tamb Posted April 6, 2016 Share Posted April 6, 2016 W związku z tym, że ostatnio mam pomoc z dogomanii postanowiłam założyć zbiorowy wątek moich podopiecznych dla ułatwienia rozliczeń. Z psich tymczasowiczach, które zostały jeszcze w Krakowie przez zasiedzenie i które stały się moimi psami,została już tylko Titka. (26IV2017) Titka - przywieziona z wyjazdu zawodowego z Orońska razem z 2 szczeniakami. Była bezdomnym psem w jamie w ziemi. Dla szczeniaków udało się znaleźć domy, Titka została na stałe bo była bardzo trudna i przez to nieadopcyjna. Pierwsze 9 miesięcy miała lęk separacyjny i demolowała, załatwiała się na łóżko, ma uraz do starszych mężczyzn i rzuca się na nich bez ostrzeżenia. Aktualnie jest u mnie 12 lat, jest psim ideałem, kocha inne zwierzęta, zwłaszcza koty. Został uraz do starszych mężczyzn. Titka dostała wsparcie Teraz wracamy do psów , które są na dogo jako oficjalni tymczasowicze: Dusia (umarła 26 lipca 2017) i Tusia - suczki, które zobaczyłam w sąsiedztwie kiedy wprowadziłam się do Bielska-Białej. Maleńkie, kruche, wychudzone tkwiły na łańcuchach przy za dużej, nieszczelnej budzie. Mieszkały na wysypisku śmieci za domem. Błagałam wszystkie znane mi fundacje i stowarzyszenia o pomoc. Dzięki policji i straży miejskiej udało się uwolnić je z łańcucha i zmusić sklerotyczną "właścicielkę" do zabierania ich w czasie mrozów na noc do piwnicy. Codziennie przez kilka lat zakradałam się i je karmiłam. Wykraść się ich nie dało bo do wysypiska śmieci nie prowadziła żadna furtka, którą dałoby się otworzyć. Poza tym szczekały i gryzły. Dzięki mnie były syte ale ciągle zziębnięte, przemoczone i nieszczęśliwe. W końcu kiedy "właścicielka" kupczyła ich szczeniakami udało się przyprzeć ją do muru i zmusić do zrzeczenia się suczek. Stowarzyszenie dla braci mniejszych po moim kolejnym błaganiu wykupiło szczeniaki, poinformowało babę o konsekwencjach handlu psami i można było suczki i szczenięta uratować. Żeby nie trafiły do schroniska trafiły do mnie na dom tymczasowy. Szczeniakom, które były u mnie znalazłam domy a Dusia i Tusia nadal są. Stowarzyszenie częściowo pomagało na samym początku w kosztach weterynaryjnych, zapewnienie karmy spadło na mnie. Potem już wszystko musiałam zapewnić sama. Miałam pomoc z dogomanii. Teoretycznie suczki są do adopcji ale w praktyce graniczy to z cudem. Są stare, schorowane, nierozłączne, jedna z nich bez oczka i kiedy się przestraszy gryzie. Dusia otrzymała pomoc: Fizia - suczka przyprowadzona do mnie we wrześniu 2012 roku przez osoby ze stowarzyszenia. Okazała się psem kalekim, wymagającym diagnostyki i leczenia. Otwiera pyszczek tylko na 2 cm (po długiej kuracji). Została u mnie ze względu na jej bezpieczeństwo, długotrwałe leczenie a teraz jesteśmy do siebie bardzo przywiązane. 14 lipca 2018 wzięłam koszty utrzymania Fizi na siebie. W 2016 roku zdiagnozowano u niej jaskrę. Leczenie nie pomogło, trzeba było amputować oko. Teraz znowu opiszę te psy, które są u mnie ale nie mają wątków. Reks - trafił do mnie od nieodpowiedzialnej osoby. Był bardzo adopcyjny. Błyskawicznie znalazł wydawało się idealny dom. Dom okazał się porażką - został w jednym dniu zaszczepiony, odpchlony i odrobaczony podwójną dawką. Baba uznała, że kundel z ulicy musi mieć robaki chociaż dostała książeczkę zdrowia i mówiłam jej, że jest odrobaczony i odpchlony. Wpisałam ją na czarne kwiatki a Reksio ledwo to przeżył. Ten koszmarny dom był w Krakowie a w tym czasie w Krakowie został mój syn bo nie chciał zmieniać liceum. Nie przeniósł się z nami do Bielska. Moja koleżanka - weterynarz objęła Reksa opieką weterynaryjną, jakiej wymagał w Krakowie a Piotrek- mój syn miał dać mu dom tymczasowy. Reks wyzdrowiał i chętne domki były do sprawdzenia. Piotrek nie pozwolił go oddać, bardzo go pokochał i stwierdził, że to jego pies. Opiekował się nim 3 lata i przywiózł do mnie kiedy jechał na egzamin wstępny na studia. Potem jechał na obóz integracyjny i zamieszkał w mieszkaniu studenckim. Chciał zabrać Reksa ale mu nie oddałam mimo awantury. Nie wyobrażałam sobie zamkniętego psa w centrum Łodzi, w mieszkaniu studenckim dzielonym z obcymi studentami. Albo studia, chodzenie na zajęcia, albo pies. Reks jest psem Piotrka u mnie i Piotrek musiał się z tym pogodzić. Reks nigdy nie miał wątku. Miki - 10 letni york. Przychodziła do mnie na lekcje dziewczynka. Miała Yorka. Nie mogę na forum opisywać jej sytuacji osobistej ale musiała przenieść się do babci a jej ukochany pies do schroniska. Przyniosła go do mnie prosząc o pomoc. Wzięłam, miało być do wyjaśnienia sytuacji. Sytuacja się nie wyjaśniła i Miki jest u mnie od lipca 2015 roku. Jest na moim wyłącznym utrzymaniu, miałam duże koszty bo miał w strasznym stanie zęby i zapalenie ropne skóry. Dziewczynka go odwiedzała i traktowała sytuację tak, że ma swojego psa u mnie. Kiedy rozmawiałam z nią o adopcji wpadała w rozpacz. Miki został na stałe, z czasem dziewczynka przestała go odwiedzać. Nigdy nie miał wątku. Miki w związku z operacją otrzymał pomoc: Abi - 12- letnia suczka, która 8 lat spędziła w schronisku. Mam ją od 15 grudnia 2018. To tyle o psach. Żaden nie był planowany, wszystkie zostały bo tak wyszło. Bardziej jestem