konsystencji granulek. Nie podobała mi się. Psy nie chciały jej jeść. Wielu hodowców weimarów karmi Royalem. Tak samo jak twiggy karmimy szczenięta ROYAL CANIN Maxi BabyDog. To jest bardzo dobra karma. Kiedy szczeniak będzie miał pół roku dobrze go zmierzyć, jezel będzie zbyt szybko przyrastał to zmienić karmę na karmę na rybach albo wołowinie. Karma na kurczaku jest pełna hormonów, którymi faszeruje się brojlery, psy szybko na niej "wystrzeliwują w górę".
  3. Sonia

    Linkownia

    [URL="http://www.klub.weimaraner.pl"]http://www.klub.weimaraner.pl [/URL]
  4. Czy mogę prosić o informację co to jest za organizacja - "Liga przyjaciół zwierząt"? Wygooglowałam, ale nie ma właściwie żadnej informacji na temat tej organizacji. Pytam o to w kontekście przeprowadzanej chyba przez nich akcji p/obcinaniu uszu i ogonów.
  5. Sonia

    Karma Hill's

    Moim kupiłam jakis czas temu Hill'sa, ale po prostu nie chciały go ruszyć. Mają 9 i 7 lat, z niejednej miski już jadły, miały w żołądkach Eukanubę, Royala, Pro Plan, Belcando, awaryjnie nawet Pedigree :(, ale Hil'sa obchodziły szerokim łukiem. Mnie samej nie podobal się jasny kolor granulek i brak zapachu. W końcu oczywiście wmęczyły te 15 kg, ale z wielkimi oporami. W dniu w którym wreszcie skończył się Hill's i dostały Pro Plan były w siódmym niebie, wylizywały puste miski po zjedzeniu!
  6. coelestistaurus, w Polsce nie ma obowiązku badania weimarów w kierunku występowania jakichkolwiek chorób genetycznych. Możliwe (ale bardzo rzadkie) jest wystąpienie [URL="http://klub.weimaraner.pl/klub-forum/blog.php/?page_id=14"]następujących schorzeń[/URL], ale na żadne z nich nie przeprowadza się w Polsce badań, a w większości chorób testów na nie w ogóle nie ma. Co do dysplazji stawów biodrowych i łokciowych to badanie to u weimarów w Polsce jest [B]dobrowolne[/B]. Natomiast oczywiście wiekszość dobrych hodowli prześwietla suki hodowlane i reproduktory (głównie w kierunku dysplazji stawów biodrowych). Lista aktualnych miotów weimarów w Polsce jest [URL="http://klub.weimaraner.pl/klub-forum/blog.php/?page_id=23"]tu[/URL] Lista hodowli w Polsce [URL="http://klub.weimaraner.pl/klub-forum/blog.php/?page_id=24"]tu[/URL] Oprócz wymienionych przez szarąduszkę hodowli jest jeszcze przynajmniej kilka równie dobrych hodowli, które dbają u utrzymanie wysokiego programu hodowlanego. Natomiast zawsze należy sobie zadać pytanie PO CO kupuje się psa i czego się od niego oczekuje. Gdzie indziej kupuje sie psa wystawowego, gdzie indziej towarzysza łowów, a gdzie indziej peta.
  7. [quote name='UTAAP'] Oprocz tego chcialabym sie dowiedziec kto jest odpowiedzialny za tlumaczenia standardow FCI, ktore pojawiaja sie na stronie ZG? Czy to jest jedna osoba od wszystkich, czy specjalisci od kazdej grupy FCI, czy profesjonalny tlumacz z zewnatrz...?? :roll:[/quote] Tłumaczenia robione są chyba bardzo różnie. W przypadku grupy VII robiło to kilka osób, raczej kynologów niż profesjonalnych tłumaczy. Niestety w przypadku kilku wzorców tłumaczenie jest niechlujne i zawiera błędy merytoryczne. Co gorsza nie zawsze niestety wzorce tłumaczone są z języka narodowego wzorca, ale z jego angielskiego lub niemieckiego przekładu. Ja tłumaczyłam Perdiguero de Burgos bezpośrednio z hiszpańskiego oryginału, ale jestem z wykształcenia iberystką (oraz asystentem kynologicznym). Mój przekład konsultowałam z dwoma (obecnymi) sędziami kynologicznymi siódemki, a ostateczną wersję sprawdził i zatwierdził (obecny) przewodniczący klubu wyżła.
