Sonia
Members-
Posts
160 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by Sonia
-
Musisz na pewno zwrócić uwagę na ruch, sposób noszenia ogona, głowę - kształt i głębokość kufy, długość szyi, proporcje ciała, ustawienie i kątowanie kończyn, głębokość klatki piersiowej, kościec. Moim zdaniem, jeżeli nie masz żadnego doświadczenia to nie jesteś w stanie sama wybrać świadomie najlepiej rokującego szczenięcia. Ludziom, którzy przyjeżdżają po odbiór szczeniaka najczęściej wydaje się, że wszystkie psy są jednakowe. I najczęściej wybierają szczenię ... najwieksze:loveu: Musisz niestety polegać na uczciwości i wiedzy hodowcy.
-
[quote name='Saskja']ZKwP nie reaguje ani na jedno, ani na drugie - podczas przeglądów przyjmowane są bez problemu mioty z i bez ogonów, [/quote] ZKwP nie, ale niektórzy kierownicy sekcji chcą być świętsi od papieża i kopiowanego miotu nie przyjmą!
-
Ludzie bądźcie poważni. Jezeli polecacie jakąś hodowlę, to dodajcie parę słów argumentacji.
-
Saskja ja to jestem bystra jak woda w klozecie. Tak mi sie właśnie wydawało,że powinnaś dawno już urodzić. No i nie zorientowałam sie, ze to juz się stało. Mały faktycznie do ojca podobny. Gratulacje :multi::multi::multi:
-
Tak, ja jestem przeciwna Twojej kandydaturze. Moderatorem forum RASY powinna być osoba mająca solidną wiedzę i praktykę dotyczącą grupy VII. Osoba znana w środowisku wyżlarzy i użytkowników tego działu forum. Przykro mi, ale uważam, że nie jesteś właściwą osobą.
-
Jak przepraszam szelki maja pomóc na ciągnięcie przez psa??? Chyba,żeby było mu wygodniej ciągnąć!
-
No i co z tym patyczkiem? Wyszedł?
-
Tak, to psy mysliwskie i jako takie maja silny instynkt pogoni za zwierzyną, w efekcie są bardzo trudne do odwołania. Znam weimarkę, która przypłaciła to zyciem pod kolami samochodu. Jeśli chodzi o oddalanie sie od wlaściciela na spacerach, to akurat raczej trzymają sie blisko czlowieka. Ale jak zobaczą zwierzynę "głuchną" i znikaja za horyzontem. Jest oczywiście na to rada, jesli ktoś toleruje teletakt. Co do zostawania samemu w domu, to weimary miewaja z tym kłopoty, poniewaz okropnie przywiązuja się do człowieka, a jednoczesnie mają tendencje do dominacji. Zdarzaja się nie rzadko weimary z lękiem separacyjnym. Owszem bywa, ze niszczą. To w ogóle nie są psy łatwe "w obsłudze". Trzeba miec doświadczenie z psami. Niestety ludzie zbyt łatwo dają się zwieść ich urodzie, a potem rzesze młodych psów lądują na stronach adopcyjnych rzekomo z powodu "alergii u dziecka".
-
No to juz nie wiem. Z maili i info na forach wynikało, że hodowla, z której pochodzi pies była znana. W tej sprawie było pełno niedopowiedzeń, korespondowałam z kilkoma osobami i tak naprawdę nigdy nie dowiedziałam się żadnych konkretów. Wiem tylko, że prawna właścicielka psa wziętego przez malade ma żal i pretensje, że nikt sie z nią nie skontaktował. Tanitko czy ten drugi weimar, który jest po operacji ma w końcu rodowód czy nie? Bo juz sama nie wiem. Pytam, bo może i on ma gdzieś prawnego właściciela.
-
Tu są szczegółowe wyniki wszystkich ras: [url=http://www.dogshowentry.ie/OnlineEntries/Public/Results.aspx]Shows[/url]
-
Tak, dziewczyna z Legnicy wzięła tego weimara z rodowodem, ten po operacji jest chyba do adopcji, bo nie wiem, jaki jest stan na dziś. Kontakt do osoby opiekującej się tym psem ma właśnie dziewczyna z Legnicy, byla tam i widziała oba psy. W tej całej sprawie jestem tylko oburzona, ze nikt z Wrocławia nie skontaktował się z prawnym właścicielem psa, który był wpisany w rodowód! Jak można dawac do adopcji psa, który mógł byc skradziony i miec właściciela? W tym przypadku akurat tak nie było, ale prosze wyciągnąć wnioski na przyszłość.