typem kociary i gdyby psy były szczęśliwe i nie byłoby bezpańskich to pewnie żadnego bym nie miała. No, może jednego. Teraz koty: Gina - kupiłam ją jeszcze w czasach krakowskich bo marzyłam o Devonie. Jest rodowodowa z okresu, kiedy żyłam normalnie i nie miałam tylu zwierzaków. Nie pisałam o niej. Miodek - planowany i wzięty z Miau jeszcze w czasach krakowskich. Cudny, mądry rudzielec. Reszta kotów nieplanowana: Tola, Pralinka (była Tosia (umarła na nowotwór jelit w wieku 13 lat) i Pawełek ale w wieku 8 lat umarł na fipa, który ujawnił się dwa tygodnie po szczepieniu. Jeszcze w Krakowie miałam taka samą sytuację z fipem u kotki Bożenki) - to dzikie koty, które trafiły do mnie w wieku 7 miesięcy na oswajanie w celu przystosowania do adopcji jeszcze w czasach krakowskich. Nigdy się nie oswoiły, są ze sobą i z psami bardzo zżyte, ja jestem do karmienia i zmieniania kuwety. Mogę je brać na ręce ale sztywnieją i czekają aż się odczepię. Nie lubią dotyku. Zostały bo przez dzikość były nieadopcyjne. Są na moim wyłącznym utrzymaniu. mają ok. 13 lat. Ula - kotka birmańska zostawiona u mnie na czas wyjazdu, potem czas remontu, potem już nie pamiętam ale nie mogłam jej ogłaszać. W końcu okazało się, że jest moja. Bardzo źle znosiła zmianę domu, aklimatyzowała się u mnie 4 miesiące, odchorowała to. Nie chciałam fundować jej tego kolejny raz, jestem jej piątym domem. Jest u mnie ok. 6 lat. Na moim wyłącznym utrzymaniu. Kot Dziecko - przekazany mi jaki 3-dniowy kociak razem z dwójką rodzeństwa przez znajomą, od której mam Ulę. Do wykarmienia i też na czas wyjazdu itd. Rodzeństwu znalazłam domy, kot Dziecko został bo nikt go nie chciał . Ma prawie 6 lat. Był bardzo chory , przeszedł 4 operacje. Były przy nim gigantyczne koszty, które mnie wykończyły. Jest u mnie na stałe, na moim utrzymaniu. Kotka Agatka - podrzucona jako malutki kociak. Po długim pobycie u mnie znalazła wydawało się "cudowny dom". Oddali po 10 miesiącach wymyślając powody, które były kompletną bzdurą. Agatka wróciła do mnie ciesząc się powrotu, witając ze zwierzakami. Została na stałe a ja raz na zawsze straciłam serce do adopcji. Nie ufam ludziom. Najmłodszy zwierzak - ma 5 lat. Od czasu założenia tego wątku za TM: Kotka Zula umarła 30 lipca 2016 roku ( choroba nowotworowa). Była kochaną i bardzo charakterną kotką. Była u mnie ok. 5 lat. Nie wiadomo w jakim była wieku ale starsza. Znaleziona kotka w strasznym stanie umarła 8 października 2016 roku Nie zdążyłam jej nawet dać imienia ani zrobić zdjęcia. Nie miałam do tego głowy walcząc o jej życie. Była u mnie 4 dni. 27 grudnia 2016 umarł ukochany Timon (choroba nowotworowa i bardzo chore serce). Był wyjątkowy. Trafił do mnie jeszcze w czasach krakowskich. 21 lutego 2017 r. umarła ze starości suczka Senta. Trafiła do mnie ok. 5 lat temu jako staruszka ze schroniska. Była cudownym, miłym, mądrym psem. 26 kwietnia 2017 r. umarł Ozzy. Trafił do mnie prawie 13 lat temu. Zabiła go choroba nowotworowa. Był cudowny, łagodny i piękny (w typie owczarka niemieckiego). 27 czerwca 2017 r. umarł Maks. Trafił do mnie prawie 8 lat temu (półtora roku hotele, potem pobyt stały u mnie). Skończył 15 lat ale nie starość go zabiła tylko nowotwór wątroby, który ujawnił się w ostatnim stadium. Ogromny żal. 23 lipca 2017 r. umarła Babka Agatka - Trafiła do mnie 3 lat temu jako staruszka w ciężkim stanie ze schroniska. Smutek . Dusia umarła 26 lipca 2017 - Trafiła do mnie 3 lata temu . Kochana, wspaniała, po strasznych przejściach. Zabił ją koszmarny nowotwór. Opis jest powyżej przy Tusi. Yoda umarł 5 stycznia 2018 - Kochany, kruchy staruszek. Nigdy wcześniej nie sądziłam, że można mieć taką więź i kontakt z psem, który trafił do mnie jako niewidzący i niesłyszący staruszek. Kajtek umarł 22 czerwca 2018 r. Trafił do mnie 7 lat temu. Był trudnym psem, po przejściach. Ogromny żal. Umarł ze starości. 9 maja 2019 r. umarła kotka Tosia. ( choroba nowotworowa). 21 października 2019 r. umarł Mieszko. Trafił do mnie prawie 10 lat temu jako ok. 3 letni pies. Cudny, dobry, miły, łagodny. Białaczka. Mija umarła 15 grudnia 2019 r. Trafiła do mnie kilkanaście lat temu. Była kochaną kotką, przyjaciółką psów. Była staruszką chorą na raka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted April 6, 2016 Author Share Posted April 6, 2016 Post rozliczeniowy: W związku z tym, ze od grudnia 2015 miałam ogromne wydatki weterynaryjne, wręcz fundacyjne nie będąc nawet członkiem żadnej fundacji czy stowarzyszenia, na dogo dobre osoby zaczęły mi pomagać w dużym zakresie. Wcześniej była też pomoc bardzo dla mnie ważna ale w stosunku do wydatków na zwierzęta zawierała się w kilku procentach w całości. Jednak teraz czuję się w obowiązku dokładnie wszystko rozliczać. Te koszty, które pokrywałam gotówką nie znajdą się na wątku ale te, które przelewałam będą. Wszystko wstawiłam w 1 poście na wątku kotów. Są ostatnie wpłaty, potwierdzenia przelewów. Proszę zobaczcie i jeśli coś przeoczyłam poproszę o informację. Jeśli coś źle, nieczytelnie zrobiłam poproszę o uwagi. Wątek kotów z dotychczasowym rozliczeniem: Wpłaty w kwietniu 2016: agat21 - 50 zł na koszty leczenia teresaa118 - 50 zl na suczkę Agatkę b-b - (30 