sacred PIRANHA Posted August 6, 2011 Share Posted August 6, 2011 podniose bo sprawa bardzo pilna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted August 7, 2011 Share Posted August 7, 2011 Podnoszę, nie mogę pomóc, ratunku... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted August 7, 2011 Share Posted August 7, 2011 Podnoszę...czasu mało... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted August 8, 2011 Share Posted August 8, 2011 Nic się nie zmieniło?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted August 8, 2011 Author Share Posted August 8, 2011 Niestety....cisza w temacie. Dzisiaj prawdopodobnie beda fotki wieczorem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vena&vivi Posted August 8, 2011 Share Posted August 8, 2011 Tak jak Fur pisze - jak źle to na całego. Nie mam neta w domu - modem w laptopie padł więc tym bardziej w czarnej duu... jestem. Nigdy nie czułam się tak bezsilna. Gdyby nie Fur to bym siedziała i ryczała. Policja po nocach, Tz od dziś nie mieszkający juz ze mną - wróci jak szczyli nie będzie. Nie dziwie mu się bo niewysypiać się całą noc i o 5 wstawać.Gravis nam przestał chodzić, sikać, Fur leki mi załatwiała - sobota u weta - ehhh Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sacred PIRANHA Posted August 8, 2011 Share Posted August 8, 2011 jak sie pierdzieli to wszystko na raz;/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted August 8, 2011 Share Posted August 8, 2011 wspólczuję serdecznie...ehhhh to życie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Katcherine Posted August 8, 2011 Share Posted August 8, 2011 O Matko...Jak mi przykro...Fur a U ciebie nie byloby miejsca? Bo domyslam sie ze to co napisalam na pw nie wyszlo.. Vena &Vivi- jak dajesz rade z 50kg psem niechodzacym sama????? [quote name='vena&vivi']Tak jak Fur pisze - jak źle to na całego. Nie mam neta w domu - modem w laptopie padł więc tym bardziej w czarnej duu... jestem. Nigdy nie czułam się tak bezsilna. Gdyby nie Fur to bym siedziała i ryczała. Policja po nocach, Tz od dziś nie mieszkający juz ze mną - wróci jak szczyli nie będzie. Nie dziwie mu się bo niewysypiać się całą noc i o 5 wstawać.Gravis nam przestał chodzić, sikać, Fur leki mi załatwiała - sobota u weta - ehhh[/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted August 8, 2011 Share Posted August 8, 2011 [quote name='Katcherine']O Matko...Jak mi przykro...Fur a U ciebie nie byloby miejsca? Bo domyslam sie ze to co napisalam na pw nie wyszlo.. Vena &Vivi- jak dajesz rade z 50kg psem niechodzacym sama?????[/QUOTE] Fura ma full u siebie, z tego co wiem... Poza tym, szczeniory powinny trafić do kogoś, kto będzie w stanie poświęcić im dużo czasu, a przy dużej ilości psów to jest niemozliwe... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Katcherine Posted August 8, 2011 Share Posted August 8, 2011 Niby tak ale sytuacja tam gdzie sa jest raczej podbramkowa... I jeszcze do tego zyczliwi sasiedzi....[quote name='ladySwallow']Fura ma full u siebie, z tego co wiem... Poza tym, szczeniory powinny trafić do kogoś, kto będzie w stanie poświęcić im dużo czasu, a przy dużej ilości psów to jest niemozliwe...[/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vena&vivi Posted August 9, 2011 Share Posted August 9, 2011 Do Gravisa Przemek mi pomaga, przyjeżdza jakby znowu na spacerze zaniemógł. Teraz już kuśtyka na 3 swoich łapkach :) leki działają, byle jak najdłużej:(A sytuacja ze szczylami bez zmian... wczoraj 4 godziny siedziałam z nimi na podwórku żeby się zmęczyły, wybiegały - troche pomogło - obudziły mnie o 4 rano.One nie sa złe poprostu chcą być z ludziem a ja nie mam na to warunków żeby non stop ze mną przebywały. