Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='chounapa']:/ fajnie....[/QUOTE]
Przyznaję, bardzo niemiła sytuacja, nikomu takiej nie życzę. Już pal sześć jak wychodzę w oczach innych, ale nienawidzę jak ktoś traktuje mnie w taki sposób.

[quote name='dOgLoV']słodziak z niego :loveu:

pewnie trzeba było uważać żeby go nie zadreptać :evil_lol:[/QUOTE]
Okropny słodziak, choć też cholernik. Tyle zniszczył, że głowa mała. Ciocia jeszcze się buduje, mieszkają tam, ale dokonują głównego remontu i dobudowali pewną część i podobno parę dni temu nagle słyszy głos robotnika:
- Kuuuuu*wa, po*ebało ich z tych psem! No ja pie*dole!
Okazało się, że piesek przegryzł kable w ciągu 5min nieuwagi (został z nimi sam na sam) i brakowało 2mm i doszłoby do zwarcia :p Generalnie ten pies zniszczył o wiele więcej niż ich poprzednie psy razem wzięte. Uwielbia wszystko kraść. Sama byłam świadkiem jak chwila nieuwagi doprowadziła do tego, że piesek uradowany leeeci ze skarpetą :loveu: Tyle dobrze, że wszystkie zdobycze zanosi na wycieraczkę pod domem :p
A rozdeptać można, też trzeba uważać. Jak widzi znajomy samochód to niestety leci pod koła, a Scottuś jest mniejszy od kota standardowej wielkości... no i raz już miał przez przypadek przejechaną łapkę.

Posted

Korzystając, że się rozpisałam dzisiaj i mam wenę na wstawianie fotek...

To dzisiaj właśnie mija miesiąc, odkąd Stefa - teraz Fuga znalazła nowy dom. I powiem Wam, że od samego początku nie miałam złych przeczuć co do DS, wydawał mi sie tym z marzeń... i taki właśnie jest. Dziewczyny co prawda po drodze do nas dostały pamiątkowe zdjęcie z fotoradaru, ale co się nie robi dla psa. Fuga u nich ma się świetnie, ciągle gdzieś podróżuje - podobno jest idealnym towarzyszem wędrówek! A w każdym środku trasnportu jest ANIOŁEM. Nie było tygodnia, bym nie dostawała nowych zdjęć Fuczki, dziękuję Dziewczyny :loveu: Przywracacie wiarę w Ludzkość :loveu: Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie Fuga się wiele zmieniła przez ten miesiąc.
Foto robione dzisiaj. Wszystkiego najlepszego Dziewczyny, niech Wam się dobrze mieszka przez całe życie :loveu:
[IMG]https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/t1.0-9/10514472_802296069788692_1600250482377784095_n.jpg[/IMG]

Posted

Ale historia z DT, nie zazdroszczę :/ Oby im wakacje nie wypaliły (nie, nie jestem mściwa :D). Jamniś słodziak, pieszczoszek :loveu: I wcale nie wygląda na despetnika :D Króliś i kodiak tez super ;)

Posted

[quote name='chounapa']ona jest cudna... i uwierz, jakbym Lilo jeszcze nie miała, pierwsza bym stała o nią w kolejce :P[/QUOTE]
Mówisz o Kruszynce czy Fudze? :p
Dla mnie Kruszynka jest brzydka. No ale meeega urocza i mimo swej brzydoty próbuję przekabacić mamę... no ale :/

[quote name='marta1624']Ale historia z DT, nie zazdroszczę :/ Oby im wakacje nie wypaliły (nie, nie jestem mściwa :D). Jamniś słodziak, pieszczoszek :loveu: I wcale nie wygląda na despetnika :D Króliś i kodiak tez super ;)[/QUOTE]
Wcale nie jesteś mściwa :loveu:
Despetnik - skąd wzięłaś to słowo? ;ppp Scottuś jest wku*wem, ale niebywale słodkim. :D