zł) i anecik - (10 zł) - 40 zł bakusiowa - 100 zł na Agatkę b-b - 249,70 zł bazarek b-b - 43,60 zł na Agatkę 11 kwietnia wzięłam worek karmy dla Fizi na konto Braci Mniejszych. Ostatnio 15 lutego miałam pomoc dla Fizi od B-B. Wydatki w kwietniu potwierdzone przelewem: karma - 528 zł ----> potwierdzenie spłata obróżki Foresto Agatki - 99 zł ----> potwierdzenie karma - 500 zł ----> potwierdzenie weterynarz - 560 zł ----> potwierdzenie spłata obróżki Foresto Fizi - 99 zł ----> potwierdzenie Wpłaty w maju: Magdarynka - 159,50 zł bazarek bakusiowa - 80 zł na Agatkę Wydatki w maju potwierdzone przelewem: spłata Foresto i Karsivanu - 218 zł ----> potwierdzenie opłaty weterynaryjne - 460 zł ----> potwierdzenie karma - 406 zł ----> potwierdzenie opłata weterynaryjna - 82 zł ----> potwierdzenie Wpłaty w czerwcu: teresaa118 - 50 zl na suczkę Agatkę bakusiowa - 80 zł na suczkę Agatkę Wydatki w czerwcu potwierdzone przelewem: opłata weterynaryjna - 172 zł ----> potwierdzenie spłata Foresto i Karsivanu - 200 zł ----> potwierdzenie karma - 177 zł ----> potwierdzenie Wpłaty w lipcu: 210 zł - kolejna kobietka - bazarek 50 zł - kiyoshi , dla Tusi i Dusi 20 zł - Poker, bazarek 60 zł - bakusiowa dla Agatki 30 zł - Javena Wydatki w lipcu potwierdzone przelewem: spłata Foresto i Karsivanu - 200 zł ----> potwierdzenie spłata Foresto i Karsivanu - 50 zł ----> potwierdzenie spłata Foresto i Karsivanu - 100 zł ----> potwierdzenie karma - 300 zł ----> potwierdzenie wizyta weterynaryjna - 190 zł ----> potwierdzenie1, potwierdzenie2 7 lipca wzięłam worek karmy dla Fizi na konto Braci Mniejszych. Ostatnio w kwietniu miałam pomoc dla Fizi od B-B. Wpłaty w sierpniu: teresaa118 - 50 zl bakusiowa - 206,59 zł, bazarek milagros19853201 - 68 zł, bazarek bakusiowa - 50 zł (dopłata z bazarku) bakusiowa - 40 zł dla Agatki Baltimoore - 250 zł Wydatki w sierpniu potwierdzone przelewem: spłata Foresto i Karsivanu - 50 zł ----> potwierdzenie wizyta weterynaryjna - 275 zł ----> potwierdzenie opłata weterynaryjna (lek Maksa) - 120 zł ----> potwierdzenie spłata Foresto i Karsivanu - 200 zł ----> potwierdzenie spłata Foresto i Karsivanu - 200 zł ----> potwierdzenie opłata weterynaryjna - 75 zł ----> potwierdzenie opłata weterynaryjna (Agatka) - 85 zł ----> potwierdzenie pieluchy - 24 zł ----> potwierdzenie puszki (nie zdążyłam ugotować) - 22 zł ----> potwierdzenie opłata weterynaryjna - 146 zł ----> potwierdzenie maść Yody - 30,60 zł ----> potwierdzenie Wydatki we wrześniu potwierdzone przelewem: karma - 300 zł ----> potwierdzenie karma - 350 zł ----> potwierdzenie Metacam Maksa - 120 zł ----> potwierdzenie opłata weterynaryjna - 180 zł ----> potwierdzenie opłata weterynaryjna - 50 zł ----> potwierdzenie Wpłaty we wrześniu: 150 zł - wsparcie ze Skarpety im. Talcott 145 zł - kolejna kobietka bazarek 50 zł - bakusiowa dla Agatki 70 zł - Javena Wpłaty w październiku: MALWA - 100 zł, cd wrześniowego bazarku kolejnej kobietki teresaa118 - 50 zł dla Agatki bakusiowa - 50 zł dla Agatki wsparcie ze Skarpety im. Talcott dla Mikiego - 150 zł Teresaa118 - 50 zł dla Agatki Wydatki w październiku potwierdzone przelewem: opłata weterynaryjna (znaleziona kotka i zasłabnięcie Yody) - 450 zł ----> potwierdzenie karma - 185 zł i 33,50 (dopłata do poprzedniego) ----> potwierdzenie i potwierdzenie podkłady - 44,37 zł ----> potwierdzenie leki (krople dla Fizi, Furosemid dla Kajtka, Euthyrox dla Senty) - 49,48 zł ----> potwierdzenie operacja Mikiego - 300 zł ----> potwierdzenie karma - 139 zł ----> potwierdzenie Wpłaty w listopadzie: agusiazet - 82 zł, bazarek kolejna kobietka - 180 zł bazarek cegiełkowy bakusiowa - 50 zł na Agatkę Wydatki w listopadzie potwierdzone przelewem: Meloxidyl Maksa - 140 zł ----> potwierdzenie opłata weterynaryjna - 200 zł ----> potwierdzenie opłata weterynaryjna - 100 zł ----> potwierdzenie opłata weterynaryjna - 40 zł ----> potwierdzenie opłata weterynaryjna - 50 zł ----> potwierdzenie podkłady - 29,99 zł ----> potwierdzenie Wpłaty w grudniu: bakusiowa - 60 zł na Agatkę teresaa118 - 50 zł dla Agatki wsparcie ze Skarpety im. Talcott dla Agatki - 150 zł Annaa4 z bazarku - 125 zł Wydatki w grudniu potwierdzone przelewem: karma - 1134 zł ----> potwierdzenie opłata weterynaryjna - 60 zł ----> potwierdzenie opłata weterynaryjna - 110 zł ----> potwierdzenie opłata weterynaryjna - 50 zł ----> potwierdzenie krople Senty - 37,65 zł ----> potwierdzenie badania Agatki - 140 zł ----> potwierdzenie opłata weterynaryjna - 90 zł ----> potwierdzenie opłata weterynaryjna - 145 zł ----> potwierdzenie Wpłaty w styczniu: bakusiowa - 80 zł na Agatkę kolejna kobietka - 180 zł bazarek cegiełkowy na operację Dusi wsparcie ze Skarpety im. Talcott dla Dusi - 200 zł dorcia2 dla Dusi - 40 zł Wydatki w styczniu potwierdzone przelewem: Meloxidyl Maksa i maść Yody - 160 zł ----> potwierdzenie opłata weterynaryjna - 150 zł ----> potwierdzenie operacja Dusi - 500 zł ----> potwierdzenie opłata weterynaryjna 40 zł ----> potwierdzenie opłata weterynaryjna 50 zł ----> potwierdzenie karma - 246 zł ----> potwierdzenie kubrak - 43.60 zł ----> potwierdzenie opłata weterynaryjna 45 zł ----> potwierdzenie opłata weterynaryjna 40 zł ----> potwierdzenie