Moli@ Posted March 20, 2017 Share Posted March 20, 2017 Pierwsze poranne wyjście...spacer na smyczy poza terenem. Im dalej od domu tym większy strach ale siusiu kupkę wychodziliśmy :). Będziemy spacerować trzy razy dziennie - rano, wieczorem krótsze/szybsze wyjścia i około południa dłuższy spacer z naciskiem na naukę chodzenia na smyczy. Wychodząc w grupie do ogrodu odpocznie od linki. Czuje się dobrze, rana ładnie się goi apetyt dopisuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
buniaaga Posted March 21, 2017 Author Share Posted March 21, 2017 Na spacerujesz się Moli@ .Dzięki że tak z nim ćwiczysz. Z ogłoszeń cisza :( Chłopak mógłby iść na swoje i ćwiczyć dalej u siebie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted March 21, 2017 Share Posted March 21, 2017 Obchód ... taaa, to czekanie.. trudno! jak siem nie da, bez czekania...poczekamy na TEN telefon Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted March 21, 2017 Share Posted March 21, 2017 2 godziny temu, buniaaga napisał: Na spacerujesz się Moli@ .Dzięki że tak z nim ćwiczysz. Z ogłoszeń cisza :( Chłopak mógłby iść na swoje i ćwiczyć dalej u siebie Zadzwoni...Żuczek jest ładnym pieskiem :) Na spacery musimy chodzić, musi oswoić się ze smyczą...miasto, blok i mogą być problemy. Ludzie są różni...pomysłowi, trafi na "harcerza" - a co tam dla mnie nauczę w godzinę...skrzywdzi złamie psa a potem krzyk że głupi. Na siódmą musiałam być w Białym z Promyczkiem i nie było zmiłuj deszcz zacinał a ja na na dwa spacerki z Żuczkiem i Promyczkiem. Dojechałam jak zmokła kura ;D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted March 21, 2017 Share Posted March 21, 2017 Tak jak mówisz!!! .. ważne jest ,żeby 'pańcio/pańcia' to rozumieli :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted March 21, 2017 Share Posted March 21, 2017 Nie trenujemy ciągania...chciałam pokazać zachowanie Żuczka. Pierwsze kroki po wyjściu poza teren posesji, czyli siad (: 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
buniaaga Posted March 21, 2017 Author Share Posted March 21, 2017 Osiołek :) Tak,macie rację co do tej nauki i ludzi Teraz ma bardzo zaangażowaną nauczycielkę.Jeszcze raz wielkie dzięki Moli@ !! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted March 22, 2017 Share Posted March 22, 2017 Rano był błyskawiczny kurs chodzenia na smyczy ,) Na spacer poszli dwaj panowie, nie darzą się sympatią - Żuczek z Promyczkiem. Promyczek przodem, od czasu do czasu powarkując w stronę Żuczka. Żuczek też burcząc pod nosem kicał za konkurentem. Promyczek oznaczył trasę była kupka...Żuczek nie zrobił nić. Odprowadziliśmy Promyczka do domu i z Żuczkiem powtórzyłam rundę. Szedł jak po sznurku hihi z wrażenia zapomniał o lince...oznaczał, siusiał była kupka. Wracając ogonek miał w górze pychol uśmiechnięty nie ciągnął nie kicał z podniesioną głową wszedł na teren. No cóż, nie ma jak rywalizacja ;D Pierwsze koty za płoty... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted March 23, 2017 Share Posted March 23, 2017 Spacerujemy :) nadal dużo nauki przed Żuczkiem ale daje radę...,) 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted March 23, 2017 Share Posted March 23, 2017 Ale sierść psiakom się w słońcu błyszczy :) Pięknoty! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
buniaaga Posted March 23, 2017 Author Share Posted March 23, 2017 Cieszę sìę że dajecie radę :) I dzisiaj z kolegą Ptyśkiem to chyba już bez rywalizacji :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted March 23, 2017 Share Posted March 23, 2017 1 godzinę temu, buniaaga napisał: Cieszę sìę że dajecie radę :) I dzisiaj z kolegą Ptyśkiem to chyba już bez rywalizacji :) W stresujących momentach dobrze jest mieć oparcie w koledze :) Ptyś ładnie chodzi na smyczy, Żuczek obserwuje, naśladuje. Kolega nie ucieka, nie chowa się...ogon w górze, radośnie podskakuje... to chyba nie takie straszne :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted March 25, 2017 Share Posted March 25, 2017 W poniedziałek wybieram się z Żuczkiem do lecznicy usunąć szwy... Zajadę na zakupy do hurtowni, skończyły się konserwy dla Żuczka, co kupić? Suchej jest jeszcze sporo...może domek się zgłosi :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
