Gusiaczek Posted May 20, 2012 Author Share Posted May 20, 2012 [quote name='anica']Ovo zasługujesz ślicznotko ,żeby cieszyć się całe życie.. sukces już osiągnęłaś , nie mały.. a duży!... wiesz przecież maleńka! masz Gusiaczka.. Nutusię.. Nas.. i całe jamnicze dogo - najwspanialszą planętę w kosmosie :loveu:[/QUOTE] Dobrze, że trauma nie była wielka - Ovo(linka) jest naprawdę wyjątkowa! i wcale nie dlatego, że oszaleliśmy na jej punkcie. Jest bardzo mądra o czym napiszę później ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted May 20, 2012 Share Posted May 20, 2012 Witaj Ovo :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted May 20, 2012 Author Share Posted May 20, 2012 [quote name='Ellig']Witaj Ovo :)[/QUOTE] Twoja obecność jest dla nas ogromną radością:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted May 20, 2012 Author Share Posted May 20, 2012 Pierwszy raport: dom ogarniety, zasikany (włącznie z kuwetą). Ovo(linka) czuje się bezpieczna - już nie szleje, nie skacze, nie piszczy. Micha jest, spanie jest, ludzie są:) Dzisiaj ostatnia porcja antybiotyku. Karma sucha nie wchodzi już (po przyjeździe wchodziło wszystko - nawet patyki na spacerku:( ) Zatem kurczaczek z marchewką + sucha. Nie jest jednak łasuch - je spokojnie i nie szaleje już na widok i zapach naszego jedzenia. Była pogryziona przez inne psiaki (ma blizny) w mordowni, bo, już ciekawa pobratyńców, jednak boi się i piszczy - wczoiraj obwąchiwana przez psich sąsiadów uciekała z wrzaskiem:( Ale dobrze jest Wyjątkowo pojetna - jedynie sprawa siusiu nie do ogarniecia:) Do poczytania Cioteczki i Wujkowie:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted May 21, 2012 Share Posted May 21, 2012 No to wreszcie wiem jak wygląda Ovo (i jak się nazywa ;-)). A wygląda przesympatycznie :)! Wielka ulgą jest świadomość, że czuwają nad nią Dobre Anioły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted May 21, 2012 Share Posted May 21, 2012 Witaj Ovo, szybko sie uczysz malutka:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted May 21, 2012 Author Share Posted May 21, 2012 Tak, jest bardzo pojętna:) Obróżka była wrogiem przez dwa dni, trzeciego sunia już siedziała przy drzwiach i czekała grzecznie. Reaguje na komedę "zostań" (acz bardzo niechętnie) gdy ktoś z nas wychodzi, "noga" na schodach. Niestety bardzo płacze za mną :placz: w końcu zabiera kapcia i się kładzie. Jest spokojniejsza, ale na spacerkach jeszcze zdarza się uprawiać bieg na setkę w przeróżnych kierunkach;), a jak dopadnie ją ADHD nie można wzrokiem za nią nadąrzyć:) Zastanawiam się, czy siusianie nie jest również na tle nerwowym? Mąż nazywa sunię Lej-la:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yunona Posted May 21, 2012 Share Posted May 21, 2012 Małżonek trafnie nazwał malutką i sympatycznie.:lol: Myslę, że sikanie ustąpi wraz ze stresem ,a poza tym ona młodziutka to chwila moment i załapie o co chodzi.:loveu: Myzianki dla królewny:glaszcze: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted May 21, 2012 Share Posted May 21, 2012 Jasne ,że ustąpi..prędzej czy później :evil_lol::eviltong: ale nazwał ją naprawdę słodko Lej-la podoba mi się :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted May 21, 2012 Author Share Posted May 21, 2012 nazwał i dodał: w dowodzie może mieć Ovo :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted May 22, 2012 Share Posted May 22, 2012 Witaj Ovolinka:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted May 22, 2012 Share Posted May 22, 2012 A co mi tam - publicznie wyznam, że kocham Jacentego za jego niepowtarzalne słowne sklejki i skojarzenia. Do tej pory furorę robiły "lady chłodnicze" przeczytane jako "lejdi chłodnicze". Teraz palmę pierwszeństwa przejmuje Lej-la :) Sikanie na dworze ogarniemy... Skoro nawet Pchełcia wreszcie nasikała na dworze - będzie dobrze ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted May 22, 2012 Author Share Posted May 22, 2012 Chyba muszę przystopować z pochwałami;) - co nie oznacza, że ich nie mam. Otóż Lej-la Ovo (ładnie brzmi, co nie?:) ) dzisiaj do 3.00 spała na swoim, ale skoro ja wstałam na chwilę był to sygnał do wspólnego zakończenia snu:). Ok. 6.30 skok na głowę Jacka, taniec piskorza i wyśpiewane godzinki:) Wstałam a tu ..... nie nasikane!:multi: - mały kroczek, mam nadzieję, do usunięcia gazet, które notabene, niewiele dają:) Na spacerku małe