Jump to content
Dogomania

Bombat umarł ;'(


Dżdżowniś

Recommended Posts

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Kurde prosto od weta.Nieprzytomny.Dostał wybudzacza ale się przewraca i ma masakryczne cięcie na karku.Później jak ochłonę to powrzucam foty.Musiałam go nieść.Wyprosiłam dokladne zrobienie zębów ,bo już z jednej strony zrobiła się mała masakra no i trzeba było wyrwać trzy.Pokupał się posikał.Straszne biedactwo, strasznie jest pocięty, bo mimo że gulka z wierzchu mała to w środku oczywiście rozległy stan zapalny.Ale mi go teraz szkoda :sad: takie bezbronne biedactwo że szok.A taki z niego łobuz twardziel na codzień.

Link to comment
Share on other sites

REMIS!!! Z Ruskimi .lula na bank sobie nie pośpię ,bo mi nerwy nie dadzą. Jest tak nieprzytomny że popuszcza siusiu. Zaraz go ręcznikami obłożę.Jutro do 15 wizyta pooperacyjna i raczej jakiś przeciwból dla niego bo niewyobrażam obie jak on będzie jadł po usunięciu zebów.Mega biedactwo

Edited by Dżdżowniś
Link to comment
Share on other sites

to tak jak Lula po sterylce:shake:;ja mam taki stary ponton /legowisko ,klade koc ,podklady ,zawijam sunie w koce i na to cieply termofor;a jak sie biedy wybudzily, to bralam do lozka (ale na materacu podklady,gdyby sie zsikaly);astunia pare lat temu miala usuwane nadziaslaki ,ale nie pamietam czy jadla na drugi dzien czy nie....lece z suniami na dworki :painting: i spac ide :sleeping:

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://i.imgur.com/vEwuo.jpg[/IMG]

[IMG]http://i.imgur.com/Ceg6b.jpg[/IMG]

[IMG]http://i.imgur.com/850ST.jpg[/IMG]

[IMG]http://i.imgur.com/zOXlt.jpg[/IMG]

[IMG]http://i.imgur.com/XMTF9.jpg[/IMG]


Na pierwszym widok paskudztwa dziś przed operacja.Reszta dopiero co cykniete. Mega nieprytomny.

Edited by Dżdżowniś
Link to comment
Share on other sites

Teraz to może jeszcze nie, bo jest zaćpany. Jutro bedzie masakra. Teraz " chodzi " za mną jak niewidomy.Obłoże łóżko ręcznikami i wsadze go pod kołdrę, bo się ciut trzęsie.Osłabiony jest.Kładziemy się " spać " Bardzo źle znosi te ostatnie narkozy cholera.Bardzo.

Edited by Dżdżowniś
Link to comment
Share on other sites

o jacieżpierdziele-ale szew długachny
Biedna Bombeczka :( a teraz to się coś sączy z niego?? okropnie to wygląda. Nie wiem, czy jest coś takiego dla psów, ale u ludzi przy okazji długich szwów, po ich wygojeniu stosuje się maści na zmniejszenie blizny (żeby takiego basiora nie było, żeby nie "ciągnęło" - contractubex na przykład ja miałam)

A z zębolami będzie dobrze. Moja Kesunia
[*] za jednym zamachem miała usunięte połowę zębów i dała radę. Tylko jedzonko takie mega ciapowate być musi.

