Murka

Rozliczenie: Stan konta na 11 październik wynosił -201 zł +50 zł Ewa Sz. +30 zł Marta P. +30 zł RIVER +200 zł Iwona K. -360 zł hotelowanie 12.10-10.11 -16,10 zł Theospirex Stan konta na 10 listopad wynosi -267,10 zł.

Wczoraj wieczorem wytrzymała do spaceru i dzisiaj po nocy było też czyściutko, więc może to jednak kwestia czasu :)

Na swoje legowisko też potrafi nasikać. Teraz już mniej, ale na początku musiałam zmieniać po 2 razy dziennie. Ona też nadal dużo je suchej karmy i pije wody, więc może to się musi uregulować, bo jak na początku robiła po ok. 8 koop na dobę tak teraz 3-4 i przeważnie mieści się w spacerkach.

Pestka dużo sika i jeśli się to nie zmieni do przyszłego tygodnia to myślę, że wraz z badaniem krwi warto zrobić badanie moczu. Już sika prawie na każdym spacerze, ale w domu i tak idzie kilka podkładów dziennie. Pestka "zjadła" już prawie cały zapas moich podkładów, więc kupiłam nowy zapas i doliczę do kosztów hotelowania, bo nie wyrobię.

Jeśli chodzi o koty, to Pestka zaczyna być nimi zainteresowana w tym sensie, że pewnie jakby uciekały to by chętnie pogoniła no i widać, że na sesji ewidentnie obawiała się, że kot jest dla niej konkurencją. Nawet w pewnym momencie chciała go delikatnie kąsnąć xD ale jakoś tak mało przekonujące to było i bardzo szybko zareagowała na reprymendę.

Póki co jest bardzo przyjazna wobec psów, kotów i ludzi, ale ożywia się coraz bardziej, więc zobaczymy co będzie dalej :) Na spacerkach już budzi się w niej terrierkowa natura, bo interesuje ją bardzo wszelki ruch. Z czystością jest o tyle lepiej, że już większość koop ląduje poza domem. Jeszcze z siku jest problem.

To są wyniki badań wykonane zaraz po przyjeździe suni. W przyszłym tygodniu będą powtórzone + zrobimy test na lamblie.

Jesienny Dżeki - ma teraz mniejszą koleżankę do towarzystwa, której uczy wszystkiego :)

Pestka na dzisiejszym spacerku. Niestety maniakalnie zjada trawę, więc miewa dziwne miny na zdjęciach :) Strupki z uszek poodpadały, ale jeszcze muszą zarosnąć sierścią blizny. Jeszcze będzie sesja domowa, ale dziś się nie wyrobiłam z dobrym światłem. Postaram się z kotkami, żeby widać było jej wielkość.

Biała Zuzia i whiskasowy Kazio szukają domku :) najlepiej razem, bo są mocno zżyte ze sobą

Rozliczenie za październik Stan konta na 30 wrzesień wynosił -982 zł -744 zł hotelowanie 1-31.10 +100 zł Eulalia S. +300 zł Beata W. +90 zł sue (bazarek) +80 zł sue (bazarek) +80 zł sue (bazarek) +60 zł guccio +72 zł sue +200 zł jola&tina Stan konta na 31 październik wynosi -744 zł

Rozliczenie za październik: BIANKA, JASIEK, GRYŹKA, BELLA, NITKA, SZPULKA, WĘGIELEK: Stan konta na 30 wrzesień wynosił -7836 zł -1240 zł hotelowanie Bianki, Jaśka, Gryźki i Belli 1-31.10 (zniżka ze względu na karmę) -744 zł hotelowanie Nitki i Szpulki 1-31.10 -276 zł hotelowanie Węgielka 9-31.10 -10 zł Advocate dla Węgielka -20 zł przejazd z Nitką i Szpulką do lecznicy na sterylizację +30 zł ŚWIAT +110 zł mdk8 +200 zł Dora +200 zł Dora +1000 zł bakusiowa (bazarek) Stan konta na 31 październik wynosi -8586 zł SERDUSZKO: Stan konta na 30 wrzesień wynosił -940 zł +940 zł Stan konta na 31 październik wynosi 0 zł Ostatnio musiałam wprowadzić korektę do rozliczenia kotków, bo się okazało, że dwie wpłaty na łączną kwotę 150 zł wliczone w ogólne kotki były przeznaczone dla Bratka i Rumianka. Stąd - jeśli ktoś śledzi rozliczenia - nastąpiła zmiana. Bratka i Rumianka rozliczam od października na ich wątku.