Posted

Uwaga. Oznajmiam. Nie wiem jak to debil zrobił, ale na własnym podwórzu pies się w czymś wytarzał. Jest brudny od cholery :shake: I śmierdzi. Co gorsze - ja nie wiem gdzie on się tak załatwił, czasem taki wracał po baaaardzo brudnych spacerach, ale żeby na podwórku, tydzień po kąpaniu :placz:
Co więcej - dzisiaj spacer pełen wrażeń. Pańcia nie wiedziała gdzie iść, więc poszła okrężną drogą do lasu. Tylko zapomniała, że po drodze nagle nam się ścieżka kończy i idzie się tuż przy ulicy szybkiego ruchu :shake:. No ale żeby się cofać? Coś Wy, szybciej padnę lub wpadnę (pod koła samochodu na przykład :diabloti:) niż przyznam się do błędu, więc idziemy. No i pożałowałam swej decyzji. Tuptamy jakieś 10min po nieprzyjemnej drodze i nagle widzę - coś leży. W tym samym miejscu co zginął haszczak Shiro leżał rozjechany świeżo (krew jeszcze nie była stara) ok. 4miesięczny szczeniak husky :-( Jeeeezuuuu nie zapomnę tego widoku.... :-( Dobrze, że zaraz skręciliśmy do lasu, bo byłam w totalnym szoku. Jeszcze to miejsce to samo, co... no i ulubiona rasa, smutny to widok. Tragiczny. Jednak by jakoś rozweselić się, po drodze do lasu, co aj mówię - w lesie, bo wokoło las stał sobie dom. Obok domu chodziły kurki. Norma. Kury. Myślę sobie, kaplica! piesek zacznie je paść.
- Weź go trzymaj na krótkiej smyczy, bo nie chcesz jeszcze płacić za zjedzoną kurę - to mój brat.
- Ooooon? Gdzież on tknie, prędzej jego kura... - prychnęłam.
Powiedziałam w czarną godzinę. Ledwie to wymówiłam jedna [U]kura[/U], podkreślam nie kogut, 2x mniejsza od Morusa napierzyła się i leci na Morusa z furkotem. Dziobie go raz, drugi, trzeci, ten przerażony ucieka za nogi, ja z lekka kurę kopię, więc przerzuciła swój atak na mojego brata. To na pewno za tą niewiarę w kury :evil_lol:. Idziemy dalej. Pies w lekkim szoku, zaatakowała go wszak kurka, a on chciał się zapoznać... idzie z przodu. Zapinam go na wszelki wypadek, bo widzę, że po tej ścieżce nie szliśmy. Za to... ekhem, tuż przed nami szła sarna. Oj tam sarna, jej się nie boję... idziemy dalej... ja obserwuję ścieżkę... tu był przed chwilą dzik... nieeeee, dziki. Warchlak, małe i maciora. Suuuper :eviltong: Ale pamiętacie - Tysia się nie wraca i choć w duchu już jestem blada dzielnie maszeruję do przodu obserwując ślady. Świeże dodajmy. :evil_lol: No ale czego się bać? Mam obok siebie psa, którego atakuje kura. I brata, który na widok komarów spieprza, gdzie pieprz rośnie zostawiając siostrę samą w lesie. To są wspaniali obrońcy :loveu:. Moje przemyślenia przerywa obserwacja, że ślad też się urywa. Musiały wejść do krzaków, może jak nas usłyszały. Ufff? A może jednak nie uff, bo może zaraz wyskoczą? :lol: W ostateczności do spotkania nie doszło, za to przy wyjściu do lasu spotkaliśmy jeszcze dwa pieski. Małe, jedno 5kg zaatakowało Morusa, ten z przerażeniem uciekł (eeeem??? to mój pies???), a potem niespełna 2kilogramowe naburczało na Gamonia, tym razem ofiara odszedł spokojnie od delikwenta. Nie czaję dzisiaj tego psa. Atakują go mniejsze zwierzątka, biedaczek. :evil_lol: Pewnie to wina tego w czym się wytarzał. Albo wina Tuska :evil_lol:
Łapcie fotki jak piesek był jeszcze czysty, z soboty.
Taki piesek nieogarniający, zaspany :eviltong:
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-hz0cLGL6sm8/U7fbAHNjWUI/AAAAAAAAChk/ogiv63_a0vQ/w441-h331-no/P1160827.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-ivIl9UZ9nkk/U7fbTFrcNVI/AAAAAAAAChs/2xvB0FYma9o/w441-h331-no/P1160828.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-DjOxmYX14aY/U7fbbwf3mHI/AAAAAAAACh0/XMpHyD_kL3A/w441-h331-no/P1160830.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-szAFe7CuXzU/U7fbl8oxoNI/AAAAAAAACh8/t_TjNiFpXBA/w441-h331-no/P1160832.JPG[/IMG]

Posted

[quote name='magdabroy']Śliczne zdjęcia :loveu: I jak dużo :D[/QUOTE]
Czasem Was rozpieszczam, by potem mieć spokój od zdjęć.

[quote name='chounapa']o Fudze :P[/QUOTE]
Teraz mogłabyś ją jedynie wykraść, a to by było trudne, bo jestm oczkiem w głowie :D

Posted

[quote name='marta1624']Despetnik.... Tak o moim mówi babcia :D
Ale miałaś historię..... Może lepiej zacznij się wracać :D[/QUOTE]
Fajne, dodaję sobie do mojego słownika :p
Chciałabym, ale duma mi nie pozwala :D

Posted

[quote name='marta1624']Ale z tym haszczakiem.... Szkoda psiaka... :([/QUOTE]
No szkoda, łzy leciały mi jak głupie.
Ale kurka... co on robił na drodze szybkiego ruchu, gdzie z jednej strony był las, a z drugiej przetwórnia? Zero domów? Dlaczego nikt go nie upilnował, zwłaszcza że o zaginięciu nie było... chyba że ktoś go wywalił, ale szczeniaka? :( przecież u nas rasowe szczeniaki nawet jak ktoś już nie chce to sprzedają... no i jaki debil jechał, że go nie zauważył w dzień?