Wielki przytulak dla czołgowego chłopaka

Link to comment
Share on other sites

Kurde zasnęłam chyba coś koło 5-tej ale spałam z przerwami więc teraz Ja jestem nieprzytomna. Bomba śpi. Dałam mu rozmoczone suche z rosołkiem zjadł z ręki.Z łóżka nie schodzi.Dobrze że już nie popuszcza, bo się zdenerwowałam że cos mu się stało.Jak zasnął i się posiusiał to w ogóle nie zareagował że jest mokro.Trzeba było wziąć go na ręce i pozmieniać ręczniki.Mega biedactwo.Pychol ciut spuchnęty po usunięciu zębów. Chirurg ciachnął go strasznie, aż sama się nie spodziewałam tak rozległęj rany ale inaczej nie można było.Teraz to na bank już nie ma czipa.Prawdopodobnie musiał być uszkodzony i się rozpadł.Podrażnił tkankę i pojawił się guz. Ale wet ma też inną teorie. Buldożer miał odczyny po zastrzykach i nie wszystkie guzki powchłaniały się.Do niewchłoniętego jakimś cudem dostała się bakteria i przez to pojawiła się ropowica.No ale same wiecie że pisałam, że ma guzka między łopatkami i że sprawdzałam czipa. Wet mówi że jest tak małe prawdopodobieństwo takiej akcji że woli obstawiać przy 2-giej opcji.Od czasu wprowadzenia czipów nie słyszał ani nie miał do czynienia z takim przypadkiem.No ale skoro jest nikłe ,to znaczy że jest.Poza tym Ja go rozumiem (: Lepiej nie mówić na głos że to od czipa, bo głupota ludzka ma to do siebie że bedzie następna wymówka do niezaczipowania swojego czworonoga. Zbieram się powoli do weta z nim na pooperacyjną.
agawa dzięki za info o maści zapytam weta.Na razie z rany nic się nie leje ale pewnie zacznie jak się zacznie goić.

[COLOR=#ff0000][SIZE=4][B]​Wszystkim za ratowanie życia Buldożera baaardzobardzo bardzo dziękuję.Chłopaczyna porozrabia jeszcze na tym świecie powodując uśmiechy na twarzach.[/B][/SIZE][/COLOR]

Edited by Dżdżowniś
Link to comment
Share on other sites

Już z powrotem od weta.Czołg bez paliwka.Jest osłabiony i kawałek do domu to tak trochę go niosłam troszkę szedł.Rana dobrze.Szwy założone są wchłanialne więc jest tylko nitka od "zaczepu" co kolwiek to znaczy/ do wyjęcia za ok10 dni.Wet powiedział że jeśli rana po zabiegu zacznie podchodzić płynem to będzie słabo i mam natychmiast się z nim pojawić. Bombek jest mega obolały więc dostał przeciwbóla w zastrzyku i od jutra przez góra 4 dni tabsy na uśmierzenie.Za zęby nas nie policzył (: Kurde zupełnie zapomniałam o moczu.Tzn zrobiłam i nie dałam wyniku wetowi.Dopiero dziś jak chowałam do torby tabletki dla niego to patrzę a tu wyniki badania.Kurde byłam pewna że je zostawiłam w gabinecie. Sie za bardzo denerwuje.Mocz nie do końca dobry.Są jakieś pałeczki których być nie powinno i badanie powtarzam za m-c. Mogą być wynikiem tego co się z nim teraz działo ale trzeba to sprawdzić raz jeszcze.Wzięłam podliczenie od weta ,bo kurde z zagadania się nie wzięłam paragonów.Wrzucę wszystko razem z wynikiem moczu.470 zł leczenie ropowicy bez wczorajszego zabiegu operacyjnego.Wczoraj 200za zabieg razem 670 zł

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://i.imgur.com/XMTF9.jpgale[/IMG]

Ale Biedula! delikatne głaski dla rekonwalescenta. Oby szybko wracał do formy. A co do tych narkoz to też to znam bo Nero pierwszą zniósł bez problemu, z kolejnej się bardzo długo wybudzał, przy trzeciej i czwartej wybudzenie trwało prawie cały dzień i żle to zniósł. No ale Bomba to twardziel będzie dobrze!! Dżdżowniś dzięki za wspaniałą opiekę nad czolgiem kochanym :B-fly::modla:

a co do maści na blizny to moja siostra jak ją pies ugryzł w twarz to używała maści cebulowej i blizna została minimalna praktycznie niewidoczna

