Jump to content
Dogomania

Bombat umarł ;'(


Dżdżowniś

Recommended Posts

[quote name='Dżdżowniś']

[SIZE=2][COLOR=#ff0000][B][SIZE=3]onga przelew doszedł.Wielkie dziękuję od Bomby.[/SIZE]
[/B][/COLOR][/SIZE][/QUOTE]


Nie ma za co, bliżej pierwszego coś znów pomyślę. Ale powiedz temu czołgowi, że wolę mu na karmę wysłać niż na leczenie-niech się nie wygłupia i przestanie chorować!!!

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Kurde ciśnienie mi opadło jakiś cud.Wyniki dobre. 2 parametry odchylone od normy ale nie można się do nich przyczepić.Jeden wskazywał na lekkie odwodnienie, ale nie dziwne bo w tym czasie nie miał apetytu i nie jadł.Drugi odpowiada za kilka elementów w organiźmie więc przy tym co mu na teraz jest też nie ma dramatu.Natomiast co do "parkinsonka" ,to dziś w gabinecie były objawy do zauważenia.Prawdopodobnie zdegenerował jakiś nerw przy ropowicy , jednak, i czy to się posunie czas pokaże.12.06 jesteśmy zapisani na wycięcie tego cholerstwa z karku. Chyba że jak przyjedziemy to okaże się że zanikło ale wątpie widząc jak to na dziś wygląda. Po wycięciu obserwacja i jeśli objawy trzęsiawki się nasilą dalsze zalecenia. Na dziś koniec płukania. Czekamy co organizm zrobi.Troche uff , ale to co się stało z nerwem, nerwami jest nieodwracalne więc nie pozostaje nic innego jak przyglądać się czy się nie posuwa i szukać rozwiązania medycznego.Dług spłacony.Agucha zrobiła nam niespodziankę 150 złotową.Zabieg na 12.06 będzie kosztował 200zł
[COLOR=#ff0000][B][SIZE=3]Akucha wielkie wielki dzięki od Bomby. Ale się zdziwiłam jak sprawdzałam stan konta (:
[/SIZE][SIZE=3]onga ja mu codziennie mówię " nie choruj draniu!!!"[/SIZE]
[/B][/COLOR]

Edited by Dżdżowniś
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Inez de Villaro']Wygląda chyba lepiej? Tak się zdaje na zdjęciu...[/QUOTE]

Tak, wygląda lepiej ,bo obrzęk zszedł. Natomiast stwardniało i to bardzo, leje się z tego dużo lepiącego płynu i skóra w około jest podrażniona. I niestety dzieje się to mimo że jest pryskane sterydowym dexapolcortem. Jak się weźmie w palce, to z wielkości małego melona z kryzą zmniejszyło się do wielkości porządnej śliwki węgierki. No nic, jeszcze tydzień nerwówki z tym paskudztwem.
lula dzięki, a ze mnie to normalnie taki nerw zszedł, że aż mi się humor polepszył.Już zaczęłam tworzyć bazarek. Teraz trzeba zbierać na zabieg wtorkowy.

Link to comment
Share on other sites

Sprę chodzi za nim po mieszkaniu i liże mu ranę. Zabawnie to wygląda.Bomba stoi i się wręcz nadstawia, a Sprę prywatna czyścicielka.Uszy też mu czyści.Zresztą Bomba był ostatnio też miły dla niej i uszy jej też wyczyścił w ramach swoich możliwości. Obślinił ją przy tym strasznie ((: One się sobą opiekują, to widać.Natomiast na spacerze dwoje rozrabiakówczy. Nie dość że tłuką sie między sobą, to jeszcze chcą tłuc innych.Teraz jeszcze jak jestem sama, to wychodzę z nimi na raty ze względu na ranę Bomby. Ale jak tylko Bomba zakończy leczenie zabiorę je nad stawy żeby się wybrykały.

Link to comment
Share on other sites

ciesze sie z takich wiesci :multi: moje sunie tez wzajemnie sie myja,wylizuja ,czyszcza sobie uszy :eviltong:,a Lula(ciemna bulwa )nie wiedziec czemu "doi"astunie,a ta sie nadstawia...i dydle jej coraz bardziej wisza...jak widze to krzycze na Lule:mad:,ale ona ma to....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lula2010']ciesze sie z takich wiesci :multi: moje sunie tez wzajemnie sie myja,wylizuja ,czyszcza sobie uszy :eviltong:,a Lula(ciemna bulwa )nie wiedziec czemu "doi"astunie,a ta sie nadstawia...i dydle jej coraz bardziej wisza...jak widze to krzycze na Lule:mad:,ale ona ma to....[/QUOTE]

O kurcze ,taka duża sunia i za cyce się bierze ((: Ale wiesz może to tak jak z kotami.Jak są za szybko od matki zabrane to zostaje im odruch cycania i tak do końca życia.Moja kotka Zofia miała 18 lat i cycała mnie przy pachach zawsze jak zasnęłam.Budziłam się z przemoczoną koszulką i zaćpaną cycaniem kicią z boku:D Potrafiła też dopaść moje rzeczy w szafie czy innym miejscu i cycała do masakrycznego zaślinienia. Na to nie poradzisz ,bo widocznie astka wcieliła się w rolę mamy i daje jej cyca mimo że to duża panna (: To taki sieroci odruch.

