Jump to content
Dogomania

staruszek Fin odszedł za TM


esperanza

Recommended Posts

  • Replies 983
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ronju, aukcja bardzo fajna. W poniedziałek sprawdzę czy ogłoszenie się ukazało (pierwszy raz zamawiam takie pełno płatne...) i wtedy dam na czwartek-piątek-sobotę z twoim telefonem.
Jeszcze tylko trzeba go powrzucać do sieci, ale to mogę zrobić dziś wieczorem.
Dziś pod wieczó odwiedzę CHudego - mam nadzieją że pozwolą mi z nim wyjść...

Link to comment
Share on other sites

Dopiero zobaczyłam ten wątek.
Strasznie biedny psiak.
[B]Dajcie mu na imię Figo[/B] - on jest podobny bardzo do mojego psa - nawet mordka tak samo posiwiała.
Mój miał dużo szczęścia - trafił na mnie - jest z tych samych rejonów (Różan) ! Może jakaś rodzina ?

Może chudziutkiemu takie imię przyniesie szczęście !

I faktycznie na żywo musi być prześliczny (jak mój).
A jeszcze jak się odżywi !!!!

Koniecznie potrzebne miejsce dla psiaka !!!!!
Ktoś będzie kiedyś z niego dumny !!!

Link to comment
Share on other sites

ok, to niech będzie Fin. Dziś u niego byłam i Fin waży już 26,5 kg, czyli w ciągu 5 dni przytył aż 3,5 kg! Byliśmy na spacerku (niestety lekkie rozwolnienie, wygląda na to, jakby się przejadł bo część koopki była normalna) i ciągnął z powrotem do lecznicy jak do domu! i nie zrobił na mnie wrażenia przygnębionego - raczej na zadowolonego...

Link to comment
Share on other sites

no chyba zainteresowanie jest zerowe. Przez pierwszy tydzień nie chciałyśmy za bardzo go reklamować, bo nie wiedziałyśmy co mu jest. Teraz rusza akcja ogłoszeń (GW, internet, allegro), ale tak naprawdę FIn jeszcze nie jest do wydania. Musi jeszcze się podtuczyć i przejść odrobaczanie, co w jego przypdku nie jest łatwą sprawą.
Ale z drugiej strony czas nagli i lekarze z tatarkiewicza nie chcą go dłużej trzymać niż (w sumie) przez 2 tygodnie, a Fin już tydzień u nich jest...

Link to comment
Share on other sites

Byłam dzisiaj z Finkiem na spacerku (przy okazji akcji z umieszczaniem tego małego rudego nieszczęścia, któremu dałyśmy na imię Rudi, na Tatarkiewicza).
Mimo tygodniowego leczenia i podkarmiania pies robi wrażenie szkieletu (ja widziałam go dzisiaj na żywo po raz pierwszy). Natomiast zachowuje się jak normalny zdrowy pies. Może z wyjątkiem tego, że tak dziwacznie chodzi na spacerze (i nie jest to to jego słynne szukanie jedzenia)... Nie wiem jak to określić... Robi takie dziwne kółka i zawraca... Tak jakby sam nie widział jak i w jakim kierunku ma iść... Ale to piękny i dostojny pies... Nie wiem dlaczego został oceniony na 10 lub więcej lat (nie wygląda mi starzej od mojego Brave'a, którego Weci ocenili na 5 max 8 ). Zresztą, dla takiego dużego psa 10 lat to by było jak dla mniejszego jakieś 14 i ledwo by nogami powłóczył... No w każdym razie zrobił co trzeba (w łącznie z "grubszą potrzebą" w formie nieco gliniastej). Był dzisiaj po raz pierwszy odrobaczany. I wg. relacji weta nie rzuca się juz tak straszliwie na jedzenie...
Bosz, co my zrobimy z takim gigantem???

Link to comment
Share on other sites

zainteresowania nie ma, ale jest jedna dziewczyna, którą Agata i jej siostra bedą usilnie namawiać. przesłałam zdjęcia.
nie liczę na odzew, chociaż nadzieję taką malutka mam.
nie wiem co z nim zrobimy, jak nie znajdziemy tymczasu.

a malutkiemu Rudiemu to samo do jedzenia wozić?

Link to comment
Share on other sites

Kinga, to chodzenie w kółko to typowe dla psów trzymanych długi czas w zamknięciu. :oops: Taki psiak chce pójść w każdą stronę na raz, kręci się w te i we w tę bo nie wie jak się na takiej przestrzeni zachować, tyle miejsca wokoło i ciekawych rzeczy.:oops:

Nie wiem co z nim będzie...jeśli pojedzie z powrotem do schroniska, to całe leczenie i odkarmianie pójdzie na marne.:-( Nie może tam trafić. Ludzie, help!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KingaW']
Mimo tygodniowego leczenia i podkarmiania pies robi wrażenie szkieletu (ja widziałam go dzisiaj na żywo po raz pierwszy). Natomiast zachowuje się jak normalny zdrowy pies. Może z wyjątkiem tego, że tak dziwacznie chodzi na spacerze (i nie jest to to jego słynne szukanie jedzenia)...[/quote]

no więc dlatego najlepiej, żeby Fin został w lecznicy dłużej niż jeszcze przez tydzień. I nie mówię tego tylko dlatego, że nie mamy dla niego tymczasu, ale też dlatego, że to trochę strasz opiekować sie takim psem...
Moim zdaniem Fin zrobił ogromne postęy przez ostatni tydzień, przede wszystkim w zachowaniu się - już nie rzuca się na wszystko, co mogłoby być jedzeniem lub skrywać jedzenie (np. kosz).:shake:
Fin moim zdaniem nie ma 10 lat. Wygląda jak wygląda, ale teraz jest po prostu kościotrupem z wyłupiastymi oczami, a nie okazem zdrowia.
I niestety nie zdążyłam powstawiać go do sieci - jakby ktoś mógł, to będę wdzięczna. Jak nie, to przysiąde do tego dziś wieczorem...
Aha, no i dziś zawożę mu jedzonko. Rozumiem, że są jest na tatarka dwa psiaki, więc trzeba nagotować dwa razy więcej? :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...