  8. W Polsce od kilku lat nie było miotów tej rasy. Więc jeżeli "wypłyną" jakieś szczenięta to każda cena będzie możliwa... Bracco italiano nie nadają się do stróżowania. Chyba, że chodzi o "przypilnowanie" kotleta na talerzu...
  9. No proszę, a temat miał być o martwych zwierzętach [B]w hodowli[/B].... MARS - chapeau bas za cierpliwość i stalowe nerwy.
  10. [quote name='Honey']Ho ho, ale tlum w Koszalinie... [/quote] Koszalin chyba przegrał ze światówką:lol:
  11. Tez Paryzka nie polecam. Nie potrafi stwierdzić 6-sztukowej ciązy u suki w 5 tygodniu, a zaszycie przepukliny pępkowej u szczeniaka to dla niego zadanie ponad siły. Kompletny brak profesjonalizmu.
  12. Wyniki z Leszna. PO otwarciu skanu powiększyc klikając na lupę po prawej stronie. [URL]http://picasaweb.google.pl/szarasfora/CACIBLeszno2008[/URL]
  13. [quote name='cisa&fritz']A 1500 za [U][B]pełnowartościowego [/B][/U]wyżła weimarskiego to jest zdecydowanie bardzo niska cena.....[/quote] Zgoda, ale weźcie pod uwagę, że ktoś te psy musi jeszcze kupić. Był taki moment jakiś czas temu, kiedy naliczyliśmy "na rynku" ok. 80 szczeniąt weimarów (w różnym wieku "produkcyjnym") w jednym momencie. Szczeniaki po różnych mamusiach oczywiście, ale z reguły po utytuowanych tatusiach. I czasami szczeniaki z naprawdę dobrym eksterierem (nie mówię o tytułach rodziców, bo one czasami NIC nie znaczą) oraz z rokującą użytkowością były sprzedawane poniżej tego 1500 zł. Szczerze mówiąc cena szczeniaka weimara czasami NIJAK sie ma do jego rzeczywistej wartości. Często drogo wystawiane są szczeniaki o małej wartości hodowlanej, tanio lub umiarkowanie tanio szczenięta, które naprawdę rokują. Jak wszędzie.
  14. [quote name='Kori']Zawsze można się odczulić np. rezonansem magnetycznym.[/quote] Intrygujące.....
  15. [quote name='sylrwia'] Czy jest to do zobaczenia u 6,7 tygodniowego szczeniaka?[/quote] Oczywiście, że jest. Bez problemu. Jedyne z czym może być problem (oprócz zgryzu oczywiście) to ruch. Jak pisała Saskja szczeniaki poruszają się, wiadomo jak dzieci, nieporadnie. Chociaż przecież i w tym wieku jeden maluch to szczyt niezgrabności, a drugi porusza się z elegancją jak na Cruft'cie:lol:.
  16. Jeżeli hodowca zrobił taki inbred przez przypadek (nie dopilnował psów w domu), z lenistwa (nie chciało mu sie daleko jechac i to "genetycznie" uzasadnia) lub z głupoty, to sobie takiego szczeniaka daruj. Bo akurat w sportach wysiłkowych pies musi być sprawny fizycznie na 100%. Natomiast jeżeli jest to hodowca doświadczony i krycie mial przemyślane to mu po prostu zaufaj. Psa chorego, albo takiego u którego choroba ujawni sie z wiekiem możesz nabyć wszędzie. Nawet z najbardziej heterozygotycznego połączenia. Nikt ci gwarancji nie da. Jezeli chcesz miec wiekszą pewność to kup psa dorosłego.
