Staruszek Misio za TM.

[BERKANO]

[B]roszpunko [/B]to czekamy na maila od [B]C[/B]iebie- DZIĘKI WIELKIE!!!

[martasekret]

Stary, duży, ślepy, głuchy i "agresywny" pies w schronisku....

Jeśli się go od razu, na "dzień dobry" nie pozbędą, to będzie miał szczęście.

Takie jest moje zdanie, mogę się oczywiście mylić.

[Ryss]

[quote name='martasekret']Stary, duży, ślepy, głuchy i "agresywny" pies w schronisku.... Jeśli się go od razu, na "dzień dobry" nie pozbędą, to będzie miał szczęście.
[/QUOTE]

Jasne. Niech bestia zdycha. Na ulicy.

[BERKANO]

cioteczko [B]ryss[/B] owszem zdarzają się dobre schrony, w których dbają o staruszków i zapewniają Im osobne geriatryczne boksy, ale niestety nie jest ich zbyt dużo... :-(
Zwylke po 15 dniowym okresie kwarantanny psiak idzie na ogólny i stado zgodnie z instynktem zajmuje się zniedołężniałym osobnikiem....
Nie denerwujcie się- DAMY RADĘ MU POMÓC- jeśli tylko da sobie pomóc

Aha rozmawiałam z Martika&Aishą i Ona tez dołoży do bazarku kilka fantów

[Ryss]

[quote name='BERKANO']cioteczko [B]ryss[/B]
[/QUOTE]

Ja rozumiem, że Dogomania jest sfeminizowana aż do... aż do spodu,:) ale czasami trafiają się tu i faceci. Ja jestem jednym z nich.;)

[quote name='BERKANO']
Nie denerwujcie się- DAMY RADĘ MU POMÓC- jeśli tylko da sobie pomóc
[/QUOTE]

No, jeśli tak, to szczęść Boże, psie anioły! :)

[martasekret]

[quote name='Ryss']Jasne. [B]Niech bestia zdycha. Na ulicy.[/B][/QUOTE]

Ty to powiedziałeś....
Ja zadeklarowałam 30 złotych na DT.
Znam przypadki, kiedy dobroduszna gmina wywaliła psa kilka kilometrów dalej, żeby pozbyć się problemu.

[irenaka]

[quote name='Ryss']Ja rozumiem, że Dogomania jest sfeminizowana aż do... aż do spodu,:) ale czasami trafiają się tu i faceci. Ja jestem jednym z nich.;)


[/QUOTE]

Nie mogłam się nie zaśmiać:evil_lol:

Ryss, schroniska w Polsce dzielą się na takie, gdzie pies znajduje ratunek i schronienie i na takie, gdzie w drzwiach czeka na niego morbital, bo jest np. stary i chory. Ten staruszek ma szansę na tą drugą opcję.

A tą informację znajdziesz na wątku, tak zajmują się:diabloti: psami w Szczebrzeszynie:


"...Najgorsze jest to,że w Szczebrzeszynie co jakiś czas bezdomne psy,którym Dora1020 nie znajdzie tymczasu lub innego miejsca giną bez wieści.
parę tygodni temu ,może nawet dwa - był tam jeszcze młody terierkowaty psiaczek i zniknął nagle. W okolicznych schroniskach nie ma go, ale za to mieszkanka Szczebrzeszyna widziała go w Zamościu:shake: (odległość 20km),co znaczy,że Szczebrzeszyn po cichu w ten sposób pozbywa się problemu..."

[BERKANO]

wuju- wybacz :oops::oops::oops:
A co do schronów to w niektórych miastach spokojnie można psiaka z ulicy oddać do schronu i wówczas na spokojnie się rozglądać za dt a w innych miastach jest tragedia...
Sama mam kilku podopiecznych w schronach- w Warszawie i Zabrzu- i jestem pewna, że póki zimy nie ma to staruszkom nie jest ż tak źle, ale przed nadejściem zimy MUSZĘ im dt wraz z funduszami znaleźć...

Wystarczy ciotki z okolic SZczebrzeszyna zapytać jakie schrony mają w okolicy..
Ale wydaje mi się, że najlepiej kuć żelazo póki gorące i póki psiak ma sporo zainteresowania...

[Ryss]

[quote name='martasekret']Ty to powiedziałeś....
[/QUOTE]

Tak, zaczerpnięte z tytułu filmu "Niech bestia zdycha" Claude'a Chabrola, w którym reżyser stara się dociec istoty dobra i zła.

