Jump to content
Dogomania

Kolejne szczenieta porzucone w lesie. już w domkach!


supergoga

Recommended Posts

  • Replies 71
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='ania z poznania']dzwonił do mnie dzisiaj pan zainteresowany adopcją, ze starych ogłoszeń mosińskich szczeniorów, Kasiu, Beatko, mogę podać Wasz telefon?[/QUOTE]

no pewnie :lol:

[quote name='SkarpetKa']A ja zapytam czy może Whisky coś lepiej się zapowiada?![/QUOTE]

po zastrzykach i tabletkach jest minimalna poprawa - łapki już mu się tak nie rozjeżdżają i kiedy siusia nie ląduje brzucholem we własnej kałuży
kupki nadal ma luźne (psiaki są na samej suchej karmie, Kaj i Gerda mają już dobre kupole)
nadal łazi w kółko i obija się o przedmioty - nie widzi i tu się raczej poprawy nie należy spodziewać
ma apetyt, reaguje na wołanie (trochę to trwa, nim dobrnie do wołającego), merda ogonkiem

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeaBono']
po zastrzykach i tabletkach jest minimalna poprawa - łapki już mu się tak nie rozjeżdżają i kiedy siusia nie ląduje brzucholem we własnej kałuży
kupki nadal ma luźne (psiaki są na samej suchej karmie, Kaj i Gerda mają już dobre kupole)
nadal łazi w kółko i obija się o przedmioty - nie widzi i tu się raczej poprawy nie należy spodziewać
ma apetyt, reaguje na wołanie (trochę to trwa, nim dobrnie do wołającego), merda ogonkiem[/QUOTE]

Kurcze maluchu tak mi Cię żal :(:(:( musi być dobrze!

Link to comment
Share on other sites

Whisky już jak znalazłem je w lesie tak się zachowywał, ale w domu reagował na moje wołanie, przychodził do mnie, był też bardzo energiczny i chętny do zabawy z naszym labradorem i innymi maluchami. Jeżeli jednak wet twierdzi, że są podstawy do eutanazji, to cóż począć. Lepiej żeby się mały nie męczył. Na zawsze pozostanie moim ulubieńcem z całej piątki.
Jak wyglądają szanse adopcji Gerdy i Kaja na dzisiaj?
Pozostałe dwie sunie Binka i Mika, które są w nowych domkach mają się świetnie, mają bdb warunki (byłem, widziałem).

Link to comment
Share on other sites

Aniu, ja bym zabrała Whiskiego przede wszystkim do okulisty. To, że nie widzi jest pewne. Dowiedzielibyśmy się, czy można mu jakoś pomóc. Kontynuowałabym też dotychczasowe leczenie, bo po lekach, które dostaje, widzę niewielką poprawę. Whisky robi mniej kółek, bardziej panuje nad łapkami, nie ląduje już brzuchem w swoich siuśkach podczas załatwiania się. Ja nie widzę, by się męczył. Rozpiera go energia, jest wesoły, merda ogonkiem, zaczepia psy i koty, podgryza. Reaguje na wołanie i cmokanie, coraz lepiej idzie mu z lokalizacją i dotarciem do źródła dźwięków. Ma apetyt, jest się w stanie sam najeść i napić. Kupki się normują, są już prawie tak dobre, jak Kaja i Gerdy.
Robię bazarek (muszę się dzielić aparatem, więc trochę to potrwa). Gdyby ktoś chciał dorzucić jakieś fanty, proszę o pw.

Link to comment
Share on other sites

Ja jak zwykle będę tą złą - obawiam się, że koszty kosztami, ale uszkodzeń mózgu się nie wyleczy. Sama ślepota nie powoduje takich objawów. Mielismy slepe psy, np. Misiek - to zupełnie co innego. Nigdy nie skazuje psa - jeśli widze, że ma szansę. Nie wiem jaki wet. jest cudotwórcą, tyle psiaków szuka ratunku, będąc zdrowymi psami. Whisky jest chory. Nawet tzw. merdanie ogonem może nie byś wynikiem jego radości z zycia, a odruchów wynikających z porażenia mózgu.
Oczywiście nie wydrę nikomu psa - ale coraz bardziej się wszyscy przywiązują do niego - a jakie zycie go czeka...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='supergoga']Ja jak zwykle będę tą złą - obawiam się, że koszty kosztami, ale uszkodzeń mózgu się nie wyleczy. Sama ślepota nie powoduje takich objawów. Mielismy slepe psy, np. Misiek - to zupełnie co innego. Nigdy nie skazuje psa - jeśli widze, że ma szansę. Nie wiem jaki wet. jest cudotwórcą, tyle psiaków szuka ratunku, będąc zdrowymi psami. Whisky jest chory. Nawet tzw. merdanie ogonem może nie byś wynikiem jego radości z zycia, a odruchów wynikających z porażenia mózgu.
Oczywiście nie wydrę nikomu psa - ale coraz bardziej się wszyscy przywiązują do niego - a jakie zycie go czeka...[/QUOTE]

zgadzam się!
dziewczyny - psiak się męczy! nie wolno kierować się swoimi uczuciami w tej sytuacji tylko dobrem psa!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='What May NN']zgadzam się!
dziewczyny - psiak się męczy! nie wolno kierować się swoimi uczuciami w tej sytuacji tylko dobrem psa![/QUOTE]

W tej chwili to chyba wszyscy bardziej kierujemy się odczuciami aniżeli opieramy na faktach.
Whisky nie został gruntownie przebadany, widział go jeden wet ogólny, nie był u żadnego specjalisty (okulista, neurolog). Chciałabym się dowiedzieć dokładnie, co mu dolega i jakie ma perspektywy. Chcę się upewnić, że eutanazja to najlepsze, co możemy dla niego zrobić i proszę tylko o zwłokę.


[video=youtube;mxdl4KHzeTA]http://www.youtube.com/watch?v=mxdl4KHzeTA[/video]

[video=youtube;S5m_UmVpN1s]http://www.youtube.com/watch?v=S5m_UmVpN1s[/video]

[video=youtube;VVnfU1emr8o]http://www.youtube.com/watch?v=VVnfU1emr8o[/video]

Link to comment
Share on other sites

Sam juz nie wiem co mysleć po tych filmikach, bo na nich on zachowuje sie normalnie. Widać że ma uszkodzony wzrok ale stara się chodzić na węch i słuch, innych niepokojacych objawów u niego nie dostrzegam (doświadczenie z niewidomymi psiakami mam zerowe). Obawiam sie tylko ciagania go po wetach, z których kazdy będzie stawiał inna diagnoze a maluch będzie cierpiał.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...