Link to comment
Share on other sites

Kurde i jeszcze mega rozwolnienie pojawiło się u niego.Na nic nie czekam, jutro zadzwonię do weta, a teraz dałam mu Nifuroksazyd.Jest to bezpieczny lek,nie niszczy dobrych bakterii więc nie ma akcji że mu wyjałowi jelita.Teraz to na maksa jest mu potrzebna produkcja przeciwciał, a te przecież właśnie między innymi w jelitach się tworzą.Zaraz jak mu przejdzie polecę do weta i dokupię czegoś na podniesienie odporności. Jemu i tak trzeba co kilka m-c robić kurację na wszelki wypadek.Jak nie urok to..... A się tak zastanawiałam co on tak popiskuje.
A co do maści to na teraz cynkowa wystarczy.Jak się podgoi to bryknę do apteki i coś kupię.Może faktycznie taka cebulowa będzie dobra?? Fakt że blizna straszna będzie. Kurde to biedactwo jest już wzdłuż i wszerz i pod kątem pocięte.

Edited by Dżdżowniś
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dżdżowniś']
A co do maści to na teraz cynkowa wystarczy.Jak się podgoi to bryknę do apteki i coś kupię.Może faktycznie taka cebulowa będzie dobra?? Fakt że blizna straszna będzie. Kurde to biedactwo jest już wzdłuż i wszerz i pod kątem pocięte.[/QUOTE]

Masc nazywa sie cepan i jest rewelacyjna, a koszt niewielki bo niecale 20 zl -warto.
A co do kosztow-idzie pierwszy wiec pomozemy ;)

Link to comment
Share on other sites

Tak Ja też myślałam że po narkozie.2-ie na przestrzeni m-c to dużo i organizm nie wytrzymał.Do tego ze to cepan to się dokopałam ((: netem.Już się widzę w swojej aptece gdzie i tak za czubiarę mnie mają/ w pozytywnym sensie oczywiście/ Poproszę maść z Cebuli hihihihihi ((: się sama do siebie śmiałam, bo przychodzę do nich i zagaduję na zasadzie /słyszę że dzwoni tylko nie wiem gdzie/ i krążę szukając leku że to może jakiś wyciąg z orzecha zalany spirytusem z wyciągiem z łopianu i przefermentowanego szpinaku ((: Ale babeczk są naprawde fajne i Bomba był ostatnio oglądany i komplementowany.A ten stał i łypał wytrzeszczem hehe, dobrze że pan magister nie podchodził zbyt blisko.Wiadomo co czołg może((:
Kurde Ja dziś cały dzień poza domkiem i się tak denerwowałam co i jak z Bombą, że aż mnie facet opierdzielił za telefony z nerwem((: Po leku dziś kupa popołudniu ładna. Nareszcie wypił dużo wody ,no i jak wróciłam to szalał jak nigdy.Wyskoczył szczęśliwy z tym swoim kameleonim jęzorem i brykał aż się przestraszyłam że mu zszycie puści na karku((: Apetyt jest, polowanko na smaczki jest,czyli ZDROWIEJE !!!Bąki też są i to sromotne Hehehehehe ((: Aaa zapomniałam wam napisać, że jak jechałam z nim na wizytę pooperacyjąto usiadła koło nas babeczka i zaczyna mówić. Ooo bolało biedactwo, ale strasznie wyglądam i jestem dzielny itp itd, po czym patrzy na mnie uśmiecha się i mówi' Moja przyjaciółka dopiero co pochowała takiego samego psiaka, a miał ponad 20 lat!!! a Ja na nią i wielkie oczy i już chciałam coś powiedzieć, a ona. Znam ją ponad 35lat i pamietam jak go kupiła.Trzymała się cholera do samego końca, chorowała a i owszem ale umarła dosłownie ze starości.Babinka była taka że mówię Pani/ pokiwała głową, po czym wysiadła. Można się ucieszyć na takie informacje.

Edited by Dżdżowniś
Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://supergify.pl/images/stories/SERCA%20PARY/serca.gif[/IMG]czytam ciociu Dzdzownisiowa , opiekuneczko silnaja :thumbs::cool2: o matenko co ta bidunia przejdzie, usciski dla was ciociu , Bombaciku zdrowiej serdunko![IMG]http://supergify.pl/images/stories/yrafy/jee/1111.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...