zurdo Posted December 21, 2006 Share Posted December 21, 2006 [quote name='MałGośka']WARCZY? :o [IMG]http://manu.dogomania.pl/emot/oooch.gif[/IMG][/quote] Spokojnie, myślę, że potrzebuje czasu, poczuje się bezpiecznie i wszystkiego się nauczy. Rozgwiazda jest rozsądna i pełna zapału, będzie dobrze. Rozgwiazda, zrób Morusowi kącik w jakimś cichutkim miejscu, niech ma własne miejsce, przez które nikt nie przechodzi, w którym będzie się czuł bezpiecznie i będzie miał spokój, kiedy będzie go potrzebował. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MałGośka Posted December 21, 2006 Author Share Posted December 21, 2006 [quote name='zurdo']Rozgwiazda, zrób Morusowi kącik w jakimś cichutkim miejscu, niech ma własne miejsce, przez które nikt nie przechodzi, w którym będzie się czuł bezpiecznie i będzie miał spokój, kiedy będzie go potrzebował.[/quote] :evil_lol: Z tego co Tata mówił wynika, że Morus to nie z tych co spokoju potrzebują :evil_lol: Chyba żeby go spacyfikować jakoś umiejętnie... Moruska znaczy - nie Tatę :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozgwiazda Posted December 21, 2006 Share Posted December 21, 2006 z tego co wiem to Morus nie szczeka - ogląda mieszkanie i zapoznaje się z nowym otoczeniem. ciekawe kiedy zauważy na stole żywego kota ;) więc Wasze trzymanie kciuków się przydało! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozgwiazda Posted December 21, 2006 Share Posted December 21, 2006 [quote name='MałGośka']:evil_lol: Z tego co Tata mówił wynika, że Morus to nie z tych co spokoju potrzebują :evil_lol: [/QUOTE] MałGosiu, mam wrażenie, że wiesz więcej niż ja :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zurdo Posted December 21, 2006 Share Posted December 21, 2006 Łojoj, wychodzę na sadystę. Ja nie mówię, żeby go zamknąć w łazience i przeczekać. Ale nawet ADHD-owiec potrzebuje czasem spokoju i dobrze się czuje w miejscu, gdzie bodźców nie za dużo. Na własnej skórze przećwiczyłam... Rozgwiazda, to kot jeszcze żywy? Znaczy Morus nie taki straszny, jak go malują. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lamia2 Posted December 21, 2006 Share Posted December 21, 2006 O rany, aż się zryczałam ze szczęścia :placz: będzie dobrze, ja to wiem, czuję to ;) a teraz spokój i jeszcze raz spokój, jak sam przyjdzie pogłaskać nic na siłę, musi się oswoić, zapoznać z nowym otoczeniem, przyzwyczaić. Trzymam kciuki i buziaki dla taty :calus: i czekamy na wieści :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zurdo Posted December 21, 2006 Share Posted December 21, 2006 Ale cisza złowroga... Morus zjadł kota, babcię, rodziców, a na deser rozgwiazdę. Zaraz się zaloguje na dogomanię i nas też pozjada :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lamia2 Posted December 21, 2006 Share Posted December 21, 2006 [quote name='zurdo']Ale cisza złowroga... Morus zjadł kota, babcię, rodziców, a na deser rozgwiazdę. Zaraz się zaloguje na dogomanię i nas też pozjada :eviltong:[/quote] Zurdo już Ty lepiej nie kracz :evil_lol: , myśl pozytywnie - tak się w nim zakochali, że o Bożym świecie zapomnieli :ghost_2: :ghost_2: :ghost_2: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozgwiazda Posted December 21, 2006 Share Posted December 21, 2006 [quote name='lamia2']tak się w nim zakochali, że o Bożym świecie zapomnieli :ghost_2: :ghost_2: :ghost_2:[/QUOTE] kochani... miłość od pierwszego wejrzenia. Morus to pies tryskający energią, radością i szczęściem. ogon mu nie przestaje chodzić, uśmiecha