opłata weterynaryjna 90 zł ----> potwierdzenie Wydatki w lutym potwierdzone przelewem: 80 zł - opłata weterynaryjna (morfologia, kroplówka Dusi) ----> potwierdzenie 80 zł - opłata weterynaryjna (RTG Dusi) ----> potwierdzenie 1150 zł - operacja Ozziego ----> potwierdzenie 115 zł - opłata weterynaryjna ----> potwierdzenie 70 zł - opłata weterynaryjna ----> potwierdzenie 70 zł - opłata weterynaryjna ----> potwierdzenie 40 zł - opłata weterynaryjna ----> potwierdzenie 41 zł - opłata weterynaryjna ----> potwierdzenie 60 zł - opłata weterynaryjna ----> potwierdzenie 91 zł - opłata weterynaryjna ----> potwierdzenie 122 zł - opłata weterynaryjna ----> potwierdzenie 51 zł - opłata weterynaryjna ----> potwierdzenie 55 zł - opłata weterynaryjna ----> potwierdzenie Wpłaty w lutym: teresaa118 - 100 zl bakusiowa -60 zł yucca (bazarek) - 220 zł Wydatki w marcu potwierdzone przelewem: 412 zł - karma (niedopłata za luty) ----> potwierdzenie 40 zł - opłata weterynaryjna ----> potwierdzenie 70 zł - opłata weterynaryjna (wymaz z uszu Maksa) ----> potwierdzenie 41 zł - opłata weterynaryjna (Agatka) ----> potwierdzenie 45 zł - opłata weterynaryjna (Agatka) ----> potwierdzenie 45 zł - opłata weterynaryjna (Agatka) ----> potwierdzenie 300 zł - karma ----> potwierdzenie 45 zł - opłata weterynaryjna (Agatka) ----> potwierdzenie 50 zł - opłata weterynaryjna (Yoda) ----> potwierdzenie 40 zł - opłata weterynaryjna (Agatka) ----> potwierdzenie 200 zł - karma ----> potwierdzenie 300 zł - opłata weterynaryjna (Maks) ----> potwierdzenie Wpłaty w marcu: wsparcie ze Skarpety im. Talcott dla Yody - 150 zł bazarek milagros19853201 - 20 zł bakusiowa - 50 zł na Agatkę Wydatki w kwietniu potwierdzone przelewem: 600 zł - dług za obróżki Foresto 241,80 zł - za obróżki Foresto ----> potwierdzenie 76 zł - opłata weterynaryjna ----> potwierdzenie 125 zł - opłata weterynaryjna ----> potwierdzenie 1214 zł - karma ----> potwierdzenie 65 zł - leki w lecznicy Dusi----> potwierdzenie 140 zł - opłata weterynaryjna ----> potwierdzenie Wpłaty w kwietniu: bakusiowa - 50 zł na Agatkę Wydatki w maju potwierdzone przelewem: 200 zł - za obróżki Foresto (108 zł w tym za Kajtka) ----> potwierdzenie 50 zł - leki Dusi ----> potwierdzenie 211 zł - karma ----> potwierdzenie 140 zł - lek Dusi ----> potwierdzenie 27,55 zł - płyn do oczu (Yoda, Miki, Agatka) ----> potwierdzenie 95 zł - puszki -----> potwierdzenie 43,58 zł - wydatki apteczne (euthyros, furosemid , zasypka Dusi)-----> potwierdzenie 50 zł - wizyta Dusi -----> potwierdzenie 42,35 zł - podkłady Yody i Agatki i sól fizjologiczna -----> potwierdzenie 900 zł - operacja Dusi -----> potwierdzenie 60 zł - 2 wizyty Dusi -----> potwierdzenie 56 - wizyta Dusi -----> potwierdzenie 200 zł - spłata długu za obróżki Foresto (jeszcze 200 zł zostało)-----> potwierdzenie 60 zł - wizyty Dusi (dzisiejsza i jutrzejsza bo w lecznicy płatność kartą jest od 40 zł)-----> potwierdzenie 45 zł - wizyta Dusi -----> potwierdzenie Wpłaty w maju: wsparcie ze Skarpety im. Talcott dla Kajtka - 150 zł kolejna kobietka - 20 zł bakusiowa - 50 zł dla Agatki klub WB - 156,59 zł dla Dusi Wydatki w czerwcu potwierdzone przelewem: 613 zł - karma ----> potwierdzenie 23,40 zł - maść kota Dziecko ----> potwierdzenie 40 zł - wizyta weterynaryjna Dusi ----> potwierdzenie 100 zł - lek Maksa (załatwiłam taniej z tego samego źródła co obróżki Foresto) ----> potwierdzenie 85 zł - wizyta weterynaryjna ----> potwierdzenie 60 zł - wizyta weterynaryjna ----> potwierdzenie 45 zł - wizyta weterynaryjna ----> potwierdzenie 90 zł - wizyta weterynaryjna ----> potwierdzenie 75 zł - wizyta weterynaryjna ----> potwierdzenie 45 zł - wizyta weterynaryjna ----> potwierdzenie 45 zł - wizyta weterynaryjna ----> potwierdzenie 200 zł - spłata obróżek Foresto ----> potwierdzenie 350 zł - Maks ----> potwierdzenie 40 zł - wizyta weterynaryjna ----> potwierdzenie 100 zł - wizyta weterynaryjna ----> potwierdzenie 677 zł - karma ----> potwierdzenie Wpłaty w czerwcu: bakusiowa - 50 zł dla Agatki Wydatki w lipcu potwierdzone przelewem: 40 zł - wizyta weterynaryjna ----> potwierdzenie 135 zł - wizyta weterynaryjna (Titka) ----> potwierdzenie 266 zł - wizyta weterynaryjna (Titka) ----> potwierdzenie 110 zł - wizyta weterynaryjna (Miki i Dusia) ----> potwierdzenie 110 zł - wizyta weterynaryjna (Miki i leki)----> potwierdzenie 60 zł - wizyta weterynaryjna (Dusia) ----> potwierdzenie 150 zł - wizyta weterynaryjna (Agatka) ----> potwierdzenie 100 zł - wizyta weterynaryjna (Dusia) ----> potwierdzenie 215 zł - wizyta weterynaryjna (Miki i Yoda) ----> potwierdzenie 75 zł - opłata weterynaryjna (Mieszko) ----> potwierdzenie 70 zł - wizyta weterynaryjna (leki) ----> potwierdzenie Wpłaty w lipcu: teresaa118 (od Pikusia) - 45,60 zl jola&tina - 200 zł (bazarek) bakusiowa - 50 zł dla Agatki jola&tina - 200 zł (od Misia) wsparcie ze Skarpety im. Talcott dla Dusi - 150 zł Wydatki w sierpniu potwierdzone przelewem: 500 zł - karma ----> potwierdzenie Wpłaty w sierpniu: 50 zł - teresaa118 148,55 - kolejna kobietka (bazarek) 64 zł - AlfaLS (bazarek) Wydatki we wrześniu potwierdzone przelewem: 200 zł - karma ----> potwierdzenie Wpłaty we wrześniu: bazarek