Jump to content
Dogomania

Bardzo proszę o pomoc w znalezieniu domu dla moich kochanych psów jestem chora


Recommended Posts

Witam wszystkich

Zwracam się z ogromną prośbą o pomoc w znalezieniu domu dla moich dwóch psów 8-letniej Leny i 8-letniego Piegusa. Mam ciężką sytuację życiową, od 10 lat leczę się na depresję i często nie mam siły wstac z łóżka,utrzymuje się z renty i zasiłku. Opiekuje się rocznym synkiem i nie jestem już w stanie zajmować się nimi tak jak dawniej. Pomagają rodzice i niepełnosprawna siostra,ale i oni nie dają już rady. Oba wymagają regularnego szczotkowania gdyż bardzo się lenią i to jest właściwie główny powód mojej bezsilności-mieszkanie trzeba odkurzać dwa razy dziennie,bo sierść jest dosłownie wszędzie,a mój synek pełza po mieszkaniu i ciągle musze go obierać z niej. Oba pieski przygarnęliśmy ze schroniska, Piegusa gdy miał rok, a Lenke 2 lata temu. Są bardzo zadbane i zdrowe, oba są wysterylizowane,były regularnie szczepione i odrobaczane,z powodu mojego braku czasu i sterylizacji przybrały na wadze i przydałoby się im więcej ruchu. Oba są maści biało beżowej i mają łagodne usposobienie. Piegus to kundelek zmieszany ze szpicem ma jedno klapnięte uszko i gładką sierść, jest b.sprawny fizycznie, waży ok 22 kg najlepiej byłoby mu gdzieś w domu z ogródkiem gdyż uwielbia wyjazdy na wieś bieganie i szczekanie,z usposobienia jest bardzo wesoły,uwielbia ganiać za patykiem i własnym ogonem, bawić się w śniegu,na spacerach zdarza mu sie zgrywać chojraka w obecności innych psów,ale nie jest agresywny. Po kastracji zrobił się strasznym żarłokiem zje dosłownie wszystko nawet ogórki z ogródka czy jagody w lesie Lenka to mieszaniec owczarka szwajcarskiego chyba z terierem, ma szorstką sierść, grubiutki brzuszek i chude nóżki Jest przeciwieństwem Piegusa- jest typowym kanapowcem,najbardziej lubi spać i przytulać się Jest troszke niezdarna i powolna,ale jest oazą spokoju,chodzi przy nodze bez smyczy-byłaby idealnym przyjacielem dla rodziny z dzieckiem (uwielbia naszego synka) czy kogoś starszego. Potrzebuje dużo ciepła i miłości i potrafi się za to odwdzięczyć z nawiązką Serce mi pęka jak to pisze, jest to dla mnie bardzo trudna decyzja, ale ja nie jestem już w stanie się nimi opiekować,a zasługują na to żeby ktoś poświęcał im więcej czasu, bawił się z nimi i wychodził na długie spacery. Pieski są ze sobą bardzo zżyte i moim marzeniem byłoby gdyby przygarnął ich ktoś oba,ale wiem że to będzie b.trudne. Będe bardzo wdzięczna za pomoc w szukaniu im domu.

tel kontaktowy 506 691 779 i 667 277 177

ponieważ forum uniemożliwia mi dodanie zdjęć ani odnośników, galeria zdjęć jest pod adresem:

[B]bialepieski KROPKA skroc KROPKA pl[/B]
lub
[B]skroc KROPKA pl/bialepieski[/B]