się od ucha do ucha, przeszczęśliwy jest gdy się go czesze, głaszcze, drapie, pieści, tarza z nim po podłodze, skacze po fotelach, kanapie, dywanie, biega na długie dystanse :p na spacerach - oaza spokoju i dumy. jest FAN TA STY CZNY!!! mama zakochana na zabój. tata jeszcze bardziej. a ja to już w ogóle ześwirowałam.:loveu: jedyny problem Morusiaka to starszny starch przed małymi pomieszczeniami - zaczyna ujadać jak wściekły - winda w ogóle nie wchodzi w gre, wiec biegamy na 4 piętro w te i nazad:lol: . kąpiel tez narazie odpada, choć śmierdzi nasz kudłacz niemiłosiernie. pfff. ale damy mu sie oswoić. moze nas wszystkich nie pozabija. ach, a kot.... kot to wielka miłość kudłacza :loveu: niestety jak narazie nieodwzajemniona :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zurdo Posted December 21, 2006 Share Posted December 21, 2006 Rozgwiazda, aż mi się oczy zaszkliły. :Rose: :Rose: :Rose: :Dog_run: :Rose: :Rose: :Rose: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dusje Posted December 21, 2006 Share Posted December 21, 2006 Tak czulam...winde da sie zalatwic biorac go narece na poczatek, albo dawac mu w niej cos pysznego. Szybko przekona sie ze winda to miejsce nadzwyczaj przyjemne. Ale sadzac po tym co piszesz, Morus zapewne ma niemile wspomnienia z malych pomieszczen:angryy: Moze ktos go zamykal w takich i dokuczal mu. Odetchnie wkrotce i ciesze sie ze znalazl was madrych ludzi...bo jak pisalam w ktoryms z watkow, chyba Elmo, Morus trafil niestety na wyelegantowna dame tyle ze zabraklo jej elegancji ducha....i checi.....nie mozna oskarzac psa o szczekanie a tam sasiedzi juz uragali, pani powiedziala:mad: Tej pani rybki trzeba bo one glosu nie maja:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozgwiazda Posted December 21, 2006 Share Posted December 21, 2006 [B]!!! uwaga !!![/B] morus po kąpieli! co się odwlecze... wsadziliśmy diabła do wanny i dalejże pucować! a morus... morus przeszczęsliwy pies! tarza się teraz, prycha, biega na dystancie mama-ja, ja-mama. biedny sam nie wie co ma ze sobą zrobić. mówiłam już, że koooocham tego psa? :loveu: zdjęcia!koniecznie chcę Wam pokazać zdjęcia!która to mówiła o tej cyfrówce?:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nefesza Posted December 21, 2006 Share Posted December 21, 2006 To naprawde super wiadomosci! Trzymalam kciuki za Moruska najmocniej jak umialam!!! A teraz jeszcze tylko proooosze - zmiencie temat postu! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zurdo Posted December 21, 2006 Share Posted December 21, 2006 [quote name='rozgwiazda']zdjęcia!koniecznie chcę Wam pokazać zdjęcia!która to mówiła o tej cyfrówce?:evil_lol:[/quote] No, dotarło :cool3: . Zadzwoń do mnie 0 604 439 129, to się jakoś umówimy. Ja będę jutro krążyć po mieście. A swoją drogą - gdybym była perfidna (ale nie jestem :cool1: ) to bym relacje Rozgwiazdy wysłała niedoszłej rodzince razem z życzeniami. Ale może to nie ich wina, może Morus, już jadąc do Jastrzębiej, wiedział, że Rozgwiazda na niego czeka, choć sama Rozgwiazda jeszcze nie wiedziała? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dusje Posted December 21, 2006 Share Posted December 21, 2006 [quote name='zurdo']No, dotarło :cool3: . Zadzwoń do mnie 0 604 439 129, to się jakoś umówimy. Ja będę jutro krążyć po mieście. A swoją drogą - gdybym była perfidna (ale nie jestem :cool1: ) to bym relacje Rozgwiazdy wysłała niedoszłej rodzince razem z życzeniami. Ale może to nie ich wina, może Morus, już jadąc do Jastrzębiej, wiedział, że Rozgwiazda na niego czeka, choć sama Rozgwiazda jeszcze nie wiedziała?