  17. [quote name='exensssis']Jakie wady są mozliwe u szczeniaka który jest po rodzicach X i Y kiedy pani X jest równocześnie mamą Y. Psiaki mają wtedy w sumie 3/4 tych samych genów. Jakiego rodzaju wady i w jakim wieku mogą wystapić? [/quote] Na ogól te wady, za które odpowiadają geny recesywne, które w inbredzie mają szanse się ujawnić. Oraz wady poligeniczne. Plus depresja inbredowa. Dość szerokie spektrum. W jakiej rasie? Jakie choroby występowały w liniach X i Y? Czy linie X i Y są we wczesniejszych pokoleniach inbredowane? Co lezy u podstaw decyzji hodowcy o inbredzie? [quote name='exensssis'] Znacie kogoś kto jest specem w genetyce i moze po obejzeniu rodowodów i danych o przodkach coś stwierdzić?[/quote] Spec od genetyki może sobie czytać rodowód od lewej do prawej i od dołu do góry, ale jezeli nie jest specjalistą danej rasy i nie ma wiedzy o liniach w nim występujących i ich chorobach fizycznych bądź psychicznych, wadach charakteru, to jego opinia będzie tylko ogólna i w konkretnym przypadku mało przydatna. Co do danych o przodkach, to założę się, ze tu będzie trudno o prawdę. Mało który hodowca chwali się niepowodzeniami hodowlanymi i występującymi w liniach chorobami. Dlatego tak wielka odpowiedzialność powinna spadać na hodowcę za decyzję o konkretnym skojarzeniu.
  18. Na Molinariego nie ma już wolnych miejsc, na Prętkiego są.
  19. [quote name='Aga & Amber']chciałabym wiedziec co saczicie w jakim minimalnym wieku moze byc sunia zeby ZK pozwolił na miot warunkowy iczy jest ten wiek minimalny lub warunki obwarowane jakimis przepisami .[/quote] Nie ma szczegółowych przepisów dotyczących określania warunków pod jakimi udzielana jest zgoda Komisji Hodowlanej oddziału na uznanie i wydanie metryk szczeniętom, których rodzic/ce nie mają uprawnień hodowlanych. ZKwP na ogół stara się nie "wyrzucać" poza nawias mające udokumentowane pochodzenie szczenięta i zgody na warunkowe krycia są wydawane, zwłaszcza post factum, w przypadku, gdy doszło do przypadkowego i nieplanowanego krycia. A jak sądzę o takim przypadku tu mówimy. Wiek suki nie ma tu szczególnego znaczenia. Jeżeli była w stanie począć, donosić i urodzić 9 szczeniąt (nawet w efekcie krycia w pierwszej cieczce) to znaczy, ze fizjologicznie była na to gotowa. Zupełnie inną sprawą jest dopuszczenie przez właściciela do przypadkowego krycia, a jeżeli był świadom krycia nie zareagowanie i nie podanie środka poronnego zaraz po pokryciu. Aczkolwiek nie znam szczegółów tego przypadku, to ogólnie i teoretycznie powiem, że jest to skrajna nieodpowiedzialność. I naruszanie przepisów hodowlanych nie jest tu największą "zbrodnią". Właściciel wyrządził krzywde przede wszystkim swojej własnej suce. Aga, a tak z innej beczki. Uważam, że członkowie ZKwP powinni przestrzegać z równą starannością WSZYSTKICH przepisów związkowych. Zarówno hodowlanych, jak i wystawowych.