pozdrawiam

Ola

Link to comment
Share on other sites

Witam wszystkich

Zwracam się z ogromną prośbą o pomoc w znalezieniu domu dla moich dwóch psów 8-letniej Leny i 8-letniego Piegusa. Mam ciężką sytuację życiową, od 10 lat leczę się na depresję i często nie mam siły wstac z łóżka,utrzymuje się z renty i zasiłku. Opiekuje się rocznym synkiem i nie jestem już w stanie zajmować się nimi tak jak dawniej. Pomagają rodzice i niepełnosprawna siostra,ale i oni nie dają już rady. Oba wymagają regularnego szczotkowania gdyż bardzo się lenią i to jest właściwie główny powód mojej bezsilności-mieszkanie trzeba odkurzać dwa razy dziennie,bo sierść jest dosłownie wszędzie,a mój synek pełza po mieszkaniu i ciągle musze go obierać z niej. Oba pieski przygarnęliśmy ze schroniska, Piegusa gdy miał rok, a Lenke 2 lata temu. Są bardzo zadbane i zdrowe, oba są wysterylizowane,były regularnie szczepione i odrobaczane,z powodu mojego braku czasu i sterylizacji przybrały na wadze i przydałoby się im więcej ruchu. Oba są maści biało beżowej i mają łagodne usposobienie. Piegus to kundelek zmieszany ze szpicem ma jedno klapnięte uszko i gładką sierść, jest b.sprawny fizycznie, waży ok 22 kg najlepiej byłoby mu gdzieś w domu z ogródkiem gdyż uwielbia wyjazdy na wieś bieganie i szczekanie,z usposobienia jest bardzo wesoły,uwielbia ganiać za patykiem i własnym ogonem, bawić się w śniegu,na spacerach zdarza mu sie zgrywać chojraka w obecności innych psów,ale nie jest agresywny. Po kastracji zrobił się strasznym żarłokiem zje dosłownie wszystko nawet ogórki z ogródka czy jagody w lesie Lenka to mieszaniec owczarka szwajcarskiego chyba z terierem, ma szorstką sierść, grubiutki brzuszek i chude nóżki Jest przeciwieństwem Piegusa- jest typowym kanapowcem,najbardziej lubi spać i przytulać się Jest troszke niezdarna i powolna,ale jest oazą spokoju,chodzi przy nodze bez smyczy-byłaby idealnym przyjacielem dla rodziny z dzieckiem (uwielbia naszego synka) czy kogoś starszego. Potrzebuje dużo ciepła i miłości i potrafi się za to odwdzięczyć z nawiązką Serce mi pęka jak to pisze, jest to dla mnie bardzo trudna decyzja, ale ja nie jestem już w stanie się nimi opiekować,a zasługują na to żeby ktoś poświęcał im więcej czasu, bawił się z nimi i wychodził na długie spacery. Pieski są ze sobą bardzo zżyte i moim marzeniem byłoby gdyby przygarnął ich ktoś oba,ale wiem że to będzie b.trudne. Będe bardzo wdzięczna za pomoc w szukaniu im domu.

tel kontaktowy 506 691 779 i 667 277 177

ponieważ forum uniemożliwia mi dodanie zdjęć ani odnośników, galeria zdjęć jest pod adresem:

bialepieski KROPKA skroc KROPKA pl
lub
skroc KROPKA pl/bialepieski

pozdrawiam

Ola




Skąd jesteś? Czyli gdzie przebywają psy.
Z którego schroniska były wzięte? Być może są tam wolontariusze, którzy pomogliby szukać domu?
 
 Lena01_zpsc619393f.jpg

 Lena02_zps8c52efee.jpg


Lena03_zps27233f4d.jpg

Lena04_zps0807719d.jpg

Lena05_zpse1a7669d.jpg


Lena06_zpsde466f06.jpg

Lena07_zps26c9d3ca.jpg

Lena08_zps7c2d4924.jpg
Link to comment
Share on other sites

Ewunia mi podesłała wątek.Nie wiem jak na dzień dzisiejszy można pomóc?Bosiu,jakie życie jest ciężkie...:-( Olu,zdjęcia są niezbędne do ogłoszeń,jak również tutaj na wątku,aby zacząć przynajmniej ogłaszać.Pod podanymi adresami do galerii,nic się nie otwiera...?:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bric-a-brac']Skąd jesteś? Czyli gdzie przebywają psy.
Z którego schroniska były wzięte? Być [B]może są tam wolontariusze,[/B] którzy pomogliby szukać domu?[/QUOTE]

Może to było by lepsze wyjście? - może wystarczyła by pomoc kogoś na miejscu i dobra grupa wsparcia?
Nie wiem skąd jesteś, jak nie u siebie to może gdzieś w okolicy poszukaj dobrego psychologa lub grupę. Teraz nie radzisz sobie z psiakami ale wynika to z choroby. Jak będziesz się czuć gdy je oddasz? Już teraz jak piszesz serce boli :-(

Link to comment
Share on other sites

Witajcie Kochane ciesze się,że udało się odtworzyć link do galerii :) Jestem z Sosnowca,oba pieski są ze schroniska z Milowic, jedna pani,która tam pracuje już mi pomaga na fb rozsyła mój post. Też sie boje jak one to przeżyją,sama nie wiem jak ja dam rade,ja je kocham jak własne dzieci:placz: ale coraz więcej osób z rodziny na mnie naciska że powinnam je oddać,bo same z nimi problemy. Ostatnio rzeczywiście ledwo dawałam rade bo oba zasrały i zarzygały mi całe mieszkanie (tak zareagowały na nowa tańszą suchą karme,wcześniej kupowałam im Acane i Bozite jak było mnie stać) Lena wygryzła mi kawałek sciany bo próbowała dostać się do mnie w nocy do łóżka i teraz wystają z niej druty i musze pilnować żeby synek sie nie skaleczył. Ciężko jest w takich warunkach wychowywać mi synka. Lekarka wysnuła ostatnio podejrzenie,że może mieć alergie pokarmową z powodu tej sierści. Nie myślcie sobie że przygarnęłam pieski będąc w tak ciężkiej sytuacji. Jak przygarnialiśmy Lene mieszkałam razem z partnerem i było między nami dobrze,ja sama byłam w dużo lepszej kondycji psychicznej,mieliśmy czas i warunki na opieke nad nimi. Nie planowaliśmy dziecka,mnie nawet lekarze powiedzieli że jestem bezpłodna,ale zdarzył się cud. Mam ślicznego zdrowego synka,tylko sama jestem chora i musiałam się rozstać z ojcem dziecka. Chciałabym móc je zostawić bo mały je uwielbia i dobrze sie przy nich rozwija,ale jest mi bardzo ciężko...