[quote name='martasekret']
Znam przypadki, kiedy dobroduszna gmina wywaliła psa kilka kilometrów dalej, żeby pozbyć się problemu.[/QUOTE]

Też [B]słyszałem[/B] o podobnych przypadkach, ale to nie znaczy, że musimy od razu zakładać, że wszystkie urzędy łamią prawo, a wszyscy ludzie są źli. To nawet nie po chrześcijańsku. Szczególnie w takim kraju, jak nasz. ;)

[martasekret]

[quote name='Ryss']Tak, zaczerpnięte z tytułu filmu "Niech bestia zdycha" Claude'a Chabrola, w którym reżyser stara się dociec istoty dobra i zła.



Też [B]słyszałem[/B] o podobnych przypadkach, ale to nie znaczy, że musimy od razu zakładać, że wszystkie urzędy łamią prawo, a wszyscy ludzie są źli. [B]To nawet nie po chrześcijańsku[/B]. Szczególnie w takim kraju, jak nasz. ;)[/QUOTE]

Tym argumenten do mnie nie trafisz...:p

[Jo37]

Ryss- dla tego psiaka zgłoszenie w gminie równa się śmierć.

[Ryss]

[quote name='irenaka']
"Najgorsze jest to, że w Szczebrzeszynie co jakiś czas bezdomne psy, którym Dora1020 nie znajdzie tymczasu lub innego miejsca giną bez wieści. Parę tygodni temu ,może nawet dwa - był tam jeszcze młody terierkowaty psiaczek i zniknął nagle. W okolicznych schroniskach nie ma go, ale za to mieszkanka Szczebrzeszyna widziała go w Zamościu:shake: (odległość 20km), co znaczy, że Szczebrzeszyn po cichu w ten sposób pozbywa się problemu..."[/QUOTE]

Jak w tym dowcipie o Stalinie:

Telewizja radziecka kręci film o dobroci Stalina.
Jedno z ujęć. Do Stalina podchodzi małe dziecko i mówi:
- Wujku, daj cukierka.
- Won ty s.....u! - krzyczy Stalin.
W tym momencie kamera kieruje obiektyw na planszę z napisem: A mógł zabić!

[quote name='martasekret']Tym argumenten do mnie nie trafisz...:p[/QUOTE]

A szkoda. ;)

[BERKANO]

wuju Ryss- już Cię lubię ;-)

[Nadziejka]

[FONT=Courier New][SIZE=4][COLOR=seagreen]kochani juz jest baz bazarusiek:multi:dla Misi:loveu:aczka i dla Stefa , pol na pol , podnoscie i zapraszajcie kochaniiii![url]http://www.dogomania.pl/threads/212278-Roznosci-dla-starenkiego-dziadzia-Misia-i-dla-Stefanka!-od-3.8-10.8-do-godz-23.00[/url] :thumbs::thumbs:[COLOR=plum]Misiuniu daj sie zlapac dzieciaku [/COLOR][/COLOR][/SIZE][/FONT]

[wawer]

Tak przez przypadek tu trafiłam. Poprzyglądałam się zdjęciom i zastanawiam się... Pies jest ślepawy i głuchawy (lub ślepy i głuchy, ale jeszcze reaguje), niemniej dobrze wygląda. Nie widać na zdjęciach śladów łańcucha ani złego traktowania. Może on - nie widząc i nie słysząc dobrze - po prostu wyszedł z jakiegoś podwórka i się zgubił? Nie znam Szczebrzeszyna (no, może z wierszyka ;)), ale Wy chyba też nie znacie wszystkich psów w okolicy. Nie wiem, a może tymczasem rzeczywiście zawiadomić gminę i rozwiesić ogłoszenia. Może jednak ktoś go szuka i rozpacza, że stary, głuchy i ślepy przyjaciel mu - na pewno - zginął pod kołami? Przecież zdarzają się i dobrzy ludzie poza Dogo... Tak sobie tylko myślę, na spokojnie ;).

[Jetrel]

I ja również Wuja Ryss pochwalę;)

Ciocie, na bazarek! hop siup!

[mari23]

Na prośbę DORY podaję numer konta, na które z dopiskiem " dla Misia" można wpłacać - wszystkich pomagających prosimy o podawanie na Fb, n-k tego konta do wpłat:

Stowarzyszenie Help Animals
55-320 Malczyce
ul. Sienkiewicza 10a

85 9589 0003 0007 2023 2000 0010

[Ryss]

[quote name='BERKANO']wuju Ryss- już Cię lubię ;-)
[/QUOTE]
[quote name='Jetrel']I ja również Wuja Ryss pochwalę;)
[/QUOTE]

I jak tu nie lubić Szczebrzeszyna, choć tam chrząszcz brzmi w trzcinie, a ślepy i głuchy pies moknie na ulicy.