Link to comment
Share on other sites

Kurde dosłownie dopiero wróciłam do domu.Cały dzień spędziłam dziś w schronisku.Mam 2 osoby chętne na swoich podopiecznych i musiałam dziś zobaczyć czy psy nie mają jakiś dziwnych wpisów.Jak do dzieci, michy itp.Śmierdzę straszliwie ((: ciuchy szok bo lało i tak miałam wracać do domu autobkami.Ale miałam trafa. Po przepraniu koszulki i czekaniu aż mi ją wentylator w biurze wysusz/zapomniałam zabrać siatkę z ciuchami do przebiórki/ Pojawił się facet ze znalezioną foksterierką. Dredy, w głowę powbijane kleszcze ok 7-10lat.I zaczął się cyrk dyskusyjny na temat przyjęcia psa do schroniska.Trwało to prawie godzinę.Nikogo już nie było tylko Ja ,kolega w biurze i pan doktor.Chłopak z biura na początku nie zrozumiał skąd facet psa zabrał i juz mało brakowało a wyladowałaby u mnie, bo psów spoza wawy paluch nie przyjmuje. Może i słusznie bo pewnie byłoby już z 5tys zwierząt, ale co z robić z takim przypadkiem? Facet psa zabrać do siebie nie może.Tłumaczy że mieszka z teściową i babcią ktore psów nie lubią. Żona też nie przepada za zwierzętami tylko on jest empatyczny , bo miał psa a tego mało sam nie potrącił i na ulicy nie zostawi.Biurwowy że pies jest z józefowa czy coś, i tam ma facet go odwieźć.Po tem coś mu się nie zgadzało i że do celestynowa. No i już miał zawieźć mnie do domy z tą sunią, ale coś mnie ruszyło i poprosiłam faceta żeby na mapie z fona pokazał skąd dokładnie psa zabrał i okazało się że to zupełnie inny rejon na którym dokładnie nie można rozgraniczyć granicy wawy i sunia została w schronie, a Ja miałam transport do domu. Facet absolutnie nie był jej właścicielem.Sunia się go bała choć dała się na pasek od spodni złapać. Grzeczna. Za to mega brudna, trzęsąca się, no i żeby doprowadzić do skołtunienia się sierści u foksterierki to trzeba być naprawdę " kimś "

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dżdżowniś']
[COLOR=#ff0000][B][SIZE=3]Agucha wielkie wielki dzięki od Bomby. Ale się zdziwiłam jak sprawdzałam stan konta (:[/SIZE]
[/B][/COLOR][/QUOTE]

Kurcze, nie wiem o co chodzi? :)
Jeszcze nic nie przelewałam... albo nie pamiętam? :oops:

Czekam wciąż na nr konta :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Ale Ja ci wysłałam nr na pw hmmm:hmmmm: kurde zaraz jeszcze raz sprawdzę co to za kasa przyszła w:hmmmm: takim razie. i dlaczego stwierdziłam że od ciebie:hmmmm: Kurde może Ja przejżałam historię przelewów z innego mc i coś mi się na skojarzeniu nicka ubrdało.Albo to była kasa od mojega faceta na dentystę dla mnie:grin: Mam takie zamieszanie jeszcze z tym schroniskowymi dziabągami że czasem coś mi się kiełbasi.jest jeszcze możliwość że to była kasa na smaczki dla jakigoś schronowego dziabąga od kogoś poprostu/ups kurde zaraz to jeszcze raz sprawdzę.
Kurcze ,bo wy macie takie podobne nicki((: Przelew przyszedł od Akuchy((:
[COLOR=#ff0000][SIZE=3]
[/SIZE][/COLOR][SIZE=3][B][COLOR=#ff0000][/COLOR][COLOR=#ff0000][/COLOR][COLOR=#ff0000]Akucha sorki za niedopatrzenie ale to przez nerwy.Dziękujemy i jeszcze raz przepraszam.[/COLOR]
[/B][/SIZE]

Edited by Dżdżowniś
Link to comment
Share on other sites

Jeszcze 2 dni tego oglądania tej jak Andrzej powiedział /Pigwy /na jego karku.Nic się cholerstwo nie zmieniło.Wielkość taka sama.Zrobił się strup na wylocie ale odpadł, bo się nadal sączy z tego ropa.Kurde tylko jeszcze żeby to miejsce po zabiegu zarosło sierścią, bo na teraz jak zostało wygolone przez chirurga tak jest prawie łyse do dziś.Ale muszę napisać że Bomba mimo trzęsiawki czuje się całkiem dobrze.Rana musi go swędzieć ,bo się wywala na plecy i trze po podłodze.Apetyt ma i to wrócił mu wszystkożer solidny((: Wczoraj skutecznie zapolował na banana i porwał cisteczka zbożowe Andrzejowi. Bardzo mnie to cieszy.

Link to comment
Share on other sites

Jedziemy na 17godz Bomba głodny ale wiadomo papu nie dostanie.Trochę się denerwuje narkozą ale dobrze będzie .Musi być.
Kurdeee montuje bazarek i normalnie szlag mnie trafił i trafia.Przeinstalowałam system w laptopie ,bo mi go wirusy przyatakowały więc z automatu z dogo mnie wylogowało.Teraz nie mogę zaznaczyć punktu logowania z automatu i robienie czegokolwiek to robota głupiego.Nawet napisanie zbyt długiego posta może skończyć się wykasowaniem jeśli go nie skopiuję.Nie wiem dlaczego zamiast znaczka/ zapamętaj mnie/ wbija mi się karma.A co jest do tego mega wkurzające to mój lapek ma nagle zawiechy albo mi się włącza/ błąd systemu /i się wyłącza.Normalnie ostatnio mialam ochotę pozbawić go klawiatury:mad: A to że nie można się zaznaczyć w automacie to chyba jest specjalnie zrobione na zasadzie /atakującej reklamy karmy/ bo skoro można to zrobić co jakiś czas ,to innego wytłumaczenia nie ma.Kurde zas rana walka o klienta, tylko się czas traci.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...