Link to comment
Share on other sites

Może od nas jakieś cioteczki ,dobre dusze,pomogłyby, choćby wyprowadzać . One musza mieć ruch . To naprawdę trudna sytuacja. Dwa psy, dziecko. Napewno mały o wiele lepiej się rozwija. Masz darmowa dogoterapię. Czasem życie pisze nam różne, dziwne scenariusze. Sama nie wiem, jak bym postapiła.

Link to comment
Share on other sites

Słuchajcie, ja myślę, że nie naciskajmy :roll: To jest trudna decyzja.
Filclady, chęć szukania im domu jest ostateczna? My tu nie jesteśmy od oceniania Ciebie, bo Ty jedna wiesz w jakiej jesteś sytuacji i co w danych okolicznościach jest najlepsze dla Ciebie i psów. Jeśli potwierdzisz, porobię ogłoszenia.
Trzymaj się! Czasem życie się odwraca (również w pozytywną stronę!), nie trać wiary.

Link to comment
Share on other sites

Kochana czy ten piesiu to Piegusek? :calus:i sunia
my sie znamy:calus: na pewno z widzenia na pewno , mieszkacie kochane kolo apteki?
ja mam suni ruda Pipunie pamiętasz nas ?
lata temu zesmy się widywaly z Piegusiem na spacerkach
o ranyyy, mysy czasaem dlugo długo spacerwali razem przecież
ja mogę w spacerkach pomagać
ja już dzwonie
tylk z nogami ter problem bo mam przerzuty na nogi , ale damy rade , juz dzwonie!
dziewczynki o matko

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewa gonzales']ide tam teraz na spotkanie, Oluna bedie ter wychodic z opiesiami
dzwoniłam do Olenki kochane moje
o matko taki zycie :-(:-(
Marudko dzwon poznej do Oli kohana
i dziemy na spacerus
Ola mnie pamieta[/QUOTE]

Ale świat jest mały! :smile:Czekamy zatem na wieści...:smile:

Link to comment
Share on other sites

Dziewczynki
Olunia :calus: mnie poznala
bylysm na długim spacerk z Piegusiem i Lenka
przekochane zlote serdnka dwa
Marudko dobialm się tel do Ciebie i wyslalm smska
kochane Olunia napisze jak wejdzie
badzcie z nami kochae
ja obiecałam spacerki popołudniowe i co tylko będę mogla
:-(czasem życie niesie wiele okropnych lat ze sobą
daje nam w prezencie cierpienie ...:-(
badzcie z nami
psiaczki zadbane stokroć , Piegusio miał problemy trzustkowe od lat
był jakiś czas na karmie Acana
dziekuje e zaglądacie
mmy sie lata nie widzialysmy z Ania ,bo ja tak nazywalalm Olenke
nie wiedzialam ze str kłopoty :shake:

Link to comment
Share on other sites

:bye:
witajcie kochane:iloveyou:
dziekuje za odwiedzinki
trzymajmy mocno kciuki za te rodzinke
psinunie tak wpatrzone w pancie , tak kochające
nasz spacerus popołudniowy cudny był
bardzo bardzo grzeczne psiateczka , kazde wazy o 30 kilo :loveu:
cudne zlote serduszka
oby im się wszystko polepszylo
:thumbs:

Link to comment
Share on other sites

Jejku jaki ten świat mały! :) Pani Ewa mi z nieba spadła tyle lat się nie widziałyśmy,ale nic się Pani nie zmieniła dalej jest Pani taka kochana i pomocna DZIĘKUJE z całego serca <3 pieski od razu Panią polubiły tylko Lenka potrzebuje troche czasu żeby sie oswoić z nową osobą,Piegus Panią pamiętał :) Rety sama nie wiem co robić teraz,serce podpowiada co innego,rozum co innego. Jestem teraz w ciężkim stanie i trudno mi myśleć... Narazie wyjeżdżamy jutro z rodzicami siostrą synkiem i pieskami na wieś wracamy 17go. Tam pieski mają raj,jest ogromny ogród. Gdybym była zdrowa to rodzice by sie tam przeprowadzili z pieskami,ale nie zostawią mnie samej w tym stanie. Dziękuje za wsparcie będe się odzywać papa

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...