  20. [B]Na stronie CRUFT'A:[/B] [B][B]Competing with Docked or Cropped dogs in the UK[/B][/B] [B]Docked Dogs[/B] Dogs which were docked before 6th April 2007 (28th March for shows held in Wales). If your dog was docked either in the UK or in a foreign country before 6th April 2007 (28th March for shows in Wales) then it may compete at all Kennel Club licensed events. Dogs which were docked on or after 6th April 2007 (28th March for shows held in Wales). If your dog was docked on or after 6th April 2007 (28th March for shows held in Wales and irrespective of where it was docked) it will not, under the law, be permitted to be shown at any show in England or Wales where the public are admitted on payment of a fee. However, if your dog was legally docked either in the UK or in another country [B]on[/B] [B]or after[/B] 28th March/6th April 2007, you will be permitted to compete with it at: a) all shows held in Scotland b) all shows held in Northern Ireland c) those shows held in England and Wales where the public do not pay to be admitted.
  21. Mój wyżeł miał kolejno krwiaki na obu uszach. Ucho wyglądało jak mega-pieróg. Nie pomagały ŻADNE standardowe procedury (nacinanie, ściąganie płynu, antybiotyki itd.). Pies i my męczyliśmy się po kilka tygodni i nie pomagało NIC. Przed "wyszyciem" ucha wstrzymywała nas obawa przez narkozą. Wreszcie lekarz zastosował metodę "wojenną" tj. roztwór jodoformu w eterze zaaplikowany do środka "pieroga". Problem został rozwiązany po dwóch dniach, na zawsze. Wiem, że jest problem ze zdobyciem takiego roztworu, więc podpowiem, że jodoform kupuje sie w sklepach zaopatrzających stomatologów, a eter medyczny w hurtowni chemicznej. Z tego co pamiętam roztwór był 5 lub 10 procentowy. Metody tej nie stosuje się powszechnie ponieważ istnieje obawa reakcji uczuleniowej na jod. Natomiast ta metoda jest niezwykle skuteczna. Jod ma bardzo silne działanie bakteriobójcze, natomiast eter jest doskonałym "nośnikiem" w przypadku takich zamkniętych powierzchni jak wnętrze krwiaka.
  22. [quote name='Abi'] A yorki to oczywiscie uzytkowe terriery mysliwskie, (...)startujace w probach dzikarzy lub norowcow [/quote] :no-no-no::no-no-no::no-no-no:
  23. Ad. Theogonia, Mój post należy odczytywać wyłącznie jako zaproszenie Izy na forum wyżła. ps. Sugerowanie, że wyrażam watpliwość "[I]jakbysmy my tutaj nic nie byli w stanie powiedziec madrego, doradzic[/I]" jest bez sensu, ponieważ osoby, które TU wypowiadają się i osoby, które wypowiadają się na wyzle, to [U]z grubsza[/U] ... te same osoby. Pomijam oczywiście posty osób, które nie mają z grupą VII nic wspólnego i w kwestiach [U]specyficznych [/U]dla rasy nie sa w stanie sie wypowiedzieć. Jakby na to nie patrzyć forum wyżła jest forum specjalistycznym, dogomania ogólnie nie. Potwierdza to choćby ilość postów i częstotliwość wypowiadania sie na wyżle i tutaj. Nie mam nic przeciwko dogomanii, chętnie tu zaglądam i czasami wypowiadam się. Zaprosiłam tylko Izę , aby zajrzała na wyzla, poniewaz na razie ci użytkownicy wyżła, którzy na dogomanię nie zaglądają nie mają pojęcia, że te rzadkie i piękne psy sa juz w Polsce.
  24. ad. Iz@ Nie chcę nic ujmować forum dogomanii,ale więcej osób zainteresowanych Perdiguero Portugues znajdziesz na forum wyżłowym [COLOR=blue][Link w linkwoni][/COLOR] . Nie wiem, czy masz doświadczenie z psami grupy VII i ze specyfiką ich hodowli, ale nawet jeżeli nie potrzebujesz porady, to znajdziesz tam wiele osób chętnych do wymiany doświadczeń. pozdr. Iza
×
×
  • Create New...