[quote name='wawer'] Może on - nie widząc i nie słysząc dobrze - po prostu wyszedł z jakiegoś podwórka i się zgubił? Nie znam Szczebrzeszyna (no, może z wierszyka ;)), ale Wy chyba też nie znacie wszystkich psów w okolicy. Nie wiem, a może tymczasem rzeczywiście zawiadomić gminę i rozwiesić ogłoszenia. Może jednak ktoś go szuka i rozpacza, że stary, głuchy i ślepy przyjaciel mu - na pewno - zginął pod kołami? Przecież zdarzają się i dobrzy ludzie poza Dogo... Tak sobie tylko myślę, na spokojnie ;).[/QUOTE]

A komu by się chciało chodzić do gminy i rozwieszać ogłoszenia po Szczebrzeszynie? Nie lepiej od razu otworzyć bazarek na Dogo? I nogi nie bolą. Lubię jak ludzie sobie na spokojnie myślą. I pamiętają wierszyk Jana Brzechwy: ;)


[B]W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie
I Szczebrzeszyn z tego słynie.

Wół go pyta: "Panie chrząszczu,
Po co pan tak brzęczy w gąszczu?"

"Jak to - po co? To jest praca,
Każda praca się opłaca."

"A cóż za to pan dostaje?"
"Też pytanie! Wszystkie gaje,

Wszystkie trzciny po wsze czasy,
Łąki, pola oraz lasy,

Nawet rzeczki, nawet zdroje,
Wszystko to jest właśnie moje!"

Wół pomyślał: "Znakomicie,
Też rozpocznę takie życie."

Wrócił do dom i wesoło
Zaczął brzęczeć pod stodołą

Po wolemu, tęgim basem.
A tu Maciek szedł tymczasem.

Jak nie wrzaśnie: "Cóż to znaczy?
Czemu to się wół próżniaczy?!"

"Jak to? Czyż ja nic nie robię?
Przecież właśnie brzęczę sobie!"

"Ja ci tu pobrzęczę, wole,
Dosyć tego! Jazda w pole!"

I dał taką mu robotę,
Że się wół oblewał potem.

Po robocie pobiegł w gąszcze.
"Już ja to na chrząszczu pomszczę!"

Lecz nie zastał chrząszcza w trzcinie,
Bo chrząszcz właśnie brzęczał w Pszczynie.[/B]

[wawer]

[quote name='Ryss']
A komu by się chciało chodzić do gminy i rozwieszać ogłoszenia po Szczebrzeszynie? Nie lepiej od razu otworzyć bazarek na Dogo? I nogi nie bolą. Lubię jak ludzie sobie na spokojnie myślą. QUOTE]

:lol::lol::lol::lol::lol::lol:;)

[DORA1020]

[quote name='mari23']Na prośbę DORY podaję numer konta, na które z dopiskiem " dla Misia" można wpłacać - wszystkich pomagających prosimy o podawanie na Fb, n-k tego konta do wpłat:

Stowarzyszenie Help Animals
55-320 Malczyce
ul. Sienkiewicza 10a


85 9589 0003 0007 2023 2000 0010[/QUOTE]
Dziekuje mari:lol:

[DORA1020]

Ryss jak nie wiesz o czym piszesz i nie znasz problemu,to nie pisz.

[DORA1020]

Biedny stary piesek ,ktorego przyjaciel z okolicznych wsi wywalil na bruk,biedny psiak tydzien siedzi na ulicy,a wierny przyjaciel martwi sie,gdzie sie psiak podzial.
Eh...jak to czytam,to wydaje mi sie,ze ludzie nie maja problemow.....

[martasekret]

[quote name='BERKANO']wuju Ryss- już Cię lubię ;-)[/QUOTE]

Hmmm...dziewczyny, a możecie zdradzić, czym Was Ryss tak zachwycił...? :D

[Ryss]

[quote name='DORA1020']Ryss jak nie wiesz o czym piszesz i nie znasz problemu,to nie pisz.[/QUOTE]

A potrafiłabyś napisać więcej niż jedno zdanie podrzędnie złożone, by wyjawić publicznie, co Ci po głowie lata gdy twierdzisz, iż nie wiem, o czym piszę i nie znam problemu? Jeśli Ci lata. ;)

[DORA1020]

[quote name='martasekret']Stary, duży, ślepy, głuchy i "agresywny" pies w schronisku....

Jeśli się go od razu, na "dzień dobry" nie pozbędą, to będzie miał szczęście.

Takie jest moje zdanie, mogę się oczywiście mylić.[/QUOTE]
Alez nie mylisz sie.
Misio trafil do schronu.Na "dzien dobry" zdecydowano---do uspienia.
Na szczescie mamy kontakt ze schroniskiem i psina bedzie miala to szczescie,ze nie zostanie uspiona.
Jutro jade po niego.
Mysle,ze zasluguje na kilka lat dobrego zycia,a nie na lancuchu.