[/quote] Szkoda wysilku, jeszcze raz podkreslam ze tej pani nie dalabym zywego stworzenia chocby przyjechala po nie z 1000 zabawek i reszta akcesoriow. Mam wrazenie ze Morus wyczul serce ludzi i stad taki radosny i pocieszny. Trafil swoj na swojego. Rodzinka zaangazowan on sam potrzebuje atencji i uwielbienia, Panstwu to odpowiada, zatem nawet nie powinien ujadac bez konca. Koniecznie trzeba mu zapewnic towarzystwo na pierwsze dni a sam wkrotce sie przekona ze nawet samotne pare minut wynagrodzone przysmakiem oplaca sie absolutnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lamia2 Posted December 22, 2006 Share Posted December 22, 2006 [quote name='zurdo']Rozgwiazda, aż mi się oczy zaszkliły. :Rose: :Rose: :Rose: :Dog_run: :Rose: :Rose: :Rose:[/quote] Ja to już ryczę jak bóbr, a w pracy jestem i wszytkim mówię, że mam katar bo się wsydzę tej słabości:bigcry::bigcry::bigcry: Rozgwiazda jesteś WIELKA :laola: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozgwiazda Posted December 22, 2006 Share Posted December 22, 2006 [quote name='lamia2']Rozgwiazda jesteś WIELKA :laola:[/QUOTE] a ja mam wrażenie, że to bydle jest wielkie, ciężkie i silne!:p i bez cienia agresji. cieszy sie do dosłownie wszystkiego co zobaczy.:loveu: pierwsza noc za nami. morus troche marudził, że o pierwszej w nocy nikt się nim nie interesuje, pomiauczał trochę i poszedł zrezygnowany spać. ale jak o 6.30 zobaczył moją mamę to oszalał ze szczęścia!!!rzucał się, skakał, tarzał, popisywał. radość wielka. potem wstałam ja, więc chłopak miał kolejną porcję szczęścia i 30minut spaceru. potem 30min porannego joggingu po domu :evil_lol: a od taty dostał bułkę z prawdziwym smalcem! bo nutra nuggets mu nie wchodzi :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MałGośka Posted December 22, 2006 Author Share Posted December 22, 2006 Uf, dopiero dotarłam przed kompa, nadrabiam więc szybko zaległości moruskowe i zaraz zmieniam tytuł całego topiku :D [B]Zurdo [/B]- o jakiej Jastrzębiej Ty mówisz? :o [quote name='dusje']bo jak pisalam w ktoryms z watkow, chyba Elmo, Morus trafil niestety na wyelegantowna dame tyle ze zabraklo jej elegancji ducha....i checi.....nie mozna oskarzac psa o szczekanie a tam sasiedzi juz uragali, pani powiedziala:mad: Tej pani rybki trzeba bo one glosu nie maja:evil_lol:[/quote] [B]Dusje [/B]- czy Ty Gosię znasz? Nie sądzę. Więc czemu tak o niej mówisz? I czemu przeinaczasz moje słowa? Mogę Was z Gosią skontaktować, porozmawiasz z nią i wtedy na tej podstawie będziesz mogła wydać jakiś osąd. Proszę - jesli już macie ferować wyroki - to czytajcie chociaz dokładnie wszystko. Pisałam parokrotnie, że Morusek podczas całej sosnowskiej adopcyjnej akcji był niesamowicie pogodny, radosny i chętny do ciągłej zabawy. Problemem był ciągły szczek i brak możliwości pracy nad psem, a cała historia nie była dla psem żadnym traumatycznym przeżyciem. Faktem jest, że dziewczyna adopcji nie sprostała. I jak Rozgwiazda pisze - wygląda na to, że to jednak kwestia małych pomieszczeń :roll: U nas, jakby nie patrzeć, tez bidulek siedział w malusim kojcu - fakt, że widział przez kraty okolice, ale jednak powierzchnia była ograniczona... Tak się teraz zastanawiam czy np. podczas tej "niby-adopcji", którą przeszedł przed schroniskowymi czasami - nie trzymano go własnie w jakims malutkim pomieszczeniu... Wiem tylko, że tamte panie były przerażone warunkami i psa cudem