ADHD, ale co zauważyliśmy z Filipem - Ovo(linka) zaczyna okazywać terierzy charakterek. M.in. to my mamy chodzić, gdzie ona chce !, czas regulowany przez nią, czyli "jeszcze nie wracam do domu", gdy dobiera się do jakiegoś "smakołyka" słyszy "FUJ!" wtedy siada i odmawia współpracy:) Po raz pierwszy obszczekała agresywną sukę - tamta na smyczy, ona też w bezpiecznej odległości, więc: "nie myśl, że się ciebie boję, ty suko!" tak, tak w takim tonie było jazgotanie:) Sprawia wrażenie zwykłego pięciomiesięcznego fisia, ale ... uchyla się (nie zawsze na szczęście) od głasków od góry, jest pieszczochą, ale widać po niej wyraźnie, że nie raz oberwała:( najchętniej wystawia podwozie do miziaków:) Wyje za mną, jak opętana - dzisiaj miała Olę w domu i nic:( wypyrgała moje klapki i kapcie z półki i rozpacza. Jak pisałam, nie chciała suchego jeść. Za namową Nutusi dodaję serka i biorę na przetrzymanie. Kiedy jest już bardzo głodna nie ma zmiłuj idzie do miski, wtedy jest chwalona i naszej radości nie ma końca;) Nie wiem, czy serek nie spowodował, że kupsko juz nie takie balasowate, ale poczekamy na popołudniowo-wieczorne objawienie - bez paniki;) W czwartek pierwszy etap odrobaczania. Ps. wiecie, jaki ma donośny głos, gdy szczeka?!? małe toto, a WOW, że hej! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
[email protected] Posted May 22, 2012 Share Posted May 22, 2012 czyli wszystko tak jak powinno byc pies w domu rządzi :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted May 22, 2012 Share Posted May 22, 2012 no Ovolinka.. masz charrrakterek - jesteś Wspaniałym... Jamnikiem :multi: dla mnie bomba ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted May 22, 2012 Author Share Posted May 22, 2012 nie ma co ukrywać - wprowadza rządy;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted May 22, 2012 Author Share Posted May 22, 2012 Ovolinka jest rewelacyjną mieszanką z przewagą teriera:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted May 23, 2012 Share Posted May 23, 2012 Mając i jamnika i teriera (oba OMC i z krzaków)... sama nie wiem co... gorsze :) A tu mieszanka firmowa - normalnie strach się bać ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted May 23, 2012 Author Share Posted May 23, 2012 Nioo, dwa w jednym :lol: czas pokaże jakie rogi Ovo ma;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted May 23, 2012 Share Posted May 23, 2012 [quote name='Gusiaczek']Nioo, dwa w jednym :lol: czas pokaże jakie rogi Ovo ma;)[/QUOTE] Uuuuu, tylko dwa ;-)??? Trochę mało, ale i tak maleńka jest superfajna :-). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted May 23, 2012 Share Posted May 23, 2012 [quote name='Gusiaczek']Ovolinka jest rewelacyjną mieszanką z przewagą teriera:)[/QUOTE] Czyli charakter trierowaty, no to trzeba uwazac, zeby nie poczula sie przywodczynia "Stada";) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted May 23, 2012 Author Share Posted May 23, 2012 Daje się zauważyć, że miewa takie ciągoty:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted May 23, 2012 Share Posted May 23, 2012 no i za to je tak kochamy.. za ten charrrakterek :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted May 25, 2012 Author Share Posted May 25, 2012 Nie mam dobrych wiadomości, niestety. Ovolinka wczoraj miała podaną pierwszą porcję leku na odrobaczenie. Już wieczorem była inna, ale kładłam to na karb, że jest śpiąca. Nic nie je, nie pije, śpi cały czas, niechętnie wychodzi. Na spacerku jest momentami lekko ożywiona. Poszłysmy do weciary, która stwierdziła, że najprawdopodobniej Ovo jest przytruta robalami. Temperatura 40. Podała kroplówkę nawadniającą, 4 zastrzyki i parafinę. Odrobaczanie przerwane. Jeżeli nic się nie zmieni ok. 20.00 idziemy na kolejną wizytę - wtedy będzie miała pobraną krew na badanie w kierunku odkleszczowych. Chyba powinnam się uprzeć na badanie w kier. parvo, co? Powinnam iść do pracy, ale może uda mi się opóźnić wyjście, by poczekać na kupsko (rano było małe, ale robali nie zauważyłam). Martwię się, jak to wszystko ogarnę, bo jeszcze innych frasunków zdrowotnych mi nie brakuje. Prosimy o mocne kciuki. Kolejne wiadomości być może dopiero jutro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
[email protected] Posted May 25, 2012 Share Posted May 25, 2012 o matuniu wszyscy chorują kciuki trzymam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.