Rozliczenie za październik (koszty za wrzesień zostały opłacone w całości przez Stowarzyszenie Chełmska Straż dla Zwierząt): MILKA: -310 zł hotelowanie 1-31.10 Razem: -310 zł BORYS: -372 zł hotelowanie 1-31.10 BENIO: -372 zł hotelowanie 1-31.10 ZUZIA I KAZIO (dwa nowe kotki): -336 zł hotelowanie 18-31.10 -10 zł Advocate -10 zł przejazd od lecznicy na testy i szczepienie Razem: -356 zł RAZEM ZA PAŹDZIERNIK -1410 zł

Pestka już prawie na każdym spacerze coś robi, więc powoli do przodu. Do zachowywania czystości jeszcze daleko, ale już raz po nocy było czysto, więc to kwestia czasu. Kaszlu już nie ma :) Na dniach jakieś zdjęcia porobię :)

Wetki od razu podejrzewały kaszel kennelowy, sunia dostaje antybiotyk cały czas. Kaszel jeszcze się utrzymuje, ale ogólnie Pestka czuje się zdecydowanie lepiej, ożywiła się, koopy robi już ładne. Jedyny problem to zachowanie czystości, bo dopiero dzisiaj na porannym spacerze sunia pierwszy raz od przyjazdu zrobiła cośkolwiek poza domem. Póki co załatwia się na podkłady i nie ma oporów, żeby załatwić się na własne legowisko. Dużo je, dużo pije więc i częstotliwość załatwiania potrzeb jest duża. Ale wierzę, że to kwestia czasu jak załapie po co są spacery. Ponowne badanie krwi oraz test na lamblie (na prośbę Toli) zrobimy po skończeniu leczenia i odrobaczania.

Kupiłam dla Dżekiego Theospirex, koszt 16,10 zł:

Dzwoniłam do lecznicy w sprawie wyników krwi: sunia ma anemię, jest trochę odwodniona, parametry tarczycowe na granicy - trzeba będzie powtórzyć morfologię po przeleczeniu. Wyniki odbiorę z lecznicy przy okazji, wtedy też wrzucę na wątek.

Wetki jak zobaczyły Pestkę to stwierdziły, że to jest taki obraz nędzy i rozpaczy, że trzeba jej zrobić podstawowe badania krwi. Kaszel jest tchawiczny, sunia dostała antybiotyk oraz tabletki na odrobaczenie do podawania przez 7 dni, które mają też podziałać ma lamblie (dziś koopka się rozrzedziła nieco, więc mogą być, choć może to też być stres, zmiana karmy itd.). Po pobraniu krwi sunia dostała smaczki i od razu humor się jej poprawił, ożywiła się i zaczęła merdać ogonkiem :) Obecnie waży 6,35 kg

Podjadę jutro z malutką do lecznicy, bo ten kaszel jest niefajny, aż się krztusi momentami. Boję się, żeby to nie było jakieś zapalenie płuc... W dodatku wymiotowała wieczorem karmą (może przez ten kaszel albo zjadła na raz za dużo, trudno powiedzieć). Wypiła też całą miskę wody, jak na takiego karzełka to dużo.

Mała jest bardzo chuda, zapchlona, pokasłuje. Na razie dałam jej Advocate, żeby pozbyć się pcheł i robali wewnętrznych. Jest wystraszona trochę, ale garnie się do człowieka, przytula się delikatnie. Na chwilę ją wprowadziłam na piętro i moje koty ją obległy - nie zwróciła na nie uwagi. Jest niewiele większa od nich :) Mimo spaceru koopa zrobiona w kennelu, ale tyle dobrego, że nie jest to kupa biegunkowa, jak to przy lambliach bywa.

Wpłatę 1000 zł otrzymałam, dziękuję serdecznie :)