odebrały. Zwizualizowałam sobie Moruska na łańcuchu - ale może to właśnie była jakaś piwnica, czy komórka... [B]Rozgwiazda[/B], [B]Zurdo [/B]- marsz na wspólne spotkanko, foty robić :mad: I pisać, piiiiisaaaaać! :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zurdo Posted December 22, 2006 Share Posted December 22, 2006 [quote name='MałGośka'] [B]Zurdo [/B]- o jakiej Jastrzębiej Ty mówisz? :o [B]Rozgwiazda[/B], [B]Zurdo [/B]- marsz na wspólne spotkanko, foty robić :mad: [/quote] Oj tam, Sosnowiec, Jastrzębia, wielka różnica? :oops: Rozgwiazdo, cyfrówka siedzi na walizkach i czeka na telefon. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lamia2 Posted December 22, 2006 Share Posted December 22, 2006 [quote name='zurdo']Oj tam, Sosnowiec, Jastrzębia, wielka różnica? :oops: Rozgwiazdo, cyfrówka siedzi na walizkach i czeka na telefon.[/quote] Rozgwiazdo wyjdź z tej pracy w końcu i leć robić fotki, bo ciotki już się doczekać nie mogą :comp26: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozgwiazda Posted December 22, 2006 Share Posted December 22, 2006 [quote name='lamia2']Rozgwiazdo wyjdź z tej pracy w końcu i leć robić fotki, bo ciotki już się doczekać nie mogą :comp26:[/QUOTE] dziewczyny, proszę, spokojnie. już mi jedno z ADHD wystarczy :lol: ja dziś niestety w pracy siedze do późna,a wieczorem mam w planach przynajmniej powierzchowne wycięcie kudłów z kudłacza. :evil_lol: w sobotę mamy wizytę u lekarza z moim mężczyzną, ale może później jakiś spacerek z aparatem. niech się przystojniak pokaże światu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lamia2 Posted December 22, 2006 Share Posted December 22, 2006 [quote name='rozgwiazda']dziewczyny, proszę, spokojnie. już mi jedno z ADHD wystarczy :lol: ja dziś niestety w pracy siedze do późna,a wieczorem mam w planach przynajmniej powierzchowne wycięcie kudłów z kudłacza. :evil_lol: w sobotę mamy wizytę u lekarza z moim mężczyzną, ale może później jakiś spacerek z aparatem. niech się przystojniak pokaże światu.[/quote] No dobra - czekamy :sg168: :bigcool: :laugh2_2: :jumpie: :nerwy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Foksia i Dżekuś Posted December 23, 2006 Share Posted December 23, 2006 [quote name='lamia2']Rozgwiazdo wyjdź z tej pracy w końcu i leć robić fotki, bo ciotki już się doczekać nie mogą :comp26:[/quote] Bardzo prosimy o fotki.:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozgwiazda Posted December 23, 2006 Share Posted December 23, 2006 foty będą jutro. kolegialnie zkaupiliśmy cyfrówkę w ramach prezentów świątecznych :) z Morusowych wieści - wszystko jest pięknie! weterynarz orzekł, że Morus jest pięknym, zdrowym przystojniakiem, zaszczepiliśmy się i umówiliśmy na kastarowanko za ok. miesiąc. dziś Morusiak spał ze mną, obejmując mnie łapkami!!! :) myślałam, że się popłaczę ze wzruszenia! i znów jak zobaczył mnie rano do oszalał ze szczęścia. już nie wyobrażam sobie domu bez kudłatka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zurdo Posted December 23, 2006 Share Posted December 23, 2006 Rozgwiazda, czy pisałam już, że jesteś wspaniała? Dla Ciebie i Twojej rodziny (łącznie z jej nowym członkiem, rzecz jasna) najserdeczniejsze życzenia na Święta, na Nowy Rok, na całe życie - niech wam biegnie w zachwycie (:roll: to z wrażenia), radości i wesołości wam nie życzę, bo to macie już jak w banku, spokoju też, bo nierealne, po prostu - wszystkiego najlepsiego. PS czekamy na fotki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.