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted August 9, 2011 Author Share Posted August 9, 2011 Anula dzisiaj tez nie przyjade, zapomnialam ze mam sterylke!:shake: Pojecia nie mam co robic....ale dluzej ta sytuacja nie moze tak wygladac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania+Milva i Ulver Posted August 9, 2011 Share Posted August 9, 2011 zapiszę, ale pomysłu brak...u mnie na razie też zero miejsca bez fot nie ruszymy za bardzo też Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vena&vivi Posted August 9, 2011 Share Posted August 9, 2011 dobra zamknijmy temat to i tak bez sensu i tak nic nie wymyslimy - wziełam to mam i tyle -taki morał. Nie mam ochoty - teraz muszę się zająć tym żeby je wyadoptować, później naprawić swój związek, którego aktualnie nie ma. Szit Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vena&vivi Posted August 9, 2011 Share Posted August 9, 2011 przepraszam ale ja już jakoś tak opadłam - wiem, że muszę sobie z tym jakoś poradzić. Wmieszało się w to sporo innych rzeczy, inne wyniknęły z tego, że szczyle są. Dam znać jak juz uda mi się je wyadoptować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Katcherine Posted August 9, 2011 Share Posted August 9, 2011 Ania- nadal Szejka tak bardzo nie lubisz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Katcherine Posted August 9, 2011 Share Posted August 9, 2011 Nie masz za co przepraszac... ja wyczuwam intuicyjnie ze ciezko masz... bo tez mam TZ ktory nieduzo by zniosl... tylko cholera nie mam jak pomoc...ech. [quote name='vena&vivi']przepraszam ale ja już jakoś tak opadłam - wiem, że muszę sobie z tym jakoś poradzić. Wmieszało się w to sporo innych rzeczy, inne wyniknęły z tego, że szczyle są. Dam znać jak juz uda mi się je wyadoptować.[/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted August 9, 2011 Author Share Posted August 9, 2011 .............................. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania+Milva i Ulver Posted August 9, 2011 Share Posted August 9, 2011 [quote name='vena&vivi']przepraszam ale ja już jakoś tak opadłam - wiem, że muszę sobie z tym jakoś poradzić. Wmieszało się w to sporo innych rzeczy, inne wyniknęły z tego, że szczyle są. Dam znać jak juz uda mi się je wyadoptować.[/QUOTE] Trzeba im porobić ogłoszenia i foty, juz ci mówiłam , że o małe pieski miałam masę telefonów, oby maluchy poszły raz dwa do domów!! A jak z karmą dla nich? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vena&vivi Posted August 9, 2011 Share Posted August 9, 2011 Aniu fot nie mam teraz jak bo aparat nie działa - wszystko sobie powolutku zrobię. Z karma tez jakoś daje radę :) powiem szczerze, że jak rozpada się związek po 7 latach to nie za bardzo ma sie ochote na cokolwiek :) a nie potrafię ich oddać do schronu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania+Milva i Ulver Posted August 9, 2011 Share Posted August 9, 2011 Ania......psy psami, ale są granice!! Fur mam nadzieję przemówi ci do rozsądku, bo inaczej wpadnę tam z bandą dogociotek i dostaniesz po dupsku!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted August 9, 2011 Author Share Posted August 9, 2011 Psy trzeba pofocic, zawiezc do schronu wyprosic 2 tyg, pooglaszac i wyadoptowac ze schronu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vena&vivi Posted August 9, 2011 Share Posted August 9, 2011 Nie potrafię ich odnieśc do schronu - myslałam nad tym chyba z tydzień.. dam radę z tymi gnojkami ciotki a wpaść zawsze możecie :P Fur wiesz, że ich nie zaniosę - za duży stres dla nich, nie maja całej kwarantanny po szczepieniu - za duże ryzyko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Katcherine Posted August 9, 2011 Share Posted August 9, 2011 Kurcze. Ania to jak bedziesz wpadac... to moze zawiez Szejka albo Topaza :p a przywiez te 4 urwisy... niech chociaz podroz nie pojdzie na marne ;). Veni sobie z moimi slodziakami by dala rade ;).... :evil_lol: kogos musimy poswiecic Fur ucierpiala z powodu rozruchow na innym kawalku kontynentu... zostalas Ty cioteczko :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.