buniaaga Posted March 25, 2017 Author Share Posted March 25, 2017 1 godzinę temu, Moli@ napisał: W poniedziałek wybieram się z Żuczkiem do lecznicy usunąć szwy... Zajadę na zakupy do hurtowni, skończyły się konserwy dla Żuczka, co kupić? Suchej jest jeszcze sporo...może domek się zgłosi :) Ale czas leci już zdjęcie szwów Karmę obgadamy jutro telefonicznie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted March 25, 2017 Share Posted March 25, 2017 2 godziny temu, buniaaga napisał: Ale czas leci już zdjęcie szwów Karmę obgadamy jutro telefonicznie Leci, leci już 10 dni minęło ale ja wożę lub same zdejmujemy po 12 / 13 dniach Ok, jutro obgadamy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted March 25, 2017 Share Posted March 25, 2017 Dnia 23.03.2017 o 14:36, Moli@ napisał: W stresujących momentach dobrze jest mieć oparcie w koledze :) Ptyś ładnie chodzi na smyczy, Żuczek obserwuje, naśladuje. Kolega nie ucieka, nie chowa się...ogon w górze, radośnie podskakuje... to chyba nie takie straszne :) Czyli domek z sympatyczną jakąś psiną by się przydał. Taką wykształconą w kwestii smyczy, spacerów i innych domowych zwyczajów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted March 26, 2017 Share Posted March 26, 2017 10 godzin temu, mar.gajko napisał: Czyli domek z sympatyczną jakąś psiną by się przydał. Taką wykształconą w kwestii smyczy, spacerów i innych domowych zwyczajów. Tak, dla Żuczka kolega do zabawy i wspólnych spacerów przydałby się ale jak nie będzie to nie tragedia, Żuczek poradzi sobie sam w towarzystwie człowieka. Młody, wesoły bystry psiak przystosuje się nauczy szybko do nowych warunków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted March 27, 2017 Share Posted March 27, 2017 W hurtowni kupiłam 80 x 1,98 zł puszek dla Żuczka (dostaliśmy duży upust ) - faktura wystawiona na fundację - 158,98 zł / wysłana Kupiłam obrożę od kleszczy - 7,50 zł ( zapłacono gotówką ) Przejazd ( lecznica, hurtownia) - 15,00 zł ____________________________ 22,50 zł - 27.03 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted March 27, 2017 Share Posted March 27, 2017 Szwy zdjęte...:) Do lecznicy sam wszedł...wyszedł ,), był bardzo grzeczny spokojny. Zuch :) Pospacerowaliśmy...po trawniczkach, chodnikach, przeszliśmy przez ulicę :)...nie jest idealnie ale tragedii nie ma. Nie panikuje, czasami zostaje w tyle/zwalnia...porozgląda się pomyśli i idzie dalej :) W samochodzie bez problemu...spodobała się jazda na tylnej desce ,) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
buniaaga Posted March 27, 2017 Author Share Posted March 27, 2017 Dzięki wpłatom na konto fundacji opłacona została kastracja Żuczka i dzisiejszy zakup karmy bardzo dziękuję :) Konto Fundacji oczyszczone ale może nim to zje znajdzie już swój domek. Cieszę się że z Żuczka taki zuch w wielkim mieście :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted March 27, 2017 Share Posted March 27, 2017 17 minut temu, buniaaga napisał: Dzięki wpłatom na konto fundacji opłacona została kastracja Żuczka i dzisiejszy zakup karmy bardzo dziękuję :) Konto Fundacji oczyszczone ale może nim to zje znajdzie już swój domek. Cieszę się że z Żuczka taki zuch w wielkim mieście :) Konserwy - pasztet z kurczaka z ryżem- lekkostrawny zalecany na dietę wątrobową. Sprawdzimy :) Obiad - miseczka wylizana. Ciekawa jestem jak zostanie strawione. Kupiłam 80 szt - połowę dla Ptysia. Sprawdzę jak im smakuje jak trawią i jeżeli będzie ok., dokupię (dobra cena). Podzielę i rozliczę - pod koniec tygodnia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted March 27, 2017 Share Posted March 27, 2017 Żuczek przygotowany do adopcji :) Zdrowy...zaszczepiony, wykastrowany, zaczipowany, odrobaczony, zabezpieczony od pcheł i kleszczy :) Z dużym zapasem jedzenia ,) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
buniaaga Posted March 27, 2017 Author Share Posted March 27, 2017 2 minuty temu, Moli@ napisał: Żuczek przygotowany do adopcji :) Zdrowy...zaszczepiony, wykastrowany, zaczipowany, odrobaczony, zabezpieczony od pcheł i kleszczy :) Z dużym zapasem jedzenia ,) No gotowy domu przybywaj! Dodałam mu ogłoszenie na mazowieckie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted March 28, 2017 Share Posted March 28, 2017 Kupki u Żuczka i Ptysia ładne...malutkie. Śniadanie zjedzone w ekspresowym tempie (konserwa z Birt Premium). Energia rozrywa...rozrabiały z Agusią... ze stolika wszystko leciało wrrr już myślałam że nie mam myszki, na szczęście tylko baterie odskoczyły ,) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
buniaaga Posted March 28, 2017 Author Share Posted March 28, 2017 4 godziny temu, Moli@ napisał: Kupki u Żuczka i Ptysia ładne...malutkie. Śniadanie zjedzone w ekspresowym tempie (konserwa z Birt Premium). Energia rozrywa...rozrabiały z Agusią... ze stolika wszystko leciało wrrr już myślałam że nie mam myszki, na szczęście tylko baterie odskoczyły ,) diabełki!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.