[quote name='chounapa']E tam. Mam Lilo i wystarczy :P[/QUOTE]
Potem Ci sie zachce drugiego psa. Mnie się chce od 2lat, a jeszcze sobie poczekam ;d

Posted

[QUOTE][COLOR=#000000]Potem Ci sie zachce drugiego psa. Mnie się chce od 2lat, a jeszcze sobie poczekam ;d[/COLOR][/QUOTE]

Wiesz, ja już chce.. nawet ze 3 psy. Tylko gdzie je trzymać ? Za co nakarmić ?

Posted

[quote name='marta1624']Ehh widzisz nieraz jeżdżą jak wariaci :shake: A skąd on tam się wziął? Nie mam pojęcia, ale jakoś mi się nie wydaje :roll:[/QUOTE]
Ehhh... ale nadal nie wierzę, że ten szczyl to prawda :shake:

Posted

a tam u was nikt nie fascynuje się haszczakami?
wiesz... rozpędzone auto ma prawo nie wyhamować z jakieś tam prędkości :shake:
szkoda pieska :-(

Posted

[quote name='chounapa']Wiesz, ja już chce.. nawet ze 3 psy. Tylko gdzie je trzymać ? Za co nakarmić ?[/QUOTE]
To też prawda, dlatego jak na razie nie mam psa i w najbliższej przyszłości mieć nie będę ;)

[quote name='agutka']a tam u was nikt nie fascynuje się haszczakami?
wiesz... rozpędzone auto ma prawo nie wyhamować z jakieś tam prędkości :shake:
szkoda pieska :-([/QUOTE]
Ja? A pseudoli trochę działa u nas, najgorsze jest to, że od 8lat wymierzyłam tylko jednego, no i drugiego ONów (btw - działa pod szyldem zkwp). Nieźle się chowają pozostali...
No tak, ale mimo wszystko człek nie wierzy w to wszystko.

Posted

[quote name='chounapa']Wiesz, ja już chce.. nawet ze 3 psy. Tylko gdzie je trzymać ? Za co nakarmić ?[/QUOTE]

czasami za 3 psy za wyżywienie można płacić mniej, niż niektórzy za jednego :eviltong:

Aleście mieli przeżycia :crazyeye:
widoku rozjechanego szczyla nie zazdroszczę. Teraz mi się przypomniało, jak po 11 wieczorem dzwonili po mnie, bo jakiś Owczar koło nas leży rozjechany. Na szczęście oba me leżały mi pod nogami, ale widoku tej suczki nie zapomnę :placz:

Haha zwierzyna, uwielbiam, uwieeeelbiam :loveu: no, no pies obronny pełnym pyskiem :D

Posted

Czy Ty nie umiesz po prostu wyjść z psem na spacer i wrócić bez żadnych przygód? :evil_lol:
Widoku haszczaka współczuję, bardzo to przykre... Miejmy tylko nadzieję, że ktoś go w miarę szybko sprzątnie...
Kury to są okropnie wredne stworzenia i mają przerost ego :lol:
Jamniorek jest przesłodki i nikt Ci nie uwierzy, że sprawia jakieś problemy :P

Posted

[quote name='kalyna']czasami za 3 psy za wyżywienie można płacić mniej, niż niektórzy za jednego :eviltong:
[/QUOTE]


Nie oszukujmy się moja sytuacja finansowa pozwala mi mieć psa, ale mój pies je najtańszą z najlepszych opcji :P Czyli byle nie marketówki ;]

Posted

[quote name='chounapa']Nie oszukujmy się moja sytuacja finansowa pozwala mi mieć psa, ale mój pies je najtańszą z najlepszych opcji :P Czyli byle nie marketówki ;][/QUOTE]
Mnie się wydaje że to przez to że kalyna jest na barfie ;) Nie wiem ile ona płaci, ale jakupując mięso w zwykłych sklepach i masarni płacę ok 50 zł/miesiąc ;)

Posted

[quote name='chounapa']Nie oszukujmy się moja sytuacja finansowa pozwala mi mieć psa, ale mój pies je najtańszą z najlepszych opcji :P Czyli byle nie marketówki ;][/QUOTE]

[quote name='marta1624']Mnie się wydaje że to przez to że kalyna jest na barfie ;) Nie wiem ile ona płaci, ale jakupując mięso w zwykłych sklepach i masarni płacę ok 50 zł/miesiąc ;)[/QUOTE]

no dokładnie o to mi chodziło ;)
ja wydaję ok 100zł miesięcznie na 3 psy :diabloti:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...