milagros19853201 - 15,55 zł Wydatki w październiku potwierdzone przelewem: 340 zł - karma ----> potwierdzenie 319 zł - karma ----> potwierdzenie Wpłaty w październiku: 50 zł - teresaa118 Wydatki w listopadzie potwierdzone przelewem: Wpłaty w listopadzie: 40 zł - teresaa118 (dla Yody) Wydatki w grudniu potwierdzone przelewem: 210 zł - karma ----> potwierdzenie 338 zł - karma ----> potwierdzenie 44 zł i 26,60 zł - pieluchy ----> potwierdzenie i potwierdzenie Wpłaty w grudniu: 50 zł - kolejna kobietka Wydatki w styczniu potwierdzone przelewem: 310 zł - karma ----> potwierdzenie 100 zł - weterynarz (Yoda) ----> potwierdzenie 45 zł - opłata weterynaryjna (kotka Agatka) ----> potwierdzenie 45 zł - opłata weterynaryjna (kotka Agatka) ----> potwierdzenie 45 zł - opłata weterynaryjna (kotka Agatka) ----> potwierdzenie 45 zł - opłata weterynaryjna (kotka Agatka) ----> potwierdzenie 30 zł - opłata weterynaryjna (kotka Agatka) ----> potwierdzenie 80 zł wizyta weterynaryjna (Kot Miodek) ----> potwierdzenie 40 zł wizyta weterynaryjna (Kot Miodek) ----> potwierdzenie 63 zł wizyta weterynaryjna (Kot Miodek) ----> potwierdzenie 20 zł wizyta weterynaryjna (Kot Miodek) ----> potwierdzenie 70 zł wizyta weterynaryjna (Mieszko) ----> potwierdzenie 230 zł wizyta weterynaryjna (Titka) ----> potwierdzenie 50 zł wizyta weterynaryjna (Mieszko) ----> potwierdzenie Wpłaty w styczniu: 30 zł - kolejna kobietka 50 zł - anecik Wydatki w lutym potwierdzone przelewem: 80 zł - opłata weterynaryjna (kotka Agatka) ----> potwierdzenie 140 zł - opłata weterynaryjna (kotka Agatka) ----> potwierdzenie 690 zł - opłata weterynaryjna (kotka Agatka) ----> potwierdzenie 30 zł - opłata weterynaryjna (kotka Agatka) ----> potwierdzenie 30 zł - opłata weterynaryjna (kotka Agatka) ----> potwierdzenie 30 zł - opłata weterynaryjna (kotka Agatka) ----> potwierdzenie 65 zł - opłata weterynaryjna (kotka Agatka i lek Miji) ----> potwierdzenie 30 zł - opłata weterynaryjna (kotka Agatka) ----> potwierdzenie 391 zł - karma ----> potwierdzenie 45 zł - opłata weterynaryjna (kotka Agatka i Mieszko) ----> potwierdzenie 120 zł - opłata weterynaryjna (kotka Agatka) ----> potwierdzenie 30 zł - opłata weterynaryjna (Mieszko) ----> potwierdzenie Wpłaty w lutym: 50 zł - kolejna kobietka 50 zł - bakusiowa wsparcie ze Skarpety im. Talcott dla Titki - 200 zł Wydatki w marcu potwierdzone przelewem: 15 zł - opłata weterynaryjna (Mieszko) 418 zł - karma ----> potwierdzenie 300 zł - karma ----> potwierdzenie 49,80 zł - maść kota Dziecko ----> potwierdzenie Wpłaty w marcu: 109 zł - mój bazarek 50 zł - teresaa118 50 zł - kolejna kobietka Wydatki w kwietniu potwierdzone przelewem: 30 zł - opłata weterynaryjna (Titka) ----> potwierdzenie 120 zł - opłata weterynaryjna (Titka) ----> potwierdzenie 20 zł - laser Titki ----> potwierdzenie 20 zł - laser Titki ----> potwierdzenie 230 zł - laser Titki, obróżka foresto Titki i Mikiego ----> potwierdzenie 50 zł - opłata weterynaryjna (Titka) ----> potwierdzenie 85 zł - opłata weterynaryjna (Mieszko) ----> potwierdzenie 525 zł - opłata weterynaryjna (Titka) ----> potwierdzenie 565 zł - karma ----> potwierdzenie 228,50 zł - karma ----> potwierdzenie 45 zł - opłata weterynaryjna (Mieszko) ----> potwierdzenie Wpłaty w kwietniu: 50 zł - teresaa118 50 zł - kolejna kobietka Wydatki w maju potwierdzone przelewem: 90 zł - opłata weterynaryjna (Mieszko) ----> potwierdzenie Wpłaty w maju: 50 zł - teresaa118 30 zł - bakusiowa 50 zł - kolejna kobietka Wpłaty w czerwcu: 50 zł - teresaa118 50 zł - bakusiowa 50 zł - kolejna kobietka Wydatki w czerwcu potwierdzone przelewem: 897 zł - karma (niedopłata za maj) ----> potwierdzenie Wpłaty w lipcu: 50 zł - kolejna kobietka Wydatki w lipcu potwierdzone przelewem: 456 zł - karma (niedopłata za czerwiec) ----> potwierdzenie 65 zł - weterynarz (Mieszko) ----> potwierdzenie Wpłaty w sierpniu: 50 zł - teresaa118 50 zł - bakusiowa 100 zł - teresaa118 50 zł - kolejna kobietka Wydatki w sierpniu potwierdzone przelewem: 20 zł - weterynarz (Mieszko) ----> potwierdzenie 160 zł - weterynarz (Mija) ----> potwierdzenie 120 zł - weterynarz (Mieszko) ----> potwierdzenie 20 zł - weterynarz (Mija) ----> potwierdzenie 580 zł - karma ----> potwierdzenie 35 - weterynarz ----> potwierdzenie Wydatki we wrześniu potwierdzone przelewem: 200 zł - karma ----> potwierdzenie 771 zł - karma ----> potwierdzenie Wpłaty we wrześniu: 50 zł - kolejna kobietka Wydatki w październiku potwierdzone przelewem: 55 - weterynarz ----> potwierdzenie 50 - weterynarz ----> potwierdzenie 60 - weterynarz ----> potwierdzenie 37 - weterynarz ----> potwierdzenie 80 - weterynarz ----> potwierdzenie 210 - weterynarz ----> potwierdzenie 30 - weterynarz ----> potwierdzenie 415 - weterynarz ----> potwierdzenie 613 - karma ----> potwierdzenie 27 - leki wet. ----> potwierdzenie Wpłaty w październiku: teresaa118 - 50 zł bakusiowa - 50 zł 50 zł - kolejna kobietka Wpłaty w listopadzie: 50 zł - kolejna kobietka Wydatki w grudniu: 1000 zł- karma ----> potwierdzenie Wpłaty w grudniu: 50 zł - teresaa118 50 zł - kolejna kobietka Wydatki w styczniu: 410 zł- karma ----> potwierdzenie 820 zł- karma ----> potwierdzenie 124 zł - weterynarz ----> potwierdzenie Wpłaty w styczniu: 50 zł - teresaa118 50 zł - kolejna kobietka Wydatki w lutym: 230 zł - weterynarz ----> potwierdzenie Wpłaty w lutym: 50 zł - kolejna kobietka Wydatki w marcu: 648 zł - karma ----> potwierdzenie 400 zł - karma ----> potwierdzenie 754 zł - karma ----> potwierdzenie 76 zł - weterynarz ----> potwierdzenie 453 zł - weterynarz ----> potwierdzenie 15 zł x 5 - weterynarz ----> potwierdzenie , potwierdzenie , potwierdzenie , potwierdzenie , potwierdzenie Wpłaty w marcu: 50 zł - bakusiowa 50 zł - kolejna kobietka Wydatki w kwietniu: 40 zł - weterynarz ----> potwierdzenie Wpłaty w kwietniu: 50 zł - teresaa118 50 zł - kolejna kobietka Wydatki w maju: 375 zł - weterynarz ----> potwierdzenie 500 zł - karma ----> potwierdzenie 685 zł - karma ----> potwierdzenie Wpłaty w maju: 50 zł - teresaa118 50 zł - kolejna kobietka Wpłaty w czerwcu: 50 zł - kolejna kobietka Wpłaty w lipcu: 50 zł - teresaa118 50 zł - teresaa118 50 zł - kolejna kobietka Wydatki w lipcu: 60 zł - weterynarz ----> potwierdzenie 1251 zł - karma ----> potwierdzenie Wydatki w sierpniu: 30 zł - weterynarz ----> potwierdzenie 30 zł - weterynarz ----> potwierdzenie 30 zł - weterynarz ----> potwierdzenie 40 zł - weterynarz ----> potwierdzenie 40 zł - weterynarz ----> potwierdzenie 45 zł - weterynarz ----> potwierdzenie 45 zł - weterynarz ----> potwierdzenie 50 zł - weterynarz ----> potwierdzenie 45 zł - weterynarz ----> potwierdzenie 64 zł - weterynarz ----> potwierdzenie 250 zł - weterynarz ----> potwierdzenie 30 zł - weterynarz ----> potwierdzenie Wpłaty w sierpniu: 50 zł - kolejna kobietka Wydatki we wrześniu: 30 zł - weterynarz ----> potwierdzenie 721 zł - karma ----> potwierdzenie 815 zł - karma ----> potwierdzenie 50 zł - weterynarz 60 zł - weterynarz ----> potwierdzenie Wpłaty we wrześniu: 50 zł - teresaa118 50 zł - kolejna kobietka Wydatki w październiku: 230 zł - karma ----> potwierdzenie 500 zł - karma ----> potwierdzenie 45 zł - weterynarz ----> potwierdzenie 60 zł - weterynarz ----> potwierdzenie 45 zł - weterynarz ----> potwierdzenie 30 zł - weterynarz ----> potwierdzenie 30 zł - weterynarz ----> potwierdzenie 30 zł - weterynarz ----> potwierdzenie 50 zł - weterynarz ----> potwierdzenie Nie potwierdzone przelewem to zakupy, za które płacę gotówką. Poza suchą karmą i opłatami weterynaryjnymi zawsze to jest mięso (raz w tygodniu dostawa), ryż, warzywa, itp. oraz szampony, środki czystości (przy staruszkach ogromne ilości) i część leków. Mam również ogromne rachunki za wodę bo pierze się bez przerwy i mopa już nawet nie chowam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted April 6, 2016 Share Posted April 6, 2016 zapisuje się u moich ulubieńców. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toska1 Posted April 6, 2016 Share Posted April 6, 2016 i ja zaglądam na wątek :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yucca Posted April 6, 2016 Share Posted April 6, 2016 I ja jestem :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Annaa4 Posted April 6, 2016 Share Posted April 6, 2016 Ja też już jestem, to była dobra decyzja. Każdy będzie mógł zapoznać się z Twoimi podopiecznymi. Jestem pełna podziwu dla Ciebie, bardzo dobrze że ten wątek jest. Będziemy działać :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted April 6, 2016 Author Share Posted April 6, 2016 Witajcie. W miarę wolnego czasu wszystko uporządkuję i będę prowadziła skrupulatne rozliczenia. Na kilku wątkach gubiłam się, nie wiedziałam, gdzie co wpisać. Teraz będzie porządek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted April 6, 2016 Share Posted April 6, 2016 Witam nocną porą. Już tu byłam ale gdzieś mi posta wcięło. Będę odwiedzać - a inne wątki do poczytania :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted April 7, 2016 Author Share Posted April 7, 2016 Chyba wszystko uporządkowałam. Idę spać bo na 9 rano muszę być z Miją u weterynarza. Dalej jest zasmarkana i dostaje co dwa tygodnie antybiotyk o przedłużonym działaniu, Dobranoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted April 7, 2016 Share Posted April 7, 2016 Jestem i ja :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
teresaa118 Posted April 8, 2016 Share Posted April 8, 2016 ja tez zagladne od czasu do czasu...a co 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
teresaa118 Posted April 8, 2016 Share Posted April 8, 2016 Przesylam pare groszy na potrzeby menazerii. Ciezko masz ciociu.... 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted April 8, 2016 Author Share Posted April 8, 2016 Dziękuję. Cieszę się, że jesteście. Postaram się zrobić zdjęcia aktualne. Wczoraj byłam u weterynarza z Miją i Zulką. Obie kichają a Zulka jeszcze po tych chorobach nie nabrała formy. Zrobiłam badania, wyniki z krwi dobre. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Annaa4 Posted April 9, 2016 Share Posted April 9, 2016 Musze bo się uduszę : " Tosia, Tola, Pralinka (był jeszcze Pawełek ale w wieku 8 lat umarł na fipa, który ujawnił się dwa tygodnie po szczepieniu. Jeszcze w Krakowie miałam taka samą sytuację z fipem u kotki Bożenki) - to dzikie koty, które trafiły do mnie w wieku 7 miesięcy na oswajanie w celu przystosowania do adopcji. Nigdy się nie oswoiły, są ze sobą i z psami bardzo zżyte, ja jestem do karmienia i zmieniania kuwety. Mogę je brać na ręce ale sztywnieją i czekają aż się odczepię. Nie lubią dotyku. Zostały bo przez dzikość były nieadopcyjne. Są na moim wyłącznym utrzymaniu." Już od jakiegoś czasu dużo o tym myślę, chyba przy okazji któregoś schroniska i kampanii pokazywania starszych zwierząt- ogólnie pomysł super super. Ale za dużo w tym lukru, sprzedaje się trochę iluzje. Co to znaczy nie adopcyjny, no właśnie : chory, "brzydki", "wadliwy"- brak np. łapy, stary, mało przyjazny, długo trzeba oswajać itd. Nie mam możliwości mieć psów (a kociarą nie jestem :D, tak fajną jak Ty kocio-psiaro) dlatego miałam najpierw świnki morskie własne potem na tymczas. I moje prośki były niedotykalskie dlatego było ich trzech. I ok, tacy byli po przejściach. Dla mnie najważniejsze było to żeby tylko się mnie nie bali, żeby wiedzieli, że jak jedziemy do weta to nie oznacza że znów muszą zmienić miejsce zamieszkania. Obecnie mam królika też z adopcji, jego właścicielka umarła rodzina oczywiście nie zajęła się zwierzakiem, Piernika trafiła do schroniska a potem do króliczej fundacji. Przyjechała do mnie chwilę po sterylizacji. Mój wcześniejszy królik był bardzo z nami zżyty, spał jak pies przy nogach, z nami na łóżku itd. ale miałam go od 3 miesiąca, a wcześniej była otoczona bardzo troskliwą opieką w sklepie zoologicznym w którym pracuje mój kolega, i z którego ją wykupiliśmy żeby nie trafił do jakiegoś "człowieka". Piernika jest ze mną pół roku. Jest dosyć mocno agresywna, gryzie drapie, jest ciężka w obsłudze ;-) wiem, że spanie z nami w jednym łóżku do pobożne życzenia :D Ale do czego ja zmierzam a no do tego, że ludzie naprawdę od tego nadmiaru dóbr i wszystkiego na wyciągnięcie ręki zapominają, że nie wszystko jest cacy, nie wszystko jest ładne ale to nie znaczy gorsze po prostu inne. Dlatego na wątku Pierniki pokazuje jak wygląda króliczy pokój po całym dniu, piszę o tym jak Piernika znów mnie capnie. Co nie zmienia faktu, że jest coraz lepiej, ale widoczne zmiany widzę dopiero po pół roku. Dopiero niedawno podczas drapania lizała podłogę (to w króliczym slangu znaczy bosko mi lubię cię, nie liczę że poliżę mi rękę ale marzę o tym:D). Dla mnie najważniejsze jest to żeby się nie bała, a widzę, że to się zmienia. To my jesteśmy dla nich nie oni dla nas, bo to przez nas są w takiej sytuacji a nie innej. Dlatego nie lubię tego słowa "nie adopcyjny" ludzie są "nie adopcyjni" :D Przepraszam wiem, że średnio na temat ale tak musiałam sobie upuścić wśród "swoich" :D Konkrety dzisiaj segreguje rzeczy na kolejny bazarek. Mam prośbę gdybyś mogła wpisać jakie rzeczy są potrzebne. Np. dla kotów (nie znam się na nich) co jedzą, jaką karmę przyjmiesz zawsze, żwirek, maty, środki czystości itp. Czasami łatwiej jest takie rzeczy kupić i wysłać wiesz przy okazji np. robienia zakupów do domu :) Możesz wpisać też leki które podajesz, chcesz mieć na zaś, np. jakieś karmy ratunkowe które dobrze mieć w domu, a mają długi termin ważności. Takie które na stałe przyjmują Twoi podopieczni, preparaty, witaminy itp. Tak mi przyszło do głowy, bo ja sama czasami właśnie tak pomagałam. Miłego dnia, mój już trwa od 3 rano bo czatowałam na króliczy mocz :D żeby oddać do badania! 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted April 9, 2016 Author Share Posted April 9, 2016 Co jest stale potrzebne dla zwierzaków: 1. Posłania - polarowe kocyki, śpiwory (jak są duże to dzielę na małe i obszywam), wszystko musi być nieduże, żeby weszło do pralki i szybkie w wysychaniu. Staruszki sikają, koty sikają staruszkom i cały czas piorę. Pralka pracuje na okrągło. Jak są zużyte to wyrzucam. Nie sprawdza się pościel z pierzem, duże poduszki i kołdry bo jedna sztuka zapcha całą pralkę, długo schnie a za chwilę jest zasikana. Srodki czystości typu proszki i płyny do ścierania moczu z podłogi też cały czas używam. 2.Leki - Senta, Yoda, Agatka dostają Karsivan 50mg, Agatka Euthyrox 150, Kajtek Cardisure Flavoured 5mg, Cardalis 5mg/40mg, Furosemidum 40mg., kot Dziecko ma cały czas smarowane okolice przy cewniku maścią Betnovate N. Oczy zakrapiam kroplami Floxal zawsze jakiemuś. Leków okresowo podawanych nie piszę bo się zmieniają i oby nie było potrzeby podawać. Czeka mnie straszny wydatek bo zakup obróżek przeciwpchłowych Foresto dla 14 psów (dwie małe do 8 kg, reszta duże). Kupuję zawsze w kwietniu i do zimy mam spokój. 