-
Nie, to nie zależy od ciśnienia. Są weimary, które się na FT nie sprawdzą, bo nie mają pasji. A z innej beczki, jaki jest cel startowania w jakichkolwiek zawodach, jeśli nie zwycięstwo? Ludzie, którzy jeżdżą np. na wystawy tylko po to, żeby brać udział i .... przegrywać, to masochiści. Jeśli ktoś nie chce wygrywać na konkursach, to niech się zaszyje z psem w łowisku. Będzie równie miło :)
-
[quote name='Theogonia']Donat? Weimara na suche pole na FT???????? To tak jakbyś się porywał z motyką na słońce- szkolić psa powinno się zgodnie z przeznaczeniem rasy.... a na FT weimar się [U]nie sprawdza[/U].[/quote] W Polsce polski masywny weimar się nie sprawdza. Ale w Hiszpanii, USA, Belgii, Francji się sprawdzają. Tyle, że oczywiscie mniejsze są i delikatniejsze. Ale oczywiście rozumiem Twój pogląd. Weimar to głównie kombajn wielofunkcyjny i nie ma co udawać, że jest trialerem. Proszę tylko o nie generalizowanie, że sie weimar w ogóle na FT nie sprawdza, bo się sprawdzają. Oczywiście pod okiem sędziów, którzy znaja [URL="http://klub.weimaraner.pl/klub-forum/blog.php/?page_id=9"]wzorzec pracy weimara.[/URL]
-
Czy ktoś może mi powiedzieć co było na BOG VII, wystarczą rasy.
-
Krajowa Myśliwskich w Manowie (o/Koszalin) - 01.05.2009
Sonia replied to panienkabubu's topic in 2009
Dobre dusze, zajrzyjcie do katalogu, czy były zgłoszone jakieś wyżły weimarskie? -
Może sie komuś przyda [URL="http://klub.weimaraner.pl/klub-forum/blog.php/?page_id=296"]Formularz zgłoszenia psa na próby pracy wyżłów[/URL] Jest dla weimarów, ale wersję w WORDzie można sobie edytować.
-
Karmi czytaj ze zrozumieniem.
-
[quote name='iwona&CAR'] [B]MALGORZATA SZMURLO [/B] [B](lekarz weterynarii, miedzynarodowy sedzia kynologiczny,[/B] [B]hodowca chartow polskich)[/B] " Z moich obserwacji roznych miotow, w ktorych tylko czesci szczeniat obcieto ogony,wynika jasno,ze te u ktorych dokonano zabiegu nie przyrastaly w ogole lub przyrastaly znacznie wolniej od rodzenstwa, ktoremu pozostawiono ogony naturalnej dlugosci.[/quote] Uprzejmie informuję, ze moje kopiowane w trzeciej zazwyczaj dobie życia szczenięta zazwyczaj ok. 7 dnia życia podwajały wagę urodzeniową i dalej codziennie regularnie przybierały na wadze. Nie zaobserwowałam żadnego spadku wagi w dniu kopiowania bądź w dniach następnych. Szczenięta były ważone dwa razy na dobę. Również obserwacja kilkunastu miotów wyżłów częściowo skopiowanych nie potwierdza opinii pani Szmurło. Waga szczeniąt w 7 tygodniu zycia w poszczególnych miotach nie wykazywała odchyleń na minus u osobników kopiowanych. Nie sądzę, żeby były podstawy do wysunięcia takich zależności.
-
[QUOTE][B]Mam katalogi z obu dni, jak wróce do domu postaram sie wrzucić stawki. [/B][/QUOTE] To ja sie uśmiecham o te pięc weimarów, które były, bo Sławek od Fritza zgubił katalog....
-
Proszę o przeniesienie tego wątku do innego działu. Dyskusja na temat myśliwych nijak się ma do planowanej zawartości tego działu tj. "Field trialsy, konkursy pracy i informacje o szkoleniu psów myśliwskich..." To trochę tak jakby pomieszać gorzelnictwo z alkoholizmem.
-
[quote name='sylrwia']I niesamowite, że był ktoś kto czychał na kupę Twojego psa na hali.[/quote] Sylwia jak możesz :mad:!!!! To w POZNANIU się działo! My tu jesteśmy wyjątkowo porządni :diabloti:
-
Musia daj znać, czy przełknęli tę legitymację PZŁ. Ostatecznie ona po polsku jest. I czy dosyłałaś certyfikat uzytkowości? My mielismy raz przeboje z Berlinem (mimo psa z CU i właściciela w PZŁ) Donat, tam nie ma żadnego letniego ogrodu. A trawnik faktycznie pełen kup.Chociaz kazdy przy wejściu dostaje torebkę na Qpe. :diabloti:
-
Nie jestem myśliwym, ale gdybym była i gdybym zobaczyła watahę luzem biegających psów to by mnie chyba szlag trafił. Wcale nie dziwię się temu facetowi, że się aż tak wkurzył, ze stracił nad soba panowanie i teraz wychodzi na psychopatę. Nie wyobrażam sobie jak można przewidzieć w 100% zachowanie takiej ilości psów i nad nimi zapanować! Także wtedy, gdy wpadną na loche z młodymi, albo stadko saren? Wyprowadzanie takiej ilości psów luzem na raz to lekkomyślność, gorsze od tego jest chyba tylko nie widzenie w tym nic złego.
-
Dzięki Musia! Weimary wygrała CIRA Z HORNIHO JELENI, wiec to ona pewnie była w cieczce.