3. Karmy, które kupuję dla kotów to: Karmy dla kotów.doc Kot Dziecko nie chce jeść żadnej suchej weterynaryjnej, je tylko paszteciki z Animondy Integra Protect Nieren. Rujnuje mnie bo zjada 3 dziennie a to wychodzi 12zł. żwirek, który używam: http://www.vipet.pl/karmy-dla-psa/details/1480/138/kot/akcesoria/zwirki/%C5%BCwirek-benek-super-compact-25l--20kg-.html?manufacturer_id=29 Psom kupuję puszki Dolina Noteci i karmy suche http://www.vipet.pl/karmy-dla-psa/details/1856/98/karma/karma-sucha/psy-dorosle/bosch-adult-lamb-&-rice-karma-dla-psa-15kg.html?manufacturer_id=19 i http://www.vipet.pl/karmy-dla-psa/details/2381/98/karma/karma-sucha/psy-dorosle/farmina-cibau-sensitive-fish-medium-&-maxi-12-kg.html?manufacturer_id=67 (dla Maksa). Kupuję wszelkie gryzaczki i żwacze w dużych opakowaniach. Zarówno dla psów i kotów kupuję mięso , dla psów też warzywa, ryż, płatki owsiane. Srednio utrzymanie mojego stada kosztuje ok. 2 000. W okresach fatalnych finansowo brałam kredyty i dalej je spłacam. Wiem, że przesadziłam z ilością ale czasu nie cofnę. Przy gorszych karmach były biegunki. Jak ktoś na miejscu w Bielsku nie może pomóc mi z transportem zwierzaków do weterynarza to niestety, biorę taksówki bo koty ciężkie a psy stare nie dojdą. Do weterynarza mam daleko. Nie mam prawa jazdy ani samochodu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted April 10, 2016 Author Share Posted April 10, 2016 Informacje o problemach zdrowotnych aktualnych. Mija jest na leczeniu antybiotykowym, smarka i kicha ale wyniki w normie. Zula na leczeniu antybiotykowym, smarka i kicha ale wyniki z krwi w normie. RTG wykazał zmiany ropne w płucach. Kot Dziecko - dzisiaj wypadł mu cewnik bo 2 szwy puściły i była panika, taksówka, wszywanie cewnika tego samego pod narkozą w Bielsku. Pod koniec kwietnia wizyta w Arce w Krakowie bo Arka teraz prowadzi leczenie. Za leczenie w Arce płacę gotówką więc nie wstawiam kwot na wątek. W Bielsku czasem płacę gotówką i nie wstawiam ale jak przelewam aż się trochę nagromadzi to potwierdzenia wpłat są na wątku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Annaa4 Posted April 10, 2016 Share Posted April 10, 2016 Bierz faktury jak płacisz gotówką, zawsze coś tam nam uda się zebrać na nie :) Mam transporter do oddania, w pw nie mogę wstawiać zdjęć dlatego tutaj się zapytam czy chcesz. Użyty kilka razy, ale jest za mały dla mojego królika. A tak ogólnie fajny bo można go rozłożyć, ma miejsce na karmę, i od góry można zajrzeć do zwierzaka. Transporter Catit White Tiger Voyageur, biały - Dł. x szer. x wys.: 48 x 32 x 28 cm Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted April 10, 2016 Author Share Posted April 10, 2016 Dziękuję bardzo ale transportery mam. Jak wszystkie koty były chore musiałam kupić dla każdego bo woziłam je na zastrzyki równocześnie. Zamawiałam kombi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Annaa4 Posted April 10, 2016 Share Posted April 10, 2016 Próbowałaś kiedyś peletu ? np. coś takiego: http://allegro.pl/zwirek-drewniany-podloze-dla-kota-gryzoni-75l-30kg-i5463825603.html Ryż i płatki owsiane ? przyjmiesz np. w dużych workach ? Obróżki Foresto : >8kg ok. 80zł x 2 <8kg ok. 100zł x 12 Łącznie ok. 1400zł To już wiem jaki będzie cel bazarku, koszmarna kwota :-/ W załączniku zrobiłam listę karm które podałaś możesz je tak wrzucić, będzie bardziej przejrzyście :) Karmy dla kotów.doc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted April 10, 2016 Author Share Posted April 10, 2016 Na żwirek drewniany moje koty nie reagują. Robiły poza kuwetą. Chciałam je przestawić bo nie byłoby wywożenia w kuble zużytego tylko spaliłabym drewniany w piecu do centralnego. Nie udało się. Kiedy gotuję im mięso (wolę puszki bo zakupy w sklepie mięsnym są problemem psychicznym u mnie ale wchodzę i kupuję), odcedzam i samo mięso jest dla kotów a psom mieszam z ryżem, który wrzucam do gotującego się rosołu. Płatki owsiane nie wymagają gotowania, tylko wrzucam do gorącego rosołu. Marchewki trę i dodaję na surowo. Przydają się duże opakowania ryżu czy płatków . Dziękuję za link. Podmienię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted April 11, 2016 Author Share Posted April 11, 2016 Dzisiaj pojawiły się dwie wpłaty, które wpisałam w poście rozliczeniowym. Bardzo dziękuję. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted April 12, 2016 Share Posted April 12, 2016 Co u Agatki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted April 12, 2016 Author Share Posted April 12, 2016 Wszystko dobrze. Jak chce się bawić to ciągnie wędkę z zabawką przez cały pokój a druga kotka biegnie za nią i poluje na zabawkę. Dogadały się a Państwo mówią, że czują się z Luną (tak ma teraz na imię) jakby była z nimi całe życie. Zamówiłam obróżki Foresto i 4 opakowania Karsivanu. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted April 13, 2016 Share Posted April 13, 2016 Cieszę się ogromnie! ^_^ Martwiłam się o to czy z kotką rezydentką się polubią, ale jak widać jest już dobrze :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted April 14, 2016 Author Share Posted April 14, 2016 Przyszło mi 12 obróżek Foresto i 4 opakowania Karsivanu. 2 obróżki wygospodaruję ze ścinków. Mam je od fundacji, która ma własną lecznicę. Mam spłacać na konto fundacji na raty. Dzisiaj kotu Dziecko wypadł cewnik i był wszywany . Biorąc pod uwagę wizytę z piątku, niedzieli i z dzisiaj dług w lecznicy wynosi 560zł. Za karmę mam niedopłatę 411zł. Dzisiaj będzie dostawa filetów z kurczaka (10kg). Do zapłaty na raty obróżki i Karsivan( 10 dużych po 99zł =990zł, 2 małe po 89 zł=178zł i 4 opakowania Karsivanu po 62zł = 128, całość do zapłaty: 1.416zł). Po 20 kwietnia będzie wizyta z kotem Dziecko w Arce w Krakowie. Powinna wyczyścić zęby kotom: Miodkowi, Tosi i Pralince. Koszmar jakiś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.